Skocz do zawartości

Zdjęcie

Underworld: Evolution (2006)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 27.01.2006 - |22:52|

No i co ja mam powiedzieć?
Po pierwsze jakis głupi pismak mnie wprowadził w błąd pisząc że film się dzieje w średniowieczu. A to g :censored: o prawda. No moze prawda....przez pierwsze 5 minut :ph34r:

Po drugie, czy jest to film warty uwagi? Bo ja wiem.... osobiscie z tego typu filmow wole Blade'a. Podczas UE (tak bede w skrocie pisac) gubilem sie w geneologii postaci. Strasznie namieszane, jak w jakiejs sadze brazylijskiej :lol:
Z tego "namieszania" wynikaja konsekwencje, nie bardzo rozumialem i rozumiem po co kto i dlaczego innego chcial zabic albo uwiezic, albo ...whatever.

Postac glownej bohaterki - co kto lubi. Mnie ona nie zachwyca. Relacje miedzy bohaterami - dla mnie trudno zrozumiale. Charakteryzacja i efekty - calkiem fajne. Nawet, jesli ktos powie ze "juz gdzies cos takiego widzial" .
Niestety film znowu dzieje sie w nocy - ale przynajmniej 3 czesc chyba juz sie bedzie mogla dziac i w dzien...

Watki erotyczne natomiast sa tak temu filmowi potrzebne jak mnie ojciec R. w rano w lodówce :/

W skali 1-10 daje 6.5 punkta. Tak malo przede wszystkim ze wzgledu na fakt, ze o ile w Blade wszystko jest jasne, wiadomo kto i dlaczego, to tu jest nieczytelne. I nie sa to niedopowiedzenia. Sa to defekty scenariusza.

Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 27.01.2006 - |22:55|

  • 0
Dołączona grafika

#2 almondish

almondish

    Szeregowy

  • VIP
  • 61 postów

Napisano 28.01.2006 - |10:12|

Zgadzam się,
wybrałam się na UE, bo podobała mi się pierwsza część.
Jednak fakt, że przez pierwsze 15 min próbowałam sobie przypomnieć DOKŁADNIE co było w pierwszej części, bo nie nadążałam za aktualnie oglądanym filmem,
"czemu teraz nagle chcemy zabić/złapać tego a tego..." Później zrobiło się trochę lepiej,
ale niestety namieszali strasznie, niepotrzebnie...

W sumie zawiodłam się, mimo tego, że wiedziałam na jaki film idę (sieczka, fabuła dla przedszkolaka --> najwyraźniej dla mnie za wysokie progi ;))
to miałam przesyt takich sobie walk, a niedosyt faktycznej osi fabularnej filmu...a naprawdę nie oczekiwałam zbyt wiele :/
Ale tak to jest, jak w filmach o wampirach mam Drakule, Blade'a lub lateks w roli głównej,
a o filmie przypominającym serial Kindred the Embraced, to mogę sobie tylko pomarzyć :angry: ...Ehh.

Słowem, UE proponuje obejrzeć jak wyjdzie na DVD...
  • 0
"Only two things are infinite, the universe and human stupidity, and I'm not sure about the former." - Albert Einstein

#3 ivo

ivo

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 99 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 30.01.2006 - |10:04|

Podpisuję się pod powyższym obydwoma ręcami. Okazuje się że bardzo trudno nakręcić część drugą, któraby zachowała poziom jedynki. Czekam na Sin City 2 i mam nadzieję że tego nie schrzanią.
  • 0

#4 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 31.01.2006 - |10:23|

UE jest lepsze od części pierwszej, więcej akcji, więcej informacji, ogólnie wsztystko szybciej się dzieje, zamiast ponad 2 godzin (część pierwsza), mamy 1h40m z lepszym rezultatem, fakt informacji jest bardzo dużo i trzeba dobrze pamiętać jedynkę, ale to jest właśnie dobre (trzeba szybko kojarzyć wszystko, ale narząd nietrenowany zanika, więc dobrze czasem zmusić mózg do działania), do tego odgórne założenie, że jak zginą pierwsi to wszyscy zginą, ciężko to przetestować, ale można się było spodziewać, że to tylko blef. Do tego jeszcze "ten pierwszy", ogólnie lepiej niż Underworld, tak na 8.5/9.
Jedyny minus, akcja w kontenerze i goła [beeep] "Michael'a", ale to może jest potrzebne do części 3, jakiś spuer dzieciak czy coś, poczekamy zobaczymy.
  • 0
Master of possimpible ;)

#5 medusa

medusa

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 559 postów

Napisano 16.02.2006 - |13:54|

Jedynka bardzo mi się podobała, miała super klimat i świetną intrygę, choć prawda, że nie było jakichś spekakularnych efektów specjalnych i akcja rozgrywała się w dwóch pomieszczeniach na krzyż. Za to w grugiej jest dokładnie odwrotnie. Akcja rozgrywa się w dwóch epokach, trzech krajach , na statku, na ziemi, pod ziemią: są efekty za wiele milionów dolców, sprzętu i gadżetów, full wypas broni i amunicji, jest wojsko, policja, potwory przeróżnej maści ( i upierzenia !!!) , bijatyka i nawalanka non stop; na koniec wszystko wybucha, pali się i efektownie niszczy. Nie ma intrygi i nie ma klimatu ;)
  • 0
Biorę sobie w tej pętli wolne.

#6 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 12.03.2006 - |12:34|

Mnie się film podobał. Chociaż trzeba przyznac że jedynka była ciekawsza.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych