Odcinek 36 - S02E16 - The Long Goodbye
#1
Napisano 19.09.2005 - |21:25|
BRAK
Zdjęcia: BRAK
#2
Napisano 03.01.2006 - |11:10|
To już nawet nie jest ciekawe, to już nawet nie jest kopia, to była najgorsza zapchajdziura jaką widziałem...
Jeśli ktoś myśli że zobaczy jakis kawałek miasta to się myli. Do tego od początku było wiadomo jak się skończy, sami aktorzy nam mówią że po jakimś czasie efekty ustąpią.
Dno, dno totalne, te 4 to już tylko z sentymentu do serialu. Jeszcze dwa trzy takie odcinku, a 3 sezonu na pewno nie bede oglądać....
edit: (Ogrodnik naprawde po zobaczeniu odcinka większość stwierdzi ze tam nic nie ma)
Niby Weir i Sheppard uganiają się po całym mieście, próbując sie zabić, ale poza ich twarzami nic nie widać.
a cały odcinek opisują to zdanie:
"Do tego od początku było wiadomo jak się skończy, sami aktorzy nam mówią że po jakimś czasie efekty ustąpią."
W spoilerach był opisany cały odcinek, calutki, tak jak naprzykład w tym:
Podczas wyprawy, której celem jest zbadanie tajemniczego źródła energii, ekipa Atlantis odkrywa dwie kapsuły orbitujące księżyc. Jedną z nich zabierają do miasta i odkrywają, że wewnątrz znajduje się kobieta w stazie.Kapsuła przekazuje świadomość rezydenta Weir, która przemawia w jej imieniu i prosi o sprowadzenie drugiej kapsuły, w której znajduje się jej mąż. Chciałaby po raz ostatni z nim pomówić. Jednak w chwili, gdy zahibernowany mężczyzna wciela się w Shepparda oboje ujawniają swoje prawdziwe role: są dla siebie śmiertelnymi wrogami i prowadzą wyniszczającą grę, do póki jedno z nich nie zginie.
Zabójcza gra się rozpoczyna, grożąc poważnymi uszkodzeniami miasta i nawet jego zniszczeniem. Beckett i McKay próbują odnaleźć sposób na obezwładnienie wrogów a Teyla i Ronon ich spowalniają.
Tu nawet opisane jest wiecej niż nam zostaje pokazane na ekranie.
Użytkownik Toudi edytował ten post 03.01.2006 - |13:05|
#3
Napisano 03.01.2006 - |12:44|
Moglbys byc mniej lakoniczny? Mam zamiar zobaczyc ten film wieczorem i teraz nie wiem - zwymiotuje podczas ogladania czy co? Jesli juz piszesz ze cos jest do bani to badz tak laskaw i wytlumacz dlaczego tak uwazasz...Słaby odcinek i do bólu nudny.
To już nawet nie jest ciekawe, to już nawet nie jest kopia, to była najgorsza zapchajdziura jaką widziałem...
Jeśli ktoś myśli że zobaczy jakis kawałek miasta to się myli. Do tego od początku było wiadomo jak się skończy, sami aktorzy nam mówią że po jakimś czasie efekty ustąpią.
Dno, dno totalne, te 4 to już tylko z sentymentu do serialu. Jeszcze dwa trzy takie odcinku, a 3 sezonu na pewno nie bede oglądać....
ps. nie napisales w poscie _NIC_ o odcinku pomijajac ze jakiegos miasta nie bylo. Jakiego miasta? Atlantis? A moze Kijowa? (Star Trek First Contact - Worf)
Mam nadzieje ze sie myle i ze ten post to nie po prostu ot tak zeby krzyknac "pierwszy!" :/
Update: (w odpowiedzi na update Taudi)
No coz, zobaczymy czy sie mylisz czy tez nie. Swoja opinie przedstawie (i zaglosuje) jak dotrze do mnie sygnal z filmem /gdzies tak pod wieczor/
Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 03.01.2006 - |13:31|
#4
Napisano 03.01.2006 - |14:53|
właśnie skończyłem ogladać i niestety odcinek rozczarowuje na całej linii; pomysł z podwójną świadomością zbyt oklepany zarówno w sg-1 jak atlantis; pozostaje czakać do piątku/soboty na sg-1
#5
Napisano 03.01.2006 - |17:15|
Na dzień dobry myślałem, że będzie to kalka 2x04, ale jednak nie. Potem od początku zdradza nam się zakończenie ("efekty ustąpią po najwyżej dniu"), a w międzyczasie biegają po mieście (calutkim, a to małe jak wiemy nie jest) starając się znaleść.
Zastanowiły mnie tylko te ich obezwładniające spluwy. Pierwsze widzę, ciekawe skąd się wzięły. No i dlaczego tak na dzień dobry zgodzono się na jej propozycję... nagle założyli międzygalaktyczne PCK? No nic... myślę, że ocena 4 wystarczy.
->1019<-
#6
Napisano 03.01.2006 - |17:30|
#7
Napisano 03.01.2006 - |17:51|
Owszem, scenariusz juz oklepany. Owszem, zabraklo mi rozwiniecia calego watku z tymi walnietymi malzonkami (klania sie watek wieloryba 2 odcinki temu - tez z niewiadomych powodow porzucony) ale jakos sie akcja krecila i film mnie nie nudzil _az tak_ jak poprzedni odcinek.
Dalbym tylko 7, ale skoro TOudi tak sie zawzial to dalem pol punkta wiecej! :>
I jeszcze jedno: autorzy filmu faktycznie zanizyli poziom ale nijak nie rozumiem dlaczego ciagna watki nudne a elementy, ktore wzbudzaja ciekawosc wywalaja do kosza. Czy jedynie dlatego ze dostali wytyczne ze faktycznie kazdy odcinek musi byc caloscia od a do z? Bo jesli nawet tak to w odcinku z zatopionym skoczkiem wolalbym sie dowiedziec cos o wielorybach niz ogladac Carter z duzymi c****mi, w odcinku z wrakiem (?) Atlantis 2 - bardziej by mnie interesowalo co SGA z A2 wyciagnela/pozyskala (nie bylo tam jakichs baz danych?), w odcinku dzisiejszym wolalbym sie dowiedziec cos o genezie wojny miedzy tymi rasami i czy ich swiaty istnieja jeszcze a jesli tak to gdzie.
Dlatego zastanawiam sie czy to tylko mnie ciekawi w serialu SGA cos innego niz jego autorow?
Aha.... sam pomysl oczywiscie juz byl wczesniej w StarTreku...hehe (DS9), ale to tak prowokacyjnie dodam
ps. bym zapomnial ale Neo nie zapomnial - fakt, dostali w SGA nowe pistolety. Skad je wzieli? Z Atlantis2 czy od Wraith? Oczywiscie czeski film - nikt nic nie wie. :/
Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 03.01.2006 - |21:43|
#8
Napisano 03.01.2006 - |20:45|
- Ciałko Weir w akcji (strzela, rusza się).
- Odcinek przypomina mi formę z odcinka SG-1 Lockdown którą lubię.
- Walka w wywiązaniu się z roli pułkownika Caldwella jako dowódcy
Miasto małe nie jest, ale ma teleportery
No i co z tego że wiemy że efekty ustąpią. Trudno... są inne niewiadome.
Porządna rozrywka na wieczorek była :>
#9
Napisano 03.01.2006 - |20:58|
BTW Ogrodnik po co ci te wieloryby. Chcesz zrobic z atlantisa animal planet?
Użytkownik Bajrak edytował ten post 03.01.2006 - |21:05|
#10
Napisano 03.01.2006 - |21:03|
Dalbym tylko 7, ale skoro Toudi tak sie zawzial to dalem pol punkta wiecej! :>
Dlatego zastanawiam sie czy to tylko mnie ciekawi w serialu SGA cos innego niz jego autorow?
Aha.... sam pomysl oczywiscie juz byl wczesniej w StarTreku...hehe (DS9), ale to tak prowokacyjnie dodam
ps. bym zapomnial ale Neo nie zapomnial - fakt, dostali w SGA nowe pistolety. Skad je wzieli? Z Atlantis2 czy od Wraith? Oczywiscie czeski film - nikt nic nie wie. :/
ad1 Moja wina, że zawyżasz ocenę (wsumie miło, ale to jest prowokacja ) Poza tym proszę poprawić A no O
ad2 nie tylko Ciebie, ja też chce więcej
ad3 tu chyba biją do większej ilości rzeczy, bo chyba nawet z wężykami już to było
ad4 pistoleciki mają od Wreith, pierwszy raz widziałem je w rękach Wrieth w pierwszym sezonie. Dość sporo było och w czasie Oblężenia. Pewno stąd ich tyle mają. Działają na tej samej zasadzie co te duże pukawki, tyle że są słabsze (choć już widziałem że raz Wreith od tego pada raz nie)
#11
Napisano 03.01.2006 - |22:29|
Dokladnie tak jak w Seaquest! :clap:BTW Ogrodnik po co ci te wieloryby. Chcesz zrobic z atlantisa animal planet?
A na koniec filmu Sheppard usiadze nad morzem w piachu i powie:
"Dzien dobry, tu John Sheppard z Sg Atlantis. Pokazalismy dzis wam jak wazna jest troska o gatunki zwierzat, ktorym grozi wymarcie. Dzis zobaczyliscie dzielne i pomocne ludziom wieloryby z galaktyki Pegaza. Sa podobne do ziemskich ale wieksze i madrzejsze. Wieloryby w galaktyce Pegaza maja zony i dzieci. I potrafia grac w Call of Duty. Widzieliscie juz jednego przedstawiciela tego gatunku pare tygodni temu w serialu South Park, w odcinku "Uwolnic Willzyx'a". Do zobaczenia za tydzień!
#13
Napisano 04.01.2006 - |17:02|
#14
Napisano 04.01.2006 - |18:33|
Dokladnie tak jak w Seaquest! :clap:
Wow jeszcze sie okaze ze SeaQuesta ufo porwalo wlasnie do galaktyki pegaza pod koniec drugiego sezonu. Kolejny cross-over?
Użytkownik Bajrak edytował ten post 04.01.2006 - |18:35|
#15
Napisano 04.01.2006 - |19:29|
Jak nic jednak nie mogę odeprzeć argumentów Toudiego. Masz racje pisząć, że SGA nie jest serialem najwyższych lotów.. ale ja się już do tego przywczaiłem. ;-)
Użytkownik johnass edytował ten post 09.01.2012 - |15:52|
#16
Napisano 04.01.2006 - |20:02|
Przyłączam sie do osób marnie oceniających ten odcinek. Powtórzony po raz kolejny dobrze znany schemat - zamiana osobowości to juz prawie chleb powszedni w serialu. Nuda, nuda nuda!!
Kiedy wkońcu poznamy Atlantis? Bo oprócz komory z wrotami i centrum dowodzenia to właściwie nic o nim nie wiadomo. Co ci ludzie tam robią całymi dniami?? Przydałoby się więcej odcinków traktujących o samym mieście, i myślę że dla większości byłyby one superciekawe!!
Zamiany osobowości i kontakty z prymitywnymi autochtonami już się przejadły...
Pozdrawiam wszystkich
Matek
#17
Napisano 04.01.2006 - |20:22|
Daje 5
Pozdrawiam Herosista
#18
Napisano 04.01.2006 - |21:00|
+akcje - bądź co bądź były dobre
+efekty - ciemność w mieście i światła w ciemności
+humorek - Beckett i kłótnia Coldwella z McKayem
-logika (albo jej brak) - jedna Weir powaliła 4 ludzi, a i nie rozumiem jeszcze czemu nie wezwali Dedala na pomoc, pretransportowałby Sheppa albo Weir i byłoby w porządku
-liniowość - w końcu i tak się udało i także to, że znowu wszystko zostało uratowane w ostatniej sekundzie (to już jest kilka odcinków z rzędu!!)
#19
Napisano 04.01.2006 - |21:10|
I jak ja lubię podpułkownika S.
Odcinek przewidywalny aż do bólu, rozgrywany po ciemaku, z czym nie bardzo radziło osobie moje dvd.
Nie zdziwię się, jak po tym odcinku Dr. W. zostanie zdymisjonowana :clap:
A tak na poważnie - każdemu zdarza się gorszy dzień, więc i nie ma co się za bardzo czepiać odcinka. Był, zaliczony, czekamy na nastęne.
JEDNO JEST PEWNE - NASTĘPNY BĘDZIE LEPSZY :hyhy: no bo po prostu nie ma matematycznej możłiwości, żeby dwa takie były pod rząd.
No i nie było Zelenki Czech bo Czech, ale było-nie-było sąsiad.
Użytkownik Stefan_Be edytował ten post 04.01.2006 - |21:13|
#20
Napisano 04.01.2006 - |22:17|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych