Skocz do zawartości

Zdjęcie

Film a książka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#1 Virco

Virco

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 04.06.2005 - |21:41|

to ze przenosi sie ksiazki do kina wiedza wszyscy a co wedlug was sie udalo?
tzn. gdzie wedlug was lepiej jest poczytac gdzie obejrzec a gdzie jedno i drugie i w jakiej kolejnosci??
pytam o s-f fantazy i horrory :]

jak dla mnie:
"postman" najpierw ksiazka potem film
"wladca pierscieni" tylko ksiazka
"zakleta w sokola" film i jeszcze raz film
"wiedzmin" tylko sapkowski.. precz z zeberkami..
"conan" niezaleznie tak czy siak srednio to wychodzi
"pole bitewne ziemia" ksiazka potem film, tylko ta kolejnosc
"obcy" filmy zdecydowanie lepsze
"blade runner" niezaleznie obie pozycje sa mocne
"a.i" ksiazka zdecydowanie potem tylko dla zasady film
"cube" film
"diuna" jak ksiazka to tylko 1 czesc jak film to tylko z Mclahlanem
"star wars" raczej film
"harry potter" kontrowersyjny wybor
"crow" film i jeszcze raz film.. szkoda ze lee umarl..
"wywiad z wampirem" co do filmu tylko pierwsza czesc co do annie rice polecam wszystko, niezaleznie
"solaris" niezaleznie prawie bez powiazania
"impostor" oba super!!!
"pozytronowy czlowiek" ksiazka ! potem film dla roberta
.....
moglbym tak dlugo ale chce poznac wasze opinie

Użytkownik johnass edytował ten post 26.05.2010 - |21:29|

  • 0

#2 Lord Rayden

Lord Rayden

    Plutonowy

  • VIP
  • 454 postów
  • MiastoBreslau

Napisano 04.06.2005 - |22:59|

No to według mnie :

- Star Wars - zdecydowanie filmy. Książki to poszerzenie i uzupełnienie a więc w drugiej kolejności.
- Conan - najpierw poczytać orginalnego Conana Howarda, potem obejrzeć Barbarzyńcę i ewentualnie Niszczyciela. Conany Sprague LeCampa mozna sobie odpuścić.
- Obcy - wystarczy film (wersja poszerzona), szczególnie Obcy 2
- Władca Pierścieni - trzeba znać najpierw książki, zdecydowanie. Potem obejrzeć trylogię na ekranie. Też dobra.
- Blade Runner - FILM ! a potem soundtrack Vangelisa. Czytać nie ma potrzeby.
- Diuna - książka a potem można ewentualnie obejrzeć ten mini serial. Diuna z KylieML moim zdaniem nieudana.
- Henryk Portier - ani czytać, ani ogladać. Pozycja dla dzieci. Nie dla starych chłopów i młodych bab.
- Kiedy obejrzałem I Robot - film, to już się boję jak wyglądałyby pozycje z cyklu ROBOTY i FUNDACJA Asimova w rękach scenarzystów i reżyserów Hollwood. Moze kazać to kręcić Ruskim (tym od Nocnej Straży) za dolary. lepiej im wyjdzie.

Rayden
  • 0
"The Lord is the Force of your Knights.
He is my Shield and my Force.
"

#3 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 05.06.2005 - |09:24|

Bardzo fajny temat :clap: ! Ogólnie zasada (jak dla mnie) jest taka: To co jest pierwsze. Co do poszczególnych przypadków, to widzę to tak:

-Alieny - filmy, książki to sympatyczny dodatek,
-A.I. - obie dobre,
-Battlefield Earth - wolę film, ale obie pozycje są średnie,
-Blade Runner - obie "mutacje" są pierwsza klasa :D ,
-Conan - wszystko jest biedne :/ ,
-Diuna - książki, książki, KSIĄŻKI !!! Dzieci Diuny jako film, też są ok,
-Harry Potter - książki są DUUŻO lepsze,
-Impostor - obie pozycje REWELACJA :D ,
-I Robot - zdecydowanie poczytać, zdecydowanie nie oglądać :/ ,
-Nocny Patrol - obie pozycje doskonałe, dziko się cieszę, że będą następne filmy :D,
-Odyseja Kosmiczna - obie dobre, pozycje ZDECYDOWANIE dla dojrzałej części publiczności,
-Solaris - Lema trzeba lubić (ja uwielbiam), książka a potem film (ale ten stary, ruski),
-Star Wars - filmy, filmy, FILMY (oczywiście "stara" trylogia),
-Test Pilota Pirxa - obie dobre (choć przydałby się już remake filmu),
-Wiedźmin - oczywiście książki, to że Rywin siedzi(ał), to słuszna kara za ekranizację :censored: ,
-Władca Pierścieni - obie pozycje, kamienie milowe zarówno literatury, jak i filmu :clap: :clap: :clap: ,


P.S. Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to naskrobię.
P.S.2 Naskrobałem ;) .

Użytkownik jooboo edytował ten post 05.06.2005 - |09:56|

  • 0

#4 Katharn

Katharn

    Ostatni Smok

  • Moderator
  • 1 341 postów
  • MiastoWarszawa / Częstochowa

Napisano 05.06.2005 - |13:25|

Tożsamość Bourne'a - książka o niebo lepsza od filmu, ale jeszcze da się film obejrzeć
Krucjata Bourne'a - książka o cały wszechświat lepsza od filmu (w zasadzie film ma z książką wspólny tylko tytuł).
Battlefield Earth - książka o wiele lepsza od filmu.

Użytkownik Katharn edytował ten post 17.04.2007 - |00:51|

Gdybym mial niebios haftowane szaty,
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...

#5 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 05.06.2005 - |14:32|

Podniebna krucjata - Ksiązka lepsza
Diuna - też książka
Obcy - film i książki (ale tylko trylogia perego)
Kawaleria Kosmosu - Książka , potem animowany i na końcu film
Władca pierścieni - książka
Twórczość Dicka - książki (wyjątkiem jest Blade runer , gdzie film jest tak samo klimatyczny jak książka).
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#6 VADER

VADER

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 89 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 05.06.2005 - |18:03|

No cóż bez wymieniania bo lista byłaby zbyt długa jak dotąd nie spotkałem się z sytuacją żeby ekranizacja powieści byłaby lepsza lub conajmniej dorównywałaby orginałowi. Natomiast co do książek napisanych na podstawie filmów to było różnie. Ktoś wymienił Gwiezdne wojny i jezeli wezmę pod uwagę wszystko co wydano to niestety filmy przepadają, oczywiście porównuję jakościowo to co nakręcono do wszystkich pozycji które wydano. Szczególnie jak wezmę do ręki cykl Nowa era to filmy nie dorównują książką - co do reszty pozycji to jest różnie.
Mumia i jej druga część oraz król skorpion - filmy bez porównania lepsze od tego co wydano, filmy o indianie j. rewelacyjne w porównaniu z wszystkimi pozycjami które zostały wydane na fali popularności filmów, i raczej tak jest w większości przypadków.
  • 0

#7 Radeko

Radeko

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 38 postów

Napisano 25.06.2005 - |11:49|

ostatnio byłem na Autostopem przez galaktykę na podstawie książki Douglasa Adamsa pod tym samym tytułem. Książkę przeczytałem jednym tchem, tak samo 4 kolejne części, gdyż książka jest 5 częściowa, a Autostopem to tylko pierwsza część. książka cudowna, śmieszna, idiotyczna (pozytywnie), takie pomysły, jak są opisane w książce mogły powstać tylko w nienormalnym umyśle. ale niestety nie wszystko co czyta się w książce, co wydaje się inteligentne i nad wyraz zabawne, w filmie wygląda fajnie, bo w filmie wygląda po prostu głupio. oglądając film wiele razy chwytałem się za głowę lub zakrywałem oczy, bo po prosu było mi głupio patrzeć na niektóre sceny, bo po prostu były tak beznadziejne, że aż głupio było patrzeć. oczywiście film ma sporo dobrych stron, ale po wyjściu z kina myślałem tylko o tym że 13 złotym poszło się je**ć. bardzo mi przykro, zwłaszcza że jestem olbrzymim fanem prozy Adamsa, że film mi się podobał.

edit: zachęcam wszystkich do przeczytania książki gdyż jak wspomniałem jest idealna, zabawna (były momenty że płakałem ze śmiechu) i niezwykle inteligentna, ale filmu nie oglądajcie, bo raczej nie warto

Użytkownik Radeko edytował ten post 25.06.2005 - |11:50|

  • 0
Only a few find the way, some don't recognize it when they do, some don't even want to.

#8 medusa

medusa

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 559 postów

Napisano 26.06.2005 - |14:06|

a komiksy się łapią do tego wątku???
- bo jeśli tak to oczywiście ekranizacja X Men jest super, przepiękne uzupełnienie do wersji papierowej!!!!(ale fabularne, bo serial jest niedofinansowany i przez to biedny, i paru aktorów bym zmieniła)
- filmowe Alieny od 1 do 3 - są genialne, IV oceniam na 3+
- Władca Pierścieni jest śliczniutki, ale to bajka (fantasy) a nie SF, więc nie nadaje się na to forum
- ekranizacje Dicka są dla mnie względnie poprawne, ale bez zachwytów w Raporcie Mniejszości denerwował mnie T.Cruise a w Impostorze S.Neil :/ już z trojga złego najlepszy był B. Aflek (a nie przypuszczałam, że tak kiedykolwiek powiem) w Zapłacie
- ale prawdziwa porażka dla mnie to Immortal (koszzzzzmar), a podobno proza to było coś, muszę poszukać książki :rolleyes:

Teraz czekam na Grę Endera, podobno się kręci, prawda??? :blink:
  • 0
Biorę sobie w tej pętli wolne.

#9 kimera

kimera

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 274 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 26.06.2005 - |16:15|

O ile mi wiadomo, "Alieny" są pomysłem oryginalnym, więc raczej należałoby mówić o komiksach na podstawie filmu. To samo z nowelizacją. Takie książki powstają prawie do każdego filmu, ale trudno je nazwać powieściami z prawdziwego zdarzenia.

@ medusa: "Immortel" powstał na podstawie komiksów Enki Bilala "La Foire aux immortels" i "La Femme piege" - Targi nieśmiertelnych" i "Kobieta pułapka" - dwóch części tzw. "Trylogii Nikopola", więc się chyba dużo tej prozy nie naczytasz :) Aczkolwiek komiks jest warty przeczytania/obejrzenia ze względu na rysunki Bilala.

Użytkownik kimera edytował ten post 26.06.2005 - |16:16|

  • 0

#10 Martouf

Martouf

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów
  • MiastoTarnów

Napisano 28.06.2005 - |22:00|

sorki za male zboczenie z tematu:

-Odyseja Kosmiczna - obie dobre, pozycje ZDECYDOWANIE dla dojrzałej części publiczności,


Dziwnym trafem :> czytałem 3 czesci - 2001, 2010 i 3001. B)
  • 0

#11 Raven

Raven

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • MiastoKraków

Napisano 28.06.2005 - |23:45|

Jeszcze była 2061: Odyssey Three :D

Dwa ostatnie tomy nie były zekranizowane (i to chyba dobrze, bo w zasadzie nic nie wnoszą istotnego do cylku).
  • 0

#12 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 18.07.2005 - |23:20|

Właśnie obejrzałem WOJNĘ ŚWIATÓW (podobno) według Wellsa. Fil nie jest zły (świetny też nie jest), natomiast absolutnie nie zasługuje na miano "ekranizacja". Z Wellsa wzięto kształt "maszyn bojowych" obcych, sam motyw wojny i (mniej więcej) zakończenie. Naprawdę mocną stroną tej produkcji są efekty (jak zwykle w Hollywood) oraz fakt, że pokazano inwazję obcych z punktu widzenia zwykłych ludzi (nie ma tu prezydentów, generałów i dzielnych pilotów - niezwykłe dla Hollywood). Jak dla mnie film ten jest antytezą "Dnia Niepodległości".
  • 0

#13 coldmaN

coldmaN

    Starszy kapral

  • Email
  • 294 postów
  • MiastoGlobalna Wioska

Napisano 19.07.2005 - |01:23|

A ja napiszę troche o Stephenie Kingu i ekranizacjach jego powieści

*Bastion (Stand,the) książka- cud; film bardzo dobry
*Miasteczko Salem [Salem's Lot] Ksiązka bardzo dobra[ nawiązanie do mojej ukochanej Mrocznej Wieży] film - średni
*Władca Snów [Dreamcatcher] książka i film obie mi się podobały
*podpalaczka książka miodzio film dno
cristine zarówno film jak i ksiązka są ok
*Zielona mila: film i książa obydwa doskonałe - dla mnie mistrzostwo
*Martwa Strefa [dead zone] wersja tv lepsza od pisanej [może dlatego że tylko to widziałem ;) ]

narazie to tyle jak mi się przypomni coś jeszcze co oglądałem i czytałem to napisze ^_^
  • 0
The man in black fled across the desert, and the gunslinger followed...

We are walking on a thin line and you better avoid the risk ...

#14 Katharn

Katharn

    Ostatni Smok

  • Moderator
  • 1 341 postów
  • MiastoWarszawa / Częstochowa

Napisano 19.07.2005 - |11:01|

A ja napiszę troche o Stephenie Kingu i ekranizacjach jego powieści

(...)

narazie to tyle jak mi się przypomni coś jeszcze co oglądałem i czytałem to napisze ^_^

Wyświetl post


Skazani na Shawshank - książka i film super :)
Gdybym mial niebios haftowane szaty,
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...

#15 Daniel Jackson

Daniel Jackson

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 78 postów
  • MiastoRzeszów

Napisano 28.07.2005 - |09:35|

Filmów na podstawie książek jest setki, ale ja osobiście wolę przeczytać książkę :) . Dość rzadko na podstawie książki powstaje jakiś naprawdę dobry hicior <_< .
  • 0
STAR WARS + STARGATE = ?

#16 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 09.09.2005 - |08:50|

Owszem. Dość rzadko. Ale ja np. Sięgnę do Foresta Gumpa. Film i książka są obłędne. Nie wiem na pewno, co było pierwsze - film, czy książka, ale obie pozycje są superowe.
Ekranizacja - niestety nie zawwsze w sposób najlepszy - ma za zadanie przenieść książkę na ekran. Nie ma możliwości, by jakieś dzieła przenieść w sposób pewny i pełny, bo w książce zawsze jest wiele wątków i różnych sytuacji. Ekranizacja upraszcza wiele spraw i dokonuje cięć. Pytanie co wyrzucić, a co pokazać jest ciągle obecne. No i efekty są różne. Weźmy np: Władcę pierścieni. a podstawie każdego tomu można by nakręcić niezły serial, tylko czy to będzie najlepsze? Sądzę, że i tak Peter Jakson stanął na wysokości zadania robiąć trylogię na ekranie. Choć lepszea jaet tu wersja reżyserska, bo więcej pokazuje i wyjaśnia.
Ale nie każdemu się to udaje (Solaris - na przykład, czy choćby nasza polska wersja Quo Vadis - beznadziejna sprawa).
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#17 seven of nine

seven of nine

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 652 postów
  • MiastoVilla Soprano USA- Sopot

Napisano 20.08.2006 - |20:22|

Co do Stephana Kinga,to wlasnie przeczytalam jego ksiazke zatytulowana "Desperacja"Musze powiedziec,ze bardzo mi sie podobala.Teraz mam zamiar obejrzec film,ktory wlasnie koncze sciagac. :sma1:
  • 0

#18 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 20.08.2006 - |22:40|

seven of nine, ekranizacje Kinga nie są zbyt udane, lepiej przeczytać więcej jego książek.
jack, ja Solaris uznaję za jedną z nielicznych udanych adaptacji.
A adaptacji książek nienawidzę. Wolę albo przeczytać książkę, albo obejrzeć samodzielny film (a jeszcze lepiej serial lub miniserial). Nie widziałem jeszcze ekranizacji, którą mógłbym nazwać dobrą. Nawet Potter 1 miał zmiany (które mnie strasznie denerwują - cokolwiek mówią inni) w stosunku do książki, a późniejsze tomy były coraz gorzej ekranizowane.
  • 0
http://magory.net - moja strona

#19 raistlin

raistlin

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.08.2006 - |08:26|

Przykładem udanej adaptacji jest "Łowca androidów". Opowiadanie jest conajwyżej średnie, za to film rewelacyjny...

Raistlin
  • 0

#20 Sawyer

Sawyer

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 384 postów

Napisano 26.08.2006 - |11:23|

Komandosi z Nawarony kapitalna książka, a film co najwyżej średni z tego względu że strasznie luźno podeszli do fabuły "książkowej" pozatym jak można było wykluczyc postac Andrei :blink: Robert Shaw zagrał bardzo dobrze Mallory'ego ale dlamnie nikt nie pobije Gregory'ego Peck'a :) i Anthonego Quinna razem w duecie.
  • 0
Whatever happens, happens !!!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych