3 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

[misiokles]

W zalewie horrorów o wampirach i zombie klasyczne ghost story oglądało się w niesamowitą lekkością. Oj, solidny ten siódmy sezon i w każdym odcinku czuć wprawną rękę ludzi odpowiedzialnych za serial - przez 42 minuty potrafią zgrabnie upakować historię, by się znalazło miejsce na wstęp, rozwinięcie i zakończenie bez większych zgrzytów.

[Macmax]

Bardzo zgrabny epizod, intrygujące miasteczko, ciekawi ludzie i niestraszne duchy. Do tego szczypta humoru, tradycyjne przekomarzanki braci i podanie sobie ręki na zgodę, tylko główny wątek nam się zupełnie zatracił, nie było o nim ani słowa.
Jak nie jestem fanem jednoodcinkowców tak w tym serialu toleruję je i oglądam z przyjemnością.

[cymrean]

Tak bardzo fajny odcinek standalone, bracia już po 7 minutach się spotkali i połączyli siły czyli jak przewidywałem w poprzednim odcinku. O głównym wątku mało, ale w końcu dopiero co zwiali lewiatanom, więc zapewne do 10-11 nie będzie nic o nich.

Nowy samochód dokładnie w kolorach samochodu Patricka Jane'a z Mentalisty. Fajny smaczek. Pewnie w następym wróci Impala.