Jeśli można z chęcią napisze co nieco na temat serialu który uwielbiałem. ( swoja droga mało się działo na forum dzisiaj wchodzę tu bum wszystko wygląda ładnie i nawet znalazłem temat w którym popisać mogę)
1. Którą z części Gwiezdnych Wrót uważasz za najbardziej udaną?
Bezkonkurencyjnie Sg-1 miała to coś co ciągnęło do telewizora. ( a ostatni odcinek obejrzałem jeszcze 2 razy bo tak mi było szkoda serialu)
2. Co Ci się w niej spodobało?
O`Neill ( cholipka znowu zapomniałem czy to było jedno L czy dwa serial i film się zlewają już w jedno) bez konkurencyjny komiczny choć na początku miałem raczej obiekcje " co McGyver w sci-fi to się nie może udać" na szczęście się pomyliłem, Był jeszcze Teal`c czy muszę dodać coś poza "indeed" ? A doskonałym uzupełnieniem był Daniel te trzy postacie sprawiały że serial miał w sobie luźnego gostka, twardziela z cohones jak arbuzy i łepskiego spryciarza... nie wspominając o Goa`uld, Tok`ra, wspaniałych Asgard ten świat wciągał jak wir i nie pozwalał się uwolnić przez cały kolejny dzień a czasem i tydzień do następnego odcinka coś fantastycznego
3. Który sequel bardziej czy się podobał?
Chodzi o filmy Chyba Sg:Continuum za Bala za migi w walce z myśliwcami Goa`ulds za Bala, za inwazje no i za Bala...choć Sg:ark of truth Ori i pradawni no i Adria o tak ...jako udany Sequel uważam Sg:Atlantis
4. Dlaczego akurat ten?
Continuum miał w sobie to coś był Baal typek zawsze mnie wkurzał w serialu z takim umysłem z takim zapleczem mógł podbić ziemie pokonać sgu ( choćby pokazując się publicznie i kandydować na prezydenta, kilka senatorów pod kontrola umysłu ach nieważne) ale zawsze coś spiep... natomiast w Continuum zrobił to co prawdziwy władca systemu powinien zrobić wykorzystać okazje, miał już wszystko nawet Teal`ca szkoda ze przegrał
5. Co zabrakło temu drugiemu?
W sumie przyszedł mi do głowy jako drugi ale nie umiem napisać czego brakuje też mi się podobał
6. Jaki jest twój ulubiony aktor z sagi Stargate?
oczywiście że C.Judge choć R.D.Anderson no i jeszcze M.Shanks... którego wybrać no i jest jeszcze D.Hawlett i J.Mamoa aktorów z SGU pominę bo dwa sezony to za mało żeby ktoś mógł przybić SGA czy SG1. Dobra dokonam selekcji Tealc był fajny ale sztywny, O`neill to był gość lubiłem go juz w McGywerze, Shanks czy ktoś nie lubił Daniella? Mamoa kawał skurczybyka ale niestety wszyscy oni bledną przed "Jestem Rodney Mckay rzeczy trudne załatwiam w kilka sekund niemożliwe zajmują mi kilka minut" tylko on przez przypadek wysadził mały układ słoneczny
tak Hawlett umiał zagrać postać niepozornego geniusza dla mnie był świetny niepowtarzalny, ja chce serial tylko o Rodneyju!!
7. Który aktor najmniej Ci się podobał?
yyyy bym ustawiał pod murem aktorów z SGU bo do tych najmniej znam choć postawił bym pod murem Torri Higginson za to ze miałem F.R.A.N
8. Dlaczego akurat tych aktorów wymieniłeś w punkcie 6 i 7?
punkt 6 bo ich lubię ich postaci zapadały dały się lubić, miały kilka charakterystycznych cech które właśnie chciałem widzieć. 7 na siłę trochę ale bardzo mnie irytowało że Weir znikła z serialu bez powrotu, oczywiście odbiło się to na aktorce i postaci która znielubiłem
9. Jaki wróg najbardziej Ci się podobał?
Goa`ulds za "egipskość' Ori za "mistycyzm i ogień" ale nic nie podobało mi się jak Wraith chłopaki byli doskonali
10.Dlaczego?
Pijawka chodząca na dwóch nogach, diabelnie inteligentne, sprytne i zawsze mające coś w zanadrzu, Todd "qumpewl" Atlantis nie omieszkał ogłuszyć ludków na dedalu i przeprogramować statek zanim się ockną ( obca technologia, pewno go przeszukali itd a on i tak dał rade) a taki Michael co to był za wróg pola siłowe, hybrydy pułapki podstępy... nie zapominam jeszcze o odcinkach w których wraith potrafiły same siebie oszukiwać by osiągnąć lepszą pozycje lepszy pokarm itd ( np: ściganie naukowca Todda który leciał na ziemie
) no i to wraith dokopali Alteranom
11.Co zmieniłbyś w przyszłych częściach Stargate (jeżeli powstaną)?
-Hymm dodałbym więcej bitew ( bitwa o Antarktyda odlot totalny, 302 alkesshe, Dedal odyssey, asgard beam, asgard core, ori ships ule jednym słowem więcej bitew w kosmosie/orbicie/planecie ) Podobała mi się bitwa w której ori rozbijają flotę Sojuszu Ludzi i Asgard ( choć moment w którym statek asgard wytrzymuje jeden z strzałów ori po czym od razu się wycofuje była bezcenna, to był moment który wywoływał zdziwienie szok i zaciekawienie jak oni z tego wyjdą - więcej takich momentów było ich parę w sg-1 i parę w sga)
-Wraith mogli by dolecieć do milky way a goa`ulds się przegrupować ( cała rasa nie została wybita w końcu) cóż byu to było za piekło dwie floty Widm i Goa`uldów walczące ze sobą gdzieniegdzie ludzie próbujący utrzymać równowagę sił ( bo w końcu jeśli w któraś siła by wygrała było by ciężko)
-Wątek Lucjan i innych ras Milkyway mógłby się rozwinąć było ich tam kilkanaście, w skrócie więcej gumiaków i komputerniaków (w SGU poznane rasy były świetnie zrobione chciałbym takie rasy w kolejnych SG) ...
-Muzyka mogła by być dorzucona tak jak było to zrobione w SGU, przygody Sg-1 to by było coś gdyby w tle brzmiał jakiś wpasowany utwór lub fragment dodawało to smaczków
-Nowy serial nowa drużyna z epizodycznymi rolami znany ludzi ( wyjątek bym zrobił dla Rodneya/Daniela no i może Tealca/Ronnona) pojawienie się znanej mordki wywołuje pozytywne emocje, i zawsze jakoś zbliżało nowy serial do poprzedniego a twórcy nie muszą bylic astronomicznych honorariów dla nowych gwiazd serialu, mogli by prowadzić coś na kształt lostów ( o zgrozo nie lubię przecież lostów) gdzie sam aktor nie bardzo wie co się wydarzy i czy jego postać przeżyje
-nowy serial mógłby się dziać w czasach altera wojna z Widmami + spotkanie sojuszu 5 ras powstawanie i rozwój tego wszystkiego ( Altreranie potrzebowali ekip takich jak sg-1 wiec problem eksploracji planet był by rozwiązany, a ja bym bardzo chciał zobaczyć te tandetne plastikowe konsole i metaliczne obrączki pradawnych kiedy jeszcze raczkowali)
ogólnie chciałbym miks SGA z Sg-1 z niektórymi elementami SGU, byle to maiło rece i nogi... a teraz nalezy czekać tak jak z startrekami w koncu coiś się pojawi
ps: czy terra nova zastapi SG zapowiada się ciekawie