Skocz do zawartości

Zdjęcie

Ancients/Ori = Vorlons/Shadows


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 18.01.2006 - |06:07|

Obym sie mylił, ale oglądając ostatnio B5 nie moge się powstrzymać przed wnioskiem że oto już wiem jak się mniej więcej skonczy potyczka Pradawnych z Ori.
Wystarczy zobaczyć Cienie i Vorlonów. Obawiam się że to ten sam pomysł, tylko nieco "zmodyfikowany" dla potrzeb SG1.
  • 0
Dołączona grafika

#2 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 18.01.2006 - |08:50|

Rradawni nie manipulowali młodszymi rasami jak Vorloni; tym samym chociaż konflikt Pradawni/Ori i Vorloni/Cienie różni się dość znacznie;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#3 Dag

Dag

    Plutonowy

  • VIP
  • 485 postów

Napisano 20.01.2006 - |19:37|

Rradawni nie manipulowali młodszymi rasami jak Vorloni; tym samym chociaż konflikt Pradawni/Ori i Vorloni/Cienie różni się dość znacznie;

no akurat tego chyba nie mozemy byc pewni. tzn niby sa jakies zasady ze ascendanci sie nie wtracaja, ale po pierwsze te zasady sa teraz - nie wiemy co bylo wczesniej. a po 2 zanim ascendowali mogli tez w jakis sposob manipulowac.
aha - pisze tylko o sg1 bo B5 nie ogladalem zbyt wiele.
  • 0
My jsme Borgove. Budete asimilovani. Odpor je marny.

#4 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 21.01.2006 - |08:10|

Vorloni i Cienie mieli za zadanie nauczać młodsze rasy, ale poszli w dwóch różnych kierunkach. A z tego wynikły wojny i problemy na kilka tysiącleci. Pradawni też w jakimś stopniu zajmowali sięnauczaniem młodszych ras, ale chodziło raczej o przejście w inny stan egzystencji, zaś w B5 o rozwój cywilizacji. Nie do końca wiadomo, jaką rolę pełnią Ori, choć jak widać nie jest ona pozytywna. W tym względzie zgodzę się, że Ori w jakiejś mierze przypomonają Cienie z B5. Jest jednak różnica. Ori mają za główny cel zniszczyć Pradawnych i galaktykę, zaś Cienie miały za cel rozwijać nowe rasy, ale przez metodę wojny, która, jakby nie spojrzał zawsze prowadzi do rozwoju technicznego.
Dlatego, o ile zgodzę się, że można porównywać Vorlonów i Pradanych, o tyle porównywanie Ori do Cieni jest raczej chybione.
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#5 Karel

Karel

    Kapral

  • Użytkownik
  • 188 postów

Napisano 24.01.2006 - |10:18|

Ori mają za główny cel zniszczyć Pradawnych i galaktykę, zaś Cienie miały za cel rozwijać nowe rasy, ale przez metodę wojny, która, jakby nie spojrzał zawsze prowadzi do rozwoju technicznego.
Dlatego, o ile zgodzę się, że można porównywać Vorlonów i Pradanych, o tyle porównywanie Ori do Cieni jest raczej chybione.



Nie jestem w temacie, B5 ogladalem kiedys w TV kilka odcinkow i juz nie pamietam. Ale z tego co wiem to Pradawni nie byli wojownicza rasa, a jednak doszli do najwyzszego rozwoju technicznego i nie tylko.
Wojna nie zawsze prowadzi do rozwoju technicznego, to raczej jest zalezne tylko od roznicy technologicznej miedzy walczacymi.
  • 0
„Jak każde dzieło i człowiek jest częścią całości, którą nazywamy Wszechświatem i jest tylko na zewnątrz ograniczany czasem i przestrzenią. Przeżywa sam siebie, jakby był oddzielony od pozostałych, ale jest to tylko pewien rodzaj optycznej iluzji powszechnej świadomości.“
Albert Einstein

#6 omega_ra

omega_ra

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 24.01.2006 - |10:29|

To już bardziej można się dopatrzyć podobieństwa do Widm i istot z Wiru z DS9. Tym bardziej, że Widma były przedstawione jako płomienie uwięzione w jaskini (znajome :) - tylko w SG-1 ładniej zrobione). I zamiary też miały podobne :(
Jeśli chodzi o brak ingerencji Pradawnych to można to wytłumaczyć ukrywaniem się przed Ori lub też blkowaniem ruchów Ori. Jeśli jedna strona zrobi coś na naszym poziomie to druga też może zrobić taki ruch, czy coś podobnego.
  • 0

#7 Smoczywabik

Smoczywabik

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.01.2006 - |23:15|

Nie wiem czy sie nie wypuszcze....ale ostatnio oglądałem odcinek 8x18 i tam oprócz tego ze powiedziane zostało ze Pradawni nie ingerują, było powiedziane również to ze nasza galaktyka jest dla nich malutka, mając cały wszechświat jest niczym(nie dokładnie tak, ale chyba o to chodziło) a z tego co rozumiem z dalszych odcinków....Ori nie wiedzieli o istnieniu naszej galaktyki....wiec jak oni mogą w jakikolwiek sposób zagroźić pradawnym??
  • 0

#8 dawid-ori

dawid-ori

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 66 postów

Napisano 29.01.2006 - |18:34|

może Pradawni uczynili ostatni dobry uczynek i postarali sie by Ori jak najdłużej byli nieświadomi istnienia naszej galaktyki, postępowanie pradawnych może być dyktowane tym że w naszej galaktyce byli jeszcze nie ascendowani Pradawni i tym że mają jakiś sentyment do naszej galaktyki tu najprawdopodobniej zaczeli sie rozwijać tu zawarli przymieże, tu pierwszy raz zasiali życie i tu zbudowali Atlantis swoją perełke techniki
  • 0

#9 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 30.01.2006 - |22:47|

To już bardziej można się dopatrzyć podobieństwa do Widm i istot z Wiru z DS9. Tym bardziej, że Widma były przedstawione jako płomienie uwięzione w jaskini (znajome :) - tylko w SG-1 ładniej zrobione). I zamiary też miały podobne :(

...wlasnie az tak daleko nie chcialem sie zagalopowac. Tlumacze - dlaczego:
W DS9 imo mamy do czynienia z takim czyms jak w np w chrzescijanstwie: mamy kwintesencje Dobra (Bog) i Zla (Diabel).
W wypadku seriali SG1 i B5 nie mozemy powiedziec jednoznaczenie ze Pradawni sa - w naszym pojeciu - jednoznacznie dobrzy. Nie mozemy tez tak powiedziec o Vorlonach z B5.
Pradawni przygladaja sie gdy kataklizmom w galaktyce i w imie wlasnych partykularnych interesow nic nie robia. Vorloni dla odmiany tez maja na sumieniu eksperymenty genetyczne na telepatach, czy wojny z Cieniami, w ktorych mlodsze cywilizacje uzywane jest jako mieso armatnie.
Podobnie z tymi zlymi - tylko na odwrot, ale tutaj juz latwiej podpiac ich po prostu pod taki ekwiwalent szatana i kropka. Chociaz ...czy jednak aby do konca? Teoria Cieni: chaosu, rozwoju poprzez stawianie na silniejszego tez trzyma sie kupy. Chociaz pokazujac Cienie i ich flote autorzy jednoznaczenie odwoluja sie w filmie do naszych fobii, lekow...^_^

Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 30.01.2006 - |22:51|

  • 0
Dołączona grafika

#10 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 21.03.2006 - |22:33|

pozwole sobie tu zacytowac - niestety po angielsku - dialog, gdzie wylozona kawa na lawe zostaje polityka Vorlonow i Cieni, w ten sposob nie bedzie juz watpliwosci :)

Dialog Sheridana i Deleene z Cieniem i Vorlonem:
- A Vorlon said,|"Understanding is a three-edged sword:Your side, their side and the truth." The truth is, we don't|need you anymore.
- The Vorlons stand for order|above anything else. No passion, no dreams...}...just discipline, obedience. They're frozen in place,|an evolutionary dead end.Why side with the old? Embrace the new. Growth through pain and struggle,|conflict and war. You, of all people,|should understand this. Your race came out of the last war|stronger, better. How much better...how much stronger will|they be after this war? You will rise from the ashes with a strength|and power beyond your imagination.
-Until you do it to us again.
- It is the cycle. It is the force of history itself. You cannot win against that. We have embraced it. We've helped it along|by creating conflict. Weak races die. Strong races|are made even stronger. Evolution must be served. There is no other way.
//dialog z Vorlonem//
- When the other First Ones|passed beyond the Rim......you stayed behind as guardians,|shepherds for the younger races. But you've lost your way.This isn't about teaching us|or helping us.
- This is about you being right.
- You're trying to force us to decide|which of you is right.You're like a couple of parents arguing|in front of their kids, manipulating them....trying to get them to take sides.|Not for their benefit, but for yours! But what if the right choice...is not to choose at all?What if we reject the idea that we|must decide which of you is right? What if we simply walk away?|
- You cannot do that.
- Then the war will never end.|
- That is correct.
- Then there is no hope.
|- There is only chaos and evolution. //cien)//
-There is only order and obedience.//(vorlon) //You will do as you are told.
- You will fight...//cien)// because we tell you to fight.You will die for us when we|tell you to die for us.because the others|know no other way.

Babylon 5 sezon 4 epizod 6

Użytkownik elam edytował ten post 21.03.2006 - |22:34|

  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#11 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 08.05.2006 - |23:39|

ja jeszcze o Ori (nie doczekaja sie nigdy osobnego tematu???) w kontekscie innego dziela:

wlasnie obejrzalam sobie (ponownie, ale po dluugiej przerwie, zdazylam zapomniec) "Sztorm stulecia" (nawet nienajgorsza ekranizacja S.kinga)

i teraz juz wiem, skad scenarzysci SG wzieli pomysl na wyglad kaplanow Ori...
te same zasuszone twarze, nawet ta czarodziejska laska... ups...
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#12 quisatz

quisatz

    Kapral

  • Użytkownik
  • 245 postów
  • MiastoPiotrkow

Napisano 07.09.2006 - |20:18|

Ojjj tylko pozornie sa podobne tylko pozornie.

Po 1 za malo wiemy na temat pradawnych i Ori aby porownywac te dwie rasy co do ich strategi postepowania.

B5 sie zakonczyl i juz wszysko wiemy - wiemy dlaczego kto jak i jak sie skonczylo.
Glowna sila napedowa Vorlons i Shadows byly mlode rasy.
w SG1 sila napedowa Ancients i Ori sa oni sami.

W B5 Vorlons i Shadows dzialania ich byly zwiazane z celem filozoficznym.
W SG1 cel jest taktyczny.

BTW z kazdym odcinkiem SG1 moj respekt do pradawnych maleje - olaly wszysko i wszyskich zostawiajac reszcie Replikanty Ori Wright myslac tylko o sobie.
  • 0

A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.


#13 Shalom

Shalom

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 375 postów
  • MiastoBędzin

Napisano 07.09.2006 - |22:20|

Replikatory !
Wraith !
pisownia jest ważna :)

fakt że 10 sezon pokazuje pradawnych w zupełnie innym świetle, ale moze jeszcze jakos wyjaśni się czemu robia tak a nie inaczej
  • 0

#14 quisatz

quisatz

    Kapral

  • Użytkownik
  • 245 postów
  • MiastoPiotrkow

Napisano 09.09.2006 - |23:48|

Replikatory !
Wraith !
pisownia jest ważna :)

fakt że 10 sezon pokazuje pradawnych w zupełnie innym świetle, ale moze jeszcze jakos wyjaśni się czemu robia tak a nie inaczej



Ojj masz racje - ide sie biczowac ale szybko pisalem choc to nie tlumaczy osss
  • 0

A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.


#15 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 10.09.2006 - |05:35|

B5 sie zakonczyl i juz wszysko wiemy - wiemy dlaczego kto jak i jak sie skonczylo.
Glowna sila napedowa Vorlons i Shadows byly mlode rasy.
w SG1 sila napedowa Ancients i Ori sa oni sami.


dobro młodszych ras było celem Vorlonów i Cieni tylko na początku; później konflikt zrobił się bardziej osobisty i fakt, że młode rasy mogły już poradzić sobie same nie wpływał na wojnę, w której każda rasa chciała udowodnić wyższość swojego stanowiska

Użytkownik inwe edytował ten post 10.09.2006 - |05:35|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#16 quisatz

quisatz

    Kapral

  • Użytkownik
  • 245 postów
  • MiastoPiotrkow

Napisano 10.09.2006 - |17:31|

dobro młodszych ras było celem Vorlonów i Cieni tylko na początku; później konflikt zrobił się bardziej osobisty i fakt, że młode rasy mogły już poradzić sobie same nie wpływał na wojnę, w której każda rasa chciała udowodnić wyższość swojego stanowiska


Dokladnie ale ludzie mieli byc pobliczoscia ktora bije brawo.
A w SG1 ludzie maja byc bateriami.

Czyli w B5 mlode rasy byly konieczne do osiagniecia celu to one ich motywowaly.
Ostatecznie Shadows i Volanie zrozumieli swoj blad i odesli co bylo pieknym zagraniem serialu - tak niekomercyjne - w innych serialach to sie bija do konca zamist odejsc w zgodzie.

Podsumowujac podobienstwo ras z obu seriali rzeczywiscie jest ale tylko pozorne na pierwszy rzut oka.
Ale analizuja ich cele i histroe sa zgola inne
  • 0

A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.


#17 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 11.09.2006 - |07:31|

Czyli w B5 mlode rasy byly konieczne do osiagniecia celu to one ich motywowaly.
Ostatecznie Shadows i Volanie zrozumieli swoj blad i odesli co bylo pieknym zagraniem serialu - tak niekomercyjne - w innych serialach to sie bija do konca zamist odejsc w zgodzie.

Podsumowujac podobienstwo ras z obu seriali rzeczywiscie jest ale tylko pozorne na pierwszy rzut oka.
Ale analizuja ich cele i histroe sa zgola inne


młodsze rasy nie były celem samym w sobie, ale zostały sprowadzone do roli nieświadomego arbitra; manipulowani przez obie strony(Vorloni wprowadzający gen telepatyczny, Cienie zabijający wszystkich telepatów w rasie G'Kara<- to tylko 2 przykłady) nie byli w lepszej sytuacji niż ludzie z SG-1;

w obu serialach ludzie są tylko środkiem prowadzącym do celu;

chciałbym jednak zaznaczyć 2 kwestię:
1)Pradawni odstają od 3 pozostałych ras, bo starają się nie interweniować;
2)porównanie Ancients/Ori = Vorlons/Shadows sugeruje, że Vorloni są dobrzy( bo w SG-1 Pradawnii stoją przynajmniej wysoko pod względem etycznym), a nie jest to prawda; w istocie rzeczy konflikt
Vorloni-Cienie nie jest walką dobra ze złem; to po prostu starcie dwóch przeciwnych koncepcji cywilizacji;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#18 Sir Gregor

Sir Gregor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 04.10.2006 - |11:15|

młodsze rasy nie były celem samym w sobie, ale zostały sprowadzone do roli nieświadomego arbitra; manipulowani przez obie strony(Vorloni wprowadzający gen telepatyczny, Cienie zabijający wszystkich telepatów w rasie G'Kara<- to tylko 2 przykłady) nie byli w lepszej sytuacji niż ludzie z SG-1;

w obu serialach ludzie są tylko środkiem prowadzącym do celu;

chciałbym jednak zaznaczyć 2 kwestię:
1)Pradawni odstają od 3 pozostałych ras, bo starają się nie interweniować;
2)porównanie Ancients/Ori = Vorlons/Shadows sugeruje, że Vorloni są dobrzy( bo w SG-1 Pradawnii stoją przynajmniej wysoko pod względem etycznym), a nie jest to prawda; w istocie rzeczy konflikt
Vorloni-Cienie nie jest walką dobra ze złem; to po prostu starcie dwóch przeciwnych koncepcji cywilizacji;

No nie wiem tak do końca pamietajcie ze ras pradawnych w B5 bylo wiecej niz jedna a Vorloni i Shadows byly w zasadzie tylko ostatnimi ktore nie przeszly poza obrzeże.
A co do walki dobro zło to w B5 to jest raczej walka porzadek vs chaos. To nawet jest dokladnie tak przedstawione i to przez pierwszego z pradawnych. A poza tym w B5 jest taka zasada ze rasy starsze odchodzą poza obrzeze i tam zyja nie ingerując lub ew. tylko w niewiellkim stopniu w zycie ras młodszych. Nawet jest odcinek w ktorym ludzie takze odchodza zostawiaja miejsce dla młodszych (nazwy odcinka nie pamietam bo dawno nie ogladalem B5).
  • 0

#19 Valkirie

Valkirie

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 05.10.2006 - |15:49|

Podobieństwo jest takie, że ludzie w SG i B5 muszą poczęści wybrać pomiędzy dwiema starszymi rasami i podąrzyć ścieżką ukierunkowaną przez jedną z nich.
  • 0

#20 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 25.10.2006 - |23:08|

khem?

no przeciez w B5 caly dowcip polega na tym, zeby NIE WYBIERAC.

a w SG,-1 jakie masz dwie starsze rasy, ktorych to sciezkami ludzie maja niby podazac??
Pradawni?? Asgard?? a moze goauld ? :D
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych