Skocz do zawartości

Zdjęcie

Hatufim (Prisoners of War)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 SirGalahad

SirGalahad

    Kapral

  • Użytkownik
  • 215 postów

Napisano 03.05.2013 - |01:54|

Większego opisu chyba nie ma potrzeby dawać – po prostu jest to pierwowzór Homeland. (Tutaj podziękowania dla cliffhangera, bo dzięki niemu usłyszałem o serialu).

 

Jestem po pierwszym sezonie. Serial jest całkowicie inny od swojego amerykańskiego odpowiednika. Niby zarys fabuły jest taki sam, ale w rzeczywistości są to zupełnie różne historie. Poza tym tempo serialu jest parę razy wolniejsze (porównałbym je do „Treme”). Homeland stawia na szybką akcję, Hatufim skupia się przede wszystkim na problemach odzyskanych jeńców i ich rodzin – na tym jak odnajdują się w nowej dla nich rzeczywistości. Oczywiści służby też działają, ale jest to na dalszym planie. Część postaci jest ta sama, ale ich losy są już kompletnie inne niż w amerykańskiej wersji. Homeland jest praktycznie jednowątkowy, tutaj mamy parę głównych wątków. Nie wiem co jeszcze napisać, żeby nie zdradzić fabuły i nie popsuć komuś przyjemności oglądania.

 

Tak jak Homeland oceniam negatywnie i odradzam jego oglądanie, tak Hatufim polecam każdemu! Jest to chyba moje pierwsze zetknięcie z kinem żydowskim. I jestem bardzo miło zaskoczony. Świetnie się to ogląda! Wszystko to co mnie denerwowało w Showtime'owskiej wersji, tutaj nie występuję. Mamy ciekawą historię, bardzo realną i bez wszystkich nielogiczności z Homeland. (Służby w końcu działają tak jak powinny, a nie jak przedszkolaki - co miało miejsce w Homeland!). Aktorstwo też na świetnym poziomie. Do tego prześliczna agentka ;) infiltrująca jednego z bohaterów. Może nikt się nie wyróżnia tak jak Damien Lewis, ale to dobrze, bo mogłoby to tylko serialowi zaszkodzić.

 

Z niecierpliwością czekam, aż Brytyjczycy puszczą drugi sezon. Polecam!


Użytkownik SirGalahad edytował ten post 03.05.2013 - |01:56|

  • 0

#2 SirGalahad

SirGalahad

    Kapral

  • Użytkownik
  • 215 postów

Napisano 16.09.2013 - |00:13|

Drugi sezon za mną...


REWELACJA!!! Jeden z najlepszych seriali jakie w życiu widziałem! Drugi sezon jest inny niż pierwszy. Pierwszy skupił się przede wszystkim na psychologii – na przeżyciach głównych bohaterów. Drugi, oczywiście nie pomija tego aspektu, ale przede wszystkim buduje systematycznie napięcie i akcję. Pewnie, można się przyczepić do niektórych rzeczy (jak np. „wycieczka” Nurit, albo nagromadzenie zbiegów okoliczności w finałowych odcinkach – ale obie rzeczy są możliwe, i mając w pamięci opowiadania dziadków z czasów wojny wiem, że różne podobne rzeczy się zdarzały, i to częściej niż nam się wydaje). Oba sezony tworzą świetną historię. Do tego dochodzi kapitalne aktorstwo i bardzo fajnie skomponowana muzyka budująca nastrój danej chwili. Naprawdę, niewiele dzieł filmowych potrafiło wzbudzić we mnie tyle emocji i tak wciągnąć. Ode mnie ocena 10/10. Jest to ocena, która daję bardzo rzadko (z setek seriali, które widziałem, takie, które tak oceniam można policzyć na palcach obu rąk), ale „Hatufim” zdecydowanie na to zasługuje!


I tylko nie mogę się nadziwić jak Amerykanie mogli tak zepsuć „Homeland”. Mieli genialną historię wyłożoną na tacy! A popsuli prawie wszystko... (nie chciałbym wpisywać się tymi słowami w nurt potępiania Ameryki i wszechobecnego antyamerykanizmu, bo lubię ten kraj i naród, ale tak jak potrafią zrobić świetne rzeczy, tak, jak widać potrafią popsuć wszystko...). I nie bardzo też rozumiem, dlaczego musieli wykupywać prawa do tego seriali. Historia z „Homeland” praktycznie niczym nie przypomina tej z „Hatufim”. To już „Rectify” ma więcej wspólnego z tym serialem niż „Homeland”.

 

Aha, jeszcze jedno "ale". Twórcy zupełnie niepotrzebnie w ostatnich scenach zaserwowali nam cliffhangera. A może nawet nie cliffhangera, bo poddali tylko w wątpliwość pewną sprawę, tworząc sobie tym samym możliwość kontynuowania historii w 3 sezonie (jeśli miałby powstać). Na szczęście, jako, że sprawy nie rozstrzygnęli, jeśli 3 sezon nie powstanie (a chyba nie powstanie) serial spokojnie można uważać za zakończony, a postawione pytanie można po prostu potraktować jako "zboczenie zawodowe" Haima.


Jeśli ktoś nie widział, to obowiązkowo musi zasiąść do tego serialu ;)


Użytkownik SirGalahad edytował ten post 16.09.2013 - |00:16|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych