Odcinek 27 - S02E07 - Instinct
#1
Napisano 01.06.2005 - |12:27|
Drużyna Shepparda trafia do wioski, w której znajdują młoda kobietę Wraith. Elia w niczym nie przypomina wrogów, których spotykali wcześniej. Została wychowana przez człowieka, ma ludzkie emocje, jest dziewczyną o bardzo kruchej psychice, która chce odnaleźć się w otoczeniu i być kochaną. Przeraża ją rasa, do której należy, instynkty, żądze, niestety nie może nic poradzić na to kim jest. Mimo wszystko całkowicie różni się od Wraith, żyje w ukryciu, boi się, że kiedy zostanie odkryta przez mieszkańców wioski, to ci na pewno ją zabiją, zwłaszcza, że ostatnio są terroryzowani przez istotę zachowującą się bardzo podobnie do Wraith.
Zdjęcia: BRAK
#2
Napisano 27.08.2005 - |13:56|
Ciekawa sprawa ojciec-syn na końcu, on na prawdę ją kochał tyle poświęcił, a i ona udawała, że jest ok i mikstura działa.
Do tego małe polowanie, potem jak Elia zabiła Wraith bez problemu, miło się to oglądało.
Silna ekipa pod wezwaniem McKay + Beckett
I końcówka, jak Sheppard trochę oberwał, ten wątek wprowadzi nas do S02E08 Conversion, ale to dopiero za 2 tygodnie.
PS
Spoiler w pierwszym poście czyta się przed odcinkiem jeśli chce sie poznać jego treść, taka jest jego rola, po obejrzeniu to już nie spoiler. Tu omawia się odcinki, a nie pisze, że się je ściaga itp
#3
Napisano 27.08.2005 - |15:26|
Odcinek (a dawno juz takiego nie bylo) po prostu trzymal za twarz w napieciu. I mimo, ze czytalem spoilery - nadal sie swietnie i 'z nerwem' ogladalo.
Nie bardzo wiem, czego sie by mozna przyczepic w sumie ...ze nie bylo latajacych krazownikow? :>
Nie musialo byc - bardzo bylem ciekaw jak to w koncu jest z ta niby pol-Wraith i wyszlo ze przeczucia mnie nie mylily.
Ronon z tym mieczykiem wyglada teraz jak Niesmiertelny albo conajmniej Conan Barbarian :hyhy:
Nie no...na prawde dobry odcinek. Jak widac - mozna zrobic majac dobry pomysl i odcinek stargejtsow bez ciaglych eksplozji i komputerowych walk. Tylko trzeba miec dobry scenariusz, o co - jak pokazuja ostatnie odcinki wcale nie tak latwo.
#4
Napisano 27.08.2005 - |18:22|
odcienk niezły tylko doktorkowi wyszło odwrotnie niż chciał
Hm widać że Wirth jedfdnak mają uczucia i lojalność to ciekawie rozwija ich wątek
teraz zastanawiam się coraz bardziej w jaki sposób mutowali
Hm a gdzie widzieliśmy 2 połówkę znaczy same robale w atlantis bo chyba zapomiałem oświedcie mnie prosze
#5 Gość_jooboo_*
Napisano 28.08.2005 - |01:07|
#6
Napisano 28.08.2005 - |01:36|
@Raptorek: SGA 1x04
Nawet podobała mi się ta cała historia dziewuszki, a bardzo podobał mi się sposób w jaki rozprawiła się z Wraith, czyżby samice były silniejsze od samców? Może to one tam rządzą i są stroną dominującą? W końcu w pilocie to kobieta dowodziła grupą strażników...
Co do samego odcinka. McKay i Beckett drużyną szturmową nie są ale i tak poradzili sobie nienajgorzej. "Ojciec" chyba przeżył niezły szok, gdy dowiedział się, że jego "córka" nadal musi się żywić. Swoją drogą ona też chyba za dobrze się nie czuła. Dostała niejako "ludzkie" emocje, a u żywić się trzeba. No, że nie wspomnę o umiejętności robienia domowych wypieków, fajny slogan reklamowy można by wymyśleć. W tle Pani Wraith z tacą ciasteczek i napis "Zjedz, albo zostań zjedzony" (w sumie nie wiem co mogłoby to reklamować, ale późno jest może jutro coś mi wpadnie do głowy ).
No i ta pewność Ronana w zabijaniu Wraith na początku. "Tylko jeden? Wrócę przed porankiem" Bomba Smuci, że na końcu dane mu było spełnić swoją obietncę...
Morał z tej histori Wrath to zawsze Wraith...? Na razie tak, może później z serum Becketta coś się zmieni...
Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 28.08.2005 - |10:47|
->1019<-
#7
Napisano 28.08.2005 - |02:42|
Mogliby krecac serial zrobic przy okazji nagrywania tego odcinka taka scene z tym napisem do jakiegos dodatku do SGA. Ludzi sikaliby ze smiechu - nie mowiac o aktorach na planieNo, że nie wspomnę o umiejętności robienia domowych wypieków, fajny slogan reklamowy można by wymyśleć. W tle Pani Wrath z tacą ciasteczek i napis "Zjedz, albo zostań zjedzony"
Swoja droga na miejscu Dexa za kazdym razem gdy podchodzila by do mnie w studio Ellia-Wraith z ciasteczkami mowiac "dobre, sama upieklam" padalbym na ziemie ze smiechu.
Bo jest to chyba najbardziej absurdalne zdanie, jakie uslyszalem dotad w calych 2 sezonach Atlantis ! :clap:
#8
Napisano 28.08.2005 - |02:52|
1. Bezsensowne było to, że zamiast jakimiś sensorami etc szukali Wraitha na piechotę metodą wzrokowo-słuchową. Przeca skoczki muszą mieć jakieś sensory i oni też. Przynajmniej w Atlantis mieli jak było trzeba.
2. Po 10 latach ukrywania się ten zabity samotny Wraith nadal miał płaszcz i resztę skórzanych ciuszków w idealnym stanie - to już choreograficzne przegięcie na max. Mogli go chociaż jakoś umorusać, a poza tym coby nie nosił to musiało się to niszczyć z czasem - szczególnie jak się pomieszkuje w lesie.
3. Nie wiem jaką ma broń Ronon, ale na Wraith to ona słabo coś działa i on musi o tym wiedzieć. Mimo to uparcie jej używa. Pytanie czy jest takim debilem, że lubi nie działającą broń czy scenarzyści są takimi debilami, że tego nie kapują.
4. Nasza pół Wraith zabiła swojego kolegę skręcając mu kark i lekko okładając. No to już przegięcie na max. W 1 sezonie Wrath byli niemal nieśmiertelni, a tu widać, że mają skręcający się kręgosłup. Znów głupota wg mnie i to mocna. Po prostu chyba ktoś o tym nie pomyślał. Może i ich babki są mocniejsze i tak dalej, ale i tak zabijanie super istoty przez skręcenie karku jest żenujące.
5. Jak pamiętamy to Teyla była wykrywana przez innych Wraith, gdy się do nich włamywała mentalnie i ten 2gi Wraith musiał wiedzieć, że istnieje jego koleżanka jak i ona o nim. To NASI musieli z kolei też wiedzieć i skapować - szczególnie Teyla widząc, że CÓRECZKA potrafi odbierać 2go Wraitha. A jeśli ta 2 WRaith miało ze sobą łączność to nasi powinni coś podejrzewać - czemu dotąd KOLEGA nie wpadł na imprezkę i jedzonko do jaskini. Niedorobione to coś i fabuła się wali w pył.
6. Becket ma fajną pancerną walizeczkę i ma zwyczaj jej nie zamykać - to już niech mu tam będzie. ALe, że młoda Wraith umie niczym doświadczona pielęgniarka zrobić sobie zastrzyk i wie który to retrowirus (jak podłuchiwała to nie widzała która to ampułka), bo że strzykawka sobie zapewne przypadkiem naszykowan leżała to już pomijam.
Te rzeczy wyżej mnie mocno zirytowały bo psują niezły odcinek. Sorx, że się może czepiam, ale za dużo tych głupot i ewidentnych głupot, niedoróbek.
Dałem 8.5 bo wierzę, że w tym czego nie zrozumiałem jest sporo o Wraith i ich biologii, pochodzeniu. Tylko dlatego tyle.
Co do odcinka to był w sumie dość dziwny z jednego powodu.
Widać, że brakuje kasy na produkcję, bo efektów FX nie mogło być mniej - kilka wystrzałów i parę ujęć z Atlantis? Odcinek był świetny fabularnie, ale bardziej pasował by jako horror czy ekranizacja jakiejś powieści Allana Poe. Hmmm. Fantastyka to to była w minimalnym stopniu - tylko punktem wyjścia. Dostaliśmy odcinek o wampirach w innej galaktyce, o miłości człowieka do bestii, gdzie oboję się okłamywali, a tatuś dożywiał sobą dziecko. Mam wrażenie, że widziałem podobne schematy choćby w Frankensteinie czy czymś w tym stylu. Nie podoba mi się to, że zamiast opowiadać gwiezdną sagę i skupiać się na galaktyce, walce z Wrait etc... to wciskają nam zmodernizowane i dobre w swoim stylu remaki scenariuszy filmów grozy, a la stare horrory. Po prostu nie o to tu chodzi. Pomimo tego, że fajnie się to ogląda. Odcinek jako horror czy sensacja bardzo OK, ale jakio SciFi mi się to nie za bardzo podoba. Obejrzę jeszcze z napisami, coby dojść kilku kwestii, których nie zrozumiałem. Więc dałem 8.5 na wyrost i na zaliczkę pod napisy i wyjaśnienia ewolucji i biologii Wraith. Poza tym to max 6-7. DObra rozrywka, ale nie SciFi i nie w Atlantis.
Użytkownik Gaj edytował ten post 28.08.2005 - |03:05|
#9
Napisano 28.08.2005 - |08:33|
#10
Napisano 28.08.2005 - |11:30|
Nie wiem jaką ma broń Ronon, ale na Wraith to ona słabo coś działa i on musi o tym wiedzieć.
Becket jasno powiedział, że Eila nie przypomina zwykłego Wraith. Jest szybsza, silniejsza - więc pewnie również bardziej wytrzymała. Nie widziałeś jak rozprawiła się z tym drugim Wraith? Hop i kark złamany.
#11
Napisano 28.08.2005 - |12:41|
#12
Napisano 28.08.2005 - |13:40|
Blasterka to ma chyba od dzisiaj. Przedtem mial takie cos a'la magnum. Robilo w plocie dziure na 30cmTo nie zmienia faktu, że jego broń powinna działać dobrze - nasze pepeszki jakoś działały zdecydowanie lepiej, ale Rononek uparcie walił ze swojego blasterka. Nonsens.
Moze sie naboje skonczyly? ...
#13
Napisano 28.08.2005 - |14:02|
Mi się wydaje że nie chciał jej zabić i włączył swoja broń w tryb 'paralizator' (było mówione w poprzednich odcinkach o takiej opcji). W końcu Becket jest wstanie (ma szanse) obrócić proces pozatym ta Wraith stała się taka po części przez nas dlatego mógł być skłonny spróbować zatrzymać ją żywcem.To nie zmienia faktu, że jego broń powinna działać dobrze - nasze pepeszki jakoś działały zdecydowanie lepiej, ale Rononek uparcie walił ze swojego blasterka. Nonsens.
"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam
#14
Napisano 28.08.2005 - |15:03|
Masz rację. W ten sposób przecież w swoim czasie ogłuszył Teyle i Sheparda. Ponadto widać było jak w biegu robi coś z bronią, to mogło być właśnie przełączeniem trybu ogniaMi się wydaje że nie chciał jej zabić i włączył swoja broń w tryb 'paralizator'
#15
Napisano 28.08.2005 - |17:09|
Interasująca mogła by być sytułacja gdyby naprodukowali tego retrowirusa sporo i przetransportowali na HS . Mieli by ciekawy problem:)
#16
Napisano 28.08.2005 - |21:22|
- nie mogli Wraith odnaleźć Skoczkiem? Chyba miał jakieś czujniki...
Użytkownik VeeDee edytował ten post 28.08.2005 - |21:26|
#17
Napisano 28.08.2005 - |21:44|
#18
Napisano 28.08.2005 - |23:43|
-1 punkt za to ze female Wraith wychowywany przez dr.Zaddika, Ellia ma glupia fryzure/ uczesanie wlosow.
a reszta git .
Ciekawy odcinek Utrzymujący poziom. Dochodzą nowe informację o Wraith. Nowe wątki A najgorsze, że teraz 2 tyg przerwa. I tylko 6 odcinków SG (3+3) do przerwy zimowej ;(
- nie mogli Wraith odnaleźć Skoczkiem? Chyba miał jakieś czujniki...
myslalem ze Atlantis wychdozi co tydzien
#19
Napisano 29.08.2005 - |06:12|
#20
Napisano 29.08.2005 - |06:29|
Odcinek nie był za rewelacyjny, ale nawet dzięki spoilerów była niespodzianka. I nie za bardzo zrozumiałem tego odcinka. Ile czasu ją wychowywał? 2 lata? 10 lat? Bo wogóle nie rozumiem o co tu chodzi, to dlaczego tak wydoroślała? A jak była mała, to była tylko zwykłą kukła przynajmniej tak to dla mnie wyglądało.
Tak jak już co po niektórzy wspominali, dziwne to było, że nie śledzili jej skoczkiem, albo wykrywaczem oznak życia. A na początku przecież widzimy, że Wrota latają sobie gdzieś na orbicie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych