9 odpowiedzi w tym temacie

[biku1]

16 września startuje nam nowy 4 sezon o podtytule "Battle Lines" z podwójnym uderzeniem w postaci dwóch odcinków "Water War" oraz "Gungan Attack".

[Krusty]

I znowu Filoni ściąga pomysły od Tartakovskiego, gdyby jeszcze miał choć ułamek jego talentu.

[LunatiK]

Czy mi się tylko wydaje czy ten serial jest już nudny?

[Me Myself and I]

mi się znudziło i zostawiłem, w porównaniu do bitew z 1-go sezonu to flaki z olejem

[LunatiK]

Kolejny odcinek.
Podstawowe pytanie brzmi czemu Jedi tak często zapominają o telekinezie?
2/3 problemowych sytuacji z droidami rozwiazałoby właściwe użycie mocy.

[biku1]

2/3 problemowych sytuacji z droidami rozwiazałoby właściwe użycie mocy.

No tak tylko wtedy chłopaki wchodzili by w zastępy droidów jak w przysłowiowe masło i dzieciaki nie miałyby co oglądać i czym się "stresować".

[LunatiK]

Oni i tak wchodzą w droidy jak w masło.
Problemowe droidy zajmują tylko tyle czasu by móc wymyślić najbardziej efektowny sposób by je rozwalić.
Zasadniczo bojowe droidy w takich ilościach zostały wprowadzone do SW tylko po to by film zakwalifikował się do kategorii PG-13.
Tylko czemu zwykłe droidy bojowe w zamiast "umiejętności" bojowych mają osobowość stworzoną z miksu C-3PO z Jar Jar Biksem.

[Tom_Logan]

Nie da się ukryć, że momentami widząc zmagania naszych dzielnych rycerzy z jakimś problemem nóż się w kieszeni otwiera widząc jak scenarzyści na siłę robią z nich takich bezradnych wojaków. Najlepszym przykładem dwa droidy snajperskie w 11 odcinku. Odnoszę wrażenie, że pomysły im się zaczynają wypalać a gdzie tu jeszcze jeden sezon.

[LunatiK]

Kolejny odcinek.
O dziwo widać wzwyżkę formy.
Ale nadal będę narzekał na PIS postaci.
Kenobi wydostał premiera(?) z więzienie, nikt nic nie zobaczył więc zamiast próbować wyjść względnie po cichu robią to w sposób możliwie głośny. Niby rycerze mają wysokie zdolności bojowe ale metoda na "to nie są droidy których szukasz" wydaje się lepsza.
Kenobi w więzieniu podobnie, tutaj aż się prosi o wykorzystanie mocy.
Ashoka w klatce, myślałby ktoś że klatka będzie miała właściwość tłumienia mocy ale nie. Ashoka lekko popycha strażnika nie na tyle by mu zrobić krzywdę ale na tyle by zdenerwować.

[Tom_Logan]

Niewielkie spoilery jeżeli ktoś nie obejrzał całego sezonu.

Chyba sobie już większość widzę odpuściła tą serię ja jakoś zmęczyłem. Tych wielkich bitew kosmicznych zapowiadanych przed premierą sezonu jakoś tak na palcach jednej ręki policz. Niemniej było trochę ciekawiej niż w 3 sezonie, więcej akcji mniej polityki chociaż ta też się pojawiała. Powrót Darth Maula osobiście uważam za ogromny niewypał. Martwy to martwy, rozcięty na pół spadł pewnie dobre kilka set jak nie kilka tysięcy metrów w dziurę po czym otrzepał się z kurzu i wyemigrował na jakieś złomowisko, gdzie sobie sklecił ze śmieci nowe nóżki i zwariował. Wiem, że moc jest potężna ale bez przesady. Co mnie jeszcze zabolało to te siostry nocy i ich zielona magiczna aura. Star Wars zawsze balansowało na granicy między sci fi i fantasy ale to co tu pokazują to dla mnie trochę za bardzo popuszczone wodze fantazji. Kolejny plus to trochę poważniejsze podejście do serii niż było to do tej pory. Odczuwa się ten mroczniejszy klimat i szkoda, że nie prowadzili tego w ten sposób od początku. Generalnie sezon nawet na plus. Ma swoje bolączki ale takiej perełki co by wszystkich zadowoliła jeszcze nie wynaleziono zwłaszcza, że to jednak produkcja głównie do młodszych widzów skierowana. 5 sezon ma być podobno ostatni więc spodziewam się, że trochę zagęszczą ruchy i zaczną zamykać wątki, które muszą się zazębić z 3 epizodem.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 06.04.2012 - |09:23|