Skocz do zawartości

Zdjęcie

Jaffa vs Tok'ra


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ra [SG52]

Ra [SG52]

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 61 postów
  • MiastoZ ziemi...Chyba

Napisano 28.05.2005 - |14:43|

Tak sie zastanawiam... Kto tak naprawde jest wiekszym sojusznikiem Tau'ri... Zdziesiatkowani Tok'ra czy lekko zdradzieccy Jaffa... ???????????
  • 0
STARGATE SG-1

#2 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 28.05.2005 - |15:14|

SPOILERY DO TERAZ (SEZON 8)

W danej chwili odpowiedź jest prosta! Naród wolny Jaffa. To oni, a nie Tok'Ra się przyczynili do zwycięstwa nad Replikatorami i Goa'uld'ami w Reckoning . To oni już przed tymi wydarzeniami prowadzili akcje dywersyjne na szeroką skalę podczas której jednej z nich SG-1 było tylko obserwatorami! Dobre relacje zawdzieczamy Teal'cowi i Bra'tac'owi którzy grają czołowe role w Jaffa.
Natomiast Tok'Ra. Nie dość że to oni się od nas odcieli, a i wcześniej ich pomoc nie była zawsze z korzyścią dla nas,a jak już to odpowiadał za to tylko Jacob. Jesli jakiekolwiek mieliśmy dobre stosunki z Tok'Ra to tylko dzieki Jacobowi. Teraz już nie mamy takiego sojusznika i w serialu nigdy nie zostało stwierdzone by ktokolwiek z Tok'Ra mocno za nami sympatyzował.
Aczkolwiek mówiąc o korzyściach taktycznych z sojuszu to w sezonach 4-6 takowe mieliśmy większe od Tok'Ra którzy mimo wszystko dostarczali nam sprzętu i informacji, podczas gdy rebelianci Jaffa formalnie nie istnieli. Dopiero po wydarzeniach z "The Warrior" coś zaczęło się na tym gruncie dziać tak naprawdę....
Log65: Happy camper

#3 Promethe

Promethe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 267 postów
  • Miasto.italy

Napisano 28.05.2005 - |15:44|

SPOILER DO SEZONU 9
Jednak wśród Jaffa jest grupka separatystów (prawie zdrajców), którzy usiłują wmówić reszcie, że teraz Tau'ri zastąpią Goa'uldów. Dobra sugestia, może coś z tego wyniknąć...
@sgtokar - z ludźmi sympatyzowała jeszcze Anise/Freya ale ona wystąpiła tylko w kilku odcinkach, więc to się prawie nie liczy.
  • 0
Dołączona grafika

#4 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 28.05.2005 - |17:52|

Anise/Freya sympatyzowała z nami? Nie byłbym tego taki pewien. W Upgrades nas bezczelnie wykorzystała (a może chcemy być przez nią wykorzystywani :P ). Owszem to "wykorzystywanie" było śmieszne i usprawiedliwione taktycznie jednak fakt faktem Hammond wziął ją na dywanik do siebie za traktowanie nas jako osoby którym nie można ufać w misji zniszczenia statku Apofisa.
W "Crossroads" Freya była główną osobą która sterowała w podobnym wykorzystaniu tym razem ukochanej Teal'ca. Gdy doszło co do czego nie godziła sie na współpracę. Pamiętam jak Jack wychodzi i mówi coś typu: "Powiem Hammondowi jak to Tok'Ra nas znowu wyrolowali".
W "Divide and Conquer" na szczęście nas nie wykorzystywała, a wszystkie jej doświadczenia z zatarkami były autoryzowane przez nas i wszyscy byli tych testów świadomi. Chociaż te jej głupie maszynki omal nam nie uśpiły Jacka i Sam :>. Ale to wcale nie jest jej plus. Może to po tym jak O'Neill uratował jej tyłek ;>
Na koniec, bodajże odcinek "Tangent" Daniel się z nią skontaktował i o ile pamięc mnie nie myli odpowiedziała ostentacyjnie.

Trudno mówić o sympatii u Tok'Ra. Mają po prostu inny charakter i cenią inne wartości. Mają jednak coś w sobie aroganckiego z zachowania Goa'uld'ów. Przekładają cel misji nad wartości. Nie wahają się wykorzystywać swoich sojuszników. Mają manię "tajności". Ponownie najlepiej ich stanowiska wyrażają słowa tego z Tok'Ra na koniec w odcinku "Death Knell". Są szpiegami, a tacy działają zazwyczaj w odosobnieniu....


SEZON 9 SPOILER

Zdrajców to chyba na razie za mocne słowo. Ludzi o skrajnych poglądach (Liga Rodzin Jaffa ;) ). Przedstawicielem tego "ugrupowania" będzie Gerak. Jego poglądy wywodzą sie z oświadczenia które zostało wypowiedziane przez lidera Jaffa w Death Knell na koniec. Zawieranie sojuszy uznaje za formę zniewolenia.

LRJ - Liga rodzin Jaffa mówi NIE Unii Galaktycznej

Cóż temat tych relacji będzie istotny w zbliżającym się sezonie
Log65: Happy camper

#5 estel333

estel333

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 87 postów

Napisano 30.05.2005 - |09:45|

A pamiętacie jak ten tok'ra Kannan wyrolował Jack'a. To było po prostu chamskie, tylko nie mówcie mi że był jego jedyną nadzieją od tej choroby praadawnych. Jack poświęcił się a oni mu pięknie odpłacili :P
  • 0
-------------------
ORA ET LABORA
-------------------

#6 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.05.2005 - |12:35|

Czy Kanan wyrolował Jacka? Tak tego bym nie ujął. To najpierw Kanan wyrolował swoją ukochaną. Dopiero poznanie osobowści Jacka i jego wartości było impulsem do zorganizowania ratunku. Sądzę że Jack był tego całkowicie świadomy, a gdy mówił Baalowi że nic nie pamięta i on go wykorzystał to raczej kontynuował tylko przykrywkę tej ... ukochanej (nie chce mi się szukać jej imienia teraz). Wydaje mi się że świadczą o tym słowa w finałowej scenie z Danielem: "Daniel jeżeli z tym nie skończysz... to dam Baalowi tego co chce... powiem PRAWDĘ!".

Druga sprawa: Mógłbyś uzasadnić dlaczego według ciebie Tok'Ra nie było jedynym ratunkiem, bo nie mam jak się ustosunkować do tego poglądu i sam muszę wymyślać tezy by stawiać antytezy. :> W tamtym momencie był to jedyny ratunek. Jack był bardzo bliski śmierci, a jedynie Tok'Ra zaaregowali natychmiastowo na pomoc. Można założyć że urządzenie ręki Carter nie było skuteczne, albo... obawiala się że będzie sytuacja analogiczna do tej z Danielem gdy go na nim użyła.
Log65: Happy camper

#7 Dragonspirit

Dragonspirit

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 102 postów

Napisano 11.11.2005 - |14:57|

Cóż zawsze Tok'ra nam pomagali i to nie tylko przez Jacoba, bo wiele postaci się przewinęła do SGC. Niestety najczęściej to oni zawsze potrzebowali naszej pomocy. I tak było do serii 6. Od sezonu 7 naszymi sojusznikami bardziej są wolni Jaffa, chociaż może w sezonie 9-tym przez Geraka i starszych Jaffa w radzie trochę się oddalają. Teraz pytanie czy Wojowników Sodan dorzucamy do Jaffa?? Bo oni nie są za bardzo nam przychylni, ale 10-ty odcinek serii 9-tej pokazał, że chcemy poszukać u nich pomocy więc kto wie?? :)
  • 0

#8 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 10.01.2006 - |13:04|

Kto jest sojusznikiem? Chyba tak naprawdę ani JAffa, ani Tok'ra nie do końca byli i są najwierniejszymi sprzymierzeńcami. Obie te nacje, czy nam się to podoba czy nie, działają według własnych zasad i praw, więc to raczej my ludzie jesteśmy im nbardziej potrzebni. Chociażby przez swoją niekonwencjonalność w działaniu, co powoduje że wrogowie nie za bardzo wiedzą, jak się za to zabrać.
A pokazanie sojuszy przez postaci bliskich ludziom JAffa i Tok'ra jest raczej tylko celem propagandowym. Jaffa - w osobie Tea'lca i Bra'taca są wdzieczni, ale tak naprawdęnie wiemy, co z resztą Jaffa. Tak samo i Tok'ra. To, ze Jacob był ojcem Sam, pozwoliło łaskawiej patrzeć na ziemian, ale i tak przecież Tok'ra się wypieli na ludzi i Jacoba.
Ja bym postawił inne pytanie. Kto tak naprawdęjest naszym sojusznikiem. Myślę, że najlepszym, póki co są Noxowie i Asgardczycy. To oni tak naprawdę stanowią pomocnądłoń dla nas Ziemian
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#9 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 10.01.2006 - |15:03|

Myślę, że najlepszym, póki co są Noxowie i Asgardczycy.


A kiedy nam noxowie pomogli? ;o
A Asgardowie pomagaja tylko jak chca, kilka razy nam odmowili, kilka razy wogole nie odpowiedzieli na nasze proby kontaktu. Ostatnio tylko dosc powaznie podzielili sie technologia, ale nie sama technika a juz gotowymi napedami ktore obsluguje jeden z nich (dedalus).
  • 0

#10 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 15.03.2006 - |12:10|

Nie koniecznie trzeba działać zbrojnie, aby pomagać. Ale możliwe, że trochę przesadziłem z tymi Noxami. Ale Asgard, mimo ich wydziwień, to jednak są sprzymierzeńcami. Jakby na to nie patrzył.
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#11 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 15.03.2006 - |13:50|

Jaffa mimo ze odradzaja sie dopiero i wciaz nie moga utworzyc normalnego panstwa to jedynie na nich mozemy liczyc w kazdej sytuacji :)
Asgard ma okresy ciszy (nawet bardzo dlugie), a Tok'Ra pomagaja nam wtedy kiedy jest to dla nich wygodnie i maja tez w tym jakis interes :)
  • 0

#12 Sawilos

Sawilos

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 18.03.2006 - |23:45|

Według mnie, Ziemia nie miała jeszcze przez te 9 sezonow Stargate'a ani jednego prawdziwego sojusznika. Każda z nacji(Jaffa, Tok'Ra, Asgard itd) zawsze stawiała nam jakieś warunki lub też odmiawiała nam pomocy gdy byla ona nam potrzebna. Można się uprzeć, że Asgard nigdy nam nie odmówił, ale faktem jest, że to raczej my(o ironio!) pomagalismy im, a nie oni nam. Gdy Ziemia potrzebowała pomocy oni najczęściej byli niedostępni. No i dalej nie dali nam broni ofensywnej, przez co statki muszą walczyć wieśniackimi torpedami itp :P :P

A co powiecie o Tollanach? Też przez jakiś czas byli naszymi "sojusznikami"....
  • 0
[...]- Zapytuję, zapytuję was więc, Iscariote: czymże jesteście?
-[...] Myśmy są misjonarze, misjonarze śmierci! Którzy chyląc swe czoła nisko proszą Pana o przebaczenie. Którzy chyląc swe czoła nisko powalają wrogów Jego na kolana, którzy w mroku nocy wymachują sztyletami, którzy zatruwają wieczerzę, myśmy są zabójcy, myśmy są skrytobójczy Judasze![...]

#13 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 19.03.2006 - |00:27|

A co powiecie o Tollanach? Też przez jakiś czas byli naszymi "sojusznikami"....

kiedy? w jaki sposob? zabijajac swojego i sprzedajac nas wezowi o imieniu Tanith ?
to raczej nie nazywa sie "sojusznik" :)
zreszta oni "nie dziela sie technologia" wiec nie mogli nam w zaden sposob pomoc. no moze jedynie w przypadku Skaary nam pomogli ale nikt z ziemian nic na tym nie zyskal :)
  • 0

#14 Templariusz

Templariusz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • Miastoz znienacka

Napisano 30.03.2006 - |12:45|

Jaffa w kazdej chwili mogą się sami pozabijać. Ciągłe antypatie Hmmm klanowe (???) niepozwalaja im sie zjednoczyć, dodatkowo część jaffa podąża droga ORI, a rada została zdominowana przez Baala.

Jaffa nie posiadaja wspólnej armii tylko armie poszczgólnych grup, dlatego tak mała flota przybyła na bitwę o "supergate" ( reszta musiała pilnować domu przed sąsiadem :) ). Ciągle sobie nie ufaja. Potrzeba im wodza który wzioł by ich wszystkich za mordę i poprowadził razem ku świetlanej przyszłości.

Dodatkowo jaffa są bardzo zacofani jakos nie spotkalismy sie dotej pory z naukowcami jaffa cała ich technologia to pozostałości po goauldach,potrafią ja obsłgiwać ale minie sporo czasu zanim w pełni ją pojmą, o udoskonalaniu narazie mogą zapomnieć. Jaffa czeka regrees i nowe sredniowiecze.

Tok ra to aroganckie "stwory" które sa na granicy wymarcia biologicznego i moga wymrzeć lada chwila. Zdaja sobie z tego sprawę ( pod supergate nie przysłali nawet jednego alkesha- czy jakoś tak ) ale udaja niczym jacyś amerykanie że wszystko jest OK. Choć mają technologie na całkiem wysokim poziomie to nie chcą się niom dzielić, od smierci selmaka znikła współpraca badawcza dopiero jak Ori pojawia się w galaktyce to Tok ra przyjdą prosić o pomoc.

Asgard nie ma interesu w walce z Ori gdyz o ile mi wiadomo Ori o nich nie wiedzą ( widzieli statek i co z tego ) pozaty miał wyższą technologie niż kto kolwiek w naszej galaktyce i kilku sasiednich, więc oberwali najsolidniej od replikatorów.

Moze noxowie coś pomoga, chyba jakom jedyni mają predyspozycje do starcia się z Ori ale ich pacyfistyczna ideologia wyklcza jaka kolwiek interwencje.
  • 0

#15 Wraith

Wraith

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 523 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 30.03.2006 - |17:07|

Moze noxowie coś pomoga, chyba jakom jedyni mają predyspozycje do starcia się z Ori ale ich pacyfistyczna ideologia wyklcza jaka kolwiek interwencje.

Na pewno zainterweniują, w końcu to też ich galaktyka, a wątpię, aby Noxowie dali sobie wcisnąć jakiś kit o tym, że Ori to ich bogowie. Nie mają innego wyjścia jak tylko przyłączyć się do walki. No chyba, że potrafią się tak zamaskować, że żadne czujniki Ori ich nie wykryją.
  • 0

#16 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 30.03.2006 - |17:49|

Noxowie nie rusza palcem ;) Ba oni nawet nie wiedza o zadnych Priorach ani ORI bo swoje wrota ukryli i zyja sobie w spokoju :)

Użytkownik Modes edytował ten post 30.03.2006 - |17:49|

  • 0

#17 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.03.2006 - |18:50|

skoro w nowym sezonie
» Click to show Spoiler - click again to hide... «
to moze wlasnie oni nam pomoga w walce z Ori?
Nox nie rusza palcem, Tok'Ra tez raczej nic nie zrobia, jedynie Jaffa albo sami Pradawni (chociaz w tych drugich watpie) moga nam pomoc. blad Jaffa polega na tym ze mysla ze sa niezwyciezeni i stawiaja wszystko na moc swoich broni zamiast na taktyczne lub logiczne podejscie a'la Carter :)
  • 0

#18 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 25.10.2006 - |23:18|

No i chyba cos z tymi furlingami nie bardzo... :)

Moim zdaniem najwiecej pomogli nam Asgardczycy, podzielili sie w koncu technologia, nawet do innych galaktyk lataja (Atlantis). Jak juz nie ma znikad ratunku, pojawia sie statek Thora i pstryk! SG-1 uratowane :)

Tok'ra pomagaja tylko wowczas, kiedy im to pasuje , ale wynika to chyba z ich charakteru; arogancji i faktu, ze sa juz wlasciwie rasa zagrozona - wszyscy sa dziecmi Egerii , wiec od ponad 2 000 lat nie narodzil sie zaden nowy, a jak jest to powiedziane w ktoryms odcinku, w przeciagu tych 2 000 lat tylko kilku goauldow przeszlo na ich strone. wiec ilu moglo ich zostac? w dodatku ostatnio niezle obrywaja, przez cale zamieszanie, jakie Tauri wprowadzili w uklady miedzy goauldami.

Jaffa zas nie ma zadnej technologii, a jesli chodzi o pomoc fizyczna, to albo sa jeszcze naszymi wrogami, albo walcza o wlasna niepodleglosc wiec raczej sami potrzebuja naszej pomocy, albo maja problemy natury politycznej (organizacja wlasnego panstwa) i tez niewiele moga.

Nawet Baal nam pomogl. :D
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#19 Nosfi

Nosfi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 122 postów
  • MiastoŚwinoujście

Napisano 26.10.2006 - |00:21|

A kiedy nam noxowie pomogli? ;o

1. Uratowali SG1 "ze śmierci" :) tak na start
2. W procesie o Skaarę
3. Ukryli działo Tollan

Noxowie nie rusza palcem ;) Ba oni nawet nie wiedza o zadnych Priorach ani ORI bo swoje wrota ukryli i zyja sobie w spokoju :)

Ori nie potrzebują wrót ;P w końcu i do Noxów dolecą.
Ale nic tam nie znajdą :) Noxowie się ukryją, Ori polecą dalej ...

A Asgardowie pomagaja tylko jak chca, kilka razy nam odmowili, kilka razy wogole nie odpowiedzieli na nasze proby kontaktu. Ostatnio tylko dosc powaznie podzielili sie technologia, ale nie sama technika a juz gotowymi napedami ktore obsluguje jeden z nich (dedalus).

Asgard dzieli się technologią defensywną, ale i do ofensywnej coraz to bardziej się przekonują, no i osobiście pracują z nami (np. na Dedalu Harmiod).

Tok'ra - zapadli się pod ziemię, od czasu kiedy Jacob (i Selmak) nie żyje zero wieści.
Jaffa - część i owszem pomaga i będzie pomagać, ale pozostali: boją się, walczą w swojej sprawie (myśląc że nie potrzebują nikogo (nas)), walczą między sobą, poddają się ... sami wybierzcie lub dopiszcie nowe ;P

Od odcinka 3x21 Crystal Skull zastanawia mnie ta rasa Gigantów (Quetlzelcoatl i przyjaciele) :D
Może ktoś o nich powiedzieć coś więcej? Bo tak jakoś się pojawili raz bez żadnej powtórki do tej pory :(

Użytkownik Nosfi edytował ten post 26.10.2006 - |00:22|

  • 0
... And They Have A Plan ...

... cokolwiek by nie było to i tak będzie ...

#20 maharet1092

maharet1092

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 06.10.2008 - |18:28|

Trudno powiedzieć.Tokra nie do końca trzymali się postanowień traktatu, a co do Jaffa nigdy nie można być pewnym, czy nie jest zdrajcą.
Największym sojusznikiem jest Asgard.Dzielą się technologią, a Thor to moja ulubiona postać.

Użytkownik maharet1092 edytował ten post 06.10.2008 - |18:30|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych