Skocz do zawartości

Zdjęcie

TRON: Uprising


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 12.06.2012 - |10:01|

Dla fanów informacja, że własnie wyszedł (7 czerwca) drugi odcinek disneyówki Tron: Uprising.
Koś widział? Warto?

http://www.youtube.com/watch?v=7HHwhOcA6Kw



Obaczyłem pierwszy epizod animacji. Zdecydowanie polecam. Wzornictwo pierwsza klasa. Postacie w nawiązaniu rysunku nie tylko do drugiego ale i do pierwszego filmu. Są nowe pomysły - włączono bardziej mechaniczne technologie, helikoptery, pociągi i gąsienice np w jednym ze światłocykli, a dyski można naostrzyć ;)
W animacji są zdecydowanie jaśniejsze barwy, co poprawia odbiór tego świata, choć widać wtedy, że niektóre tła są płaskie - ale to rozumiem ograniczenie budżetowe. Zupełnie to jednak nie przeszkadza - jest bardzo widowiskowo.

Co do fabuły jest zaskakująca - jak na kreskówkę dla kilkulatków. O dziwo nie zionie jakimś debilizmem i nawet można się zastanowić, bo przekonfigurowano postać Trona do pozycji z pierwszego a nie drugiego filmu. Ergo można przypuszczać, że jeżeli ten projekt wytrwa, to kiedyś zostanie pokazane zniewolenie umysłu tego bohatera jakie mamy w Dziedzictwie na początku.

Bardzo miło posłuchać głosu szefa B5 ;)

Muzyka jest klimatyczna i korzysta garściami ze świetnej ścieżki drugiego filmu.

Polecam

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 26.06.2012 - |09:10|

  • 1

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#2 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 15.06.2012 - |11:34|

E02-03

Bardzo fajny dwuodcinkowiec (lepiej oglądać łącznie).

Jest wszystko, co powinno być w konwencji jaką tu, dla kreacji nowego superbohatera, przyjęto. Jest jego ogólny sprzeciw zniewoleniu, jego rozterki i niezdecydowanie, niezdrowa mesjanistyczna chęć poświęcenia się, przyjaźń, megadawka patosu itd.

Aby grupa docelowa jasno mogła się w tym odnaleźć mamy tu klasyczne odwołanie do relacji uczeń-mistrz znanej od zarania literatury po wszelakie komiksowe jej wcielenia i filmowe adaptacje.

Jest też obowiązkowe w tym gatunku nadanie bohaterowi jego nowego stroju, odpowiednika supermanowskiej pończochy, nietoperzej pelerynki - tu staje się nią nieomal wprost oryginalny strój Trona z kinowej jedynki.

Ponieważ fabuła gna do przodu, można jej wybaczyć stereotypowe uproszczenia, bo pędzi tam gdzie powinna. Od razu lądujemy w ... Koloseum. Jego wizja jest nieco odmienna niż w Dziedzictwie - ale to na duży plus, bo wytrzymuje wizualne porównanie. Co przy oszałamiającym wrażeniu jakie robią Igrzyska w Dziedzictwie łatwe nie było i trochę się obawiałem jak to im wyjdzie.

Podobnie, bardzo dobrze prezentuje się klub - zupełnie inny od filmowego, w bardzo dobrym świetlistopunktowym klimacie z nawiązaniami do futurystyki lat 60 i disco lat 80.

Do uniwersum dodana zostaje strefa portowa, są doki, są żurawie, są młodzieżowe gangi, są wreszcie oczywiście motopościgi, dosłowne palenie opon ;) - a główną osią drugiego planu jest oryginalny światłocykl z kinowej jedynki.

Dla dorosłych są i inne smaczki, delikatne nawiązania do kultowych produkcji - lekcja jazdy - Auta, rajd motorówą, ewidentnie w przyszłości partnerów, białego oraz czarnego - Miami Vice, jediowska relacja prawdziwego Trona i jego podopiecznego Becka no i same imię młodego - Ja czekam na grę słów, kiedy wreszcie komuś powie:

I'm not Tron, I am Beck and I'm back.

Jest też humor sytuacyjny: "gdzie lecisz - rewolucja cię potrzebuje" oraz krótkie "areodynamika!'.

Polecam

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 26.06.2012 - |08:47|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#3 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 26.06.2012 - |08:28|

E04

Pierwszy krótki odcinek (poprzednio dłuższy pilot i dwuodcinkowiec). Siłą rzeczy ze znacznie prostszą dwuwątkową zazębiającą się fabułą.
Długość epizodu oraz fakt, że serial naprawdę jest kierowany do najmłodszej widowni powoduje konieczność zastosowania pewnych schematów. Ale one są w pewnym sensie "puszczeniem oka" do doroślejszego widza.

Kiedy Beck chrzani do bani sesję treningową, zdejmując jak ostatni [beeep] swoją maskę - pada "bo ona swędzi/uwiera" - co absurdalnie spotęgowało infantylność tego chłopaka i z pewnością było humorystycznym ukłonem. Nie padło typowe w produkcjach dla dzieci "zapomniałem się" albo "przecież on mnie nie powinien zobaczyć".

Ciekawszy jest finał. Jak już wspomniałem serial bazuje na pomyśle nieomal gwiezdnowojennej relacji mistrz uczeń. Teraz dochodzi bardzo mocne nawiązanie do Batmana. Oto prawa ręka Clu, za namową Paige, odwraca w kwestii Trona kota ogonem. Pozorant niszczy instalację wiertniczą ratując miasto przed śmiertelnymi spadkami napięć, a zostaje publicznie oskarżony o przyczynę owych zakłóceń. To klasyczny motyw batmanowski. Walka o obywateli w niesławie niesłusznych oskarżeń spotęgowana zagrożeniem dla jego misji ze strony tych, którym się poświęca. Czyli cały czas, mimo naiwności przygód Becka - dorosły widz ma tu swoje kinowe smaczki.

Na tym tle bardzo wiarygodnie o dziwo wypadła postać drugiego planu - Zed, który po kradzieży światłocykla jego konstrukcji (był potrzebny Beckowi) i po publicznym oskarżeniu Trona - zadeklarował współpracę "techniczną" z Paige.

Wizualnie odcinek cały czas na świetnym poziomie. Coraz więcej nowych projektów w uniwersum. Nadmienione wiertło, kolejny pojazd powietrzny. Pomysł z zawodem Becka implikujący - niestosowaną w kinówkach pewną "mechaniczność" świata przestawionego - okazuje się, że bardzo pozytywnie wpływa na wizualne pomysły wzbogacania tego uniwersum.

Świetna jest też zresztą szaleńcza scena wyścigu motocyklowego w surowych szarych tunelach przywołująca starszemu widzowi klimaty z Szybkich i wściekłych. I aż nie moge się doczekać, kiedy ta Zedowa machina z dodatkowym biegiem i niezłym kopem zmierzy się z białym klasykiem światłocyklowym z Tronu 1 ;)

Dla dorosłych jest też smaczek w kwestii zagrożenia w zdemaskowaniu Becka - Zed posiada złamany kostur (nie wiem jak to powinno być prawomyślnie po polsku, taka propozycja jest w netowym tłumaczeniu) Beckowego światłocykla i z namaszczeniem, chyba dwukrotnie wyraźnie pokazano, że jest w jego posiadaniu. Jak go naprawi to na pewno pozna kto jest jego właścicielem. Ale zobaczymy czy to pociągną.

Polecam - warto obejrzeć, bo jest to wprawdzie bardzo dziecinna kreskówka ale daje bardzo wiele przyjemności także nam - starszym dzieciakom.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 26.06.2012 - |08:45|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#4 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 30.06.2012 - |19:51|

E05

Bardzo dobry epizod. Wizualnie zwyżka formy - nowe, bardzo widowiskowe scenografie. Dworzec kolejowy - tylko pozazdrościć. Do uniwersum włączony zostaje czarny rynek, podejrzana spelunka i nowe pokłady lokalnych rzezimieszków.

Jest pościg, jest walka i jest waleczna kobieta w bieli, która Beckowi najwyraźniej wpadła w oko i się młody nie mógł skupić ;)
Nie ma szczęśliwego zakończenia, jest poświęcenie życia dla lepszej sprawy jako odkupienie własnych win.

Muszę przyznać, że tu twórcy zrobili nieomal "dorosły" odcinek, który fabularnie był jak dotąd najtrudniejszy z punktu widzenia najmłodszych widzów. Utrata tożsamości, zaniki pamięci, próba odzyskania dysku w szarej strefie - ale wszystko w logicznej konwencji ewolucji relacji między Beckiem a Tronem od paternalizmu z poprzednich odcinków do początków prawdziwej przyjaźni - co czyni jednak cały odcinek w miarę zrozumiały dla najmłodszego widza.

Padła nawet dwuznacznie wypowiedziana przez Becka kwestia I'm back - jako wyraźna humoreska dla dorosłego widza.

Z klasą wyszło nawet patetyczne zakończenie - dzięki użyciu prostego wyciszenia dźwięków walki oraz skupienia obrazu na bardzo sugestywnych twarzach bohaterów. A scena śmierci naprawdę była bardzo godna - elegancka od wizualnej strony. Kobieta w bieli, choć aniołem nie była, odeszła z klasą.

Ten epizod 10/10

PS - muzycznie też ciekawie - w finale prawdziwa wokaliza.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 30.06.2012 - |20:32|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#5 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 07.07.2012 - |10:34|

E06

Ponownie bardzo dobry odcinek.

Wizualnie w wielkim nawiązaniu do Gwiezdnych - jednak w stylistyce Legacy. Połączenie bardzo miłe dla oka.
Fabularnie odkrywamy przeszłość Paige w kontekście działań niedobitków ISO. Asymetria informacji oraz mocne, nawet bardzo mocne zakończenie w postaci rozkazów Tesslera.

To najmroczniejszy motyw odcinka i najmroczniejszy motyw w całej serii - masowa egzekucja - rodzaj czystki pośród świadków i mistyfikacja w zakresie zafałszowania działań ISO rodem z działań stalinizmu i nazizmu. Jednocześnie jest to motyw bardziej zasugerowany niż dosłownie pokazany - i to wielki plus epizodu, w końcu to kreskówka dla dzieci i podglądających dorosłych.

Paige została po trzykroć oszukana. Przez ukrywające się ISO, przez Tesslera oraz Becka. Każde z tych zdarzeń ma jednak drugie dno. ISO nie miały wyboru i była to metoda na przetrwanie, Tessler manipuluje Paige jak i całą społecznością Planszy, a w przypadku Becka nastąpiła koincydencja zdarzeń stawiająca go mimowolnie w pozycji żołnierza, który nie dotrzymuje słowa.

Opowieść utkana jest oczywiście poprzez klisze - ale ich zestaw jest świetnie dobrany. Spinający całość motyw muzyczny - z którym zapoznajemy się w retrospekcjach i finale - to dowód, iż w Paige tkwi potencjał i szczerość działań. Ona ma prawo wierzyć, że ISO i Tron stanowią zagrożenie, choć jest po złej stronie ... mocy ;)

I tak oto mamy kolejną idealistyczną postać w tym uniwersum - tym razem jeszcze? po drugiej stronie barykady. Znamy to, ale to działa.

Os strony scenograficznej największe estetyczne wrażenie zrobi minimalistyczny motyw rozpadającej się wyspy - swoistej zapadającej się góry lodowej rodem z otoczenia Supermana i Minbari.

Polecam

PS. Smaczkiem odcinka są postaci kobiece. Wzornictwo Quorry i Ady oraz Paige w zielonej poświacie pani doktor robią kolosalne wrażenie. Quorra wygląda lepiej niż w filmie - ma w sobie to coś, styl, szyk i nieźle rzuca facetami o glebę... Jej towarzyszka o nietypowym imieniu Ada - to kolejne "puszczenie oka" do dorosłego widza. Bo Ada to przecież pierwsza, wiktoriańska programistka w dziejach. A Paige poznajemy jako niezależną, zdolną do samodzielnego myślenia utalentowaną kobietę o pozazawodowych zainteresowaniach w zakresie muzyki, sztuk walki - w niezłych butach.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 07.07.2012 - |10:37|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#6 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 17.07.2012 - |18:06|

E07 Price of Power

Odcinek zdecydowanej akcji. Dzieje się wiele, wszystko pędzi w zawrotnym tempie.

Beck staje przed klasycznym dla superbohatera sytuacji pokusy przed przejęciem określonej dodatkowej mocy/urządzenia (oczywiście z dobrą intencją), które dając ogromne możliwości - wpływa też negatywnie na psychikę (jak zawsze z fatalnym skutkiem). Z racji aktora podkładającego głos - nawiązanie do motywu Władcy pierścieni jest oczywiste.

Kolejnym przykuwającym oko dorosłego widza (chyba już tradycyjnym w tej serii - bo praktycznie występującym w każdym odcinku) nawiązaniem do jakiejś klasycznej pozycji filmowej lub serialowej jest odwołanie się tym razem dosłownie do scen Matrixa. Jedna z bardziej widowiskowych walk Becka jest skomponowana precyzyjnie jakby stanęło przed nim stado Smithów - łącznie z charakterystycznym spokojem i nadnaturalną szybkością jego dłoni i gestykulacją. Jak Matrix - to oczywiście pojawia się ... kobieta w helikopterze ;)

Jeśli chodzi o artystyczny wkład własny kreskówki do uniwersum to konsekwentnie rozbudowywany zostaje wszechświat nowych maszyn na Planszy - pojawia się sterowiec w funkcji podniebnego kontenerowca (jakież zestawienie!). Doskonale wykorzystany zostaje motyw "długich dłoni" Tesslera - w tym epizodzie szaleją one po ekranie aż miło popatrzeć. Mamy również "firmowy" numer Becka - obrót na drążku w zwolnionym tempie - tym razem niezwykle widowiskowo nad śmigłami helikoptera.

Wielkim plusem odcinka jest industrialny mechaniczny łomot wszelakiego ustrojstwa - aż burczy, rzęzi i wyrywa od mocy. Problemem jest źle dobrana i zbyt wyciszona muzyka. Nie uderza ona też w rytm wizualnych momentów kulminacyjnych - które tu występują, ale giną zupełnie nie podkreślone w kakofonii dźwięków. Przykładem jest druga scena niszczenia dysku przez Becka - wystylizowana przez charakterystyczną postawę ciała, lekko wydłużona i zabita przez zły podkład muzyczny. Jest tu wiele takich utemperowanych i zbyt migawkowo pokazanych scen. To dziwne, bo w poprzednim odcinku - to muzyka bardziej niż obraz "niosła fabułę" - tu zamiast wzmagać stronę wizualną wręcz psuła efekt.

Wyszły też wszelkie mankamenty długości odcinka. Jest upakowany różnorodnymi walkami jak sardyneczki w puszeczce - aby się docelowy małoletni widz połapał, ten epizod fabularnie jest praktycznie jednowątkowy i ma nieprawdopodobnie lakoniczne i łopatologiczne dialogi, co w połączeniu z założoną w serialu naiwnością głównego bohatera mocno doskwiera - ale pamiętajmy - to animacja dla dzieci i lekko podglądających ekran tatusiów.

Mimo wszystko Tron nadal trzyma wysoko gardę jako świetna disneyówka.

Zagadką odcinka pozostaje tajemnicza broń - czerwony dysk/akcelerator dyskowy. Czy ma on coś wspólnego z czerwonym dyskiem, który z wyraźnym pewnym zdziwieniem w scenie retrospekcyjnej w Dziedzictwie - Tron odbiera jednemu z przeciwników i dalej walczy na dwa dyski, pomimo wymazania jego właściciela? Co z drugą połową i kto ją ma? Zobaczymy.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 17.07.2012 - |21:07|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#7 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 27.10.2012 - |17:01|

E08

Spora przerwa - ale za to powrót w wielkim stylu. Odcinek rewelacyjny. Tempo jest znakomite, muzyka również - akcja z wielkim ukłonem dla dorosłych. Kolejna zwyżka formy serialu.

Odcinek dotyka problemu propagandy, ogłupiania mas, donosicielstwa - i władzy, chorej w swoim zacietrzewieniu.

Jest równowaga pomiędzy wątkami dziecięcymi a tymi dla podglądających starszych. Jest pełnokrwista intryga polityczna - jako kontynuacja wątku wzrostu ambicji obecnego właściciela czerwonego dysku.

Wizualnie - jazda po bandzie i to także czasem za sprawą dość minimalistycznych środków wyrazu. Dramatyzm sytuacji pokazany jest ascetycznie, geometrycznie ułożeni skazańcy, liny, trójkąty - i Tesler z gestem cezara na igrzyskach, co dopełnia jego nazistowską nowomowę z początku odcinka.

Oprócz dramatu jest też i humor - sceny snu, ale to trzeba zobaczyć!

Jest też i nowy gadżet: VL-1 Expressor - "jedyny samochód, który może prześcignąć śmigłowce" z fantastyczną sekwencją rozdzielenia na dwa motocykle. Bardzo widowiskowy pomysł.

Polecam!

P.S.

Serial doczekał się polskiego dubbingu i właśnie premierowo (od 16 IX 2012) pokazywany jest na kanale Disney XD PL pod tytułem Tron: Rebelia.

W polskiej wersji językowej występują:

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 27.10.2012 - |17:11|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#8 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 13.01.2013 - |12:54|

Disney w takim ostatnimi czasami standardowym stylu, anulował TRON Uprising. Nie ma sensu tego komentować.

#9 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 14.02.2013 - |21:17|

Tron Uprising ma tylko 19 odcinków... wolne żarty, nie dość że był puszczany w kratkę, choby w polskiej tv, to jeszcze tylko 19 odcinków. I totalnie nic nie wiadomo, kto i po co walczy... Gdzieś co prawda słyszałem demontowanie plotki o kasacji, ale sam już nie wiem, ogólnie zmarnowany potencjał i co gorsza jeśli skasują, to zmarnowany czas na oglądnie.

Strasznie źle traktuje się SF w telewizji, strasznie źle. Gdzie te piękne lata 90?

#10 spex

spex

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 771 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.03.2013 - |01:29|

Ale jest już pewno info iż to skasowali?


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych