Ascendenci = Q ?
#1
Napisano 17.07.2006 - |23:23|
#2
Napisano 18.07.2006 - |15:52|
He is my Shield and my Force. "
#3
Napisano 18.07.2006 - |22:30|
I zastanawia mnie tylko jedno po cholewke im w tej kawiarni gazety, skoro wiadomo że Ascendent wie wszystko ????
Użytkownik uisats25 edytował ten post 18.07.2006 - |22:30|
#4
Napisano 18.07.2006 - |22:44|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#5
Napisano 19.07.2006 - |08:26|
#6
Napisano 28.07.2006 - |20:51|
#7
Napisano 08.08.2006 - |01:03|
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 08.08.2006 - |01:03|
#8
Napisano 08.08.2006 - |22:35|
No ale to nie był jeszcze świat Pradawnych, tylko taka przejściówka, Daniel miał zdecydować, czy chce wrócić donormalnego bytu, czy pójśc kolejny raz w ascendacje (ascendencje???)Jeżeli chodzi o ascendentów z Stargata to też za dużo do roboty nie mają. Wystarczy obejrzeć odcinek kiedy Daniel zostaje jednym z nich drugi raz ( ten w kawiarni ). Siedzą złopią kawkę i wszystko.
Co do Q... Myślę, że nie odgrywali aż tak wielkiej roli w ST, jaką przychodzi odgrywac Pradawnym w SG1, to po pierwsze.. No i Prawdawni nie robią sobie jaj i nie deprecjonują ludzkości i ich dokonań tak jak istoty Q-podobne
Kolego to działa także w drugą stronę Możliwe, że ludzie oglądający ST, nie będa wiedzieć kim sa Pradawni i "z czym się ich je" Nie każdego zadowoliszJeżeli umiem czytać to, to jest w dziale STARGATE UNIVERSE a nie "star treak" Sory ze sie czepiam ale niektórzy nie wiedzą co to jest Q. Bo ten dział jest do Stargate
#9
Napisano 28.08.2006 - |20:25|
Dla mnie drabina ewolucyjna jest taka (połączeniowa dla kilku seriali, więc niezbyt ładna): zwykłe istoty (np. ludzie), istoty półenergetyczne (Taelonowie z Earth Final Conflict), ascendanci, Q.
#10
Napisano 28.08.2006 - |21:16|
Q natomiast rzucali Enterprisem/voyagerem w rozne czasy/epoki/miejsca itp.ogolnie robili sobie co chcieli i nie wygladalo aby mieli jakies ograniczenia(oprocz nalozonych przez siebie).
I btw Q nie sa wszechwiedzacy i nie widza wszystkiego.
Ale z drugiej strony mozna by uznac ascendentow za wczesne stadium Q.
Bo wiemy ze Q dawniej tez nie pchali sie w sprawy innych.Przez wieki/tysiaclecia rozmawiali itp az w koncu nie zostalo nic co nie byl ojuz powiedziane i im sie zaczelo troche nudzic(mniej wiecej cytat z jednego z docinkow TNG bodajze:)
Użytkownik Blah edytował ten post 28.08.2006 - |21:17|
#11
Napisano 28.08.2006 - |21:23|
Wymienię tylko jeden przykład. Cofną czas? To jest dla nich niemożliwe.
Jeden z pradawnych zbudował maszynę do cofania się w czasie a skoro to tylko pradawny to jak ascendował to też to potrafi napewno
Moim zdaniem ascendenci potrafia wszystko w jednym odcinku było powiedziane że jedna ascendentka sama myślą rozwaliła cała flotę Wraith
#12
Napisano 29.08.2006 - |07:32|
w koncu nie zostalo nic co nie byl ojuz powiedziane i im sie zaczelo troche nudzic(mniej wiecej cytat z jednego z docinkow TNG bodajze:)
dokładnie VOY 2x18
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#13
Napisano 07.09.2006 - |20:33|
Ascendencja nie ma nic wspolnego z mistycyzmem. Osiagniecie tego stanu nie daje zadnych mocy dodatkowych nietechnologicznych tylu zajzenie w przyszlosc. Oraz osobiscie uwazam ze nie jest to proces ostateczny i nie jest powiedziane ze ludzie nie odnajda urzadzen do ascendencji.
A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.
#14
Napisano 04.11.2006 - |02:21|
Ascendaci, odnosnie do tego, co pokazane zostało w serialach, są tylko i wyłącznie potężnymi istotami o szerokiej wiedzy. Ich obecna...hm...konsystencja pozwala na rozumienie świata i patrzenie na niego w zupełnie inny sposób, niż to robią "fizyczni". I to tyle.
Kawiarenka którą odwiedził Daniel nie ma nic wspólnego z Q Continuum oprócz tego, że jest uproszczona reprezentacją miejsca normalnie niedostepnego dla "fizycznych". W przeciwieństwie do Q, Ascendaci maja jeszcze sporo do odkrycia-i akurat na to mamy jasny dowód. Ich "gazety". Jeśli ktoś chce, to moze popszerac w newsach i po necie-gwrota.com kiedyś wrzuciła odbitkę jednej z stron, jaką ogladaliśmy w "Treads". Anubis nie był na pierwszej stronie, tylko cos o "krawędzi wszechświata" która została nadal nieodkryta. Etc. itp.
To ze w kawiarence ascendaci siedzieli na tyłkach i żłopali kawę nie oznacza, ze nie maja nic do roboty. Po prostu nie było tego widac, bo Daniel nie miał tego widzieć.
Q to, ze tak powiem, "ultimate power". Oni nie tylko cofaja sie w czasie. Potrafia zmieniać prawa fizyki. W jendym z odcinków Voya Q cofnał statek do początków wszechświata. Q samym życzeniem wytrącają planety z orbit w ramach ćwiczeń umysłu w stanie "niemowlecym". Kurde mol, ja osobiscie uważam, ze ascendatom w cholere daleko do takiego poziomu. Szczerze mówiac to Q sa dla nich jak my dla ascendatów. Powiedziałem, howgh.
#15
Napisano 04.11.2006 - |14:14|
W przeciwieństwie do Q, Ascendaci maja jeszcze sporo do odkrycia-i akurat na to mamy jasny dowód. Ich "gazety". Jeśli ktoś chce, to moze popszerac w newsach i po necie-gwrota.com kiedyś wrzuciła odbitkę jednej z stron, jaką ogladaliśmy w "Treads". Anubis nie był na pierwszej stronie, tylko cos o "krawędzi wszechświata" która została nadal nieodkryta. Etc. itp.
w TNG 1x10 "Hide and Q" sam Q mówi, że ludzkość może przewyższyć ludzkość może osiąnąć wyższy poziom niż Q;
Q to, ze tak powiem, "ultimate power". Oni nie tylko cofaja sie w czasie. Potrafia zmieniać prawa fizyki. W jendym z odcinków Voya Q cofnał statek do początków wszechświata. Q samym życzeniem wytrącają planety z orbit w ramach ćwiczeń umysłu w stanie "niemowlecym". Kurde mol, ja osobiscie uważam, ze ascendatom w cholere daleko do takiego poziomu. Szczerze mówiac to Q sa dla nich jak my dla ascendatów. Powiedziałem, howgh.
"ultimate power" to raczej wszechmoc; w Voy 2x18 "Deathwish" Quinn twierdzi, że wbrew temu co twierdzi Kontinnum Q daleko im do wszechmocy i że wszystko to to sprawa o wiele bardziej rozwiniętej technologii;
czyli wszechmoc i wszechwiedza Q są raczej przereklamowane; BTW z powodu nieinterwencji ascendentów dalej nie znamy ich prawdziwej mocy;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#16
Napisano 04.11.2006 - |17:09|
1)Q sa ukazani jako wszechmocni-pryznajmniej dla nas
2) Pradawni weszli na wyzszy stan egzystencji, siedza tam sobie i obmyslaja, jak wejsć na nastepny.
1:0 dla Q
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych