Skocz do zawartości

Zdjęcie

Igrzyska


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 Palek21

Palek21

    FANKA WSZYSTKIEGO

  • Użytkownik
  • 354 postów
  • MiastoMykanów

Napisano 28.12.2014 - |18:51|

Smacznego!

(fragment króciutki na zachętę)

 

 

-Dean!

Sam obudził się pośrodku polany otoczonej gęstym lasem.

Ostatnie co pamięta, to śniadanie w przydrożnym barze. Wstał, otrzepał spodnie,
sprawdził czy broń jest na swoim miejscu i ruszył na poszukiwanie brata.
Znalazł go jakieś pół kilometra dalej śpiącego i trzymającego czarnowłosą Rubi
w objęciach. Wyjął piersiówkę ze święconą woda i wylał jej zawartość bratu na
twarz. Dean automatycznie wyciągnął broń i chciał usiąść, ale demonica leżała
na jego lewej ręce.

- Co jest grane? – warknął

- Mnie nie pytaj, to ty tulisz się z demonem.

- Twoim demonem – powiedział zrzucają z siebie dziewczynę

i wstając. – Gdzie jesteśmy?

- Pojęcia nie mam.

- Cześć chłopaki, cóż za niespodzianka – ciemnooka

uśmiechała się do nich.

 

Dean! Sam!

Jesteście tu?

- To Cas – ucieszył się starszy z barci – Cas tutaj!

Po chwili z zarośli wyszedł anioł a za nim król piekła.

- Rodzinka w komplecie, jak miło – sarkazm aż wylewał się

z Crowleya.

- Co się dzieje Cas? Gdzie my jesteśmy?

- Nie wiem, nic nie słyszę, anioły zamilkły albo jesteśmy

odizolowani.

- Musimy być odizolowani, nie mam połączenia z

podwładnymi, a na dodatek to jakaś [beeep]a pułapka nie mogę się z niej
wydostać – król był wyraźnie poirytowany. W tej samej chwili usłyszeli strzały
i krzyki, pobiegli wszyscy w tamtym kierunku. Pomiędzy drzewami toczyła się
bitwa, Bella wisiała jakiś metr nad ziemią duszona przez Alastaira, żółtooki
demon i rudowłosy anioł walczyli kryjąc się za sosnami, a niczym niewzruszona
Meg podeszła i pocałowała Deana.

- Co tak późno?

- Co się to stu tysięcy diabłów dzieje? – wrzasnął król.

Bella spadła gdy Alastair odwrócił się do przywódcy,

anioł rozwalił drzewo przeciwnika przygniatając nim demona i podszedł do nich.

- Chyba będę zazdrosna – rzuciła w stronę Meg.

- Anna – Dean zaniemówił.

- Może mi ktoś pomóc?- wydzierał się demon przygnieciony

drzewem.

- Azazelu zostań tam, jeżeli nie wiesz co tu jest grane,

jesteś zbędny.

Rozległ się głośny trzask i Azazel znalazł się obok

króla.


Witam wszystkich!


- Metatron! - 

padło z paru gardeł jednocześnie.

Jak miło żeście mnie poznali. Pewnie zastanawiacie się co o chodzi, otóż postanowiłem sprawdzić

kto wygra w równej walce DOBRO czy ZŁO.

- Jakiej równej? Pięć demonów przeciwko dwóm aniołom i

trzem ludziom, gdzie równość – ironizował Dean.

Winchesterowie wiecie więcej niż te oba anioły razem wzięte, demonice lecą na was więc w czym problem? Nie będę się z wami spierał, teraz przedstawię zasady a później was zostawię i poczekam na rozwój wypadków. Po pierwsze któraś strona musi zostać całkiem wyeliminowana. Po drugie nie ma żadnych zasad. Po trzecie bawcie się dobrze robaczki!  Trzask powtórzył

się i nastała ogłuszająca cisza.


  • 1

Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał:

KOCHAJ, WALCZ, CIERP!!!


#2 cooky

cooky

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 717 postów
  • MiastoPolska centralna

Napisano 10.01.2015 - |20:44|

Oj zachęciłaś! Teraz może rozwiń temat, bo było bardzo krótko, a narobiłaś smaka na więcej. :)

Pozdrawiam.


  • 0

Ten, który walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem.
Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również na nas.

F. Nietzsche





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych