Skocz do zawartości

Zdjęcie

"Odległe umysły"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1 igut214

igut214

    Kapral

  • Użytkownik
  • 244 postów
  • MiastoKraków

Napisano 22.06.2012 - |21:47|

Prolog


Chmury zasnuwały całe niebo. Ani promyka słońca, nawet choćby nadziei na jakikolwiek wysiłek ze strony tej gwiazdy będącej centrum układu słonecznego. Pierwsze krople delikatnie i spokojnie spadały na ziemię, jakby bały się, że po zetknięciu się z nią miały doznać poparzeń. Po chwili od delikatnego muskania chodnika przeszły w bardziej agresywny atak. Coraz śmielej uderzały w powierzchnię jezdni i okolicznego trawnika porośniętego nie tylko trawą, ale również koniczyną i innymi roślinami motylkowymi. Zerwał się wiatr, świszcząc w uszach i przyprawiając o dreszcze, zgrzytanie zębów. Wył. Nie, nie wył. On śmiał się zadowolony ze swego mrocznego dzieła. Ludzie uciekali, jakby w panice, przed zbliżającą się ulewą. Wiatr za oknem świszczał, jak gdyby nim ktoś uderzał niczym batem podczas samookaleczenia się – złowieszczo i sprawiając, że można było dostać gęsiej skórki. „Nie dam wam miłego ciepła i słońca, nie… ha, ha, ha”. Deszcz bębnił o szyby jak szalony perkusista heavymetalowego zespołu. Nawet parasole wydawały się bezużyteczne w obliczu tak silnego wiatru.

Wszyscy się bali zerwania chmury oprócz jednej osoby oglądającej całą tę scenę beznamiętnym wzrokiem. Ta siedziała spokojnie. Opierała ciężką głowę na zamkniętej pięści. Wodziła oczami po kolejnych samochodach usiłujących nieudolnie zetrzeć wilgoć z szyb. Było to dla niej całkiem przyjemne widowisko. Jednak to nie tym zaprzątała swoje chaotyczne myśli. „Zrobić to czy nie? Przecież to bezpieczne, dlaczego więc się boję?” Na dworze zagrzmiało tuż obok okna i owa osoba aż podskoczyła ze strachu, widząc przez chwilę jaśniejącą błyskawicę na chodniku i wyginający się znak ostrzegający kierowców przed pracami drogowymi, dawno już zresztą skończonymi. Teraz budowlańcy zbierali sprzęt, jednak przerwała im to burza. „Burza?! Burza! Chyba zwariowałam. To przecież tak oczywiste. Nic z tego nie będzie. W tym wypadku jest to zbyt ryzykowne. Co jeśli nie wrócę? Umrę! Nie… Nie mogę tego zrobić. Może kiedy indziej… a może nigdy…” Odeszła od okna i podeszła do czarnego ekranu z napisem: "przepraszamy za ewentualny zanik sygnału. Możliwe, że antena straciła łączność z satelitą." Zaczęła spacerować po niewielkim salonie tam i z powrotem. „Głupie przedmioty martwe – potrafią nas zawieść w najmniej oczekiwanym momencie, tak samo jak nasze ciało. Otwarty umysł poradzi sobie ze wszystkim, a przynajmniej z większością niespodzianek. Nie to co ten stary grat!” Ten „grat” wcale nie był stary, jednak, gdy cokolwiek nie działało, ona od razu wpadała w szał. Cierpliwość nie była jej mocną stroną. Właściwie nigdy nie zauważyła, aby w jej krótkim życiu w czymkolwiek radziła sobie nieźle. Zawsze była nierozgarnięta i roztrzepana. Nie miała typowo ścisłego umysłu, więc nie radziła sobie w szkole. Tam wymagali logicznego myślenia i robienia zadań według instrukcji podanych przez nauczyciela; ona wolała wszystko robić po swojemu, dostrzegać drugą stronę medalu, myśleć nieszablonowo. I dlatego właśnie miała wiele problemów, a przynajmniej tak jej się zdawało. A poza tym była tchórzem i histeryczką.

Nad głowami przechodniów, tym razem schowanych pod dachami wejść do klatek schodowych, przetoczyła się kolejna błyskawica. Tym razem znacznie bliżej budynku niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Jednak na szczęście nic nikomu się nie stało. „Pomimo tego, że mieszkam na parterze, uważam, że spółdzielnia powinna więcej pieniędzy zainwestować w piorunochrony. W końcu przecież to pięciopiętrowy budynek.”

Gdy kolejne gromy przetaczały się nad tym wielkim miastem, ona siedziała na kanapie i wpatrywała się w przestrzeń przed sobą. Nie chciała o niczym myśleć. Chciała jedynie zagłuszyć tę odważniejszą część swojej osobowości, część nie zważającą na żadne niebezpieczeństwa. Chciała zapomnieć, że kiedykolwiek próbowała popełnić tak ogromny błąd.

-----

Jest to opowiadanie, które w żadnym calu nie przypomina jakiegokolwiek fanficu, gdyż nim nie jest. Jest to opowiadanie całkowicie wymyślone przeze mnie. Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. Wymyśliłam je dzisiaj tuż po obudzeniu się ;).

Użytkownik igut214 edytował ten post 28.10.2012 - |10:36|

  • 4
"Tęsknię za lasem, uświadomił sobie Leiard. Tęsknię za życiem w spokoju. Za sercem i umysłem, których nie drąży zamęt. Za bezpieczeństwem" -- ("Kapłanka w bieli" - str. 363).

#2 Madi

Madi

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 270 postów
  • MiastoChorzów

Napisano 23.06.2012 - |07:21|

zaczyna się ciekawie, poczekam na kolejny rozdział
  • 0

#3 cooky

cooky

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 717 postów
  • MiastoPolska centralna

Napisano 23.06.2012 - |08:53|

Zgadzam się. Całkiem niezły początek.
Również czekam na dalszą część. Tym bardziej, że wakacje już za pasem i mam nadzieję, że będziesz częściej tu zaglądać. :)
Pozdrawiam.
  • 0

Ten, który walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem.
Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również na nas.

F. Nietzsche


#4 Palek21

Palek21

    FANKA WSZYSTKIEGO

  • Użytkownik
  • 354 postów
  • MiastoMykanów

Napisano 23.06.2012 - |16:50|

IGUT wróciła :D i na dodatek pisze coś takiego.
Brawo i tak trzymać dziewczyno :)
  • 0

Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał:

KOCHAJ, WALCZ, CIERP!!!


#5 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 30.09.2012 - |10:47|

Bardzo zachęcający początek napisany nieomal w hołdzie Żeromskiemu. Zastosowałaś tu tzw żeromszczyznę - czyli nieoczekiwane i nieco egzaltowane opisy np.
gwiazdy będącej centrum układu słonecznego itp. (w tekście nie ma nic o ewentualnym przenoszeniu akcji w kosmos - stąd opis jest "na wyrost"). Żeromski jak np opisywał kamienie to nagle padało określenie w stylu głazy holoceńskie rzucone przez lądolód - nie pamiętam dokładnie cytatu, ale taką metodę opisu tu czasem stosujesz.

Tekst na forum pozbawiony jest akapitów - stąd w zastępstwie wskazane jest dodawanie światła do tekstu czyli pustych linii co jakiś czas. Wstawiaj takie linie - znacznie lepiej się wtedy czyta.

Wkradło się też kilka potknięć stylistycznych wynikających z przeładowania zdań. Masz ten sam kłopot co ja. Można z tym walczyć, stawiając w autokorekcie kropki, albo stosując rzadkie znaki typu średnik lub myślnik jako łączniki międzyzdaniowe. To legalne ortograficznie. Ale to szczegóły, bo całość czyta się dobrze i z narastającym zainteresowaniem.

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.

Spoiler

  • 1

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#6 igut214

igut214

    Kapral

  • Użytkownik
  • 244 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.10.2012 - |13:25|

Bardzo zachęcający początek napisany nieomal w hołdzie Żeromskiemu. Zastosowałaś tu tzw żeromszczyznę - czyli nieoczekiwane i nieco egzaltowane opisy np.
gwiazdy będącej centrum układu słonecznego itp. (w tekście nie ma nic o ewentualnym przenoszeniu akcji w kosmos - stąd opis jest "na wyrost"). Żeromski jak np opisywał kamienie to nagle padało określenie w stylu głazy holoceńskie rzucone przez lądolód - nie pamiętam dokładnie cytatu, ale taką metodę opisu tu czasem stosujesz.

Tekst na forum pozbawiony jest akapitów - stąd w zastępstwie wskazane jest dodawanie światła do tekstu czyli pustych linii co jakiś czas. Wstawiaj takie linie - znacznie lepiej się wtedy czyta.

Wkradło się też kilka potknięć stylistycznych wynikających z przeładowania zdań. Masz ten sam kłopot co ja. Można z tym walczyć, stawiając w autokorekcie kropki, albo stosując rzadkie znaki typu średnik lub myślnik jako łączniki międzyzdaniowe. To legalne ortograficznie. Ale to szczegóły, bo całość czyta się dobrze i z narastającym zainteresowaniem.

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.

Spoiler


Ale z tymi przechodniami, to mi chodziło o to, że błyskawica uderzyła znacznie bliżej niż ktokolwiek mógł się spodziewać xD. Chyba nie umiem zbyt dobrze precyzować, o co mi w pewnych zdaniach chodzi.

"Kolejna błyskawica przetoczyła się nad głowami przechodniów, tym razem schowanych pod dachami wejść do klatek schodowych, znacznie bliżej budynku niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, jednak na szczęście nic nikomu się nie stało." - to podkreślone zdanie miało być zdaniem wtrąconym, ale wiem, że nie brzmi to najlepiej. Może powinnam je zamknąć nawiasem?

Pozdrawiam - igut214:)

P.S.
Poprawiłam wszystko, oprócz tego jednego zdania, bo nie jestem pewna jak to zrobić.

Użytkownik igut214 edytował ten post 13.10.2012 - |13:40|

  • 1
"Tęsknię za lasem, uświadomił sobie Leiard. Tęsknię za życiem w spokoju. Za sercem i umysłem, których nie drąży zamęt. Za bezpieczeństwem" -- ("Kapłanka w bieli" - str. 363).

#7 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 17.10.2012 - |05:56|

Hm, co do zdania ze schowanymi przechodniami.

Ponieważ spółdzielnia powinna więcej zainwestować w piorunochrony, to założyłem, że tam jakieś marne stare druciska są i w zwartej zabudowie (blokowisko) jak już walą owe pioruny to w dachy a nie metr od fundamentu. Dlatego podświadomie owe "znacznie bliżej budynku" odniosłem do ludzi (bo nie wszyscy musieli się zmieścić pod daszkami) a nie do piorunu/błyskawicy. Nie mam pomysłu jak to doprecyzować wedle Twojego zamysłu. Ale na pewno zmiana szyku i podział w zdaniu są wskazane np:

Nad głowami przechodniów, tym razem schowanych pod dachami wejść do klatek schodowych, przetoczyła się kolejna błyskawica. Tym razem znacznie bliżej budynku niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Jednak na szczęście nic nikomu się nie stało.

Miło, że trafiłem w Twoje wyczucie i zaakceptowałaś moje propozycje poprawek - staram się jak najmniej ingerować w tekst i nie zawsze mi się to udaje. I proszę się mną nie zrażać - ja lubię pomarudzić. I zdecydowanie do pióra - bo już najwyższy czas na ciąg dalszy i ciekawym co dalej :)

PZDR

P.S. Taka uwaga techniczno-estetyczna. Nie cytuj całego posta, kiedy wypowiadasz się bezpośrednio po nim - nie warto, bo wiadomo, że do niego się odnosisz.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 17.10.2012 - |06:02|

  • 1

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych