Żal mi troszke że nie ma w tym temacie mojej magapostowej dyskusji z SGTokarem, na temat shipu (który ja starałem się obalic). Wszytkich odsyłam do archiwum http://www.gwrota.co...opic=411&st=700 aby przyjżeli się tej dyskusji (zbzikowana lektóra obowiązkowa)
Powtórze fragment mojego ostaniego posta - gdyż moja ship wiara jest coraz mniejsza:
"Po ostatnich spoilerach (najnowszych) zmierzam w czarną otchłań, apoaklipse pozostawiając za sobą i szykując się na jeszcze coś gorszego. Dobili mnie i to młotkiem 100 tonowym. Padła moja ship wiara. I co z tego, że, po Heroes będę miał nadzieje, będę się cieszył jak dziecko z ship scen i zarazem rozpaczał po wielkiej stracie. Kolejne odcinki przyniosą tylko „czarną polewkę”, shiperom, stopniowo niszcząc ich wiarę dobijając zapewne odcinkiem 7x20 który będzie po części powtórkowym. I na dokładkę spoiler do 7x21 i 22. totalne załamie człowieka. Znów powtórka z historii (aż dziw bierze, że wcześniej tego nie wykorzystali) a jakby tego było mało ...ehhh szkoda słów"
─────────────────────────────────────────────────
Ja (SGTokar) wstawiam tekst by wytłumaczyć w pierwszym poście jeszcze raz o co biega:
1. Kim jest shipper?
Jest to osoba która w choć drobnym stopniu jest za interakcją dwóch bohaterów różnej płci. Oznacza to oczywiście zależnie od podejscia koleżeństwo, przyjaźń i nawet miłość.
2. Co robią?
Są jedną z najaktywniejszych grup w świecie fanów Stargate (druga co do wielkości grupą na yahoo to "samandjack" z obecnie 1600 członkami). Shippers tworzą ogromne ilości nowych fanficów (opowiadań), musicvidów (teledysków) i wiele innych różnych wymyślnych projektów. Wysyłają oni listy do producentów gdzie wyrażają swoje przekonania na ten temat.
3. Po co to robią?
By dać producentą i innym fanom znać przez swoją aktywność że istnieje zorganizowana grupa fanów która mocno popiera to by wątek S&J nie został porzucony i zapomniany i aby w ostatnim odcinku serialu nastąpił wyczekiwany "happy end".
4. Nie róbcie z SG1 telenoweli!
Najczęściej stawiany zarzut i stwierdzam: "NIE ROBIMY". Trzeba przyznać że nieraz shipera ponosi wyobraźnia i rozpoczyna przeróżne nadinterpretecja (patrząc na niektóre fanfici) jednak to należy traktować z przymrużeniem oka i jako część swoistej kampani. Niektórzy nawet wogóle są przeciwni wątkowi angażujacego bohaterów w jakiekolwiek związki. Jednak shipers za żadne skarby nie chcą telenoweli. Swoją drogą każdy niemal film lub serial ma swój wątek miłosny i naprawdę dziwne byłoby gdyby z "Stargate: SG-1" było inaczej.
5. Czemu "shippers"?
Słowa bierze się skrótowej formy angielskiego słówka relationSHIP co oznacza stosunki międzyludzkie.
6. Co na to producenci?
Oczywiście cały pomysł tej interakcji między bohaterami został stwrozony przez scenarzystów zanim powstały jakiekolwiek grupy. To sławetny odcinek "Divide and Conquer" wywołał spore kontrowersje i anty-shipers rozpoczęli swoją krytkę. Zaraz za tą krytką pojawił się głosy obronne i taki był początek. Od tamtej pory producenci próbują zadowolić obydwie strony nie uginając się w kierunku żadnej ze stron i próbując nie zajmować w tej dyskusji stanowiska. Wyjątkiem jest Joe Mallozi który stanowczo stweirdza że jest shipperem. Producenci codziennie otrzymują masę listów od fanów którzy są albo za shipem, albo przeciw.
W ekipie producentów znajduje się także doradca z Sił Powietrznych USA, który to właśnie pilnuje by Sam i Jack przestrzegali regulaminu. Możecie nawet w to uwierzyć że to właśnie ten doradca zasugerował że major Carter, ani Jack O'Neill nie powini się zwracać do siebie po imieniu bo to jest niby zabronione! Trochę to dziwne, ponieważ bez trudu można to robić wobec Daniela i Teal'ca (który i tak ma tylko imię).
7. Co na to aktorzy?
Aktorzy (Richard Dean Anderson i Amanda Tapping) też są za shipem (patrz na ich wspólny shippy chat z fanami (link tutaj) . Zdają sobie oni jednak sprawę że nie należy przesadzać z tym wątkiem, dlatego w wyniku ich interwencji w "Beneth the Surface" nie ma pocałunku.
8. Obecna sytuacja.
Sam ma mocne uczucia do pułkownika O'Neill, ale z powodu regulaminu wojskowego ich rozwijanie jest zabronione. Dlatego też nie ma mowy po odcinku 405 i 406 o jakiś romansach. Ich uczucia (jeśli są) ukrywają nawet przed samymi. Jedynym rozwiązaniem byłoby przeniesienie do innego zespołu, wyrównanie rang, lub rezygnacja... w czym wszyscy się zgodzą że jest niemożliwe dopóki serial się nie skończy ponieważ to już nie byłoby to samo SG1.
9. Archiwum
Dyskusja na ten temat (całkiem zawzięta) odbyła się już także w archiwum:
- Sam&Jack shipers + ankieta
- Długa dogłębna analiza sprawy z dwóch punktów widzenia
10. Linki
- SJHW
- SJ_shipper, linki do stron shiperów i teledysków
- Shippy muzyka na Nokie
- Archiwum fanficów Sam&Jack
- Grupa Yahoo Sam&Jack
Koniec tekstu dopisanego przez SGTokara dnia 1 września 2003 roku
──────────────────────────────────────────────────
Użytkownik rexus edytował ten post 23.11.2003 - |22:26|