O samym filmie z filmwebu:
>>klik<<Pasją ucznia jednej z amerykańskich szkół są komputery. Jest on na tyle zaznajomiony z nowymi technologiami, iż bez problemu potrafi włamać się do szkolnego systemu informatycznego i poprawić sobie oceny. Jednak największym zainteresowaniem daży on komputerowe gry wojenne. W poszukiwaniu nowych gier, zopełnie przypadkowo podłączas się do komputera pentagonu, który w początkowej fazie projektów służył jako symulator globalnej wojny atomowej. Wkrótce okazuje się, że gra z komputerem staje się rzeczywistościa. Jak w takiej sytuacji przekonać główny komputer odpowiedzialny za obronę kraju, żeby odróżnił grę od rzeczywistości?
I to musialo byc naprawde cos w tamtych czasach. Nie tylko na zachodzie, bo ostatnio ogladajac Sonde (>>klik<<, gdyby ktos zapomnial co to ) zauwazylam, ze tez o nim dyskutuja. Opisujac jako HORROR i podajac jako argument, ze sieci komputerowe niekoniecznie sa dobra rzecza.
Jezeli ktos jeszcze nie widzial to polecam. Moze nie bedziecie zszokowani tym co mozna zrobic za pomoca komputera , ale oprocz tego film i tak ciekawy i przyjemnie sie go oglada... No i mlody Broderick mmmmm
No i jest jeszcze jeden powod, dla ktorego akurat na tym forum o tym filmie pisze. Gdzie ma miejsce duza czesc akcji? W Cheyenne Mountain (brzmi znajomo?)