51 odpowiedzi w tym temacie

[johnass]

Opis:
Adaptacja australijskiego serialu. Ryan (Elijah Wood) jest introwertykiem, który pewnego dnia poznaje Wilfreda. Problem w tym, że o ile cały świat widzi w Wilfredzie psa, to Ryan postrzega go jako mężczyznę przebranego za psa.

Obsada:
Elijah Wood - Ryan
Jason Gann - Wilfred
Dorian Brown - Kristen
Fiona Gubelmann - Jenna

Zwiastun:

Premiera: 23.06.2011 r.

[delta1908]

Nie przepadam za Frodo, ale skoro to FX to zerknę. Do tego za napisy jak widzę zabiera się Yungar, a oglądam chyba wszystko co on tłumaczy (czytaj same dobre rzeczy) więc i Wilfredowi dam szansę. Chociaż tak szczerze to ten trailer mnie zupełnie nie przekonał.

[zagubiony4]

Ja przez przypadek i z nudów trafiłem na ten serial. Powiem tak. Jest on Po**b*ny, ale w pozytywnym sensie xD. Dał się przekonać do siebie. 1 odcinek podobał mi się i nawet się pośmiałem. Kolejne odcinki obejrzę. Jason Gann grający Wilfreda, jest po prostu walnięty xD, a jak robi "typowe" rolę psa i zadania jest genialny.

[Sham-Tu]

Serial, który się albo kocha, albo nienawidzi. Mnie się spodobał, więc dam mu szansę, tym bardziej, że to FX (Archer!).

Na szczęście Frodo nie drażni i w miarę pasuje do roli, za to aktor odgrywający Wilfreda - mistrzostwo. Świetny akcent;]

Aha, i oglądalność pilota bardzo wysoka, co daje nadzieję na co najmniej pełen sezon. Na pewno przyczyniły się do tego bardzo pochlebne recenzje w prasie amerykańskiej.

insidetv.ew.com/2011/06/24/wilfred-ratings/

.

Użytkownik Sham-Tu edytował ten post 26.06.2011 - |16:23|

[pnwc]

Pokręcony jest ten serial. Mi się podobało i czekam na kolejne odcinki.

[zagubiony4]

A i nie wiem czemu, ale ta cała Jenna przypomina mi Joanne Koroniewską... Aż momentami się zastanawiałem, czy M jak... mdłości nie oglądam...

[cliffhanger]

Sham-Tu, pełen sezon to na pewno poleci, bo to FX, kręcą cały sezon z wyprzedzeniem.

[Macmax]

I.01
uśmiałem się i o to głównie chodzi, ale faktycznie zgadzam się z Sham-Tu, ten serial albo się polubi albo od razu wyrzuci z dysku, taka już jest jego forma i tyle. Oprócz wstawek typowo humorystycznych mamy też wątek egzystencjalny i obyczajowy, narazie całkiem dobrze wypada to połączenie - 7,5/10
P.S. Genialny jest Jason Gann, urodzony do tej roli normalnie:)

Użytkownik Macmax edytował ten post 27.06.2011 - |12:17|

[boscorelli]

Także mi się podobał i uśmiałem się, Gann jako Wilfred [beeep] i ten akcent australijski, Wood dobrze gra, może się odbije bo go zaszufladkowali tą rolą Froda, jak Duchovny'ego Mulderem i gościnnie Ethan Suplee jako Spencer, schudło mu się od czasów filmu American History X tam był wielki. I podziękowania dla Yungara, kolejny serial który oglądam z jego napisami. Z takim premierowym otwarciem można liczyć na 2 sezon.

[delta1908]

01x01 Pilot
Średnio byłem przekonany do tego serialiku i po pilocie moje nastawienie się nie zmieniło. Formuła serialu dość oryginalna i co najważniejsze nieoklepana i za to duży plus. Ale jest to typowy sitcom tylko na szczęście bez debilnego śmiechu po niemal każdej scenie i to w dodatku mało śmieszny (właściwie to ani razu się nie zaśmiałem, no może kilka razy się uśmiechnąłem ).
Sam Wilfred genialny, Frodo jakoś nie drażni, dodatkowo kilka ładnych lasek (zwłaszcza kelnereczka niczego sobie, szkoda że to tylko epizod ), a reszta jakoś średnio.
Nie skreślam jeszcze tego serialu i oblukam kilka następnych odcinków. Mam nadzieję, że coś się poprawi.

[gregohr]

przez pierwsze parę minut - nawet już po pojawieniu się Wilfreda- myślałem, że nie obejrzę kolejnych odcinków. Ale pod koniec moje zdanie się zmieniło (co kolejny raz potwierdza, że nie jestem krową). Lekki, łatwy i przyjemny serialik- do obejrzenia przed snem. Jak wspomnieli przedpiszcy- genialna rola Wilfreda (czemuż, ach czemuż my, normalni ludzie, nie możemy tak rzucić się na każdą napotkaną kobietę, liżąc ją- chociażby tylko- po twarzy?)

[Grzebul]

Oglądałem urzeczony od początku do końca.
Będę oglądał.

[rasdel]

1.02
Drugi odcinek wg. mnie lepszy od pierwszego Nie jest to typowa amerykańska komedia i za to ten serial lubię. Po za tym na 20 min czasu z zdrowo kopniętym Wilfredem znajdę czas. Bardzo fajny serial na lato.
Co ciekawe, Wilfred chce być przyjacielem naszego Frodo, ale też mu mocno dobija (podrzucony portfel na miejscu rabunku), a w drugim odc. co najbardziej było widoczne to to, że cały czas go oszukiwał. Jego Pani tak naprawdę ma chłopaka ;D

Użytkownik rasdel edytował ten post 03.07.2011 - |08:40|

[Macmax]

I.02
chyba będzie to jedyny serial w letniej, amerykańskiej ramówce, który będę oglądał a i tak nie jest to rewelacja, dziwny serial, który chyba nie do końca ma być komedią, a raczej spojrzeniem na egzystencję nieszczęśliwego, młodego chłopaka, który ma problemy i w miłości i w pracy i co za tym idzie w życiu. Początek mnie śmieszył, ale im dalej tym jakoś bardziej patrzyłem z powagą i raczej pewnym zastanowieniem się nad sensem życia, możliwe, że o to chodzi, jestem na tak, ale trochę bez przekonania - 7/10.

[Mdeem]

1x01-02
Zasiadłem w końcu bo chciałem sobie obejrzeć coś humorystycznego - i było to złe nastawienie. Humoru jak na lekarstwo a na razie nie mogę się przestawić na to "egzystencjonalne" analizowanie problemów życiowych Ryana. Na razie takie sobie nastawienie przed kontynuacją.

[kyrcer]

Ja po 2 odcinku odpuciłem.

[Macmax]

I.03
głupi ten serial, ale kilka numerów miał dobrych (po spaleniu, przy oglądaniu pornoli, w barze ze striptizem, końcówka) i rozśmieszył mnie. Myślałem, ze ten aktor z "My name is Earl" zagra zupełnie inną rolę, a on znowu gra to samo co w Earlu, stworzony do roli idioty:)

[zagubiony4]

3 odcinek też nawet niezły. Wilfred po prostu zajefajny pies xD. Chciałbym mieć takiego pieska xD... chyba xD.

[Mdeem]

1x03
Fakt, dziwny serial - sam nie wiem czemu to ciągnę - szumnie powiedziane po trzecim epizodzie Ale z braku laku co tu oglądać...ah przecież jest już 07x01 "Rescue Me" i nadchodzi 01x04 "Breaking Bad" - w końcu

Jednak ponad moje siły, nawet nie kojarzę czy obejrzałem 4 epizod czy nie, zdecydowanie po brydżowemu "pasuję".

Użytkownik Mdeem edytował ten post 03.08.2011 - |21:21|

[delta1908]

01x02
Tym razem było zdecydowanie lepiej, no i w końcu trochę mnie nawet rozbawił. Historia o palcówce od dziewczyny niezła, podobnie jak i cały wątek z Jenną i tym co ma w majtkach Nawet było nieźle, a po pilocie miałem porzucić ten serial. Póki co oglądam dalej i liczę, że nadal będzie humorystycznie, a nie jakiś egzystencjonalizm jak w pierwszym odcinku.

Napisano 21.07.2011 - |14:18|

01x03
Nawet zaczyna mi się podobać ten serialik, robi się coraz zabawniejszy chociaż poczucie humoru może nie do wszystkich trafiać.
Motyw z oglądaniem pornoli + wizyta w titibarze niezłe, do tego klika niezłych wstawek Wilfreda i jest miło i przyjemnie.
Złe wrażenia z pilota minęły bezpowrotnie i teraz oglądam serial z miłą chęcią. Oby podkręcili jeszcze bardzie poczucie humoru i będzie naprawdę dobrze.

Użytkownik johnass edytował ten post 05.08.2011 - |22:55|