113 odpowiedzi w tym temacie

[SGTokar]

SPOILERY

Informacje na temat odcinka są na razie niespójne. Będzie on skoncentrowany na postaci Daniela, a motywem przewodnim będzie ponownie fakt że drużyna wpakuje się w ogromne kłopoty podczas jednej z misji pozaplanetarnych.
Do odcinka scenarzysta zbierał informacje na temat legend arturiańskich, a szczególnie rycerza okrągłego stołu – Gwalchmei (Gawain). Był on synem kuzyna króla Artura – króla Lota (link). Oprócz tego Mallozzi poszukiwał informacji na temat funkcjonowania mózgu podczas snu, oraz jego różnych stanów.
Odcinek poruszy ważne problemy, które ostatecznie sprawią że Vala stanie się jedną z głównych postaci serialu (Claudia Black zagra we wszystkich odcinkach dziesiątego sezonu). Czemu Vala chce przyłączyć do SGC? Czym się zajmie? Czemu w ogóle ją chcemy? Czy możemy jej zaufać.

Użytkownik psjodko edytował ten post 11.03.2006 - |15:17|

[Majkel]

Całkiem fajny odcinek można powiedzieć "przerywnik" od wojny z Ori.
Trochę z początku się zawiodłem bo spodziewałem się że znajdą coś konkretnego a tu właściwie nie znaleźli nic chyba że coś jeszcze było z tych ukrytych tunelach (oprócz tej jaszczurki bo chyba raczej nie zrobili by tak dobrego ukrycia tylko dla niej)
Najważniejsze w tym odcinku to że następne miejsce gdzie mają się udać to Atlantis mam nadzieję że następny odcinek tam właśnie będzie się dział.
Na pewno plusem dla odcinka są testy psychologiczne Vali jak widać na pamięć się nie da ich nauczyć a i kłamać nie warto
Odcinek jak dla mnie na 7,5.

[sot]

Bardzo interesójący odcinek przyjemna scenografia na tej planetce scenka z wykrywaczem kłamstw bardzo śmieszna i ta końcowa też i jak przedmówca zauważył niedługo wybiorą sie do Atlantydy pewnie.

[Mockerre]

Na mnie też największe wrażenie zrobiła sceneria - w końcu jakaś 'nowa' planeta a nie tylko te lasy, lasy, lasy...

Fabuła - solidna, acz nic odkrywczego.

[Raptorek]

Jest juz od rana na dc
A teraz do żeczy mi sie ten odcinek nie podobał nie iwem czemu chyba 1 raz w życiu oglądałem sg1 troche na siłe
Sceneria fajna a historia denna poszli poszukać grala a znależli jaszczurke 1 na całej planecie zaraz się okaże
No i vala tylko ona ratuje ten odcinek szczególnie scena z poligrafem i psychologiem tylko to ratuje ten odcinek reszta to w wiekszości zapchajdziura
Teraz wiemy tyllko tyle że muszą lecieć na Atlantis jestem ciekawe jak to zrobią czy będzie ,że tak powiem pomieszanie i krzyżowanie się wątków
Ocena 5
PS do administracji dlaczego w tym wątku pojawiają się wypowiedzui w stylu gdzie szukać odcinka albo co gorsza czy ktośma linka do napisów

Użytkownik Raptorek edytował ten post 22.07.2006 - |14:14|

[komar]

No wkońcu coś się ruszyło odcinek fajny choć jak zwykle mógł by być lepszy. Ale za to lepszy od poprzednika.
Oceniam na 8.5

[Modes]

Odcinek duzo lepszy od poprzednika, w starym dobrym stylu mozna powiedziec, ida na planete, pakuja sie tam w cos i musza sobie z tym poradzic. Szkoda tylko ze losy tej dodatkowej druzymy byly znane od chwili pojawienia sie jej, byla tylko po to by wprowadzic element dramatyzmu w postaci smierci.

Ogromnym plusem jest powrot Vali do SGC, postac ta daje nam wiele sytuacji komicznych z Michelem oraz Danielem.

Ps. MNie tez nie podobal sie Europejski Zigolo

Dalem 9.

Użytkownik Modes edytował ten post 22.07.2006 - |13:43|

[Nexus]

Ciekawe, czy ktoś zajarzył skąd wzięło się pytanie #2, podane przez Valę jako przykład .... o żółwicy.... nagród nie będzie, conajwyżej tytuł "spostrzegacza odcinka"
Za to pytanie daję mocną 9 (za Valę było +2 )

Użytkownik Nexus edytował ten post 22.07.2006 - |15:09|

[morman]

Odcinek w starym stylu, na wmiare dobrym poziomie dałem 7 bo może zawsze może pojawić się lepszy, durzym plusem jes Vala wprowadza do serialu troche specyficznego humoru którego brakowało po odejściu RDA, a minus to zakończenie nagle wpada na planete grupa ratunkowa i wszyscy zostają uleczeni troche naciągane ale przynajmniej nasza drużyna jest ukazana nie tylko jako ludze którym wszystko się udaje, ale jako też tacy któży mogą ponieść pewnego rodzaju porażke :>. Podsumuwując odcinek w starym stylu ale nie w aż takim żeby dać 8 czy 9 :afro:

[redo]

Tym razem nie zaskoczyli mnie. Żadna akcja, dużo gadaniny i ta jaszczurka. Ten odcinek mniej kosztował pewnie musieli zaoszczedzić po tym jak musieli stworzyć statki Ori.

Moim zdaniem to miał być zwiastun 10 x 03. Czyżby sie wybierali do Teyli i Sp.?

[Myszaqu]

A mi się podobał - trochę z jajem, trochę groźnie ... Tak jak stare serie .... Na luzie i sztampowo, ale przyjemnie ... No i Vala .... Szkoda że Anderson już nie gra - ależ byłby duet :]

[Kikucik]

Odcinek na 6. Trochę lepiej niż przeciętnie, ale i tak kiepsko.

Może ta choroba budziła trochę grozy (jak w 1. sezonie) i miała trochę humoru (Vala!), ale nic ponadto.
Drużyna SG-1 znajduje się w wiosce a potem znajdują trupy sprzed kilkuset lat (to tylko moja spekulacja), więc kości chyba powinny już spróchnieć. Potem natrafiają na tajemniczą chorobę i udaje im się przeżyć, oprócz doktorków i innych postaci drugoplanowych...

Btw. ten doktor, co był z Sam przy laptopie... On czasem nie grał w 4x06 Malachai?

[Dooku]

A ja dałem tylko 6.

Niby jest nawiązanie do głównego wątku tego sezonu, jakim pewnie będzie poszukiwanie broni (przynajmniej przez połowę sezonu), ale jakiś taki nijaki ten odcinek. Właściwie nic się nie dzieje. Jak ktoś zauważył w tunelach nic nie było, więc po co one w ogóle - no chyba, że ich rezydent wszystko wziął z sobą.

A i Vala trochę męcząca. Oczywiście wprowadza humor, ale każda scena z nią to ten sam schemat. Ktoś coś do niej mówi, ona wali swoje podteksty, robi swoją charakterystyczną minkę i już. Sceny są zabawne, ale trochę ich za dużo. Do niczego nie podchodzi poważnie.

Trochę tesknie za "padnij przed swoim bogiem!"

Jednak Stargate przyciągnął mnie do siebie ze względu na Egipt i tamtejsze bóstwa, jakoś pusto bez nich

[Ground]

Odcinek na 6. Nic nowego, no i oczywiscie sg-1 przezylo. Ile mozna!!!. Towarzystwo sie strasznie postarzalo. Jak juz wymieniac aktorow to juz bym zmienil wszystkich. Brak dokonczonych watkow z pozostalych 8 sezonow strasznie boli. Vala gra jak rozpuszczony bachor, jest bardziej dziecinna niz Jack. Zobaczmy jak to wyjdzie na misjach.
A co do aktorow grajacych rozne osoby to zadna nowosc. Ten doktorek gral Window Of Opportunity tego pomylenca.

Użytkownik Ground edytował ten post 22.07.2006 - |21:24|

[Zar-an]

Generalnie to "sennie" w tym odcinku. Troche w starym stylu a jednak nie dokońca, gdyż jakos od 7 sezonu co mnie troszke denerwuje pokazywane są w odcinkach kilka watkow i miejsc na zmiane przeplatanych, troche jak w telenowelach, w poprzednich sezonach bylo tak, ze jak przechodzili przez wrota to nie powracali posrednio do sgc, no chyba ze sie łaczyli z baza, ale zawsze bylo to bezposrednio powiazane, mianowicie jak przechodzili przez wrota to zaczynała sie przygoda, akcja problem , rozwiazanie i powrot do sgc, troche mi tego brakuje jak i troche pobocznych watkow nie koniecznie zwiazanych z ori, teraz ciagle przeciaga sie ten watek, nie ma nowych ras, zagadek, pobocznych watkow,. Dałem 7.

[Wodzu]

Ten doktorek gral Window Of Opportunity tego pomylenca.

Tez mi sie tak wydaje. Dodatkowo nie wiem czy wioska nie byla wykorzystana juz w SG:A w odcinku z ta mała Wraith i jej ojcem

odcinek ocenilem na 7. stare dobre SG1

[VeeDee]

Ciekawe, czy ktoś zajarzył skąd wzięło się pytanie #2, podane przez Valę jako przykład .... o żółwicy.... nagród nie będzie, conajwyżej tytuł "spostrzegacza odcinka"
Za to pytanie daję mocną 9 (za Valę było +2 )

Blade Runer (Tekst Holdena) Przynajmniej google mi tak oznajmił bo BR nie widziałem...

A odcinek nawet... choć usypiający i jak zwykle przewidywalny. Cieszy powrót Vali Bo dodaje dużo humoru do odcinka. Testy psychologiczne w sam raz pod nią.

Ocena 7.

Użytkownik VeeDee edytował ten post 22.07.2006 - |21:41|

[Ronni]

Tak jak ktos juz wspomnial odcinek mial w sobie troche klimatu pierwszych sezonow...brakowalo tylko Andersona

ach ta mroczna planetka bardzo mi sie podobala...pomysl z klatwa/choroba nie byl jakis odkrywczy ale jakos zawsze lubialem tego typu odcinki
wstawki z Vala bardzo smieszne na prawde mozna bylo sie posmiac...tylko troche nie pasowaly one do drugiego watku - tu bardzo tajemniczo a za 10 sekund smiejemy sie z Vali...

szkoda ze sie nic nie wyjasnilo w sprawie Broni...choc jest naprowadzenie na Atlantyde...wiec moze byc ciekawie :clap:

miejscami powialo nuda i mozna sie bylo domyslec ze w ostatniej chwili odnajda lekarstwo ale to juz chyba syndrom "stargatowy" po tylu sezonach trudno jest czyms zaskoczyc stalego widza :]

aa no i Teal`c wszystkich ratuje

odcinek tak na 7

Użytkownik Ronni edytował ten post 22.07.2006 - |21:44|

[Tishi]

Odcinek bardzo mi się podobał, bardzo fajny pomysł z tym pasożytem oraz sposób jego rozwiązania.
Planteka zajefajna mroczna i pusta

Moja ocena 8,5

[Aluno]

Ostatni tekst Vali byl b. dobry az mnie powalilo odcinek ogolnie slaby, 43 minuty by ulyszec slowo Atlantyda :)i humor Vali dlatego dalem 9:P ale przy nastepnym ocenianiu bede surowszy pozdrawiam