4 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

Użytkownik biku1 edytował ten post 21.05.2011 - |08:39|

[Toudi]

Przedostatni odcinek i niestety beznadziejny.
Zaczyna się świetnie, Crowley porywa Lisę i Bena, by zyskać dźwignię na Winchesterami. A potem równia pochyła w dół.
I beznadziejny finał. Co z tego, że Lisa i Ben nie będą nic pamiętać? Skoro cała reszta będzie pamiętać, zwłaszcza Dean, więc nadal można użyć ich za kartę przetargową... Bez sens.

[johnass]

No bezsens. Uzyskał jedynie tyle, że jego ukochani nie pamiętają o nim i dopóki ktoś sobie o nich nie przypomni, mają spokój. Żałowałem tylko, że razem z pamięcią nie wykasowali całego 6 sezonu.

Użytkownik johnass edytował ten post 23.05.2011 - |14:09|

[Macmax]

Niestety po kilku niezłych odcinkach przyszedł czas na lipny. A zaczęło się naprawdę ciekawie, niestety końcówka zmazała całe dobre wrażenie, usunięcie pamięci, Lisa przeżyła, a był dobry moment, żeby ją uśmiercić i wprowadzić odrobinę coś prawdziwie tragicznego, a tak znowu happy end.
Historia z Lovercraftem też naciągana na maxa, Ellie jako strażnik drzwi do Czyścca, ukrywająca się od 70 lat, oj pomysły się kończą, nie wiem co chcą nam scenarzyści pokazać w 7 sezonie? - 6/10.

[cymrean]

Jak Dean może nie wiedzieć kim jest Lovecraft, przecież Metallica na pewno zna i słucha a stąd już prosta droga do zainteresowania się o czym jest ostatni utwór z Ride the Lightning oraz trzeci z Master of Puppets. Naciągane. Poza tym Lovecraft nie był jakimś super pisarzem z wielką kasą i posiadłością tylko dziwakiem i odludkiem, który czasem coś w jakimś czasopiśmie opublikował. No i nie wyjaśnili co zabiło wszystkich gości skoro to nie była znajoma Bobby'ego.