4 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

[rasdel]

10/10 - odcinek fenomenalny. Serial po prostu wgniata w fotel. Oglądam z zapartym tchem, od początku do końca. Miód i malina można by rzec.
Ashur okropnie wnerwiający ale i zarazem świetna postać.

Użytkownik rasdel edytował ten post 12.02.2012 - |22:22|

[xetnoinu]

Bardzo dobrze się oglądało. Kilka pomysłów nawet zaskakujących. I trybiki rozgrywek Lukrecji w ciągłym ruchu. Poziom stale wzrasta.
8,5/10

[Mdeem]

Ashur jest bardzo potrzebny w tym sezonie - oślizgły szczur - Doctore już mu powiedział jak skończy (chyba że nastąpi jakieś nieoczekiwane "nawrócenie"). Naevia "nasza", teraz będziem odbijać Kriksosa Miód i malina!, a Mira świetna dziewucha

[delta1908]

Kolejny świetny epizod, ale mówiąc szczerze to brakuje mi trochę walk na arenie, które imo były esencją pierwszego sezonu oraz prequela. Teraz po pojmaniu Kriksosa coś czuje, że temat powróci. Pewnie wbrew sobie będzie zmuszony do walki jako gladiator i znowu czekają nas emocje na Arenie. Dodatkowo w to wszystko wplącze się Gannicus, a z czasem obaj + Doctore zostaną odbici przez Spartacusa i zacznie się od nowa marsz w stronę Wezuwiusza.
Na głównego przeciwnika naszych powstańców wyrasta mi tu ...Ashur przy współpracy rzymian. Koleś imo skradł ten odcinek. Bardzo dobra postać, wprowadzająca sporo negatywnych odczuć, ale przecież o to właśnie w tym wszystkim chodzi. Mimo wszystko życzę mu jak najgorzej, ale oby nie za szybko do tego doszło. Nie wiem czy już wtedy nadziewali ludzi na pal, ale dla niego to by była idealna śmierć
Skoro ankieta nadal niejawna to daje ocenę tutaj 9/10.