Asgard na pomoc!
#1
Napisano 29.05.2005 - |19:30|
Prawo Clarke'a
#2
Napisano 29.05.2005 - |20:49|
#3
Napisano 30.05.2005 - |07:31|
Prawo Clarke'a
#4
Napisano 30.05.2005 - |09:57|
ORA ET LABORA
-------------------
#5
Napisano 30.05.2005 - |12:38|
' Oni najpierw pytają a potem biorą co chcą"
Okej, nigdy nie słyszałem o takim typie mówienia O'Neill'a... raczej chyba:
"Najpierw strzelaj, kwiatka wysyłaj później"
#6
Napisano 30.05.2005 - |13:09|
A tak w ogóle ktoś wie ile czasu i jakie ilosci energi potrzeba by naładować ZPM?
I jeszcze jeden szczegół, co to za przyjemnosć by była gdyby Asgard obronił Atlantis w pierwszym sezonie, niszcząć doszczędnie wroga, i jeszcze Asgard chyba nie dysponuje obecnie flotą dość dużo by wysyłać statki gdzie by tylko chciał.
#7
Napisano 31.05.2005 - |17:01|
#8
Napisano 31.05.2005 - |19:07|
Niewykluczone jest, że Asgard posiada dużo wydajniejsze źródło energii niż ZPM, co wyjaśniałoby potrzebę obecności neutronium na zasiedlanych przez nich planetach (możliwe, że budują z nich jakieś generatory).
@toudi: Asgard dysponuje naprawdę OLBRZYMIĄ flotą, to co prezentuje w większości wypadków, to naprawdę pojedyncze ułamki ich floty.
#9
Napisano 31.05.2005 - |19:57|
Pomijam statki kklasy "Jackson" które są w końcu statki - laboratriami.
#10
Napisano 31.05.2005 - |20:10|
Poza tym wiedzieli, że moga przesłać tylko krótką transmisję do innej galaktyki. Najodpowiedniejszą opcją było zdanie obszernego raportu dowództwu i pozostawić im koordynowanie dalszych działań. I to właśnie zrobili nasi "Atlantydzi". A w sezonie 2 okaże się, co z tego wynikło. :hyhy:
#11
Napisano 03.06.2005 - |18:30|
#12
Napisano 04.06.2005 - |09:23|
Przymierze zostało zawarte w naszej galaktyce - a więc juz po przenosinach Pradawnych.... W jakim celu? Z tego co pamiętam w celu obrony przed groźnym wrogiem - można założyć że właśnie przed Wraith.A ja bym zadał następne pytanie.... dlaczego Pradawni stojąc w obliczu zagrożenia ze strony Wraith nie zwrócili się o pomoc do Asgardu? W odcinku SG1 "Piąta rasa" była przecież mowa o tym, że tworzyli wspólne przymierze a w odcinku "Męki Tantala" mogliśmy obejrzeć nawet miejsce ich wspólnych spotkań. Zastanawiam się także, dlaczego Asgard do tej pory słowem nie odezwał się o tym, że istnieje coś takiego jak Wraith - w sumie jako sprzymierzeńcy Pradawnych powinni o tym wiedzieć. I wreszcie jak to się stało, że Asgardczycy (którzy wydają się słabiej zaawansowani technicznie niż Pradawni) przetrwali, natomiast Budowniczowie wrót rozmienili się na jakieś pojedyńcze geny rozrzucone po nielicznych przedstawicielach gatunku Homo Sapiens?
Co do samych Pradawnch - oni są wśród nas w formie żywej (ludzie z genem) i w formie... hmm... energetycznej (ci którzy ascendentowali)
Użytkownik Katharn edytował ten post 04.06.2005 - |09:24|
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#13
Napisano 04.06.2005 - |10:43|
Co do samych Pradawnch - oni są wśród nas w formie żywej (ludzie z genem) i w formie... hmm... energetycznej (ci którzy ascendentowali)
Fakt, ascendencji nie wziąłem pod uwagę, natomiast co do formy żywej, to bym polemizował. W moim pojęciu forma żywa to nie tylko jeden gen, lecz ich całe mnóstwo spojone w jedną konkretną całość, to nie tylko materialne ciało lecz także umysł, zdolności i informacje przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jeden gen i to tylko u nielicznych ludzi to zaledwie mocno zatarty ślad tego, co kiedyś stanowiło potężną cywilizację eksplorującą różne galaktyki. Myślę, że na podstawie oglądniętych odcinków można spokojnie założyć, że Pradawni nie zostali całkowicie zniszczeni przez Wraith. Możemy także przypuszczać, że powracających do rodzimej galaktyki nie było wcale tak mało, skoro byli w stanie zawierać przymierza z innymi rasami. Więc co mogło się stać, że łańcuch przekazywanych informacji został nagle przerwany. Gdyby już tu na ziemi wystąpił jakiś kataklizm, który zniszczyłby ich całkowicie, to skąd ten zabłąkany gen u niektórych współczesnych. Pisząc "kataklizm", pomyślałem sobie o jakimś olbrzymim meteorycie, ale to też wydaje się mało prawdopodobne, bowiem mieliśmy przykład, że wystarczyła zaledwie czwórka współczesnych istot, aby poradzić sobie z tym problemem.
Jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje. Zauważcie, że wrota na Atlantis są o wiele bardziej zaawansowane, niż te na Ziemi. Dlaczego więc Pradawni nie zmodyfikowali wrót w naszej galaktyce? Przecież przywieźli tu (lub skonstruowali) skoczka, no i wybudowali bardzo zaawansowaną technicznie placówkę na Antarktydzie.
Najbardziej jednak chciałbym poznać odpowiedź na pytanie, jaki łańcuch wydarzeń przyczynił się do tego, że cywilizacja Pradawnych upadła. Nawet jeśli była to jedna, wielka, zbiorowa ascendencja, to skąd ten gen? Poza tym, jeśli jednemu z nich udało się oszukać resztę i pozostać w ciele, to na jakich zasadach ów gen się przekazuje - logicznie rzecz ujmując, to po tylu latach prokreacji i ewolucji każdy z nas powinien mieć go trochę, albo powinien on całkowicie zaniknąć.
I jeszcze jedna dygresja. Porównując zaawansowanie techniczne i broń, jaką poszczególne rasy zdołały stworzyć, wydaje się mało prawdopodobne, aby ktokolwiek mógł wygrać z Pradawnymi. Tym bardziej, że "zacofani" Ziemianie w stosunkowo nielicznym składzie pokonują wszystkich napotkanych wrogów i to nie zawsze korzystają z tych wynalazków.
Cóż więc się stało..... ?????
Pozdrowienia dla wszystkich.
Użytkownik Krzycho edytował ten post 04.06.2005 - |10:55|
#14
Napisano 04.06.2005 - |16:03|
jest cos takiego jak efekt założyciela. zauważa się to w populacjach np południowo afrykańskich Afrykanerów zasiedlonych kilkaset lat temu przez osadników z holandii. prawdopodobnie jeden z nich pewnego genu odpowiadającego za porfirię południowo afrykańską. obecnie zauważa się ze duży procent populacji zamieszkującej ten obszar posiada ten właśnie gen.
inny przykład: 1/25 Żydów Aszkenazyjskich ma chorobę Taya-Sachsa
1% kanadyjczyków francuskiego pochodzenia ma hipercholesterolemię.
zdaje sobie sprawę ze dla większości z Was te choroby to czarna magia jednakże próbuje w ten sposób porównać to do sytuacji z genem pradawnych u ludzi. więc nie jest tak że wszyscy albo nikt ma ten gen :]
nie jest tak że po wielu pokoleniach geny mogą zaniknąć. obecnie szacuje sie ze populacja ludzka liczy sobie 85 tyś pokolen a nosimy w sobie naprawde wiele ukrytych genów które po prostu sie nie ujawniają. nosimy w sobie ukryte geny z całej ewolucji (przykład: w życiu płodowym przechodzimy tak jakby małą ewolucję strunowców do któych należymy. jako płód mamy skrzela ogon strune grzbietową które później zanikają lub ulegają przekształceniom)
wracajac do innych tematów:
myśle ze nie miał miejsca zaden kataklizm, pozostali nieliczni pradawni rozproszyli się po prymitywnych populacjach na ziemi stąd wiele podobnych podobienstw w odległych od siebie cywilizacjach. stąd tez wspomniany efekt załozyciela i gen pradawnych u ludzi...
#15
Napisano 05.06.2005 - |17:44|
Wrota prawdopodobnie mogły zostać zbudowane w drodze do galaktyki Pegaza, a co do wymiany wrót to po co mieli wymieniać dobrze działające wrota w naszej galaktyce, nie nadąrzyli by z wymianą wrót gdyż co kilkdziesiąt lat pewnie by konstruowali coraz to nowsze wersje. A co do skoczków to w sezonie 8 Stargate SG-1 znajduje rodzaj bardziej zawansowanego skoczka który może podróżować nie tylko przez wrota ale także w czasieJeszcze jedno pytanie mnie nurtuje. Zauważcie, że wrota na Atlantis są o wiele bardziej zaawansowane, niż te na Ziemi. Dlaczego więc Pradawni nie zmodyfikowali wrót w naszej galaktyce? Przecież przywieźli tu (lub skonstruowali) skoczka, no i wybudowali bardzo zaawansowaną technicznie placówkę na Antarktydzie.
Jak dobrze mi wiadomo Pradawni mogli wygrać każdą bitwę z Wraithem ale nie mogli wygrać wojny gdyż było go zbyt wiele, a co do pokonywania wszystkich wrogów przez Ziemian to się nie zgadzam oglądając I sezon Atlantisa to w większości starć z Wraithem to ludzie uciekal przypadkowo zabijając kilku przeciwnikó.I jeszcze jedna dygresja. Porównując zaawansowanie techniczne i broń, jaką poszczególne rasy zdołały stworzyć, wydaje się mało prawdopodobne, aby ktokolwiek mógł wygrać z Pradawnymi. Tym bardziej, że "zacofani" Ziemianie w stosunkowo nielicznym składzie pokonują wszystkich napotkanych wrogów i to nie zawsze korzystają z tych wynalazków.
Cóż więc się stało..... ?????
Pozdrowienia dla wszystkich.
Mnie nurtuje ostatnio inne pytanie: nie przypominam sobie aby odkryto jakiś rodzaj ręcznej broni (pistolet pradawnych ;] ), przecież pradawni walcząc z Wraithem musieli jakoś toczyć bitwy, przynajmniej w pierwszej fazie wojny broniąc planet, nie da się prowadzić wojny samymi skoczkami niszcząc tylko statki matki. :afro:
Prawo Clarke'a
#16
Napisano 05.06.2005 - |18:36|
Nie chodzi mi o dokładne tłumaczenie tylko sens tej wypowiedzi.
ORA ET LABORA
-------------------
#17
Napisano 05.06.2005 - |21:12|
Wykład z biologii jest extra i rzuca pewne światło na sprawę, jednak nadal małoprawdopodobne wydaje mi się aby członkowie tak bardzo zaawansowanej cywilizacji jak Pradawni nagle świadomie porzucili to wszystko czym zajmowali się przez tysiące lat po to, aby ni stąd ni z owąd rozproszyć się po prymitywnych populacjach cofając się w rozwoju.myśle ze nie miał miejsca zaden kataklizm, pozostali nieliczni pradawni rozproszyli się po prymitywnych populacjach na ziemi stąd wiele podobnych podobienstw w odległych od siebie cywilizacjach. stąd tez wspomniany efekt załozyciela i gen pradawnych u ludzi...
Chodzi mi tutaj właśnie o tych "kilku" przypadkowo zabitych przeciwników....Jak dobrze mi wiadomo Pradawni mogli wygrać każdą bitwę z Wraithem ale nie mogli wygrać wojny gdyż było go zbyt wiele, a co do pokonywania wszystkich wrogów przez Ziemian to się nie zgadzam oglądając I sezon Atlantisa to w większości starć z Wraithem to ludzie uciekal przypadkowo zabijając kilku przeciwnikó.
....przy bardzo znikomych stratach własnych.
Poza tym Ziemian, którzy w ciągu 38 minut zdążyli przejść z Ziemi na Atlantis (a jak widzieliśmy w "Rising" wcale się nie spieszyli) jest zapewne i tak dużo mniej niż Pradawnych zamieszkujących niegdyś to miasto. Mimo to do tej pory zdążyli już zadać Wraith niezłego bobu.
Czepiam się... wiem o tym... ale serial i tak mi się podoba...
Pozdrowienia dla wszystkich.
#18
Napisano 06.06.2005 - |09:11|
Wykład z biologii jest extra i rzuca pewne światło na sprawę, jednak nadal małoprawdopodobne wydaje mi się aby członkowie tak bardzo zaawansowanej cywilizacji jak Pradawni nagle świadomie porzucili to wszystko czym zajmowali się przez tysiące lat po to, aby ni stąd ni z owąd rozproszyć się po prymitywnych populacjach cofając się w rozwoju.
moze nie mieli wyjscia moze została ich naprawde garstka powiedzmy kilkudziesięciu. populacja kilkudziesięciu osób jako całej rasy to praktycznie nic. dlatego rozpraszając sie w prymitywnych populacjach dali swojej rasie szanse na przeżycie i na wspomnianą w pewnym odcinku <nie wiem czy to spojler czy nie ale wole na zimne dmuchac :]> ["drugą ewolucje swojego gatunku" ]
Poza tym Ziemian, którzy w ciągu 38 minut zdążyli przejść z Ziemi na Atlantis
tak wlasnie sobie mysle... wrota zamykaja sie po 38 minutach jesli nic przez nie nie przechodzi. a ziemianie mogli sie tam ładować i ładowac
wlasnie: wiadomo ile osob liczy ekspedycja?
#19
Napisano 06.06.2005 - |14:43|
Asgard jest znacznie do tyłu w stosunku do pradawnych;
w jednym odcinku thor wspomina że asgard uzyskał dostęp do części biblioteki pradawnych wiele lat temu, mimo intensywnych badan "scratch the surface"(ledwie "zadrapali" powierzchnię)
wobec tego Asgard nie ma najmniejszych szans w walce z Wraiths;zwłaszcza,że liżą rany po ciężkiej przeprawie z replikatorami;BTW ciekawe czy Wraiths uznaliby Asgardczyków za "smacznych"?
co do pistoletu pradawnych może wcale go nie potrzebowali?
mieli swoje osobiste tarcze/pola jak to co znalazl McKay i jak byli w potrzebie to
wrzucali na "On" i prosili o wsparcie z powietrza
Użytkownik inwe edytował ten post 06.06.2005 - |14:48|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#20
Napisano 06.06.2005 - |15:24|
Wyżej zostało napisane, że Pradawni po powrocie do rodzimej galaktyki zawiązali przymierze z trzema innymi rasami (Asgardczycy, Noxowie i Furlingowie) w celu obrony przed groźnym wrogiem i regularnie spotykali się z nimi na planecie z odcinka "Męki Tantala" (nie pamiętam jej nazwy). Myślę, że gdyby było ich kilkudziesięciu, to nie byliby w stanie zawiązać takiego przymierza, a nawet jeśli zrobili to w kilkadziesiąt osób, to po jego zawiązaniu nie mieliby powodu do rozpraszania się po zacofanych plemionach, bo takie przymierze mogło zapewnić im szansę przeżycia.moze nie mieli wyjscia moze została ich naprawde garstka powiedzmy kilkudziesięciu. populacja kilkudziesięciu osób jako całej rasy to praktycznie nic. dlatego rozpraszając sie w prymitywnych populacjach dali swojej rasie szanse na przeżycie i na wspomnianą w pewnym odcinku <nie wiem czy to spojler czy nie ale wole na zimne dmuchac :]> ["drugą ewolucje swojego gatunku" ]
Powód chyba leży gdzie indziej, tak więc podtrzymuję swoje wątpliwości w tej kwestii.
tak wlasnie sobie mysle... wrota zamykaja sie po 38 minutach jesli nic przez nie nie przechodzi. a ziemianie mogli sie tam ładować i ładowac
wlasnie: wiadomo ile osob liczy ekspedycja?
Małe sprostowanie:
1.Wrota zamykają się w chwili, kiedy materia przestaje przemieszczać się poprzez tunel podprzestrzenny bez względu na czas trwania połączenia.
2. Połączenie nie może jednak być dłuższe niż 38 minut.
3. Są pewne wyjątki, kiedy połączenie trwało dłużej niż 38 minut, ale Ziemianie nie opanowali jeszcze tej umiejętności, a poza tym miało to miejsce podczas połączenia dwóch planet w obrębie tej samej galaktyki.
BTW ciekawe czy Wraiths uznaliby Asgardczyków za "smacznych"?
Interesujące pytanie.... muszę pomyśleć nad tym....
Pozdrowienia dla wszystkich
Użytkownik Krzycho edytował ten post 06.06.2005 - |15:33|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych