Skocz do zawartości

Zdjęcie

Mindhunters (2004)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Remigiusz23

Remigiusz23

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 18.03.2005 - |22:49|

<_< "Mindhunters" to kolejny już film z serii: grupka ludzi w zamknięciu i ktoś zabija. Osobiście bardzo lubię tego typu kryminały, zwłaszcza w mrocznym klimacie czyli thrillery. Jeśli podobał się Wam "Kolekcjoner kości", "D-Tox" i tego typu śledztwa to dobrze trafiliście, bo ten film taki właśnie jest, a za stworzenie go odpowiedzialny jest Renny Harlin - specjalista od dobrego kina akcji ("Szklana pułapka 2", "Na krawędzi", "Wyspa piratów", "Wyścig").

Grupka kandydatów na kryminologów FBI przechodzi właśnie testy i ostatnim z nich jest pobyt na bezludnej wyspie - w bazie wojskowej. Tam mają stworzyć profil seryjnego mordercy (oczywiście ma to być symulacja zabójstw). Sprawy wymykają się z pod kontroli kiedy okazuje się, że kto naprawdę ma mordercze zapały na tym odludziu.

I ta fabuła opatrzona dobrymi zdjęciami, świetną muzyczką i dobrymi aktorami (Christian Slater, Johnny Lee Miller, LL Cool J, Clifton Collins Jr.) w dużym stopniu gwarantuje napięcie i zmusza czasem widza do pogłówkowania. Oprócz kilku luk scenariuszowych i kilku niedorzecznych szczegółów film ogląda się świetnie. Owe błędy trochę rażą i nie pozwalają mi zaliczyć tego filmu do ścisłej czołówki dzieł tego typu. Otóż Ci rzekomi "specjaliści" w fachu kryminologii zachowują się często jak dzieci dając się złapać w pułapkę, poza tym niewypałem jest dla mnie śmierć przy dominie - jeden krok w bok i po wszystkim zwłaszcza, że butla spadała dosyć długo, a samo domino kilkadziesiąt sekund (przecież to było oczywiste, że coś zostanie uruchomione). Nie zadowala mnie również samo zakończenie tej niezłej i napiętej już pod koniec historii - wyjaśnienie kto zabijał i dlaczego? Bezsensu - w ogóle nie ma tu powiązania, zemsty ani innej racjonalnej pobudki. Numer z kamizelką kuloodporną też już jest trochę archaiczny.

Mimo tych nielicznych niedociągnięć film naprawdę wciąga i stawiam mu bardzo dobrą ocenę 8/10 . To kolejne trafne dzieło w bogatej filmografii Harlina.
  • 0

#2 Chavo

Chavo

    Kapral

  • Użytkownik
  • 162 postów
  • MiastoMazowieckie

Napisano 23.03.2005 - |10:55|

Fakt jest kilka błędów w tym filmie ale ja dałbym mu nawet 9/10.
Film zrealizowano bardzo dobrze, jest w nim pełno napięcie, zagadki, akcja i jej nieoczekiwane zwroty. Oglądając film sam typujesz mordercę i gdy wydaje ci się, że wiesz już kto nim jest okazuje się, że nie miałeś racji. Jeden z lepszych filmów tego typu. Polecam.
  • 0
Jeśli nie będziecie używać oczu waszych po to, aby widzieć, to będziecie używać ich po to, aby płakać.

#3 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 12.03.2006 - |17:31|

Bardzo ciekawy film. Nie jest to typowy horror ale też trzyma w napięciu. Polecam.:)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych