Odcinek 019 - S01E19 - Deus Ex Machina
#1
Napisano 31.03.2005 - |06:34|
Emisja ABC: 30.03.2005
Emisja AXN: 21.05.2005 (???)
Streszczenie (ang.) -> lostmultimedia
Zdjecia promocyjne -> lost-media.com
Screenshoty -> lost-media.com
Fragmenty -> lost-media.com
Zapowied1 -> lostmultimedia
Napisy ->
http://napisy.gwrota...erz.php?id=1303
#2
Napisano 31.03.2005 - |12:22|
Moja ocena: 9/10
Do ideału zabrakło tylko tego, co ma przynieść kolejny odcinek!
Użytkownik Obi edytował ten post 26.05.2005 - |16:50|
#3
Napisano 01.04.2005 - |15:13|
Niektóre teorie są genialne; niektóre takie że aż ciarki po plecach przechodzą!
Użytkownik Obi edytował ten post 26.05.2005 - |16:55|
#4
Napisano 02.04.2005 - |19:00|
Użytkownik Obi edytował ten post 26.05.2005 - |17:00|
#5
Napisano 04.04.2005 - |13:16|
Sawyer, ach Sawyer byl rewelacyjny!! Polubilam go (zreszta juz kilka odcinkow temu), mimo ze... a moze wlasnie dlatego, ze jest takim hmm draniem? Ale chyba stara sie tylko sprawiac takie wrazenie, przez te swoja ironie i sarkazm. A to czyni go jeszcze bardziej atrakcyjnym, nieprawdaz? :] Balam sie o niego, naprawde, te bole glowy...Huh, dobrze ze okazalo sie to, co sie okazalo - czyli okularki
Chyba jeszcze nigdy nie bylam tak rozdarta pomiedzy dwiema parami, tj. Jack/Kate i Sawyer/Kate. Kibicuje Jackowi, ale miedzy Sawyerem a Kate bez watpienia jest 'cos na rzeczy', po prostu chemia
No i... Buuu, Jack sie ogolil, a tak mu bylo ladnie z zarostem! :wink:
#6
Napisano 05.04.2005 - |20:40|
Użytkownik Obi edytował ten post 26.05.2005 - |17:06|
#7
Napisano 05.04.2005 - |21:33|
PS do Admina: chyba trzeba przesunąć czas na forum o godzine do przodu ...
Użytkownik Obi edytował ten post 26.05.2005 - |17:12|
#8
Napisano 06.04.2005 - |09:40|
#9
Napisano 06.04.2005 - |11:21|
W tym odcinku wydarzenia na wyspie i wydarzenia we flashbackach były oparte o ten sam schemat i pokazywały dramat wykorzystanego człowieka, któremu zawalił się cały świat.
Locke zrobił wszystko dla swojego ojca (wyspy), a mimo tego spotkał go zawód - ojciec go wykorzystał i odwrócił się od niego (na wyspie - Boone został cieżko ranny). Te słowa na koncu odnosiły się i do wyspy, i do ojca.
"I've done everything you wanted me to do, so why did you do this to me?!"
Użytkownik Obi edytował ten post 26.05.2005 - |17:18|
#10
Napisano 06.04.2005 - |19:52|
#11
Napisano 07.10.2005 - |13:05|
#12
Napisano 05.11.2005 - |20:20|
Ta postać jest dla mnie najbardzie j zagadkowa i tajemnicza,a zarazem najbardziej przyjazna dla mnie.
Locke się nie poddał mimo tylu porażek.On po prostu dąży do jakiegoś celu...,który uświęci wszystkie jego niepowodzenia.
Szkoda Boona,no ale widocznie taakie było jego przenaczenie na tej wyspie.
#13
Napisano 22.12.2005 - |20:07|
#14
Napisano 09.01.2006 - |17:32|
Szkoda Boone'a, naprawde... Swoją drogą mimo wszystko podoba mi się jak to rozwiązali twórcy - żadnego bohaterstwa, ratowania komuś życia, wątków mesjanistycznych - Boone zginął w zwykłym wypadku. Jestem ciekaw, czy ktoś odebrał jego wiadomość nadaną przez radio, a jeśli nawet, to czy ten ktoś potraktował ją poważnie.
BTW mam nadzieję, że Charlie nie znajdzie tego samolotu...
Użytkownik Atlantis edytował ten post 09.01.2006 - |17:33|
#15
Napisano 10.01.2006 - |15:34|
#16
Napisano 13.01.2006 - |13:42|
... Jestem ciekaw, czy ktoś odebrał jego wiadomość nadaną przez radio, a jeśli nawet, to czy ten ktoś potraktował ją poważnie.
BTW mam nadzieję, że Charlie nie znajdzie tego samolotu...
Atlantis, posłuchaj uważnie - komunikat Boone-a został odebrany przez kogoś i nawet ktoś odpowiedział - ale kto to był nie powiem bo tego dowiesz się w episodzie 7 albo 8 drugiego sezonu:)
Mógłby ktoś napisać coś o tych chińskich literach na koszulce Boone'a w śnie Locke'a? Bo ciekawy wątek, ale nikt o nim specjalnie nie dyskutuje.
Seher, z tego co pamiętam to chińskie znaki na koszulce Boone-a oznaczaję liczby 4 i 2. Czytając od tyłu daje nam 42 ale nie wiem czy to m ajakieś znaczenie...patrz podpis.
Użytkownik SkinDeeP edytował ten post 13.01.2006 - |13:40|
#17
Napisano 19.02.2006 - |21:17|
Swoją drogą dlaczego gdy w jakimś serialu jest bohater o imieniu lub nazwisku Boone to zawsze go muszą wykończyć pod koniec pierwszego sezonu i nie pozwolą mu zagrać w drugim? Tak samo było w "Ziemi Ostatnie Starcie" - gdzie William Boone (a więc tym razem Boone z nazwiska, swoją drogą głowny bohater) zginął w ostatnim odcinku pierwszego sezonu i to w chamski sposób - został zabity, gdy był nieprzytomny.
(..........)
Mnie ucieszyło, że wyoutowano Boona. Już zaczęła mnie denerwować jego totalna uległość wobec Johna. Facet całkowicie przestał myśleć (:
A swoją drogę, John to niezły s....
#18
Napisano 21.07.2006 - |21:41|
#19
Napisano 04.11.2006 - |13:17|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych