Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 028 - S02E04 - Everybody Hates Hugo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#1 marcin

marcin

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 201 postów
  • MiastoGrudziądz

Napisano 18.08.2005 - |18:03|

2x04: Everybody Hates Hugo (Hurley)

Scenariusz: Edward Kitsis and Adam Horowitz
Reżyseria: Alan Taylor

Dołączona grafika

Emisja ABC: 12.10.2005

Trailer

Użytkownik wojtek edytował ten post 12.10.2005 - |21:45|

  • 0
Everything happens for a reason!

#2 ujemny

ujemny

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 556 postów

Napisano 13.10.2005 - |08:30|

No i obejrzalem a raczej braklo mi 5 minut do konca bo musze wychodzic na zajecia.
Jak sie okazuje Jin jednak nie umie gadac po Angielsku a Hugo za to umie po Koreansku - no powieddzmy po Azjatycku :P
Znowu sie cos dowiadujemy o Hugo ale jakos nic konkretnego.
Bardziej zagadkowe jest to co jest za TYMI drzwiami ktore przyciagaja kklucz jak magnez.
Co by tu jeszcze napisac;.....
Ten odcinek przeze mnie po prostu przelecial nic ciekawego sie nie wydarzylo no moze poza tym ze Hugo "kradl" Krasnale a raczej je wyzwalal :)
A teraz na rower by zdazyc na W-F a tu pada :]

PEACE :P

Update :)
No i obejrzalem koncowke troche sielankowa.
Dowiadujemy sie jeszcze ze mąż Rose - Bernard - zyje a ona w to wierzyla przez caly czas.
No konczy sie normalnie mini happy endem :)

PEACE2 :P

Jak jeszcze raz ktos napisze ile mu zostalo do konca zassania odcinka a nie o odcinku to... ladnie mowiac udusze :) To jest temat do komentowania odcinka a nie do mowienia ile mi jeszcze zostalo :angry:
Ps. I do tego moderator tez ehhh....

Użytkownik ujemny edytował ten post 13.10.2005 - |10:08|

  • 0

#3 KerimBlack

KerimBlack

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów
  • MiastoBielsko Biała

Napisano 13.10.2005 - |13:17|

Oglądnąłem odcinek i znowu nic ciekawego sie nie działo ! Dowiedzieliśmy sie znowu za mało i niedosyt wciąż pozostaje. Okazuje sie że jest coś w rodzaju drugiego bunkra, ciekawe czy tam też muszą wpisywać liczby na komputerze. Jednej rzeczy nie rozumiem - jedna z kobiet (z tych ludzi co więzili Jina i reszte) Libby powiedziała Michaelowi że z katastrofy ocalało ich tylko trzech, a w sumie jest ich z sześciu. Wynika z tego że część z nich musiała być wcześniej na wyspie. Może był tam wcześniej Bernard mąż Ross ? Może poprostu nie zrozumiałem tego za dobrze, ale tak mi sie wydaje. Odcinek oceniam 6/10 Pozdrawiam.

P.S. Ściągnąłem wersje Lost.S02E04.REAL.HDTV.XviD-TCM i nie ma błędów jak poprzedni odcinek :hyhy:

Użytkownik KerimBlack edytował ten post 15.10.2005 - |22:38|

  • 0

#4 ujemny

ujemny

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 556 postów

Napisano 13.10.2005 - |13:28|

Ta dziewoja mowi 23 a nie 3 :P
Koncepcja drugiego bunkra to fajny pomsyl. Moze tam musza wpisywac inne liczby albo i nie musza ale mysle ze nie musza albo musza ale nie wpisuja dlatego zostalo ich 6 a nie 23. A moze to ten dziwny potwor tamych wszystkich innych zjadl :)

PEACE :P
  • 0

#5 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 13.10.2005 - |13:39|

Jak dla mnie odcinek taki sobie normalny. Ani dobry, ani zły. Rzeczywiście o Hugo możnaby się dowiedzieć więcej, ale pewnie scenarzyści jeszcze wrócą do tego tematu. Ludzie z drugiego bunkra sprawiają wrażenie zastraszonych - zgaduję, że to ci "oni" dali im popalić. Jak dla mnie LOST stracił nieco rozpęd. Zobaczymy, co będzie dalej.
  • 0

#6 TORM

TORM

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 13.10.2005 - |14:57|

Myślę, że te odcinki to cisza przed burzą. Twórcy chcą nas uśpić a kiedy "zaśniemy" obudzą nas z hukiem:)
  • 0
Oglądam:
Lost, Ivasion, Surface

#7 keeper

keeper

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 13.10.2005 - |15:06|

Nic ciekawego po prostu. Ten odcinek mnie niczym nie zaskoczył, a raczej można by powiedzieć, że w swojej istocie był bardzo przewidywalny -kłótnia o masło orzechowe, koniec, etc :P
Cóż, jedyne co przyciągneło moją uwagę, jak klucze Jacka, były te drzwi, a raczej to co się za nimi znajduje. Czy to jakiś gigantyczny magnez, albo urządzenie wytwarzające pole magnetyczne ?? W każdym razie jest to pewnie połączone z trudnościami w odnalezieniu wyspy.
Taki tam ten odcinek, nawet ta historia Hugo'a była jakaś taka niewyraźna i płytka.
Ogólnie Lost w 2 sezonie jakiś dziwny się zrobił. Jedyne co mi się teraz w tym podoba to własnie ta maszyna i to że "trzeba" wpisywać kombinację tych cyfr co każde 108 minut. Nie wiadomo jednak, czy naprawdę coś się stanie ze światem i z wyspą, czy to tylko wiara która bierze górę nad zdrowym rozsądkiem i rozumowaniem.
  • 0

#8 KerimBlack

KerimBlack

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów
  • MiastoBielsko Biała

Napisano 13.10.2005 - |15:20|

Ups faktycznie ona mówi 23 osoby :blink: A tam 3 czy 23 mała różnica :) A co do tego nowego bunkra to napewno ma związek z tym bunkrem gdzie chłopaki wpisują liczby, bo na ścianie widać taki znaczek jak Desmondowskim bunkrze, tyle że różni się środkiem. Wogóle bunkier wygląda na jakby niedokończony, no chyba że jeszcze nie pokazali nam całej jego przestrzeni. Jedno jest pewne takiego wypasu jak Desmond u siebie, to oni chyba nie mają ;)
  • 0

#9 makron

makron

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów

Napisano 13.10.2005 - |16:09|

Ja mam 792 kb, odcinek mi sie sciaga w 1,5 h, ale i tak uzywam TBnotify wiec jak rano wstaje to juz mam odcinek.

Co do odcinka to strasznie lipny, potwierdzilo sie to co juz bylo wiadomo, a druga reszta rozbitkow to wydaje mi sie, ze zachorowala.
Znaczek Dharmy ktory jest inny niz w bukrze trzecim to przeciez normalne, kazdy z nich bedzie mial inna nazwe, to akurat wygladem jest podobne do strzaly moze bedzie sie nazywac Arrow ? :)
  • 0

#10 keeper

keeper

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 13.10.2005 - |16:14|

Ciekawi mnie jedno, a mianowicie dlaczego na włazie znajdował się napis "Kwarantanna" ?? Może ta choroba objawia się przewidzeniami ??
  • 0

#11 szczur4

szczur4

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 13.10.2005 - |17:17|

odcinek jakos niczym mnie nie zaskoczyl i szkoda bo to najbardziej lubialem w tym serialu i jeszcze sielankowe zakonczenie ktorych nie znosze (moze to faktycznie cisza przed burza).
Ciekawi mnie strasznie co moze byc zrodlem tak silnego pola elektro magnetycznego, ze zostalo tak starannie zabetonowane (jak dobrze zrozumialem to klucz Jacka byl z tytanu a ten material prawie sie nie magnetyzuje co jest jeszcze bardziej dziwne).
Nie wiem czy mi sie zdawalo ale na dole gdzie zszedl Jack z Saidem wygladalo jakby na ziemi znajdowaly sie tory...
  • 0

#12 dr.octopus

dr.octopus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 13.10.2005 - |20:34|

W odcinku [1x04] - Walkabout, manager Locka w firmie od pudełek nazywał się Randy, natomiast w Everybody Hates Hugo, szef Hurleya w knajpie z kurczakami to też Randy i to ten sam Randy (Billy Ray Gallion). Rozumiem to jako dodatkowe powiazanie wskazujące na to, że Locke pracował w firmie Hurleya.
  • 0

#13 Hubi

Hubi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 117 postów

Napisano 13.10.2005 - |21:38|

Zauważyłem, że tzw. "wolny" odcinek jest po to abyśmy przyjżeli się bardziej wszystkim szczegółom i dokładnie analizowali je na forach... gdyby akcja była szybka i czytelna to nikt by się raczej nie zagłebiał.. a tak czujemy niedosyt i analizujemy klatkę po klatce...

wracając do tematu to według mnie powstalo kilka nowych pytań...

czy oba bunkry znajdują się na tej samej wyspie?
jeśli tak (w co wątpie - chociaż tu wszystko jest możliwe) to czy sa one połaczone ze sobą? np. poprzez te podziemia, które zaczęli penetrować Sayid i Jack...

zauważyłem też, że w kartonie w spiżarni znajdował się gotowy obiad (który Hugo skonsumował) - hmm.. czyzby Desmond miał codzienne dostawy? Jeśli tak to dlaczego od momentu jego ucieczki nikt nie przybył z dostawą? Przecież sekwencja jest zachowano i wszystko tak jak było...
Skoro Des nie miał kontaktu z nikim od momentu zamknięcia w bunkrze to co ktoś mu pożywienie podstawiał pod drzwi i pukał i uciekał? :P - hehe chyba Big Brother to nie jest :D

a tak apropos tych bunkrów jeszcze...
przez 44 dni nie odkryli nasi wyspiarze tego normlanego wejścia? hmm.. trochę to dziwne, bo po wyjsciu przez nie, Kate odrazu trafiła na plażę i zawołała Sayida... - trochę to naciągane :(

pzdr.

Użytkownik Hubi edytował ten post 13.10.2005 - |21:41|

  • 0
www.mytorrent.pl - zapraszam ;)

Nie regulaminowa grafika.

#14 MarCiNWz

MarCiNWz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 13.10.2005 - |21:55|

zauważyłem też, że w kartonie w spiżarni znajdował się gotowy obiad (który Hugo skonsumował) - hmm.. czyzby Desmond miał codzienne dostawy?

To był tylko sen Hugo.

[edit]
Pojawiły się już napisy
http://napisy.org/Sz....php?s=Lost 2x4

Użytkownik MarCiNWz edytował ten post 13.10.2005 - |21:58|

  • 0

#15 dr.octopus

dr.octopus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 13.10.2005 - |22:38|

Popatrzcie kto jest na kartonie od mleka w 01.46s

MISSING Walt jak dobrze widze :D
  • 0

#16 hydro2

hydro2

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 87 postów

Napisano 13.10.2005 - |23:14|

Odcinek podobnie jak kazdy mi sie podobal,ale czuje,ze prawdziwa perelka to"... and found" Juz tytul o tym mowi,no i odcinek 4 jako jedyny nie mial trailera nastepnego odcinka.Cos to musi oznaczac :)
  • 0

#17 KerimBlack

KerimBlack

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów
  • MiastoBielsko Biała

Napisano 13.10.2005 - |23:17|

No faktycznie to Walt (dobre masz oko :),ale to niestety tylko sen także pewnie jakoś ten wątek rozwinięty nie będzie :(
A co do bunkrów to one raczej zamaskowane były, także rozbitkowie nie mogli ich zobaczyć na pierwszy rzut oka :)
  • 0

#18 szczur4

szczur4

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 14.10.2005 - |09:36|

wydaje mi sie, ze obie grupy znajduja sie na tej samej wyspie.
Jakos ciezko mi sobie wyobrazic, zeby ogon samolotu spadl w duzo wiekszej odleglosci od przedniej czesci samolotu. Mogloby sie tak stac gdyby druga wyspa byla zaraz w poblizu pierwszej, ale wtedy byla by widoczna z lini brzegowej. Ekipa Jacka poprostu nie zbadala drugiej strony wyspy i pewnie tam wlasnie sa teraz Soyer i Michael.
  • 0

#19 Hubi

Hubi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 117 postów

Napisano 14.10.2005 - |09:37|

A co do bunkrów to one raczej zamaskowane były, także rozbitkowie nie mogli ich zobaczyć na pierwszy rzut oka :)

troszkę wydaje się to dziwne... nawet bardzo, bo takie zamaskowanie odrazu rzuca się w oczy... a dla kogoś takiego jak Lock to tym bardziej :)

czy ktoś pamięta czy ten wielki murzyn był pokazany jak również leciał samolotem ?:>
bo on przeciez idealnie wkomponowuje się w tą dżunglę :P - myślałem ze to on jest właśnie mężem Rose...a tu psikus; ktoś inny... :)

No faktycznie to Walt (dobre masz oko smile.gif,ale to niestety tylko sen także pewnie jakoś ten wątek rozwinięty nie będzie sad.gif


hmm.... ten sen był bardzo realistyczny i wszystkie przedmioty, które wzięły w nim udział sa naprawde w tej spiżarni... dlatego wydaje mi się ze na kartonie mleka bedzie naprawdę Walt i że w jakimś pudle bedzie ten obiad.. bo przeciez na samych słodyczach by Des nie ujechał :P
  • 0
www.mytorrent.pl - zapraszam ;)

Nie regulaminowa grafika.

#20 Sawyer

Sawyer

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 384 postów

Napisano 14.10.2005 - |11:05|

czy oba bunkry znajdują się na tej samej wyspie?
jeśli tak (w co wątpie - chociaż tu wszystko jest możliwe) to czy sa one połaczone ze sobą? np. poprzez te podziemia, które zaczęli penetrować Sayid i Jack...

a tak apropos tych bunkrów jeszcze...
przez 44 dni nie odkryli nasi wyspiarze tego normlanego wejścia? hmm.. trochę to dziwne, bo po wyjsciu przez nie, Kate odrazu trafiła na plażę i zawołała Sayida... - trochę to naciągane :(

pzdr.



1)Desmond mówił że to stacja 3, być może tam gdzie jest Sawyer,Michael i Jin to stacja 1 lub 2 lub 4 itp..

2) Jeżeli jesteś rozbitkiem na bezludnej wyspie nie przyglądasz się takim rzeczą bo w twojej podświadomości jest zakodowane że czegoś takiego tam być nie może ... :>

3) Ktoś napisał że Bernard mąż Rosse był już na tej wyspie .... więc widać że ktoś bardzo dokładnie oglądał LOST <_< -_- na samym początku Rosse powiedziała Jackowi że jej mąż Berrnard poszedł na tyłu do KIBLA !!! <_<

Użytkownik `Sawyer edytował ten post 14.10.2005 - |11:08|

  • 0
Whatever happens, happens !!!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych