5 odpowiedzi w tym temacie

[johnass]

Zapraszamy do dyskusji.

[Me Myself and I]

na szczęście jeszcze tylko jeden odcinek... pewnie w roku 20435932

[Przemek Lipski]

Bez sensu, nie mogą udać się w przyszłość, bo ta przyszłość, którą by chcieli zmienić już nie istnieje. Została zmieniona z chwilą inwazji obserwatorów. W 2167 roku nikt nie będzie pracował nad powstaniem obserwatorów, bo oni są obecnie od ponad setki lat. Można się udać do świata równoległego, ale co to da?

Tego się nie da wytłumaczyć. Zamiast wsiąść do pierwszego wagonu iw środku w miarę bezpiecznie przejść, to łażą w te i nazad zwracając na siebie uwagę... Druga sprawa (i dotyczy to nie tylko tego filmu), czy oni nie słyszeli o perukach? To taki najbardziej prosty sposób by zmienić trochę wygląd zewnętrzny i nie rzucać się w oczy tak nachalnie...

W ogóle to mi wychodzi na to, że Windmark (czy jak mu tam) jest o krok od zmiany poglądów i przejścia na stronę wroga, a mały łysol mu w tym chyba trochę pomoże... Potem WIndmark cofnie się w czasie by zabrać Etę z magazynu tuż przed eksplozją...

[Haes]

na szczęście jeszcze tylko jeden odcinek...

Dokładnie to samo pomyślałem. Serial oglądam już tylko siłą rozpędu - chociaż i ona jest na tyle słaba, że jedyne, co mnie przy nim trzyma to fakt, że do końca tak niewiele i szkoda byłoby przerwać oglądanie teraz.

Odcinek sam w sobie - nic specjalnego. Szczerze mówiąc nawet nie chce mi się o nim pisać, ale mam wrażenie, że wielki finał, który z definicji powinien być robiony z wielką pompą i być tym, co pozostanie fanom serialu w pamięci, w tym wypadku będzie po prostu kolejnym stekiem głupot, a po obejrzeniu wszyscy westchniemy: "NARESZCIE!".

[Kraven]

Co raz bardziej męczące jest oglądanie Fringea, ale już niebawem koniec.
Jak już wspomnieliście, ten piąty sezon jest pełen nonsensów.

[Macmax]

Odcinek średni, ogólnie już nie doszukuję sie jakiejkolwiek logiki w całości bo podejrzewam że jej nie ma - twórcy mocno się pogubili i tyle. Ale finałowy epizod obejrzę i już sobie obiecuje nie ciągnąc żadnego serialu na siłę, bo to nie ma sensu, jak się przez długi czas nie podoba to po prostu należy odstawić na boczny tor.