TOS ST - 01x03 (004) [0004] - Where No Man Has Gone Before
Premiera: 09.22.1966
Data gwiezdna: 1312.4
Reżyseria: James Goldstone
Scenariusz: Samuel A. Peeples
Występują:
William Shatner - James T. Kirk
Leonard Nimoy - Spock
James Doohan - Montgomery Scott
George Takei - Hikaru Sulu
Gościnnie występują:
Sally Kellerman - dr Elizabeth Dehner
Gary Lockwood - Komandor porucznik Gary Mitchell
U.S.S. Enterprise odnajduje "czarną skrzynkę" S.S. Valiant - zniszczonego z nieznanych powodów przez
załogę kilka lat wczesniej po napotkaniu nieznanej bariery energii na krawędzi galaktyki.
Jej zapisy ujawniają, że tuż przed zniszczeniem statku załoga przeszukiwała zasoby biblioteki aby uzyskać
informacje o siłach parapsychicznych.
U.S.S. Enterprise leci kursem zniszczonego statku i przybywa do krawędzi galaktyki gdzie ta sama nieznana
siła oddziałuje na statek.
Kirk zauważa silną zmianę osobowości w jego dobrym przyjacielu, Poruczniku Garym Mitchellu,
którego utajone zdolności parapsychiczne zostały ogromne wzmocnione - porusza przedmioty bez dotykania
i kontroluje własne tempo bicia serca. Również, dr Elizabeth Dehner zdradza podobne objawy ale w
zdecydowanie mniejszym stopniu niż Mitchell.
Ponieważ władze Mitchell rosną, staje się on niebezpieczny dla załogi. Spock podejrzewa, że podobne
oddziaływanie na załoge Valianta zmusiło kapitana do zniszczenia go aby nie zagrozić reszcoe galaktyki
Mitchell potwierdza jego lęki kiedy informuje ich, że staje się bogiem, który będzie rządził ludzmi.
Spock czuje, że zabicie Mitchella jest jedynym rozwiązaniem, ale Kirk jest nie niezdolny, do zabicia starego
przyjaciela. Zamiast tego teleportuje go na powierzchnię niezamieszkałej planety. Jednakże, ten na
powierzchni planety zabija swoją straż i ucieka, zabierając dr Dehner ze sobą.
Kirk postanawia wtedy zabić Mitchella. Dr Dehner rozumie jak nieludzki i niebezpieczny stał się Mitchell
próbuje pomóc Kirkowi pokonać go. Bez wyrzutu sumienia, Mitchell zabija Elizabeth Dehner.
Po długiej walce Kirkowi udaje się jednak zabic Mitchella w chwili jego słabości.
Spock przyznaje, że po raz pierwszy w swoim życiu, czuł coś pokrewnego ludzkiej emocji.
Użytkownik psjodko edytował ten post 03.03.2006 - |14:20|