8 odpowiedzi w tym temacie

[johnass]

Zapraszamy do dyskusji.

Użytkownik johnass edytował ten post 12.10.2011 - |21:10|

[no1special]

No i chyba mamy już sprawę nieco rozjaśnioną. Travis po zabiciu Geller'a miał coś ala podwójną osobowość i nie był niczego świadom. Jednak na chwilę obecną wygląda na to, że już do niego wszystko dotarło i sprawuje on pełną kontrolę nad swoim ciałem. W tym odcinku mamy już prawdziwe oblicze Travis'a, czyli chorego i niebezpiecznego socjopaty. No i sam Dexter dziwnie się zachował wykonując telefon pod koniec odcinka... Przecież wystarczy że ktoś z jego wydziału odsłucha zgłoszenie i rozpozna go po głosie.

Użytkownik no1special edytował ten post 05.12.2011 - |14:23|

[sZakOOu]

W sumie z tej dwójki szkoda, że to nie Gellar okazał się zabójcą, który ma zwidy - posłusznego, wiecznego słuchacza, Travisa. ;D Odcinek dobry, ale nic poza tym. Ciekawe co Deb zrobi z tą wiedzą, odnośnie jej przełożonego. Chyba jest też coraz bliżej odkrycia mrocznego pasażera Dextera. Te wszystkie podobieństwa jakie wychodzą na jaw, przy rozmowie z terapeutką...

Stażysta znów okazał się skuteczniejszy, od policji Miami. Drażnią mnie takie głupoty w scenariuszu. Co do samej postaci, to gostek wydaje się mieć też nierówno pod sufitem, jak Travis. Fascynują go killerzy, kupuje rzeczy z nimi związane na aukcjach, intryguje (intrygowała) go praca Dextera, on może być w przyszłym sezonie nowym serial killer.

Końcówka trochę głupia, no ale jeszcze trzeba to jakoś rozwlec na bodaj dwa odcinki. ;D Reszty nawet nie ma co komentować, jest na przyzwoitym poziomie. 8/10

[Macmax]

Solidny epizod, lepszy niż poprzedni, przynajmniej już nie było "ściemy" scenarzystów, która okazała się raczej słaba, jakoś nie wyszła im sztuczka z rozdwojoną jaźnią i nieistniejącym Gellarem. Teraz zupełnie niepotrzebnie próbowali to jeszcze nam tłumaczyć sceną przy tym okienku piwnicznym - jakby ktoś wcześniej nie zrozumiał o co chodzi z Gellarem;)
Coś mi się zdaje że kolejny sezon Dexter spędzi w więzieniu, ten głupi, naiwny telefon, w dodatku Debra jak nie poskłada tego co już wie, tego co czuje do kupy no to będzie śmieszne. A jakby mało to i ten stażysta też czegoś się domyśla. Pętla wokół Dextera się zaciska i potrzeba niekonwencjonalnych i zaskakujących pomysłów scenarzystów żeby wybrnąć z tej obecnej sytuacji.
No i ciekawe czy odstrzelą Batistę albo Quinna?

[delta1908]

Dobry epizod, sporo wyjaśniający w temacie choroby psychicznej (bo tak to chyba trzeba nazwać) Travisa. No i muszę stwierdzić, że takiego Travisa "po przemianie" wolę o wiele bardziej niż jakiegoś wymoczkowatego niezgułę jakim był do tej pory.
Dexter zrobił się nam strasznie lekkomyślny i jakiś taki momentami nieudolny w tym co robi. A już ten telefon z końcówki woła o pomstę do nieba. Znając realia serialu to jednak będzie to bez żadnych konsekwencji dla niego (nikt nie zwróci na to uwagi) albo wybrnie z tego w dość prosty i głupi sposób. Chociaż z drugiej strony to jeśli zadzwonił na centralę to osoba tam pracująca niekoniecznie musi go znać. W końcu to duży posterunek.
Teraz przez ostatnie dwa odcinki będziemy mieli polowanie Dexa na Travisa wspomaganego przez tą blondynę.
Zastanawiam się co się kryje za zachowaniem Louisa. Najpierw ręka z 1 sezonu, teraz wspomniał o "rzeźniku z zatoki", czyli bodajże 2 sezon, i to prosto w twarz Dexa. Chłopak chyba za dużo wie co może się dla niego źle skończyć. Chyba że to ma być nowy wątek pod kolejny sezon.
Debra już wie, że to Matthews jest uwikłany w śmierć prostytutki. Ciekawe jak to wykorzysta? Dodatkowo jej wizyty u psycholożki coraz bardziej zbliżają ją do odkrycia tajemnicy jej brata. Musi tylko wszystko ładnie poskładać do kupy i poukładać sobie jakoś w głowie.
Batista pewnie przeżyje, chociaż IMO może być tak, że Quinn będzie pędził mu z pomocą i może jednak skończyć swój żywot w serialu na tym sezonie. W tej chwili jest praktycznie zbędny i nie spełnia prawie żadnej roli.
Szykuje się nam niezły finał, tak coś czuję.

[cymrean]

No Quinn wygląda jakby był tylko po to, żeby Batista sam poszedł do domu nowych akolitów Travisa. Trochę zaczyna mnie denerwować Dexter zagarniający sobie morderców dla siebie. Kiedyś polował na tych co uniknęli kary, a teraz ciągle fałszuje dowodu i przeszkadza w śledztwach nagminnie.

[Dinsdale]

Dexter nie może zostawić Travisa policji, przecież Travis go zna, choć chyba w ten sposób sprawa nie została postawiona.

[sZakOOu]

W sumie to już całkiem sporo osób wie o tajemniczej profesji Dexa. Lumen, syn Trójkowego, Travis, kogoś pominąłem? Kiedyś by to było nie do pomyślenia, jak się nie mylę, to chyba nawet wbrew kodeksowi, by ktoś wiedział co Dex robi i żył. Inaczej Doakes zginął na marne... (z ręki Lilly, ale zawsze)

Jeszcze trochę, a o Dexie będą wiedzieć wszyscy, poza policją Miami.

Użytkownik sZakOOu edytował ten post 12.12.2011 - |10:25|

[no1special]

Tylko Lumen zna prawdziwe oblicze Dextera. Syn Trójkowego wie tylko że Dex zabił jego ojca i nic poza tym. W tym konkretnym przypadku chłopak może myśleć, że jego ojciec zginął ponieważ zabił żonę głównego bohatera. Nie ma on pojęcia czym zajmuje się Dexter i równie dobrze może to traktować jako pojedyńczy incydent. Travis również posiada szczątkową wiedzę na ten temat, chociaż tutaj sposób działania Dexa może wskazywać na to że jest on faktycznie mordercą.