70 odpowiedzi w tym temacie

[kwiatek]

SPOILER

Stasunki między USA a Rosją stają się napięte, pułkownik Chekov składa wizytę u generała O'Neill'a w SGC, informuje go, iż rosyjskie wojsko zostało postawione w stan podwyższonej gotowości, gdyż istnieje podejrzenie, że administracja USA została zinfiltorwana przez obcych.
W międzyczasie Dr Jackson pojawia się w siedzibie bezpieczeństwa Rosji, chce się spotkać z generałem Kiselev'em. Wcześniej jednak spotyka się z pułkownikiem Chernovshev'em, który nalega na pobranie próbki krwi od Daniela. Okazuje się bowiem, że rosyjskie wojsko kilka dni wcześniej pojmało człowieka, który chciał zabić generała. Chernovshev pokazuje Jackson'owi nagranie wideo z więźniem, okazuje się, iż jest to były wiceprezydent Robert Kinsey, który mówi jak Goa'uld.

Zdjęcia: 01, 02, 03, 04, 05, 06, 07, 08, 09, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25.

[ujemny]

Nie podobało mi się :/

Fajnie ze Kinsey został goa'uld teraz już wie jak to jest mieć wężyka w głowie.
No a na końcu go zabili też fajnie, ale pewnie odrodzi sie jak Anubis lub jak Fenix z popiołów

Poprzedni odcinek był naprawdę dobry a ten przynudzał nie uruchamiali wrót siedzieli albo w SGC albo w kosmosie :/
Odcinek nic ciekawgo nie pokazał jestem na nie.

Ocena 6,5 za dużo gatki mało akcji
Albo 7 bo za 11:31 scena z samochodem gdzie siedzi Carter i Daniel, a na samochodzie napisane Mikita Couriers

PEACE :/

[sledzik1984]

Fajnie ze Kinsey został goa'uld teraz już wie jak to jest mieć wężyka w głowie.
No a na końcu go zabili też fajnie, ale pewnie odrodzi sie jak Anubis lub jak Fenix z popiołów 

Ja tam nie widziałem żeby go zabili... Zrywał "coś" z ręki tego drugiego - siedzącego za sterami. W następnej scenie wbiegła reszta "zarządu The Trust" i Kinseya tam nie było... Raczej ewakuował się w jakiś sposób z Alkesha.

Moim zdaniem odcinek był fajny. Jack mógł się wykazać jako generał - pod koniec przecież już chciał otwierać silosy z pociskami balistycznymi. Szkoda tylko, że nawet minutki nie poświęcili na choćby krótką rozmowę na temat "maila" którego dostali z Atlantis.

[maksiu]

sledzik: a kto Ci powiedział że oni dostali maila z Atlantis? Atlantis byl z numerkiem 1x17 a SG-1 8x14... tak wiec widzisz ze ogladajac teraz Atlantisa z wyprzedzeniem zaburza sie chronologia..
pozd.
m.

[ujemny]

Ja tam nie widziałem żeby go zabili... Zrywał "coś" z ręki tego drugiego - siedzącego za sterami. W następnej scenie wbiegła reszta "zarządu The Trust" i Kinseya tam nie było... Raczej ewakuował się w jakiś sposób z Alkesha.

No dobra racja nie było go ale gdzie mógł się teleportować spowrotem na ziemie tylko innej opcji nie ma :]
Zresztą może w tym Alkehu są jeszcze jakieś inne drzwi poza tymi którymi wbiegł "zarząd" :>

PEACE :>

[kwiatek]

Odcinek rzeczywiście nie był rewelacyjny, chociaż myślałem, że będzie jeszcze gożej
The Trust staje się narzędziem Goa'uld'ów, taka niby rewalacyjna organzacja, tyle środków bezpieczeństwa i taka plama, to się nazywa niespodzianka, mało nie zniszczyli planety, którą starali się ochornić za wszelką cenę...
Pułkownik Chekov znowu okazał się równym facetem, a Robert Kinsey, no cóż on jest skazany na to, żeby być negatywnym bohaterem
Do tego super Sam, która jak rasowy detektyw odrazu ma teorie i potem wszystko łatwo, miło i przyjemnie wyjaśnia, widać narzeczony ją szkoli
W sumie trochę głupio, że mimo, iż większe mocarstwa świata wiedzią o Wrotach itp to dalej tak łątwo przychodzi przechodzenie do pełnej mobilizacji i groźby nuklearnej anihilacji... nie wiem czemu, ale jakoś całe to napięcie wydawało się lekko sztyczne i niepotrzebnie podsycane...
Miło, że naprawili Prometheusza, tylko czy do końca, czy może po prostu na tyle, żeby dał sobie radę w bliskiej odległości od Ziemi...
Mam nadzieję, że Kinsey jeszcze namiesza, jak nie w tym sezonie to w następnym
Ogólnie dzięki kilku plusikom mogę dać 7.5
Jakoś w tym tygodniu ani SG-1 ani Atlantis mnie nie zachwyciło, oby za tydzień nie było podobnie...

PS
W sumie po S08E15 też nie spodziewam się rewelacji, ale jestem bardzo optymistycznie nastawiony na S08E16-20

PS2
Miło, że co niektórzy jeszcze korzystają z takiej bani metr nad tyłkiem i byli w stanie pojąć w jak nietypowy sposób oglądamy 8 sezon SG-1 i pierwszy Atlantis...
Tak jak już wspomiałem wcześniej i to chyba nie raz, naturalną kolejnością jest oglądanie tych samych numerów epizodów SG-1 i Atlantis (tak będzie w US) lub nawet SG-1 z lekkim wyprzedzeniem (o jeden numerek, tak jak jest na Sky One), do tego wszystkiego należy jeszcze pamiętać, że SG-1 S0819-20 dzieje się przed Atlantis S01E19-20 (wydarzenia S08E19-20 mają wpływ na to co zobaczymy w S01E19-20) i tak pewnie normalnie będą one emitowane. W Kanadzie, skąd są oglądane przez nas epiozdy SGA nie jest emitowany sezon 8 SG-1, więc tam nie ma czegoś takiego jak kolejność...
Myślę, że o wiadomości z Atlantis S01E17 wspomną może w S08E18, ale bardziej prawdopodobne, że dopiero na samym początku S08E19-20.

[kobe]

Heh w ogole mi sie nie podobalo ;/ znowu brak wrot, znowu wielki spisek majacy na celu wyniszczenie planety (zero napiecia ;/) i znowu ktos nam spieprzyl :P (Kinsey na pewno zyje co jest wiadomoscia zla bo znowu czeka nas tak nudny odcinek) heh ale wszystko moglbym scierpiec poza O'neill'em :( chyba lepiej bedzie jak faktycznie odejdzie bo niestety jego gra juz zupelnie nic nie wnosi i tylko dziala mi na nerwy takie odbebnianie na sile wszystkiego ... teksty tez juz jakos mniej smieszne niz kiedys. W pierwszych sezonach jego humor polegal na podtekstach glownie czy po prostu trafnych ripostach a teraz ? "stawiam 5 dolcow na to ze Carter ma juz jakas teorie" - i zero jakiejs sensownej mimiki twarzy czy cos przez co scena dla mnie byla po prostu zalosna a nie smieszna.

daje 4 za rosjanke ktorej nie rozumialem zwlaszcza w samochodzie :) ewentualnie za Prometeusza chociaz znowu dawal ciala ;P i za slaby ruski Daniela :)

[sledzik1984]

sledzik: a kto Ci powiedział że oni dostali maila z Atlantis?  Atlantis byl z numerkiem 1x17 a SG-1 8x14... tak wiec widzisz ze ogladajac teraz Atlantisa z wyprzedzeniem zaburza sie chronologia..
pozd.
m.

Huh... masz racje Chyba musze przystopowac z Atlantisem

[Raptorek]

Niestety dałem tylko 5 i to myśle ,że troche za dużo niestety.
Jedyne co mi się podobało w tym odcinku to po
1 Pani kapitan
2 Świecące oczka tego wredala
3 Rosyjski Daniela ale wydaje mi się ,że to tylko pozory albo błąd w scenariuszu bo z tego co pamiętam (mogę się mylić), Daniel świetnie zna rosyjski.
I po 4 Konkluzja do kąd uciekł Wredal numer jeden i przeniusł się gdzieś ale gdzie ....
1 poprostu na ziemie ,żeby przeżyć.
2 Trust nie do końca jest rozbite i jest na ziemi jeszcze ktoś
3 W pobliżu był zamaskowany statek (Mało prawdopodobne)
PS Czy mi się wydaje czy ludzie pożyczyli sobie wynalazek Ozyrysa vel Trust ??

[_Neoo_]

PS Czy mi się wydaje czy ludzie pożyczyli sobie wynalazek Ozyrysa vel Trust ??

Całkiem mozliwe że transporter dostali od Azgardu. Chociaż trochę felerny, bo nie dali nam wtedy odpowiednich sensorów żeby móc kogoś namierzyć bez nadajnika. Od Trust nie mogli no bo kiedy? Ostatnima razem za bardzo nie było czasu do kradnięcia technologii, a teraz nawet nie było okazji.

Co do moich wrażeń. 7. Jakoś nie przekonało mnie praktycznie natychmiastowe przejście od miłego pokoju do skraju wojny. Wiem że Guauld itd., ale nadal jakoś to nie wyszło wiarygodnie.

[dark.raven]

Nie wiem czy ktos zwrocil na to uwage, ale w scenie gdzie Jack wchodzi do wlasnego domu i zastaje tam Kinseya, na szafce nocnej w ramce znajduje sie zdjecie czteroletniej dziewczynki....Jakos sobie nei przypominam takiej postaci w tym serialu:))

[kobe]

moze wnuczki Generala ? byly chyba jakos w tym wieku

[Zar-an]

Ja dałem 7. Odcinek w miarę mi się podobał. Ładna była ta rosjanka:D W końcu zobaczyłem jakąś lepszą broń Prometeusza, bo wczesniej, albo mu predzej broń wysiadła lub używał zwykłych działek.

Pozdrawiam

[Seth]

Gdybym mógł wysłać w przeszłość wiadomosc do samego siebie to brzmiała by ona tak:
"Seth, nawet nie próbuj sciagać tego odcinka, a co gorsza ogladać. Lepiej idż się poucz czegoś bo w końcu sesja sie zbliża :hyhy:
Seth"

SG-1 siegnęło dla mnie dna, gorszego odcinka chyba nie było. Przyznam na poczatku było troche smiesznie, ale szybko się skończyło.
Ocena? Pierwszy raz w historii schodze poniżej 5: 4

[Loco]

A mi tam sie podobalo, moze bez rewelacji ale bylo to co lubie czyli SG1 ;-D
Ocena 7,5
Ta ruska byla miodzio ;-D

Nie rozumiem tylko jak trust dal sie podejsc wezykom.
Odcinek poruszyl tez problem ktory nie byl rozwijany chyba przez 8 lat (za wyjatkiem Kowalskiego w 1 sezonie) a mianowicie mozliwosci inwigilacji taurii, a zwlaszcza tych na kluczowych stanowiskach przez szpionow Goa'uld...

edit:
ps Seth komentarze w stylu "zaluje ze ogladalem ten odcinek" sa jak dla mnie zalosne, jak ci sie nie podoba to skoncz marnowac 90 minut tygodniowo na ogladanie seriali z cysklu sgx. Oszczedzisz sobie i nam stresów. Odcinek moze nie byl gornych lotow ale to wciaz sg1 - cos na co sie czeka caly tydzien.
Zalowac to mozna kolejnego odcinka entka.

Użytkownik Loco edytował ten post 13.01.2005 - |00:07|

[Seth]

edit:
ps Seth komentarze w stylu "zaluje ze ogladalem ten odcinek" sa jak dla mnie zalosne, jak ci sie nie podoba to skoncz marnowac 90 minut tygodniowo na ogladanie seriali z cysklu sgx. Oszczedzisz sobie i nam stresów. Odcinek moze nie byl gornych lotow ale to wciaz sg1 - cos na co sie czeka caly tydzien.
Zalowac to mozna kolejnego odcinka entka.

Wiesz Loco, dla mnie żałosne jest gdy ktoś nie potrafi uszanować czyjejs opinii. :/ Po to jest to forum by je wyrażać. Wciaż jestem wielkim fanem SG-1 i smutno sie na duszy robi gdy widze jak ten serial sie stacza, a gdzie moge to wyrazić jak nie na forum, prawda? Wciaz również mam nadzieje na jakaś rewolucje i licze po cichu, ze cos sie odmieni w 9 sezonie :hyhy:
Po za tym jestem teraz w trakcie ogladanie Babylon5. Jesli nie ogladałeś tego serialu, nie zrozumiesz moich narzekań

Pozdro

[kobe]

heh a tak trudno zrozumiec ze dla niektorych juz po prostu nie wystarcza ze cos jest oznaczone jako sg1 ? sorry ten serial to nie jest zadna swieta krowa i zasluzona krytyka jest jak najbardziej na miejscu ... nadal uwielbiam ten serial ale nie mam zamiaru chwalic odcinka ktory byl az tak do bani tylko dlatego ze nazywa sie to stagate ... i tylko nazywa bo wrot to tam nie bylo

[Loco]

Ogladalem B5 wiele razy (srednio raz na dwa lata ;-P) ale ten wyjatkowy serial juz dawno ustapil miejsca na szczycie mojej listy top5 wlasnie stargejtowi.
Mozesz miec wlasna opinie, ale wydaje mi sie ze gdzies popelniasz blad. Moze masz zbyt duze oczekiwania wobec tego serialu, gdyz ocenianie przecietnego odcinka jako calkowitej porazki jest zdecydowanie nieporozumieniem.
Odcinek jak juz napisalem nie jest moze najwyzszych lotow ale imho (i zreszta nie tylko moim zdaniem co widac po dyskusji na forum) to calkiem przyzwoity odcinek ktory trzyma poziom.

Pozdro

[Seth]

Nie chcę się z Tobą kłócić Loco, ale sam spójrz. Większości osób, które się wypowiadały odcinek się nie spodobał. Po za tym w/g ocen za inne odcinki sezonu ósmego, jest to najgorszy odcinek jak na razie Tylko "Icon" mu dorównuje.
Co do moich oczekiwań. Ja chce by na mojej twarzy, po obejrzeniu danego odcinka, pojawił sie uśmiech, a nie znudzenie i zawód To mi starczy.

[psjodko]

Zalowac to mozna kolejnego odcinka entka.

Pozwolisz, że użyję twoich własnych słów:

"komentarze w stylu "zaluje ze ogladalem ten odcinek" sa jak dla mnie zalosne, jak ci sie nie podoba to skoncz marnowac 40 minut tygodniowo na ogladanie seriali z cyklu ST. Oszczedzisz sobie i nam stresów."

I jak ci się teraz TWOJA wypowiedz podoba?

Użytkownik psjodko edytował ten post 13.01.2005 - |14:54|