Czego w SG1 nienawidze.
#1
Napisano 12.09.2005 - |20:02|
p.s czy Teal'c w kolejnych odcinach zaczyna coraz więcej płakać i czy wstapi do organizacji chroniącej bezdomne psy? Bo z odcinka na odcinek bardzo skutecznie scenarzyści go rozmiększają Pozdrawiam..
#2
Napisano 12.09.2005 - |20:39|
według ciebie powinni iść po trupach i co w ostateczności przyspożyło by nam to wiecej wrogów niż przyjaciół byli byśmy jak węże a to nas od nich rózni
Co do odcinka z Hator zauważ ,że męska cześć bazy chciała ją chronnić i masz rację mogły panie zacząc strzelać ale wedy co jak kapitan i lekaż wytłumaczyły by sie ze zastrzeliły generała 2 gwiazdkowego i półkownika
bo coś cienko widze to że tylko tym ,że chcialy ratować swiat.
Hmm błędem było jak dla mnie ,że zaczołeś od atlantis jak ktoś już napisał na tym forum chyba Coldman oglądanie Atlantis bez wiedzy z Sg1 jest porównywalne z czytaniem ksiązki od konca i co prawda da się to obejżeć bez dużych niedogodności ale nie masz podstawy
Ps to prawda dalej jest lepiej
#3
Napisano 12.09.2005 - |20:58|
Więc tak zgadzam się że bezsensu od Atlantis zaczynać(tak jakby pobejrzeć matrixa od połowy jak się akcja zaczęła a potem właczyć od początku to tez sie wyda nudny i bezsensu)
Myśle że jeśli chodzi a tę polityczną poprawnosć to chyba wynika z mentalności amerykanów u nich to porostu jest normalka i chyba się wiele osób nie oborza że to conajmniej dziwne zachowanie, no a można być penym że pierwsza seria była próbna i pewnie nastawiona na amerykę (chyba od razu nie wiedzieli ze to taki sukces będzie), no a póżniej to już sie robi światowe no to już musi byc trochęinny poziom, to raz
a dwa to jest serial a nie film jakiś, więc to o czym piszesz byłoby bez sensu gdzyby od razu głównych bohaterów rozwalili w odcinku z Hathor dlatego że byli pod jej władzą.
Oglądaj dalej rozkręca się i to bardzo dla mnie jak narazie Atlantis się nie umywa.
#4
Napisano 12.09.2005 - |21:03|
Wszytko to przedstawiasz i widzisz i chcesz zeby bylo tak jak to widzi NID (pewnie dotego jeszcze nie doszedles ktory to byl sezon yyy 2,3 cholera nie wiem )
Tam wlasnie ida po trupach zeby tylko zdobyc bron nowe technologie nie wazne jakim kosztem ale zdobyc. I ty tak wlasnie do tego pochodzisz. Nie moga w serilau pozazywac zla przezciez w kazdym filmie dobro zwycieza czy ci na tym zalezy czy nie (pewnie jest pare wyjatkow ale mniejsza o to) Dlatego sa tacy humanitarni i te pe.
A co do 1x03 emancypacja to obejrzyj dodatki tam rezyserzy gadaj dlaczego zrobili odcinek o kobietach w wojsku i dlaczego tak a nie inaczej i golnie dlaczego tak a nie inaczej. Ale dodtaki powinienes ogladac nakoniec 3 sezonu. Wiec wybor nalezy do ciebie czy przetrwasz ta "akcje humanitarana" czy tez odpuscisz sobiei bedizesz ogladal SG-A gdzie tez sie tak zachowuja tzn milo i mysla o drugiej jednostece nawet o wraith.
yy to chyba tyle....
PEACE
#5
Napisano 12.09.2005 - |21:04|
NIe sugeruje że mają strzelać do wszystkiego co się rusza , ale do licha,wyszkoleni żołnierze oddają broń w ręce ludzi którzy próbują och zabić przy pomocy włóczni i kusz?Hmm bardzo ostro się przejechałeś ale jak dla mnie masz troszkę wypaczone podejście
według ciebie powinni iść po trupach i co w ostateczności przyspożyło by nam to wiecej wrogów niż przyjaciół byli byśmy jak węże a to nas od nich rózni
Gdy nie trzeba strzelać nie strzelają. Punkt dla nich. Gdy trzeba - dalej niestrzelają.
Damn it! Rozumiem że w momencie gdy cały świat leżałby na krawędzi zniewolenia przez obcych najbardziej martwiłbyś się jak wytłumaczysz przełozonemu pozbycie się kolaborantówCo do odcinka z Hator zauważ ,że męska cześć bazy chciała ją chronnić i masz rację mogły panie zacząc strzelać ale wedy co jak kapitan i lekaż wytłumaczyły by sie ze zastrzeliły generała 2 gwiazdkowego i półkownika
bo coś cienko widze to że tylko tym ,że chcialy ratować swiat.
Teraz to wiem i czuje ból , powolnego dostrzegania jak serial ewoluuje w strone bardzo dobrze (prawie) zrobionego Atlantisa.W nim co prawda też troszke bzdurek, i politycznych poprawności, ale tonie to w morzu naprawde świetnych odcinków. No i jeszcze nie miałem ochoty wyłączyć żadnego odcinka..Hmm błędem było jak dla mnie ,że zaczołeś od atlantis jak ktoś już napisał na tym forum chyba Coldman oglądanie Atlantis bez wiedzy z Sg1 jest porównywalne z czytaniem ksiązki od konca i co prawda da się to obejżeć bez dużych niedogodności ale nie masz podstawy
Cool, uspokoiłeś moje drące po dzisiejszym odcinku 1x15 serce:DPs to prawda dalej jest lepiej
@Ujemny napisał :
Do granic absurdu... w odcinku w którym Teal'c sie przyłancza wyrzynają pół wioski w pień bez skrupułów. Jakoś sumienie ich nie dręczy. Kilka odcinków potem wracają po syna Teal'ca i strażników przy Wrotach jedynie delikatie ogłuszają zamiast zabić świadków, i uratowac w ten sposób fakt istnienia ruchu oporu (mistrz Tealc'a). Zamiast bez ogladania się na Noxów (o których myśleli wówczas że to prymitywna rasa) zabić rannego Jaffa w namiocie, ryzykują swoim i ich życiem w imie czego - niezranienia uczuć tubylców? Absolutny bezsens... Czasem czuje że są tak samo bezsilni jak ja oglądając niektóre odcinki...Tam wlasnie ida po trupach zeby tylko zdobyc bron nowe technologie nie wazne jakim kosztem ale zdobyc. I ty tak wlasnie do tego pochodzisz. Nie moga w serilau pozazywac zla przezciez w kazdym filmie dobro zwycieza czy ci na tym zalezy czy nie jezyk.gif (pewnie jest pare wyjatkow ale mniejsza o to) Dlatego sa tacy humanitarni i te pe.
P.S W odcinku z Noxami Teal'c mówi że Gouldowie znajdują wrota dzięki jakiemuś urzadzeniu, a na końcu okazuje się że wrota są niewidoczne. Albo więc znalezienie ich nie jest mozliwe gdy są niewidoczne, albo Gouldowie zorientowali by się że to rrobota czegos więcej niż przerościniętych komarów ... Pozdraiwam!
Użytkownik Klapaucjusz edytował ten post 12.09.2005 - |21:20|
#6
Napisano 12.09.2005 - |21:11|
Sorry może nie wczytałem się za dobrze ale narzekasz na tło polityczne, historyczne, emancypację, zaplecze kulturowe planet i brak akcji w większości z 15 obejrzanych epizodów.
Wiesz może faktycznie jestem maniakiem kojarzącym sedes z wrotami a klapę od niego z przesłoną ale właśnie to co ci się tak nie podoba w serialu jest jego esencją całe te historyczne robienie wody z mózgu widzowi poprzez niesamowite odkrycia hieroglifów egipskich w świątyni Babilońskiej itp to właśnie idea Stargate.
Nie miałoby sensu przecież robienie serialu w którym były by same drużyny komandosów (na wzór SG-3). Powiedz jak wtedy byś Atlantis obejrzał bo ja nie wiem w jaki sposób grupa 4 komandosów rozgryzła by połowę zagadek i sprzętu znajdywanego na innych planetach ?
A co do "śmiesznych odcinków" w stylu: "odajmy broń gościom z kuszami" zamiast "kill them all" to przecież sezon ma 22 odcinki jakbyś wypełnił go w 100% akcja to zostało by z 12. Takie odcinki są natomiast doskonałą możliwością np: poznania przeszłości bohaterów, problemow osobistych, słabości - chyba, że cię to nie interesuje wówczas cóż oglądanie Stargate SG-1 staje się płytkie i monotonne.
Tak więc zacząłeś oglądać Stargate od końca. Nie dziw się wiec że coś cię rozczarowuje. Jakbyś oglądał od poczatku to byś nie mógł się doczekać co będzie dalej a teraz to masz pojęcie że odkryją Atlantydę, znajdą placówkę pradawnych itp.
Ale jeśli nie rzucisz SG-1 po pierwszym sezonie i przymkniesz lekko oko na realizm serialu to zapewniam i potwierdzam wersję Raptorka dalej jest tylko lepiej.
We are walking on a thin line and you better avoid the risk ...
#7
Napisano 14.09.2005 - |02:49|
yhmm....zdecydowanie potwierdzam ze ogladanie serialu "od konca" jest niezbyt madrym pomyslem. Ten serial(e) powinno sie ogladac chronologicznie sezonami. I nie kombinowac.Tak więc zacząłeś oglądać Stargate od końca. Nie dziw się wiec że coś cię rozczarowuje. Jakbyś oglądał od poczatku to byś nie mógł się doczekać co będzie dalej a teraz to masz pojęcie że odkryją Atlantydę, znajdą placówkę pradawnych itp.
#8
Napisano 14.09.2005 - |20:32|
#9
Napisano 14.09.2005 - |23:55|
#10
Napisano 15.09.2005 - |01:41|
Poza tym Atlantis to jakby dziecko SG-1 i choćby z tej racji rośnie na doświadczeniach rodziców i jego początki są w ogóle bez żadnego porównania lepsze. Tyle, że bez SG-1 Atlantis w ogóle by nie zaistniało, a i tak SG-1 mimo słabości pierwszych sezonów ma sporo uroku.
Mnie w SG-1 zawsze denerwowało nie domykanie fabuł. Brak rozwiązań wielu kwestii czy wątków. Za to nie znoiszę SG-1. Zacząć należy od Furlingów i można tak ciągnąć i ciągnać.
POnadto strasznie irytują mnie liczne rozbieżności w datach dotyczących pradawnych i szczegółach o ich rozwoju. Nawet największe mózgi na forum nie potrafią chyba wszystkiego skleić w logiczną całość. Atlantis ma tu już niestey swój niechwalebny wkład do bałaganu.
Tak do 6go sezonu byłem fanem RDA. Niestety im dalej tym moje zafscynowanie i sympatia do RDA zmieniały się w irytację jego wtórnością, znudzeniem i aktorskimi ograniczeniami. Dziś Mitchel w SG-1 mi tak odpowiada, bo już naprawdę nie mogłem RDA znieść.
Mimo różnych wad czy subiektwnych odczuć serial to jakaś całość i ta całość jest swoistym fenomenem światowego SciFi. Nie przypadkiem to Polscy ludzie/fani Sg1 zrobili Hatak i całe Gwrota, który jest skarbem, a czasem jakby drugim życiem, dla nas wszystkich tu zgromadzonych.
#11
Napisano 15.09.2005 - |12:23|
PS. SG1 ma spro "bugów" ale Entek go wyprzedza w tym rankingu:)
Osobiście wnerwia mnie we SG1, że wiele wątków zostało zarzuconych np Retou
#12
Napisano 15.09.2005 - |13:59|
Koniec dygresji na temat Treka
Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 15.09.2005 - |14:08|
#13
Napisano 17.09.2005 - |09:14|
Mamy więc kolesi, których równie dobrze moglibyśmy spotkać na ulicy,mamy historie którą każdy przerabiał w szkole, i tłumaczenie że egipskie hieroglify z czasów ok. 2 tyś przed naszą erą mają sens w piramidzie Majów z 16 /17 wieku NASZEJ ERY tu niewystarcza... To są inne gatunki błedów.W Treku kłóci się coś z jego wczęsniejszą fabuła (czy znanymi szczegółami z wcześniejszych odcinków) a Stargate kłóci się czasem ze zdrowym rozsądkiem i namacalną wiedzą którą można w Google sprawdzić...
Cały bajer filmu i serialu polega na tym, że chodzi o inne spojrzenie na starożytną mitologię i kulturę. Poczatek sięga tezy Daniela, ze piramidy oraz wszstko co związane jest ze starożytnymi kulturami (mMajów, Azteków Babilonii itd) zakłada isnienie obcych z kosmosu oraz to, że to oni mieli wpływ na ziemską kulturę. To przez tę teorię Daniel rozwiązuję zagadkę wrót i trafia do programu SG. Więc nie jest to błąd, tylkozałożenie filmu i serialu. Jest to trochę inne podejście niż Danikena, ale o podobnych charakterze.
Prawdą jest, że to kłóci się z oficjalną wersją historii, ale jak naprawdę było nikt z nas tego nie wie . Nie było nas w tamtych czasach :hyhy:
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#14
Napisano 17.09.2005 - |11:58|
P.S Ktoś mi może wytłumaczyć dlaczegow odcinku 2x05 niszczą sarkofag Co za porażkowaty koniec niejagorszego odcinka. Aż chcialoby się powiedzieć 'Wszechświat i ludzka głupota są nieskończone,ale co do tego pierwszego nie jestem pewny'...
Użytkownik Klapaucjusz edytował ten post 17.09.2005 - |13:30|
#15
Napisano 18.09.2005 - |12:35|
osobiście uważam to niestety za jedną z pomyłek twórców serialu bo logicznie rzecz biorąc ziemianie mogli przenies sarkofag na ziemię przebadać itd a nikt nie kazałby im uzywać sarkofagu często lub jesli jest człowiek całkowicie zdrowy (bo chyba o to tam chodziło że jak zdrowa osoba była w sarkofagu "to cos traciła")
tu sie zgodze z tobą ze była to "ludzka głupota"
Użytkownik Przemo77 edytował ten post 18.09.2005 - |12:36|
#16
Napisano 18.09.2005 - |13:49|
trzeba tydzień czekać na następny odcinek , a teraz jeszcze taka długa przerwa
#17
Napisano 12.10.2005 - |19:20|
Co za żenada Po serii dobrych odcinków ten znowu mnie doprawdził do zwatpienia...
#18
Napisano 13.10.2005 - |16:08|
Na końcu chciałem powiedzieć że może serial nie jest tak super realistyczny, ale przesłanie jakie ze sobą niesie jest wielkie i to jest właśnie siłą tej serii i tematyki SF.
Jeśli cię obraziłem to z góry przepraszam ale tak myślę i jak narazie nie przewiduje zmiany moich poglądów, chyba że mnie ktoś przekona. :afro:
Prawo Clarke'a
#19
Napisano 13.10.2005 - |17:37|
morman widzę, że jesteś marzycielem i chyba nie do końca rozumiesz do jakich celów stworzony jest gatunek SF pozwól że ci wytłumaczę celem autora czy to książki, serialu, filmu czy choćby komiksu jest(sarkazm całkowicie zamierzony ) zarobienie szmlu,floty,hajsu,mamony itp,itd; wrzucanie jakiś głębszych przesłań w serialach Sci-Fi uważam za co najmniej niebezpieczne dla scenarzystów bo trzeba to robić umiejętnie; zgadzam się z Klapaucjuszem poprawność polityczna i moralizatorstwo było autoparodią idei, które chcieli pokazać scenarzyści(tak było w 1.sezonie); poza tym taki serial ma przedewszystkim bawić i przynosić dochód; nie można przesadzić z poważnymi wątkami, bo ludzie nie chcą oglądać powiastki filozoficznej; jakbym chcieli to by sięgneli po "Kandyda", a nie oglądali Sg-1; natomiast jeśli scenarzyści umieją znaleźć złoty środek pomiędzy rozrywką, a refleksją(co zdarza się niezwykle rzadko) to nie mam nic przeciwko ciężkim tematom w Sci-Fiwidzę że jesteś realistą i chyba nie do końca rozumiesz do jakich celów jest stworzony gatunek SF, otóż pozwól że ci wytłumaczę celem autora czy to książki, serialu, filmu czy choćby komiksu jest przekazanie jakiegoś ważnego przesłania, jakieś prawdy która jest ważna dla twórcy
jeśli twórcy chcieli pokazać, że liczy się dane słowo to powinni pokazać jak to wygląda w rzeczywistym świecie; bo przekaz ma dotyczyć rzeczywistego świata, a nie wymyślonego; świetnie zapomnijmy o zdrowym rozsądku i wypuścmy masową morderczynię Nirrti bo daliśmy jej słowo rzeczywiście znakomity sposób przekonania mnie do ich poglądów(znaczy scenarzystów); wybaczcie jeśli ten list ocieka sarkazmem; nie umiałem się powstrzymać;A ty np. wyśmiewasz to że Nitrii została wypuszczona bo tak jej obiecali, no fakt to tak jak by Amerykanie wypuścili Husajna, ale twórcy scenariusza czy to świadomie czy nie przekazują to że dane słowo się liczy a nie zdrowy rozsądek. Radzę ci spojrzeć inaczej na tematykę SF aniżeli tylko ze strony realizmu.
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#20
Napisano 13.10.2005 - |18:20|
hmm kasa zawsze jest wszedzie ale nie zapominaj ze na początku jest zawsze idea a po potem chęć zarobienia, (człowiek musi z czegoś zyć).morman widzę, że jesteś marzycielem i chyba nie do końca rozumiesz do jakich celów stworzony jest gatunek SF pozwól że ci wytłumaczę celem autora czy to książki, serialu, filmu czy choćby komiksu jest(sarkazm całkowicie zamierzony ) zarobienie szmlu,floty,hajsu,mamony itp,itd;
wrzucanie jakiś głębszych przesłań w serialach Sci-Fi uważam za co najmniej niebezpieczne dla scenarzystów bo trzeba to robić umiejętnie; zgadzam się z Klapaucjuszem poprawność polityczna i moralizatorstwo było autoparodią idei, które chcieli pokazać scenarzyści(tak było w 1.sezonie); poza tym taki serial ma przedewszystkim bawić i przynosić dochód; nie można przesadzić z poważnymi wątkami, bo ludzie nie chcą oglądać powiastki filozoficznej; jakbym chcieli to by sięgneli po "Kandyda", a nie oglądali Sg-1; natomiast jeśli scenarzyści umieją znaleźć złoty środek pomiędzy rozrywką, a refleksją(co zdarza się niezwykle rzadko) to nie mam nic przeciwko ciężkim tematom w Sci-Fi
Cy ciekawe by było oglądanie bezwzględnych zołnierzy którzy nie liczą się z niczym i zabijają na każdym kroku, długo by to nie trwało.
Niech pomyśle Nirrti zabijała przez setki lata tak jak inni z jej rasy, czy na naszej małej planecie nie ma wielu takich przyładów?. A ile Ludzi odpowiedzialnych za morderstwa wypuszcza się, puki to nas nie dotyczy pty mozna przymknąć na to oko.jeśli twórcy chcieli pokazać, że liczy się dane słowo to powinni pokazać jak to wygląda w rzeczywistym świecie; bo przekaz ma dotyczyć rzeczywistego świata, a nie wymyślonego; świetnie zapomnijmy o zdrowym rozsądku i wypuścmy masową morderczynię Nirrti bo daliśmy jej słowo rzeczywiście znakomity sposób przekonania mnie do ich poglądów(znaczy scenarzystów); wybaczcie jeśli ten list ocieka sarkazmem; nie umiałem się powstrzymać;
Prawo Clarke'a
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych