TO MUSI BYĆ TO- T.E.O.R.I.A!!!!
#1
Napisano 03.12.2005 - |23:18|
Zacznijmy od tego, jaką rolę pełni wyspa i czy wypadek wogóle miał miejsce.
Oglądając serial i przeglądając fora, pomyslałem, że wyspa jest tylko projekcją w głowach każdego bohatera lotu 815. Tak naprawdę to nie wiemy co stało się z samolotem, czy rozbił się o WTC, czy wylądował w wodzie nieopodal archipelagu. Uważam, że wyspa jest "Drabiną Jakubową", przez którą każdy z bohaterów musi przejść, polecam film pod trym samym tytułem, który tez moze wyjaśnic kilka spraw.
Owa drabina, to kilka sekund przed śmiercią (stąd przelatujące życie), niektórz są w stanie "Agoni" (walki o życie), a niektórzy odchodzą szybko- stąd tez zniknięcia niektórych osób.
CO JEST ARGUMENTEM DO TEJ TEZY?
- rzekome szepty słyszane w lesie to nic innego jak modlitwy rodzin i ludzi, którzy proszą stwórcę o to, aby dusza bliskiej osoby mogła pójść do nieba.
- dlaczego na początku zabierane były dzieci? Ponieważ młode duszyczki nie mają na swoim koncie zbyt wielu ciężkich grzechów. A Walt jest tylko przykładem na którym chcą autorzy pokazać to. Zajmijmy sie właśnie tym młodym chłopakiem. Nie jest powiedziane, czy on już przeszedł na drugą stronę, do lepszego świata. Raczej myślę, że on jeszcze jest w chwili "topienia się"/ skrajne wyczerpanie w wodzie, świadczyć moze o tym fakt, iż cały czas jak sie ukazuje rozbitkom, jest przemoczony do suchej nitki. A dlaczego go akurat jeszcze widzą? Bo chlopak (że uzyje takiego słowa) działą jak stare radio- będac w połowie drogi, stara się zostac blisko ojca, bełkocze bo jest zakłucany faktem spowodowanym "przejściem TAM", dlatego pojawia się znienacka osobie, której ufał- Shanon i ojcu.
- Na wyspie każdy musi odkupić, odpokutowac za swój grzech, w tym celu słuzą retrospekcje, aby pokazać, co przewiniła dana osoba. Pamiętacie odcinek ósmy, kiedy wnosząc ledwo żywego Sawyera, pewne kobieta (nie pamiętam imienia) ginie bez śladu? Zabierają ją "inni" lub ona sama przechodzi na lepszy świat, gdyż pomogła człowiekowi, który ledwo dyszy, przedostać się na górę.
I tu chcem zaznaczyć: NIE JEST POWIEDZIANE, ŻE ONI JUZ NIE ŻYJĄ, znaczy formalnie są martwi, lecz jak wyżej wpsomniałem, ukazane jest te kilka sekund przed śmiercią, które rozciągają się w nieskończoność na wyspie, oczywiscie w glowie bohatera.
Dlaczego zatem dziewczynie w ciąży udało się wrócić do swoich towarzyszy? Otóż, jak wiadomo nosiła w sobie dziecko, które pewnie jako jedyne cudem przeżyje katastrofę i to się kłuciło ze sobą, więc dziewczynie pozwolono wrócić spowrotem. A co do tego miał jasnowidz? Może dzieciak ma być kimś w rodzaju Johna Connora z TERMINATORA, stanie się kimś ważnym, kimś, kto wpłynie na losy świata/ ew. posłał go na pewną śmierć obawiajac się drugiego A. Hitlera.
I tutaj pozostawiam Wam pole od popisu, bo sam muszę przemyśleć całość, czekam na komentarze.
p.s. miejcie litość, mam dopiero 16 lat
-
#2
Napisano 03.12.2005 - |23:31|
Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba ta teoria. Szczegołnie ten kawałek:
drabina, to kilka sekund przed śmiercią (stąd przelatujące życie), niektórz są w stanie "Agoni" (walki o życie)
Fakt o którym piszesz że nie są martwi sprawia, że nie może być to czyściec czyli dlatego twócy odrzucili już tą hipoteze. Sprytne!
Dobra robota!
#3
Napisano 03.12.2005 - |23:39|
Jeszcze wydedukuję skąd u licha Drahma- moze tak, jak w filmie Drabina jakubowa, eksperymenty nad chwilą przed śmiercią. Bo przecież nie ma 100% pewności, czy się rozbili na pasie startowym, czy w wodzie. Oraz, musze wydedukowac o co chodzi z białymi niedźwiedziami, myslę, że ma to odzwierciedlenie w którejś z religii, jak sprawdzę to powiem!
#4
Napisano 03.12.2005 - |23:41|
Aby nie było za różowo wprowadzę do niej trochę niepokoju: a gdzie tu jest miejsce na Dharmę, bunkry, Black Rock...?
edit: a może Dharma prowadzi eksperymenty z pogranicza życia i śmierci? Nie można jej pominąć podczas wysuwania hipotez, ponieważ jest istotnym składnikem fabuły, a w odniesienu do Twojej teorii jest jakby za bardzo z tego świata
Niemniej brawo za pomysł
Użytkownik czarownica edytował ten post 03.12.2005 - |23:45|
#5
Napisano 04.12.2005 - |11:09|
#6
Napisano 04.12.2005 - |11:14|
Teoria z kataklizmem magnetycznym jest dosyć wiarygodna ale.... przekombinowana! Pomyśl, może jakiś scenarzysta umieścił to wszystko w internecie aby zmylić oglądających, zresztą poczekajmy do 5 sezonu, hehehe
#7
Napisano 04.12.2005 - |11:16|
a te znalezione odniesienia do biblii to może być specjalny zamysł producentów abyśmy właśnie tak sie podniecali :]
no ale kto wie....
#8
Napisano 04.12.2005 - |12:13|
Nawet jezeli teorie o zmienionych biegunach okaza sie prawdziwe (durne) to wlasnie wole zeby byly w serialu. Fajniej sie bedzie ogladalo
#9
Napisano 04.12.2005 - |12:26|
#10
Napisano 04.12.2005 - |12:52|
#11
Napisano 04.12.2005 - |16:32|
Użytkownik Kasia edytował ten post 04.12.2005 - |16:35|
#12
Napisano 05.12.2005 - |12:59|
Jak dla mnie, to Dharma prowadziła jakieś eksperymenty i coś się stało (albo już było), przez co teraz jest tak, jak jest - ale co się stało i dlaczego, to już jest tajemnica, którą twórcy Lost będą pokazywać bardzo powoli..
#13
Napisano 05.12.2005 - |16:24|
2)poza tym jeśli to owa drabina jakubowa to czemu ich dzieje na wyspie są takie same?? i czemu na wyspie?
; Jack może w swoim umyśle być na sali operacyjnej; Sawyer może znaleźć oszusta; ale nie im wydaje się, że są na wyspie i dowiadują się o sobie; jedna spójna wersja historii raczej to wyklucza; chyba, że powstanie 40 seriali i każdy będzie opowiadał inną "drabinę"; czy tylko ja wyczuwam tu absurd??
Użytkownik inwe edytował ten post 05.12.2005 - |16:28|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#14
Napisano 05.12.2005 - |16:57|
#15
Napisano 05.12.2005 - |17:33|
Dlaczego zatem dziewczynie w ciąży udało się wrócić do swoich towarzyszy? Otóż, jak wiadomo nosiła w sobie dziecko, które pewnie jako jedyne cudem przeżyje katastrofę i to się kłuciło ze sobą, więc dziewczynie pozwolono wrócić spowrotem.
Ją zabrała Francuzka, a nie Inni jak by to wynikało z wcześniejszych zdań.
A ogólnie to teoria mi nie leży. To nie to...
btw - a na koncu z lasu wybiegnie Szymon Majewski i krzyknie: "MAMY WAS!"
- w to moge uwiezyć
Ten Sig miał tu być... Poczekamy sobie jeszcze...
#16
Napisano 07.12.2005 - |00:45|
Wszyscy wiemy że w tym serialu jest wszystko możliwe...
A co jeśli wyspa jest własnością od kilkudziesięciu lat jakiegoś milionera i on jako pierwszy wymyślił cos takiego jak reality show?
Słuchajcie widzieliśmy juz tysiące filmów i seriali a kreatywność ich twórców niekiedy wybijała po za nasze wyobrażenie o normalności.
Co jeśli ludzie na wyspie są tylko malutkimi pionkami w grze którą mogą oglądac tylko wybrani ( czytaj zjechani ludzie z wilką forsą którch nudzi wydawanie kasy na nowe fury, chaty i "normalne" przyjemności ) ???
Widzieliście Truman Show ??? Życie jednego kolesia obserwwowane 24 godziny na dobe - bez zabijania...
Widzieliscie 8mm ??? Stary koleś który płaci grube pieniądze za to by jak jakas dziewczyna zostaje zgwalcona a pozniej zamordowana...
Pokazywanie kim byli ludzie wczesniej może byc tylko ściema twórców. A misie, halucynacje, niby tajne projekty... Co za problem kupic misia i przetransportować go na wyspe??? Ruskie wszystko załatwią...
Mieszkańcy wyspy - ludzie z różnych srodowisk, różnego koloru skóry, wyznania - to jak w BAR`ze Europa... Gdyby wszyscy byli tacy sami było by nudno...
Wszystko jest możliwe...
Użytkownik Buchta edytował ten post 07.12.2005 - |00:46|
#17
Napisano 07.12.2005 - |16:54|
#18
Napisano 07.12.2005 - |23:45|
Nie wiem czy ktoś już zwrócił uwagę na to, że mały miał pewne zdolności, które zaniepokoiły jego ojczyma... ten ptak, który się pojawił i walnał w szybę.......musze wydedukowac o co chodzi z białymi niedźwiedziami...
... zauważcie też, że niedźwiedź pojawiał się po tym jak Walt napatrzył się na komiks z niedźwiedziem... to chyba oczywiste jest, że mały jest w stanie "generować" wydarzenia ...
* ciesz się życiem - ale tak, by nigdy nikogo nie krzywdzić, by każdemu móc spojrzeć w twarz i nie pluć sobie w lustro z rana...
* szczęście, które dajesz wraca do ciebie w trójnasób
* wybaczaj i nie bój się prosić o wybaczenie
#19
Napisano 14.12.2005 - |01:31|
* ciesz się życiem - ale tak, by nigdy nikogo nie krzywdzić, by każdemu móc spojrzeć w twarz i nie pluć sobie w lustro z rana...
* szczęście, które dajesz wraca do ciebie w trójnasób
* wybaczaj i nie bój się prosić o wybaczenie
#20
Napisano 14.12.2005 - |12:26|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych