Odcinek 066 - S03E19 - The Brig
#1
Napisano 31.03.2007 - |09:18|
Scenariusz: ???
Reżyseria: ???
Emisja ABC: 02.05.2007
#2
Napisano 03.05.2007 - |11:51|
Sawyer - przez 2 sezony widzielismy ewolucje tej postaci, wydawal stawac sie kims lepszym, wydawalo sie, ze nie zabije Coopera - a jednak to zrobil. Dokonal wyboru. Wczesniej na wyspie wyboru dokonali Eko i Hugo (to moja opinia), przy czym Eko wybral "zle" i zostal zabity przez dymek. Czy Sawyer tez zostanie zabity przez dymek? :| Czy moze jednak to Locke zostanie ukarany za podpuszczenie Sawyera?
Kolejna sprawa - wlasnie Locke. Cala scena kiedy mial zabic Coopera na oczach Innych przypominala troche skok Neo w Matrixie - wszyscy wierzyli, ze jest kims wyjatkowym i sie nagle zawiedli. Bardzo dziwilo mnie to z jakim spokojem patrzyly na to dzieci z tylnej czesci samolotu. Locke nie przebaczyl ojcu za nic, i jednoznacznie okreslil sie jako jeden ze zlych na wyspie poprzez chec dolaczenia do Innych za wszelka cene.
Naomi - zaskoczylo mnie przede wszystkim to, ze odnaleziono wrak wraz z cialami. Do tej pory wierzylem, ze bylo to ukartowane przez Dharme/Innych/Hanso/Paika itp., ale teraz moja wiara w to zostala delikatnie zachwiana. Poza tym dowiedzielismy sie, ze jest jednak wyslana przez Penny.
Telefon - wyglada na to, ze losties maja spore szanse na wydostanie sie z wyspy, gdyby nie Kate. To wlasnie ona w swoim stylu - wierzaca bezgranicznie Jackowi poszla mu powiedziec o sekrecie, i wlasciwie wszystko poszlo w piach, bo widac, ze Jack nie jest juz z losties (scena kiedy Kate mowi "twoi koledzy Charlie, Hugo, Sayid..." a Jack jej przerywa i kieruje rozmowe na inny tor). Ciekawe tez co zrobi Sawyer - on i Sayid wydaja sie byc obecnie prawdziwymi przywodcami losties. Dyktafon w ktorego posiadaniu jest Sawyer moze pomoc losties w nieoczekiwanym momencie.
Ostatnia sprawa - wycieczka Innych na plaze - Locke informuje o tym Sawyera, pytanie tylko czy wszyscy uwierza Sawyerowi i jak losties przygotuja sie na odparcie Innych...
Krotko mowiac - bardzo duzo dowiadujemy sie w tym odcinku, i tak juz powinno byc do konca sezonu.
#3
Napisano 03.05.2007 - |11:56|
#4
Napisano 03.05.2007 - |12:00|
Fantastyczny odcinek. Kilka niespodziewanych momentow. 9.5/10 jak dla mnie. Co mnie zaciekawilo:
Sawyer - przez 2 sezony widzielismy ewolucje tej postaci, wydawal stawac sie kims lepszym, wydawalo sie, ze nie zabije Coopera - a jednak to zrobil. Dokonal wyboru. Wczesniej na wyspie wyboru dokonali Eko i Hugo (to moja opinia), przy czym Eko wybral "zle" i zostal zabity przez dymek. Czy Sawyer tez zostanie zabity przez dymek? :| Czy moze jednak to Locke zostanie ukarany za podpuszczenie Sawyera?
Kolejna sprawa - wlasnie Locke. Cala scena kiedy mial zabic Coopera na oczach Innych przypominala troche skok Neo w Matrixie - wszyscy wierzyli, ze jest kims wyjatkowym i sie nagle zawiedli. Bardzo dziwilo mnie to z jakim spokojem patrzyly na to dzieci z tylnej czesci samolotu. Locke nie przebaczyl ojcu za nic, i jednoznacznie okreslil sie jako jeden ze zlych na wyspie poprzez chec dolaczenia do Innych za wszelka cene.
Naomi - zaskoczylo mnie przede wszystkim to, ze odnaleziono wrak wraz z cialami. Do tej pory wierzylem, ze bylo to ukartowane przez Dharme/Innych/Hanso/Paika itp., ale teraz moja wiara w to zostala delikatnie zachwiana. Poza tym dowiedzielismy sie, ze jest jednak wyslana przez Penny.
Telefon - wyglada na to, ze losties maja spore szanse na wydostanie sie z wyspy, gdyby nie Kate. To wlasnie ona w swoim stylu - wierzaca bezgranicznie Jackowi poszla mu powiedziec o sekrecie, i wlasciwie wszystko poszlo w piach, bo widac, ze Jack nie jest juz z losties (scena kiedy Kate mowi "twoi koledzy Charlie, Hugo, Sayid..." a Jack jej przerywa i kieruje rozmowe na inny tor). Ciekawe tez co zrobi Sawyer - on i Sayid wydaja sie byc obecnie prawdziwymi przywodcami losties. Dyktafon w ktorego posiadaniu jest Sawyer moze pomoc losties w nieoczekiwanym momencie.
Ostatnia sprawa - wycieczka Innych na plaze - Locke informuje o tym Sawyera, pytanie tylko czy wszyscy uwierza Sawyerowi i jak losties przygotuja sie na odparcie Innych...
Krotko mowiac - bardzo duzo dowiadujemy sie w tym odcinku, i tak juz powinno byc do konca sezonu.
Co można dopisać- chyba nic. Scenarzyści kompletnie zamieszali .
Czy ten gostek w niebieskiej koszuli, który rozmawiając z Locke'iem i dający mu akta na wzgórzu to ten sam facio co przyjął z Ehtan'em Juliet ??Bo cos jest podobny.
Użytkownik Kiz edytował ten post 03.05.2007 - |12:10|
#5
Napisano 03.05.2007 - |12:04|
#6
Napisano 03.05.2007 - |12:10|
Po drugie, jak napisano wyżej, odcinek wielki;] Przynajmniej dla mnie. Pięknie pokazane komu lostowicze ufają - Saidowi, Jack na uboczu - zreszta Jack coś knuje "Powinniśmy jej powiedzieć." "Nie." Hmmm...
Kate! Jak ja jej nie nawidze ;/ grr, żeby jej kokos spadł na główe ;( Nie miała co robić z życiem, tylko poszła papleć...
Zapowiada się ciekawie... ;D
#7
Napisano 03.05.2007 - |12:23|
Czy Ben mówi, gdy odchodzą a ten się zwraca do Locke'a "by nie brał worka na plecy z ciałem i nie podążał ich śladem- szkoda zachodu". Bo ze "słuchu" trochę kiepsko rozumiem -bardziej tekst pisany
#8
Napisano 03.05.2007 - |12:32|
#9
Napisano 03.05.2007 - |12:32|
- Cooper mowi o tym, ze wszyscy zgineli i sa w piekle, bo 'na niebo to troche tu zbyt goraco' ... no ale jezeli to pieklo to dlaczego mozna w nim zginac? A moze cooper sie odrodzi? A moze tak jak w dragonball'u, gdy giniesz w zyciu po zyciu to giniesz na zawsze - znikasz xd
- Naomi mowiaca jescze raz ze znalezli martwe ciala
- Jack i Juliet - gdy Kate mowi ze maja telefon to Juliet chce powiedziec, lecz Jack mowi zeby tego nie robila. O czym chciala powiedziec Juliet ? O tym, ze to nie ma sensu bo i tak nigdzie sie nie dodzwonia bo sa martwi?
hydro2: www.ling.pl --> statek dwumasztowy, bryg, więzienie wojskowe
Użytkownik Trufs edytował ten post 03.05.2007 - |12:34|
#10
Napisano 03.05.2007 - |12:32|
Nie, mówi, że bez ciała ojca nie ma się co u nich pokazywać.Czy Ben mówi, gdy odchodzą a ten się zwraca do Locke'a "by nie brał worka na plecy z ciałem i nie podążał ich śladem- szkoda zachodu". Bo ze "słuchu" trochę kiepsko rozumiem -bardziej tekst pisany
#11
Napisano 03.05.2007 - |12:33|
ps. Czy Inni przywiązali Cooper'a do jakiegoś totemu????
ps2 The Brig oznacza dwumasztowiec
Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 03.05.2007 - |12:37|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#12
Napisano 03.05.2007 - |12:34|
#13
Napisano 03.05.2007 - |12:34|
Ben wyraźnie jest niepopularnym przywódca. Ma frakcję ludzi go popierających (pewnie Tom) lecz sporą opozycję. Richard Alpert do niej nalży. Ci chcieliby zmiany i Locka, jako nowego wodza. ten jedank zameirza iśc własną ściezką. Inicjacja przez zabicie Ojca bardzo ciekawym rytuałem. Miał on pokazać, że Locke jest Wybranym?
Kate oczywiście niepotzrebnie zdradziął się pzred Jackiem, ale nie bedzie to maiło zasadnizcego znaczenia. jeszcze przed wieczorem w obozie pojawi się Sawyer z dowodami obciązającymi juliett. Musi dojść do konfrontacji. Jack albo się od niej odetnie, albo straci wszelkie wpływy w społecznosci.
A jednak Wyspa jesy niewidoczna. A co? Nie mówiłem. Grupa ratunkowa dostał koordynaty miejsca na środku pustego rekonensansu. Wyrażnie bareira otaczająca Wyspę zniszczyła helikopter. Prawdopdobnie uznana jest przez swoją grupę za zmarłą. Pewnei znależli jej ciało, tak jak wczesnie ciała rozbitków Oceanic 815.
Jeszcze jedno. Po raz kolejny usłyszelismy nasza ulubioną frazę: "don't tell me what I can't do" tym razem z ust Bena.
To wyglądał jak fragment (podstawa) wielkiej kulumny. Być moze ruiny jakiejś świątyni.ps. Czy Inni przywiązali Cooper'a do jakiegoś totemu????
Użytkownik Jonasz edytował ten post 03.05.2007 - |12:35|
Genesis
#14
Napisano 03.05.2007 - |12:39|
Przyszło mi do głowy, że może Locke nie chciał zabić ojca bo bał się zemsty wyspy i powrotu na wózek???
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#15
Napisano 03.05.2007 - |12:42|
#16
Napisano 03.05.2007 - |12:43|
ps. Czy Inni przywiązali Cooper'a do jakiegoś totemu????
Może nie totem, ale jakaś kolumna, pozostałość po jakieś budowli
Użytkownik Kiz edytował ten post 03.05.2007 - |12:43|
#17
Napisano 03.05.2007 - |12:44|
#18
Napisano 03.05.2007 - |12:46|
Locke nie wie, że Wyspa się mści. Nie zabił bo normalnemu człowiekowi nie jest łatwo zabić drugiego człowieka. Nawt bezwględny i zmotywowany sawyer miał problemy. Dopiero aragonacja Coopera przełąmała jego wątpliwości.Przyszło mi do głowy, że może Locke nie chciał zabić ojca bo bał się zemsty wyspy i powrotu na wózek???
Genesis
#19
Napisano 03.05.2007 - |12:51|
I jeszcze wazna rzecz - dwukrotnie slyszymy w odcinku dosc dziwny dzwiek (nie pomne kiedy, ale jeden raz to na pewno scena z flashbacku a druga na plazy).
#20
Napisano 03.05.2007 - |13:02|
a teraz juz co do samego odcinka - dla mnie bomba swietny w kazdym calu od poczatku czulem ze Locke nie prowadzi Sawyera do Bena. No i sama konfrontacja Sawyerow 2-och trzymala w napieciu.
Akcja na plazy rowniez pierwszorzedna - wyglada na to ze lostowiczami bedzie teraz dowodzil duet sawyer - sayid a jack zostal wyautowany
a moze on jest szpiegiem razem z juliett??? to juz by byl hardcore
ciekawe jest rowniez to ze dwie osoby - ojciec locke'a i noemi potwierdzili ze we wraku znaleziono ciala a to oznacza ze teoria spisku zorganizowanego przez dharme odpada - pozostaje nam wiec inny wymiar lub czysciec czy tez pieklo ale nasuwa mi sie pytanie - gdyby byli w czyscu i juz nie zyli to jakim sposobem niektorzy z nich umarli po raz drugi?? troche to dziwne ale w loscie wszystko jest mozliwe musimy z niecierpliwoscia czekac na nastepny odcinek - na pewno znow dostaniemy spora porcje informacji.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych