Skocz do zawartości

Zdjęcie

Kim był Ra?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

#1 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 16.11.2006 - |13:53|

olsnilo mnie we snie tej nocy :)

- wiemy, ze nosiciel Ra nie byl czlowiekiem, troche sie roznil fizjologia;
- w filmie jest mowa o poteznej, wymierajacej rasie, jest zatem jednym z ostatnich ( a nie uwazam, by chodzilo o wymieranie goauldow)
- Ra byl starszy nawet od Yu, a nie szkodzilo to ani jemu, ani nosicielowi - wioec zapewne tez byl on dlugowieczny i podtrzymywal jakos w dobrej formie symbiota;
- byl pierwszym z wielkich goauldow, dysponowal niezwykla technologia (np oko Ra), i jej znajomoscia o wiele wczesniej, niz inni

to wszystko sklania ku przyznaniu, ze nosiciel Ra nalezal do jakiejs poteznej rasy, juz wymarlej

moj wniosek:

RA BYL FURLINGIEM !!!!
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#2 Wraith

Wraith

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 523 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 16.11.2006 - |14:11|

Pomiędzy filmem a serialem jest pewna niekonsekwencja, wg serialu Ra jest Goa'uldem, nawet spotykamy Hathor, jego "towarzyszkę" co wszystko potwierdza. Nie możemy się w tym temacie sugerować filmem. A poza tym w filmie powiedziane było, że Ra należał do gatunku wymierającego, do czasu znalezienia ludzi. Zaczęto ich wykorzystywać jako nosicieli, dzięki czemu owa rasa zyskała na sile. Wiadomo, Ra z filmu w niczym nie przypomina Goa'ulda, ale tak jak wspomniałam wcześniej pomiędzy filmem a serialem istneją niekonsekwencje. Podsumowując - Ra to przedstawiciel gatunku, który aby przetrwać i rozwijać się potrzebuje nosiciela.

Użytkownik Wraith edytował ten post 16.11.2006 - |14:14|

  • 0

#3 SiLenT

SiLenT

    Redakcja GHN

  • VIP
  • 271 postów
  • MiastoBialystok

Napisano 16.11.2006 - |14:25|

to wszystko sklania ku przyznaniu, ze nosiciel Ra nalezal do jakiejs poteznej rasy, juz wymarlej

Podsumowując - Ra to przedstawiciel gatunku, który aby przetrwać i rozwijać się potrzebuje nosiciela.

Czyli tak naprawdę to nic nie wiadomo :/
  • 0

Greed is eternal.


#4 Wodzu

Wodzu

    Sierżant

  • VIP
  • 722 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 16.11.2006 - |14:48|

elam - dobrze to wykombinowałaś tylko wszytsko sie rozbija o to, że producenci nie przypuszczali,że film bedzie dalej "żył" jako serial więc swobodnie mogli kształtowali fabułe. Jedynie można fantazjować "co by było gdyby" :)
  • 0

...:::Son of Anarchy:::...


#5 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 16.11.2006 - |14:50|

Ra to najprawdopodobniej pierwszy z Gua'ldów, który znalazł się w ciele jakiegoś inteligentnego stworzenia, stawiał bym wręcz, że może trafił na jakiegoś umierającego pradawnego, nie zdołał go uleczyć, ale posiadł część jego wiedzy.. i tak powstała ich technologia, zbliżona bardzo do pradawnych, ale nie taka sama (brak pełnej wiedzy)

przed i po, na pewno przebywał w ciele UNASA i w tym ciele przyleciał na ziemię.

zapewne też w jakiś sposób "wymieszał" swój materiał genetyczny z królową i tak powstał cały ród inteligentnych wężyków...

Pod postacią Unasa dostał się na ziemię, około 10 000 tys lat temu (w filmie było 5, ale potem to poprawili) sądzę, że ekspansja Ra zaczęła się jakieś 500 lat po powrocie pradawnych z Pegaza.... ) znajduje tu ludzi, których łatwiej leczyć niż Unasa, przez co zmieniają nosiciela z Unas na ludzi...

tak się prezentuje ta historia zdaję się...

po osiągnięciu pewnego wieku, wężyk nie jest wstanie zmienić nosiciela, widzimy to u Apophisa i Yu. wówczas umierają, a w normalnych warunkach zapewne w to miejsce wchodzi jeden z ostatnich potomków, który posiada całą wiedzę o"ojca" aż do punktu narodzin, potem przyjmuje jego imię i rządzi.. w ten sposób wężyki sprawiają wrażenie, że żyją w nieskończoność, jak bogowie...

#6 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 16.11.2006 - |19:16|

o, Toudi, dzieki za pare danych
:)

chodzilo mi o to, ze nosiciel Ra nie do konca wyglada na czlowieka. niby podobny, ale z bliska widac roznice.

a Furlingow nigdy nie widzielismy, ale w odcinku "paradise lost" w 6tym sezonie, kiedy O'Neill i Maybourne znajduja sie w "raju" zalozonym przez furlingow - szkielety jakie tam znajduja sa bardzo "ludzkie". a przeciez powinni tam byc jacys furlingowie, prawda?
wiec wniosek z tego, ze sa podobni do nas.

nie bylo ich nigdy w serialu, wiec moze juz wymarli
dlaczego wiec furling nie moglby byc nosicielem dla goaulda? to by tlumaczylo jego fizyczna "innosc" od ludzi.

i zauwaz, Toudi, ze Ra zyl bardzo, bardzo dlugo. Yu na pewno byl od niego mlodszy. A trzymal sie (Ra) swietnie, w odroznieniu od Yu.

nie mowie, ze moja koncepcja jest jedyna sluszna itd. to po prostu taki sobie pomysl, ale przyznacie, ze nie ma nic, co by mu zaprzeczalo (tak jak i nie ma niezbitych argumentow na jego poparcie, wiem :) )
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#7 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 16.11.2006 - |20:00|

akurat życie Ra jest problematyczne.. bo w filmie to on żył 5 tys lat w jednym ciele, a z serialu wiemy ze aż tak długo nosiciela nie są wstanie utrzymywać przy życiu, nawet przy pomocy sargofagu..



Ja bym obstawiał, że to potomek tego z ziemi i tyle...

#8 Smoczywabik

Smoczywabik

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.11.2006 - |20:11|

Yu mógł zostać nosicielem już w podeszłym wieku. Jeżeli dobrze pamiętam to RA raczej nie miał zbyt wielkiej wiedzy pradanych bo ZPM-u uzywał do bicia ludzi po głowie....<chyba ze coś bardzoo namieszałem>
  • 0

#9 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 16.11.2006 - |20:27|

no wlasnie moze mogl zyc 5 000 lat w jednym ciele bo furlingi byly dlugowieczne :) ??
i nie znal sie dobrze na technologii pradawnych bo korzystal z furlingowej :) ??

tak sobie kombinuje, lepiej niz zarrow, nie ? ;D
  • 1
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#10 Smoczywabik

Smoczywabik

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.11.2006 - |21:08|

wydaje mi się że to raczej niedopowiedzenie wynikające z filmu. Moim zdaniem nosiciel RA był człowiekiem z Ziemi<chyba w SG:DC była scena w której było podpisane że to ziemia> Nosiciel trzymał sie dobrze, dzieki temu ze był małym chłopcem gdy nim został, i cały czas bawił sie sarkofagiem. Uwazam tak dlatego ze Apep był w podobnym wieku i również dobrze się trzymał. Yu moze nie miał wyboru zabrał sobie nosiciela w podeszłym wieku. Pozatym na długość życia miał tryb życia<wiem że śmiesznie brzmi> ale Selmak który nie używał sarkofagu żył coś koło 3K<nie poprę dowodami, ale wydaje mi sie że coś takiego wspominał> i umarał<chyba ze larwy zdychają> ze starości. Co do Furlingów: mam nadzieje że ascendowali i pomogą nam z Ori :D
  • 0

#11 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 16.11.2006 - |21:36|

tak sobie kombinuje, lepiej niz zarrow, nie ? ;D

na pewno przyjemniej się rozmawia ;)


no wlasnie moze mogl zyc 5 000 lat w jednym ciele bo furlingi byly dlugowieczne

nie wiem jak w innych (no w unasie mógł byc setki lat bez sargofagu) ale u ludzi nie, ludzkie ciało choć łatwiej się leczyło (co potem okazauje się nie dziwne, skoro technologia leczenia była przygotowana, by leczyć ludzi a nie inne rasy) to jednak ciała te zużywaly się szybciej... nie wiem o ile..

same wężyki są długowieczne, królowa Tok'ra miała kilka tysięcy lat i nadal żyła i rodziła.

#12 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 16.11.2006 - |21:38|

e, nie, nosiciel Ra nie byl czlowiekiem, do innej rasy nalezal. przyjrzyj mu sie uwaznie...
na tym sie moja teoria opiera.

edit: Toudi mi wskoczyl z postem :) powyzsza odpowiedz byla dla Smoczywabika (czy : Smoczegowabika??)

Toudi: wiec zgadzasz sie, ze w ludzkim ciele nie mogl przetrwac tak dlugo, prawda? :) a w furlingowym - dlaczego nie?... nikt nam nie udowodnil przeciwienstwa... :)

Użytkownik elam edytował ten post 16.11.2006 - |21:41|

  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#13 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 17.11.2006 - |16:52|

1. Toudi-Ha ha, abrdzo śmieszne. Dyskusja ne ma być miła, tylko owocna. Ech ta młodzież, wzystko by chciała łatwo i przyjemnie.
2. Nie ma dowodów na to, że Furlingowie byli humanoidami. Ten księżyc-sankturarium był co prawda ich tworem, ale zamieszkiwali go ludzie. Być może kiedyś furlingowie tam się pojawili, ale raczej wątpliwe by tam zostali. Ta rasa jest jedną wielka zagadką i-patrząc na to, co zrobili z Pradawnymi w Atlantis-lepiej żeby nią pozostała.
3. Ra nie musiał koniecznie siedzieć w Unasie czy Pradawnym. Mógł przeciez szczęśliwym zbiegiem okoliczności trafić na przedstawiciela jakiejś innej rasy, ktróą mógł opanować. Odwołuję się tutaj do sceny zniszczenia statku Ra w filmie, gdzie przez ułamek sekundy widać było jego "oryginalną" buźkę.
Niestety film a serial to dwie różne rzeczy i film w przypadku serialu (i na odwrót) nie jest źródłem wiedzy kanonicznej. Ale możemy się starać i na siłę wyjaśniać niektóre rzeczy :D
  • 0

#14 Wraith

Wraith

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 523 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.11.2006 - |21:31|

2. Nie ma dowodów na to, że Furlingowie byli humanoidami. Ten księżyc-sankturarium był co prawda ich tworem, ale zamieszkiwali go ludzie. Być może kiedyś furlingowie tam się pojawili, ale raczej wątpliwe by tam zostali. Ta rasa jest jedną wielka zagadką i-patrząc na to, co zrobili z Pradawnymi w Atlantis-lepiej żeby nią pozostała.

A co zrobili z Pradawnymi w Atlantis??
  • 0

#15 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 17.11.2006 - |22:14|

zjedli :)

hm no dobra, nie rozdrabniajmy sie, panowie. jesli ktos ma inna koncepcje, niz moja, co do pochodzenia nosiciela Ra, niech przedstawi. jesli ktos uwaza, ze nie mogl to byc Furling, niech powie, dlaczego.
Zarrow, ksiezyc-sanktuarium stworzyli furlingowie. transporter to byla ich technologia, zaproszenia tez.
nielogicznym byloby stwierdzenie, ze tam nie zamieszkal zaden furling. - jak zalozysz jakis rezerwat pokoju, oaze dla hippisow, flower power, to chyba tam pomieszkasz troche, zeby innych przekonac co do tego, ze jest tam fajnie, nie? wiec moim zdaniem, furlingi tam mieszkaly. i znalezione prze O'Neilla szkielety mogly byc ich szkieletami. Furlingi mogly byc humanoidalne, bo nigdzie nikt temu nie zaprzeczyl w serialu. tylko O'Neill mowi raz, ze to brzmi jak cos futrzastego - ale to tylko jeden z zartow Jacka.
w filmie zwlaszcza na koncu, przy smierci Ra, widac, ze nie jest czlowiekiem, choc na pierwszy rzut oka mozna sie pomylic.

ech, w sumie, powtarzam sie :) w pierwszym poscie juz powiedzialam, co wiedzialam ;)
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#16 frikt

frikt

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 17.11.2006 - |22:16|

No właśnie co zrobili z pradawnymi ?
  • 0

#17 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 17.11.2006 - |22:22|

też jestem ciekaw co im zrobili...

1. Toudi-Ha ha, abrdzo śmieszne. Dyskusja ne ma być miła, tylko owocna. Ech ta młodzież, wzystko by chciała łatwo i przyjemnie.

a niby czemu jedno wyklucza drugie? Bo nie rozumiem, czemu rozmowa nie może być owocna i miła?

a i tak, zgodzę się, łatwe i przyjemne to dobre połączenie, nie widzę sensu, by na siłę to rozdzielać ;)

#18 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 17.11.2006 - |22:26|

ech, latwo i przyjemnie, to sie tylko dzieci robi :D
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#19 elbereth

elbereth

    Kapral

  • Email
  • 234 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.11.2006 - |22:28|

ja myśle że jakby był Furlingiem to technlogia Węży byłaby bardziej zbliżona do technologii właśnie Furlingów a nie Pradawnych. i tak Ra używałby czegoś w rodzaju bram-teleporterów z Paradise Lost a nie pierścieni których jak wiemy używali Pradawni.
Z tego co pamiętam był taki goa'uld Telmak który razem z Ra stawiali pierwsze kroki w podoboju galaktyki przez Węże i to on skonstruował sarkofag na podstawie technologii Pradawnych stąd skłaniałbym się do stwierdzenia że pierwszymi nosicielami Goa'uld'ów mogli być ostatni z pradawnych. Pytanie tylko czemu tak potężna nawet w obliczu swojego upadku rasa 'pozwoliła' sobie na bycie nosicielami? w końcu Tok'Ra i (chyba nie pamietam dokladnie) Tollanie potrafią się pozbyć węża z głowy nosiciela, czemu nie mogli zrobić tego Pradawni?
w filmie widać jakąś postać, mi osobiście przypomina ona zioma z the Fifth Man ale to zbieg okolicznosci i wymyslanie powiązania to przegięcie moim zdaniem ;]
i wiemy że nosiciel Ra widzany cały czas w filmie to chłopak z Ziemi, widać to na samym początku (ale chyba tylko w wersji reżyserskiej...)
mimo wszystko wersja 'staw-unas-człowiek z Ziemi' z pominięciem pradawnych podoba mi się najbardziej.
i tak już cała mistyka i potęga pradawnych przepadła więc chociaż oszczędźmy im goa'uldów...
  • 0

#20 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 17.11.2006 - |22:40|

w filmie zwlaszcza na koncu, przy smierci Ra, widac, ze nie jest czlowiekiem, choc na pierwszy rzut oka mozna sie pomylic.


Radziłbym jednak nie mieszać filmu z serialem. :)
Historia opowiedziana i pokazana w filmie została tak dogłębnie zmieniona w serialu, że nie da się tego porównać.
Co innego opowiedziano w filmie i fajnie.
Co innego opowiada się na potrzeby serialu i tez fajnie.

::. GRUPA TARDIS .::





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych