Fahrenheit 451 (1966)
#1
Napisano 05.12.2003 - |21:23|
http://destgulch.com/movies/f451/
#2
Napisano 06.12.2003 - |09:42|
#3 Gość_banano_*
Napisano 06.12.2003 - |12:59|
Jest to alternatywna rzeczywistość poza tym. Naprawde super film, z chęcią sobie bym zobaczył jeszcze raz ale niestety TV już nie puszcza Porusza bardzo ważne dla ludzi kwestie, pomimo już starego wieku nadal trzyma w napięciu.
Ciekaw jestem jakie wrażenia niesie ze sobą właśnie po zobaczeniu Equilibrium! Przecież filmy te mają ze sobą bardzo wiele wspólnego!
#4
Napisano 06.12.2003 - |17:11|
Natomiast zarzuty iż coś się nie sprawdziło są śmieszne mamy do czynienia z sf a nie z proroctwami, natomiast wielu następców tego filmu wypada znacznie lepiej od niego tylko i wyłącznie z powodów iż technika robienia filmów bardzo zmieniła się od tego okresu. To tak jakbyśmy chcieli porównywać Kosmos 1999 z Gwiezdnymi wojnami, a przecież jak tytuł wskazuje i tu kino rozminęło się z rzeczywistością jaka nastała.
#5
Napisano 07.12.2003 - |23:44|
#6
Napisano 05.01.2004 - |21:58|
Po co poprawiać?Czy Equilibrium to nie to?To na bank to.Zrobiony z fajnymi efektami i dodanymi paroma nowymi wątkami.Niech zostanie jak jest.SOlaris też poprawiano i co wyszło?A poprawiano po 20 latachFilm „Fahrenheit 451” z 1966 ( maja nakręcić w 2005 nową wersje albo poprawić starą) jest naprawdę dobry. A SF to znaczy fantastyka naukowa, czyli marzenie mogące mieć postawę naukową kiedyś w przyszłości. Np. książki Verne, Lema i innych sprawdzają się i tu nie trzeba być prorokiem. 20 000tyś mil podmorskiej żeglugi możliwe było dopiero po 100latach. Film nakręcony 2 lata później, bo 1968 „2001: A Space Odyssey” i co mamy: podróże kosmiczne (całkiem realne sztuczna grawitacja), sztuczną inteligencje itd. Lata 60te to już komputery były i można sobie było już wyobrazić, że dane będą przekazywane elektronicznie nie koniecznie musiała paść nazwa internet.
#7
Napisano 07.01.2004 - |18:14|
#8
Napisano 07.01.2004 - |20:31|
Nie tyle zaczerpnięto co zrobiono tak samo,unowocześniono i rozwinęli wątek.Wiem co mówię.Oglądałem 451 i jest masa podobieństw.Sztuka zostaje niszczona i gościu w trakcie filmu zaczyna rozumieć i na końcu sam zostaje ścigany.Equilibrium to nie to... w Equilibrium tylko odrobine zaczerpnieto z tematu...
Użytkownik MacGyver edytował ten post 07.01.2004 - |20:33|
#9
Napisano 08.01.2004 - |17:33|
i nadal uwazam ze w Equilibrium tylko zaczerpnieto pomysl... to nie poprawiony Farenheit 451
#10
Napisano 19.04.2005 - |19:50|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych