4 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

[Me Myself and I]

powiem tak, zaczynają mnie męczyć te pseudo porno wstawki, a walki są już drażniące... w kółko takie same, mała ulga że jakiś gladiator ginie, ale ogólnie zero inwencji. Niech już się trochę zorganizują i coś sensownego zacznie się dziać

z drugiej strony intryga goni intrygę, fabularnie jest coraz ciekawiej i to nie pozwala się oderwać od oglądania

[delta1908]

Ktoś się martwił, że do Wezuwiusza dotrą na koniec sezonu, a tu proszę już jesteśmy.
Co do tego porno to faktycznie w tym odcinku było tego chyba aż za dużo, ale na ładne piersi to można patrzeć w nieskończoność
Co do walk w lesie to całkiem całkiem to wszystko wygląda, ale cały czas brakuje mi tych spektakularnych występów na arenie. Myślę, że może się to zmienić już w kolejnym epizodzie kiedy na arenę powinien powrócić Kriksos w asyście Doctore. No i może wtedy powróci Gannicus. Kolejny odcinek zapowiada się nieźle. No i ciekawe kiedy Spartacus odbije swojego kompana.
Lukrecja knuje coraz lepiej i to mi się podoba. To obok walk jest esencją tego serialu, jako trzecie dorzuciłbym oczywiście gołe cycki
Nieźle w tym odcinku zaprezentowała się Ilytia, zwłaszcza jej rozmowa z Lukrecją. Laska też nieźle kombinuje. Coś mi się jednak wydaje, że Xena nieźle ją załatwi.
Jest dobrze i czekam na więcej. Szkoda tylko, że tak mało odcinków.

[Mdeem]

Chłopaki, nie przesadzajcie z tym porno - jest tyle ile trzeba dla odpowiedniego "smaku". Delta - te ładne piersi to chyba nie Ilytii? Dla mnie takie jakieś nijakieś, ładniejsze i zgrabniejsze przelatują przez ekran
Odcinek knucia i intryg z naszymi uciekinierami w tle. Tak, jest dobrze - niemniej cholernie brakuje areny W poprzednich seriach jak miała rozpoczynać się walka to miałem gęsią skórkę - tego teraz brakuje.

[xetnoinu]

Bardzo zgrabny odcinek - dosłownie i w przenośni.

Bałem się ile będą szli do Wezuwiusza, bo z tego, że osnowa serialowa się w miarę zgadza z historią oni chyba muszą uwolnić Doctore przed przegraną Glabera pod Wezuwiuszem. Bo to chyba Doctore się jakoś walnie przyczynił do zwycięstwa powstańców pod wulkanem i stanie się ich trzecim liderem, który, na marginesie, najkrócej z nich pożyje - zginął zimą 73/72. Druga wielka rozgrywka to bitwa pod górą Garganus (72 r. p.n.e) i tam ginie Kriksos. Wiemy, że będzie trzeci sezon - zatem te ich potyczki trzeba jakoś sensownie rozłożyć w czasie zanim nam "wyginą" ulubieńcy areny. Chociaż to, co jest później w historii powstania jest jeszcze ciekawsze. Nawet spektakularna pokazówka po śmierci Spartakusa, którego ciała nie odnaleziono.

Zaskoczyło mnie, że już dotarli pod Wezuwiusz i że już przeplata się nazwisko Krassusa, który to ostatecznie pokona powstanie w 71 roku.

No jestem ciekaw, na ile te wszystkie intrygi pozwolą wprowadzić nowych rzymskich bohaterów do tej układanki. Zapowiada się przednie i manewr z wejściem naszej zaciążonej żmijki do wyższej ligi godny uwagi. Bo jeżeli w następnym odcinku mamy pozamiatać pod Wezuwiuszem - to Glaber przechodzi po tej przegranej w historyczny niebyt. Będzie zatem występował z pozycji upokorzonego i przegranego - co zapowiada się równie smacznie. I mam nadzieję, że z grubsza serial historii poprawiał nie będzie - chociaż muszę powiedzieć, że manewr z Doctore był przedni i zmiana jego rasy i późnego wyjawienia imienia - wyszła fabule na ogromny plus.

Z przestrzeni tego odcinka trzeba zatem obu panów odbić, lub czeka nas jakaś spektakularna ucieczka lub intryga. Tak czy owak, w bitwie pod Wezuwiuszem nasza trójca powinna się pojawić ciałem i nie wybaczę scenarzystom jak panowie nie powalczą wcześniej na arenie. To sól tej produkcji

Nowy Spartakus - coraz lepszy, intryga "uschłej [beeep]" jak i zaciążonej żmijki dobrze rokują, walki plenerowe wychodzą lepiej niż się spodziewałem, cycków w bród

Odcinek cud malina
8,5/10

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 24.02.2012 - |19:22|