Liczyłem na odrodzenie się Fantasy, modę na nie a zaserwowano nam Baśń na poziomie ciut lepszym od D&D 1/2 oraz Legend Of Earthsea.
Poprawność polityczna wprost poraża.
Teksty są tak patetyczne i ogłupiające że szkoda gadać.
Bądź dobry bla bla bla, zło jest be sra ta ta ta, walczymy o wolność blee, (puszczam pawia) itd itp
Co w tej dziecinnej produkcji robi John Malkovich i Jeremy Irons tego wprost nie jestem w stanie pojąć.
Jeremy jeszcze jakoś się broni, ale John niestety nie.
Równie dobrze można by władować tutaj Ala Pacino.
Rewelacyjni aktorzy obsadzeni w płytkich postaciach.
Mam nadzieje że chociaż skosili dobre garze od producentów.
Durza = klaun
Smok-Ptasznik nosz ja cię pier...
Fabuła pytam się gdzie jest fabuła
Podsumowując Lepsze od D&D 1/2 oraz może Legend Of Earthsea o co w gruncie rzeczy nie trudno. Gorsze od Ostatniego Smoka, o klasę od Willow, Harry Poter bije to na głowę a Władcy Pierścieni macha się gdzieś w okolicach pięt.
Użytkownik Quendi edytował ten post 28.12.2006 - |22:07|