Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 048 - S04E12 - And When I Die


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (2 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (1 głosów [50.00%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 50.00%

  2. 9 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  3. 8 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  4. 7 (1 głosów [50.00%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 50.00%

  5. 6 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  6. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 24.06.2011 - |13:21|

Zapraszamy do dyskusji.
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#2 owczarnia

owczarnia

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 399 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 13.09.2011 - |18:19|

Nooo, odcinek super. Nie zawiodłam się. Co prawda Sookie +100 do ckliwości, ale ogólne wrażenie jak najlepsze. Jason i Jessica - dlaczego seks Sookie z Ericem nie mógł tak wyglądać, ja się pytam? No miód, miód po prostu, Jason na prezydenta ;)! Nie sądziłam też, że kiedykolwiek to powiem, ale autentycznie wzruszył mnie wątek Jesusa i Lafayette'a. Ładnie to zakończyli, nie można im odmówić. Sookie wreszcie zatłukła głupią Debbie, a jeśli przy okazji zginęła i Tara, to hurra! Chociaż śmiem w to wątpić, niestety. Ogólnie bardzo dobre zakończenie okropnie nierównego sezonu.
  • 0
::. GRUPA TARDIS .::

#3 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 13.09.2011 - |19:15|

I po finale. Na początku rozczarowanie - chyba każdy sądził, że Marnie zajmie całą długość antenową. A tu sprawa rozeszła się po kościach już po 15 minutach. Chociaż sposób rozegrania - wampiry z racji na długowieczność będą cierpieć nie zaznając spokoju - it makes sense to me! Z drugiej strony, gdyby finał był po 11 odcinku... pół świata by tuptało z niecierpliwienia na ostatni sezon. Tu casus Mary Ann z drugiego sezonu jest niedościgniony!

Poza tym ep 12 to fajny wyciszający odcinek i intrygujące wprowadzenie do piątego sezonu. Póki co zapowiada się niesamowicie. O powrocie Russela było wiadomo już parę miesięcy wcześniej. Ciekaw jestem jak rozegrają czworokąt miłosny (dochodzi Alcide)? Ale są smaczki. Kompletne zaskoczenie: powrót wielebnego Newlina jako wampira. Tu widzę spory potencjał. Podstawowe pytanie - czy fanatyzm może przetrwać mimo przemiany w wampira? Jeśli tak - wielebny być może będzie chciał rozwalić wampirki od środka? Może jest zamieszany w mityczne Zwierzchnictwa? I Jason znów może mieć kłopoty - jeśli Newlin przybył do niego z propozycją współpracy, jak pogodzi to z faktem, że bzyka się z Jessicą?

Druga rzecz: Terry. Cóż, nie podoba mi się, że za sprawą ducha Rene chcą postać obrócić o 180 stopni. Z drugiej strony na jednym z for czytałem dość dziwną teorię. Terry przedstawia swojemu przybyłemu kompanowi swoją żonę. Mina żołnierza na wieść o ślubie co najmniej zastanawiająca! W świetle rewelacji ducha Rene'go ma to sens. Ale czy chciałbym aż TAKĄ woltę?

Co wyniknie ze spotkania Andy'ego z wróżką? Kim jest pojawiająca się w jednym ujęciu czarna pantera? Crystal? W którymś momencie ducha babki Sookie nazywają boginią (!). Pytań sporo, możliwości jeszcze więcej. Oby piąty sezon naprostował miłosne proporcje z rasową obyczajówką a będę zadowolony. I zgodzę się z owczarnią - strasznie nierówny sezon i zazdroszczę tym, którzy teraz połkną 12 odcinków jednym ciągiem...
  • 0

#4 anrew

anrew

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 75 postów

Napisano 13.09.2011 - |20:57|

Czy Lafayette, czy duch Marnie przejął teraz moc brujo?
Czyżby wreszcie Tara miała wykorkować?
Kiedy wreszcie Jason się przemieni?
Skąd babka Sookie taka mocna nagle się stała?
Czy wątek Andy`ego i wróżki jakoś będzie miał konsekwencje (rozwinięcie)?

Hmmm... Terry ma niebezpieczną,mroczną przeszłość. Pewnie z Iraku. Postać z potencjałem?
Trochę humoru - Sookie potraktowana jak jakaś butelka z eliksirem i dwiema słomkami, oraz Nan Flanagan taka niby mocna babka przemieniona od niechcenia w ketchup.

Czy to się w ogóle jakoś trzyma książki czy to już zupełna imaginacja producentów?
  • 0

#5 owczarnia

owczarnia

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 399 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 13.09.2011 - |21:59|

Zgodność z książką kończy się na utracie pamięci przez Erica oraz jego romansie z Sookie (aczkolwiek w wersji drukowanej zaoszczędzono nam rozmaitych kretyńskich scen rodem z kiepskiego Harlequina). A, no i jeszcze w książce Sookie zabija Debbie, nawet w ten sam sposób, tyle że w całkiem innym momencie fabuły (o tyle fajnym, że Eric wówczas nie odzyskał jeszcze pamięci, Sookie zabiła babę niejako w jego obronie, a on ukrywał zwłoki, i później, jak już go odczarowało, nie pamiętał gdzie - bo w powieści po odzyskaniu dawnego siebie stracił świadomość tego, co się z nim działo w międzyczasie). Reszta to już kompletny misz-masz, z czego co najmniej połowa to absolutny wymysł producentów, od A do Zet. Aczkolwiek niewymownie wdzięczna im jestem za takie poprowadzenie postaci Jasona (w książkach odgrywa rolę marginalną), bo wyszedł bosko ;).
  • 0
::. GRUPA TARDIS .::

#6 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 16.09.2011 - |21:04|

Koniec? I dobrze, bo słabo było. Finałowy odcinek przekombinowany, strasznie pognali, jak już rozwalili tę nekromankę, to patrze a tu dopiero połowa odcinka.
Scena gdy Bill i Eric piją krew... jak to kretyńsko wyglądało i potem jeszcze, że ich zostawia...

I co niby w tym odcinku 31 października? I nagle wszyscy ożyli? Tylko na ten jeden dzień, czy na zawsze? I z czyja pomocą?

Najbardziej wkurza mnie zmarnowany watek panter i Jasona. Pstryk i niema.
No i wątek wróżek, był nie ma, niby przejście zamknięte, a tu się co jakiś czas któraś pojawia i jeszcze jakąś przysięgę od śmiertelnika wyciąga... Ktoś w ogóle kuma o co biega?

#7 cymrean

cymrean

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 503 postów

Napisano 17.09.2011 - |09:42|

Czasem trudno się zorientować dlaczego coś się dzieje poza: bo tak scenarzyści wymyślili. Najśmieszniejsze jest, że skierowane niby do nastolatków Vampire Diaries są o wiele mądrzej napisane niż skierowany niby do dorosłych True Blood.
  • 0

#8 owczarnia

owczarnia

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 399 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.09.2011 - |18:05|

Sądzę, że zarówno wątek Jasona-pantery, jak i tej tajemniczej wróżki, jeszcze powróci, tyle że w następnym sezonie. Co do przejścia, to wyobrażam sobie, że jest ich więcej niż jedno, oni tam się chyba jakoś tłukli o to chyba na początku, nie?... W każdym razie - mam nadzieję! - rozwiną to chyba jakoś.
  • 0
::. GRUPA TARDIS .::

#9 cymrean

cymrean

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 503 postów

Napisano 17.09.2011 - |20:53|

Portie Bellefleur też porzucili strasznie szybko, jeden mały glamour i do widzenia.
  • 0

#10 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 18.09.2011 - |10:48|

marny ten sezon. wszyscy czytelnicy mieli wysokie oczekiwania, bo i 4 tom wygrywa w rankingach ulubionych, ale tym razem scenarzyści serialu chyba jednak nie powinni byli aż tak przepisywać fabuły. samo rozprawienie się z wiedźmą zrobiło się ciekawsze dzięki tak hejtowanym przeze mnie jesusowi i lafayetteowi, jednak skopano motor napędowy tego rozdziału historii sookie: jej zejście się z ericiem.
kompletnie nie podobały mi się wszystkie te ckliwe sceny w trójkącie miłosnym; może to dlatego, że tych trójkątów jest teraz w telewizji od jasnej cholery. wiało nudą i sztampą. scena z piciem krwi, jak zauważono wyżej, była okropna -- przelała chyba czarę goryczy.
wizualnie true blood jest nadal przyjemne. jeżeli jednak chodzi o scenariusz -- chętnie stanę na ubitej ziemi przeciwko każdemu, kto będzie próbował bronić sezonu 4 w porównaniu z 4 tomem wersji papierowej :P
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#11 johnass

johnass

    odznaczony Generał

  • Moderator
  • 5 203 postów

Napisano 19.09.2011 - |12:14|

Długo zbierałem się do tego sezonu i niestety udało mi się. Chociaż nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego i tak ogólnie wyszło bardzo marnie. Finał również nie zapowiada, aby w kolejnym sezonie miało się coś zmienić.

#12 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 19.09.2011 - |13:31|

Jak na finał to strasznie niemrawo było, dopiero kilka ostatnich minut daje tak naprawdę radę. No i warto było obejrzeć ten odcinek dla Jessiki w stroju Czerwonego Kapturka, jednym słowem miód. Zgadzam się z @owczarnią, że gdyby sceny miłosne Sookie i Erica były pokazane w ten sam sposób co te między Jasonem i Jessiką to człowiek oglądałoby je z wielką przyjemnością, a nie z odruchem wymiotnym.
Pozbyli się definitywnie kilku postaci (żeby Tara tylko nie wróciła), kilka znanych powraca. Zobaczymy co to będzie w przyszłym sezonie, chociaż rozważam również zakończenie przygody z tym serialem bo poziom przez ostatnie 2 sezony strasznie leci w dół. Wszystko zależy co ciekawego inne stacje przygotują na wakacje.
Jedyne czego mi naprawdę będzie brakowało to czołówki z serialu. Imo jedna z lepszych jakie do tej pory widziałem o ile nie najlepsza.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 19.09.2011 - |14:00|

  • 0

#13 cymrean

cymrean

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 503 postów

Napisano 19.09.2011 - |14:16|

Alan Ball odchodzi po 5. sezonie z tego co czytałem, więc oby był to ostatni. No chyba, że ktoś po nim przejmie stery i posprząta w następnych sezonach.
Dobrze, że przesuneli Breaking Bad bo inaczej to lato by było fatalne jakościowo.
  • 0

#14 cliffhanger

cliffhanger

    Chorąży

  • VIP
  • 1 447 postów
  • MiastoEARTH_2.0 beta ver.

Napisano 04.10.2011 - |22:54|

Po fatalnym pierwszym odcinku i nie zachęcających opiniach przeleciałem cały sezon na podglądzie więc nie powinienem oceniać, ale nawet previously w każdym odcinku utwierdzało mnie, że podjąłem dobrą decyzję. Odpuszczam już sobie serial na dobre.

Ktoś coś wspominał, że Alan Ball powinien całkowicie nie trzymać się książek i przejąć całkowicie kontrolę kreatywnie nad serialem. Dużo czytałem o tym jak różnią się metody pracy showrunnerów i w sumie z opisów wynikało, że Alan Ball nie jest taki fajny pod tym względem jeśli oceniać go po poprzedniej pracy w Six Feet Under, reszta scenarzystów ma ogromnie duży wpływ na to, gdzie dąży serial co moim zdaniem nie jest dobrym pomysłem. Musi być osoba, która trzyma wszystko za mordę.
  • 0

#15 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 11.12.2011 - |16:09|

Męczyłem ten sezon niemiłosiernie. Poziom znacząco się obniżył w porównaniu z tym co widzieliśmy do tej pory. Główny wątek bardzo późno się wyklarował do pewnego momentu nie byłem pewien czy to już ta główna historia czy jeszcze coś innego wymyślą. Romans Sookie z Ericiem ... brrr irytował mnie niesamowicie, był poprowadzony w bardzo kiepski sposób.

Sam wątek Marnie i Antonii też momentami drażniący. Chce zabijać, nie chce zabijać, chce zabijać, nie chce zabijać, no dobra będę zabijać, nie jednak nie chcę zabijać. Koszmar.

Wątek Jasona w uwięzi kolejną przereklamowaną historią, jest i go nie ma.

Było parę fajnych momentów ale zabrakło w tym sezonie historii z jajem. Generalnie fajna końcówka mam nadzieję, że po czymś takim Tara w cudowny sposób nie powróci do życia.
  • 0
don't try

#16 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 15.09.2012 - |08:49|

Mam pełen szacunek dla producentów i scenarzystów bo udała im się wyjątkowa rzecz. Czwarty sezon jest gorszy od trzeciego a to już jest sukces. Nie będę pisał co nie zagrało bo prawdopodobnie tak długi post zawiesi forum. Ograniczę się więc do jednego życzenia: w piątym sezonie poproszę 3x więcej Jasona i Jessiki.
Zabieram się za ostatni piąty sezon i oby było lepiej. Bo gorzej to już być nie może.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych