Odcinek 036 - S04E06 - The Laws of Gods and Men
#1
Napisano 23.03.2014 - |19:48|
#2
Napisano 12.05.2014 - |13:00|
Mocny odcinek. A najlepszy był oczywiście proces Tyriona, szczególnie jego końcówka, gdy Tyrionowi puściły nerwy i wygłosił co myśli o tej całej sytuacji ;D
9/10
#3
Napisano 12.05.2014 - |13:16|
Znakomity epizod. Proces Tyriona w szczegolnosci.Dokladnie tak jak mialo byc. Kolejna niescislosc (w stusunku do literackiego pierwowzoru) to wizyta Stanisa w Bravos. Taka zmiana ma swoj sens, oczywiscie, wiec koniec koncow wyjdzie na dobre. Wiecej watpliwosci budzi proba owolnienia Reeka (Theona). Zmiane wprowadzona, by pokazac do jakiego stopnia zostal psychicznie zlamany. Mozna to bylo jednak pokazac inaczej, nie wprowadzajac nowego watku.
Genesis
#4
Napisano 13.05.2014 - |21:42|
Theon, to połamany na 100 części... minus jedna.
Według mnie opcja Próby Walki jest dziwna, a najbardziej dlatego, że ktoś walczy za oskarżonego i za oskarżyciela, bez sensu, można wybrać sobie nawet najlepszego wojownika i nawet największe przewinienie jest darowane. W takiej sytuacji powinien walczyć przynajmniej oskarżony i oskarżyciel. Nie czytałem książki, ale mam nadzieję, że księciu Dorne zostanie na dłużej w serialu i będą z nim jakieś sceny walki - podobno w końcu największy wojownik świata gry o tron
#5
Napisano 14.05.2014 - |12:53|
Theon, to połamany na 100 części... minus jedna.
Według mnie opcja Próby Walki jest dziwna, a najbardziej dlatego, że ktoś walczy za oskarżonego i za oskarżyciela, bez sensu, można wybrać sobie nawet najlepszego wojownika i nawet największe przewinienie jest darowane. W takiej sytuacji powinien walczyć przynajmniej oskarżony i oskarżyciel. Nie czytałem książki, ale mam nadzieję, że księciu Dorne zostanie na dłużej w serialu i będą z nim jakieś sceny walki - podobno w końcu największy wojownik świata gry o tron
Martin tego nie wymyslil. Tzw. Sad Bozy byl niekiedy stosowany w sredniowieczu. Byc moze nie w takich przypadkach (nie jestem ekspertem), nie mneij jednak praktyka znana w historii europy.
Genesis
#6
Napisano 14.05.2014 - |22:49|
Martin tego nie wymyslil. Tzw. Sad Bozy byl niekiedy stosowany w sredniowieczu. Byc moze nie w takich przypadkach (nie jestem ekspertem), nie mneij jednak praktyka znana w historii europy.
My tez mieliśmy przecież Próbę Walki, czy też Sąd Boży chociażby w "Krzyżakach". Fakt, to bardzo dziwna opcja, ale cóż poradzić? W dodatku już raz Tyrionowi uratowała skórę.
Scena z Fetorem moim zdaniem niepotrzebna. W końcu jego późniejsze postępowanie świadczy, że ma wyprany mózg i i stał się bezgranicznie posłuszny. A tak to było wiele hałasu o nic. Szkoda, bo książkowe spotkanie Theona i Ashy bardzo mi się podobało, a teraz juz pewnie nie będzie takie samo.
Ten, który walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem.
Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również na nas.
F. Nietzsche
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych