1 odpowiedź w tym temacie

[johnass]

Opis:
Nieważne dokąd uciekniesz, nieważnie gdzie się schowasz... nie oszukasz śmierci. W Oszukać przeznaczenie 5 Śmierć jest jak zawsze wszechobecna. Jej moce zostają wyzwolone, gdy przeczucie jednego człowieka ratuje grupę robotników od śmierci pod gruzami mostu wiszącego. Przeznaczeniem tych ludzi było nie przetrwać. Teraz w przerażającym wyścigu z czasem, przeklęta grupa gorączkowo próbuje odkryć sposób ucieczki przed złowrogim planem Śmierci.

Reżyseria: Steven Quale
Scenariusz: Eric Heisserer
Produkcja: USA
Gatunek: Horror

Obsada:
Emma Bell - Molly
Jacqueline MacInnes Wood - Olivia
Nicholas D'Agosto - Sam Lawton
Micah Sloat - Issac Matthews/Gay Man
Karl Urban - Dennis Gaye
Jessica Capshaw - Amy Chaney/Klientka
Lauren Conrad - Molly Harper
Tony Todd - Bludworth

Zwiastun:

Polska premiera: 12.08.2011 r.

[Toudi]

Pytanie jakie powstaje po seansie: Czy to jest najsłabsza część serii? Ciężko powiedzieć, bo i tak już nie specjalnie pamiętam poprzednie. Pewne jest natomiast, że jest to film słaby i nudny. Efekty śmierci bohaterów są beznadziejne. Te latające kończyny, oczy wypadające z oczodołów, a wszystko to by niby widz widział to w 3D jest beznadziejne. Fabularnie też słabo. Nudy między kolejnymi scenami śmierci tak strasznie się przeciągały, że nawet przewijanie nie pomagało.

No i zrobili z piątki prequel. Bardzo się boję, że Hollywood z remaków przestawia się na prequele i szykuje się kolejna fala słabizn.

O filmie nie da się moim zdaniem powiedzieć nic dobrego. Kto nie widział, niech nie ogląda. Kto oglądał poprzednie części i mu się podobały, niech poczeka kilka numerków, pewno jeszcze parę prequeli do prequeli nakręcą, w końcu śmierć zbiera tych co jej wcześniej uciekli w coraz to nowe zmyślne pułapki i zawsze ktoś jej ucieknie... Czy oni tam na prawdę nie mają pomysłów już na coś interesującego?

A dla tych co nie widzieli poprzednich części, mam dobrą wiadomość na końcu filmu jest podsumowanie chyba wszystkich ataków przeznaczenia z poprzednich filmów. (No proszę, jest jakiś plus w tym filmie jednak...)