Zapraszamy do dyskusji.
Odcinek 043 - S04E07 - Cold Grey Light of Dawn
Rozpoczęty przez
biku1
, 24.06.2011 - |13:10|
5 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 24.06.2011 - |13:10|
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 08.08.2011 - |21:47|
Jedno co im sie udalo najbardziej to to, ze koncza odcinki w takich momentach, ze mnie az krew zalewa, ze musze czekac na nastepny hehe
#3
Napisano 10.08.2011 - |11:33|
Fakt zakończenie dobre, ale pewnie Jason i tak zdąży w ostatniej chwili.
A co do całego odcinka to znowu jakoś tak powolnie. Początek w miarę niezły, ale potem średnio było.
Te sceny Erica i Sookie są już do wyrzygania. Ja wiem, że nastolatki jak to oglądają to mają kisiel w majtkach i pewnie do nich ma to trafiać, ale mogliby to trochę ograniczyć bo robi się już nudne.
Marnie-Antonia oraz jej stadko wiernych to w tej chwili wątek nr 1.
Pam rozprawiająca się z Tarą i jej ukochaną + gapie kręcący wszystko telefonami i ze swoimi głupimi komentarzami rozbawili mnie bardzo. Z wesołych momentów dorzuciłbym jeszcze randkę Andiego z Holy i tekst o kwiatach z wyprzedaży. Fajnie też wyglądała Ginger na różowej trumnie Pam.
Lafayette w końcu chyba będzie miał jakąś większą rolę do odegrania. No i widzi tą samą laskę co dzieciak Arlene.
Jason nie jest panterą czyli wątek chyba zakończony. Nie wiem po co to było w ogóle wprowadzać, kolejny zapychacz.
Sam i jego pięknotka standardowa nuda.
Alcide i Debbie dołączyli do nowego stada, ciekawe co to ma na celu. Pewnie też zapychacz albo jakiś wątek bez większego znaczenia.
Niech się w końcu zacznie coś dziać bo zaczyna się powoli robić podobny misz-masz jak w poprzednim sezonie. Wprowadzamy wątki, które nie wiadomo jak pociągnąć dalej więc je urywamy albo rozwiązania są beznadziejne i nic nie wnoszące. Liczę na poprawę w kolejnych odcinkach bo koniec już się zbliża.
A co do całego odcinka to znowu jakoś tak powolnie. Początek w miarę niezły, ale potem średnio było.
Te sceny Erica i Sookie są już do wyrzygania. Ja wiem, że nastolatki jak to oglądają to mają kisiel w majtkach i pewnie do nich ma to trafiać, ale mogliby to trochę ograniczyć bo robi się już nudne.
Marnie-Antonia oraz jej stadko wiernych to w tej chwili wątek nr 1.
Pam rozprawiająca się z Tarą i jej ukochaną + gapie kręcący wszystko telefonami i ze swoimi głupimi komentarzami rozbawili mnie bardzo. Z wesołych momentów dorzuciłbym jeszcze randkę Andiego z Holy i tekst o kwiatach z wyprzedaży. Fajnie też wyglądała Ginger na różowej trumnie Pam.
Lafayette w końcu chyba będzie miał jakąś większą rolę do odegrania. No i widzi tą samą laskę co dzieciak Arlene.
Jason nie jest panterą czyli wątek chyba zakończony. Nie wiem po co to było w ogóle wprowadzać, kolejny zapychacz.
Sam i jego pięknotka standardowa nuda.
Alcide i Debbie dołączyli do nowego stada, ciekawe co to ma na celu. Pewnie też zapychacz albo jakiś wątek bez większego znaczenia.
Niech się w końcu zacznie coś dziać bo zaczyna się powoli robić podobny misz-masz jak w poprzednim sezonie. Wprowadzamy wątki, które nie wiadomo jak pociągnąć dalej więc je urywamy albo rozwiązania są beznadziejne i nic nie wnoszące. Liczę na poprawę w kolejnych odcinkach bo koniec już się zbliża.
#4
Napisano 10.08.2011 - |11:48|
Jestem zawiedziony i niepocieszony...Jason nie jest panterą czyli wątek chyba zakończony. Nie wiem po co to było w ogóle wprowadzać, kolejny zapychacz.
#5
Napisano 11.08.2011 - |23:57|
Hmm, ciagle mnie zastanawia czy Debby jest wilkolakiem? Nie pamietam zeby kiedykolwiek sie w wilka zmieniala
#6
Napisano 12.08.2011 - |12:39|
Eric i Sookie nie mogli się od siebie oderwać przez połowę odcinka. Jakoś podoba mi się ta para, chociaż Eric bez pamięci za bardzo kojarzy mi się z takim małym nieporadnym dzieckiem więc coś mi nie pasuje. Wolałabym żeby to był ten prawdziwy, zły, czasem wredny wiking. Ale pewnie i tak Sookie w końcu wróci do Billa i na tym się skończy.
Nie podoba mi się motyw z gnijącą Pam. Mam nadzieję, że jakoś uda im się ją naprawić. No i że nie skończy naprawdę martwa. Szkoda byłoby postaci.
Jestem ciekawa co będzie dalej z tymi panterami. Bo to się chyba nie może tak skończyć. Niby Jason się nie przemienił ale jednak nie powinni tak tego zostawiać.
No i co będzie z Jessicą. Niby Jason powinien zdążyć i ją uratować na czas, ale wydaje mi się, że pod koniec odcinka można było usłyszeć strzał, czyżby był ranny?
Nie podoba mi się motyw z gnijącą Pam. Mam nadzieję, że jakoś uda im się ją naprawić. No i że nie skończy naprawdę martwa. Szkoda byłoby postaci.
Jestem ciekawa co będzie dalej z tymi panterami. Bo to się chyba nie może tak skończyć. Niby Jason się nie przemienił ale jednak nie powinni tak tego zostawiać.
No i co będzie z Jessicą. Niby Jason powinien zdążyć i ją uratować na czas, ale wydaje mi się, że pod koniec odcinka można było usłyszeć strzał, czyżby był ranny?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych