Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 037 - S02E17 - Common Descent


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (67 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (32 głosów [47.76%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 47.76%

  2. 9,5 (17 głosów [25.37%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.37%

  3. 9 (11 głosów [16.42%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 16.42%

  4. 8,5 (2 głosów [2.99%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 2.99%

  5. 8 (4 głosów [5.97%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.97%

  6. 7,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 7 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 6,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 5,5 (1 głosów [1.49%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.49%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 26.12.2010 - |09:31|


Odcinek 17 - "Common Descent".

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#2 Masterton

Masterton

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 19.04.2011 - |03:12|

Jak dla mnie super odcinek :D I pomimo że w trakcie wszystko wskazuje że będzie to "szczęśliwy" odcinek, to zakończenie "tragiczne".
Brak zapasów, nadmiar głodnych gęb, brak możliwości korzystania z wrót i do tego martwa planeta
Spoiler

Niema to jak rozkręcić serial przed jego śmiercią :/
10/10 Dlaczego? Bo obejrzałem do końca z przyjemnością i nic mnie nie irytowało.
  • 0

#3 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 19.04.2011 - |06:52|

Cool but there is one thing I can't swallow. Wrota zniszczone, poprawka kwałek wrót od broni jakiegoś prymitywnego statku... nie ma mowy. Wrota mogły wytrzynać 10x krotny wybuch nukkearny, a nawet centralne uderzenie meteorytu, a kwałka pociku nie wyrzymały ? "poke" te jak i ziemksie i atlintowskie były zbudowane z tego samego materiału.. Poza tym wybuchające wrota zniszczyły by prawie całą plenetę, ale nie tu kwałek po prostu wyparował.

Sam pomysł na odcinek bardzo dajy i mi się podobało, ale ten motyw ze znikającym kawałkiem wrót ? n/c
Poza tym worta absorbują energię a dokładnie naqadah, który jest ich głównym składnikiem budulcowym, co wiemy z sg-1
sry z błedy.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 19.04.2011 - |07:11|

  • 0

#4 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 19.04.2011 - |07:44|

Zetnktel ale te wrota są inne, starsze modele, budowane po drodze, może wykorzystano jakiś alternatywny materiał, jedyny jaki udało się zdobyć seedshipowi po drodze, słabszy? Choć i tak zniszczenie w trakcie otwartego tunelu, bez szkód...

do tego martwa planeta

No tego to ja nie kupuję. Cywilizacja wydaje się być bardzo wysoko zaawansowana - na wyższym poziomie niż nasza. Mieli dosyć dobry start, co prawda mało ludzi, ale 2 tysiące lat, plus co najmniej szczątkowa wiedza o podróżach kosmicznych (podstawowe zasady, prawa fizyki, cele), a nie widać, by próbowali podbijać kosmos. Skoro mieli energię atomową oraz zaawansowaną elektronikę, to ich orbita powinna się roić od satelitów, stacji kosmicznych, statków podświetlnych.
Do tego, skoro mieli broń atomową i dwie strony konfliktu, powinni mieć przynajmniej kilka kompleksów schronów atomowych i taka zima nie może ich wybić do zera w 30 lat. Powinny co najmniej nadawać sygnały alarmowe, lokalizatory.

Jakby tego było mało, mówimy o cywilizacji, która wiedziała że zbliża się kataklizm, więc byłoby dziwne, gdyby ich jedynym planem awaryjnym była samotna kolonia przez wrota.

#5 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 19.04.2011 - |09:36|

A ja tylko taki wyrzut zrobię.

Odcinek był bardzo dobry. Stargate jest teraz na poziomie na jakim dawno nie był i tak bezczelnie wszyscy to grzebią w grobie jeszcze bez żadnego porządnego zakończenia.

Toudi, myślę że jeszcze co sie stało z tymi ludźmi to się dowiemy. A może wszyscy to olali i sobie ascendowali ;p

Co to wrót to się zgodzę, że trzeba przełknąć to że ten pierwszy model wrót najwyraźniej robili z plastiku.
Log65: Happy camper

#6 Masterton

Masterton

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 19.04.2011 - |09:50|

Toudi, co do schronów to sie dowiemy w następnym odcinku (w dziale Spoiler Zone).

A wrota... Nigdy nie było powiedziane z czego są budowane (ten model). SGTokar może mieć i racje, są one z plastiku ;) taki wczesny model w obudowie plastikowej ;)

Użytkownik Masterton edytował ten post 19.04.2011 - |09:51|

  • 0

#7 DevilaN

DevilaN

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 93 postów
  • MiastoTarnowskie Góry

Napisano 19.04.2011 - |12:10|

Chyba jeden z najlepszych odcinków do tej pory.
Bolały mnie wrota z kartonu i dziwne, że nie odwieźli promem na planetę przynajmniej połowy ludzi aby móc w razie draki wrócić... Tak czy siak 10/10 za całą resztę!
  • 0

#8 remk

remk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 19.04.2011 - |14:52|

A pamiętacie jak w jednym odcinku SG1 jakiś ascendent zrobił wrota ze światłowodów samych nawet - może ten materiał(jak on się nazywał hmm - naquadach ,czy jakoś tak ??...) ,który wykorzystywali został wprowadzony dużo później.
  • 0

#9 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 19.04.2011 - |15:17|

A pamiętacie jak w jednym odcinku SG1 jakiś ascendent zrobił wrota ze światłowodów samych nawet - może ten materiał(jak on się nazywał hmm - naquadach ,czy jakoś tak ??...) ,który wykorzystywali został wprowadzony dużo później.


No ale to jest takie bez sensu. Wygląda na to że Ci pradawni od Destiny są 10000 razy bardziej zaawansowani od tych od Ataltisa.. po prostu wątpie aby mięli taki super hiper statek, mogący nawet, zapisywać świadomości i zrobili by Wrota które od strzału ze "zwykłej" broni wyparowywałyby, rozpadałaby się.
Nie, ja tego nie kupuje. Zaprojektowali statek, który jest bardziej zaawansowany i przemyślany od Atlantydy, który leci przez miliony lat i dalej działa. Myślisz, że rasa odpowiedzialna za taki projekt odwaliłby taką fuszerkę z Wrotami, aby te od zwykłego strzała się rozpadały. Przecież z tego co tu widzimy to nawet jak drzewo na nie poleci to się rozpadną.
Jeżeli Wrota projektowali by Ziemianie to bym mógł to przełknąć, ale Pradawni bez myślenia do przodu ? Nie, bo samo Destiny jest dowodem że myślą do przodu więc te wrota nie mają prawa się rozpaść..

jeszcze boże!! wyparował kawałek!! Mogli zrobić przynajmniej tak, że jest pokryte sadzą czy czymś i że wrota uległy uszkodzeniu, wtedy jeszcze by to miało krzywą rękę i kulawą nogę, ale że jeszcze znika kawałek ? Przecież to aż się śmiać chce. Tym bardziej że Stargate przyzwyczaił nas, że Wrota są prawie niezniszczelne, wybuch ile tam było 1200 (?) Megatonowej głowicy nuklearnej wzbogaconej Naquadah w twarz, gdzie cała pleneta zamieniłą się w kule ognia, a Wrota były nietknięte, bezpośrednie uderzenie meteorytu, Czarna dziura!!!, pomijając fakt, że absorbowały energię i taki strzały z jakiejkolwiek broni energetycznej zamiast zaszkodzić to jeszcze dawały energię, więc patrząc teraz na to, że jakiś stateczek sobie strzela we wrota i wrota się rozpadają i kawałek po prostu wyparowuje.. poke. I nie mogę znaleźć też żadnych sensownym argumentów, aby usprawiedliwić taki obrót spraw jaki widzimy w odcinku.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 19.04.2011 - |15:52|

  • 0

#10 Sokar

Sokar

    snapik.com

  • VIP
  • 1 337 postów
  • MiastoOleśnica

Napisano 19.04.2011 - |18:41|

nigdy tak naprawdę nie było powiedziane co i jak jest z wrotami. nie wiadomo kiedy statek został zrobiony czy po atlantisie czy przed.

mały offtope stargate atlantis wychodzi na BluRaya:)
  • 0

#11 emot

emot

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 19.04.2011 - |19:12|

Cywilizacja ta powinna być duużo bardziej rozwinięta od ziemskiej. Oni mieli na to 2000 lat, a nasza cywilizacja tak naprawdę rozwijała się przez ostatnie liczmy na to 200 lat. Do tego my zaczynaliśmy z wiedzą zerową a oni od tego momentu co my mamy obecnie. Aż zbyt naiwne się wydaje zostawienie planety i ucieknięcie przez wrota.
  • 0

#12 gregohr

gregohr

    Kapral

  • Użytkownik
  • 166 postów

Napisano 19.04.2011 - |19:20|

No tego to ja nie kupuję. Cywilizacja wydaje się być bardzo wysoko zaawansowana - na wyższym poziomie niż nasza. Mieli dosyć dobry start, co prawda mało ludzi, ale 2 tysiące lat, plus co najmniej szczątkowa wiedza o podróżach kosmicznych (podstawowe zasady, prawa fizyki, cele), a nie widać, by próbowali podbijać kosmos. Skoro mieli energię atomową oraz zaawansowaną elektronikę, to ich orbita powinna się roić od satelitów, stacji kosmicznych, statków podświetlnych.



a po co im statki do podróży jak mają wrota? owszem,krótkie loty (na sąsiednie planety, księżyce)- ale do tego nie jest potrzebna flota statków...dalej- satelity? czy pradawni używali satelitów? poprawcie mnie jeśli się mylę- ale o ile pamiętam o wszystkim informowały ich enigmatyczne czujniki- jak działały, nie wiemy, ale o satelitach nic nie mówiono. Można więc założyć,że Novusanie poszli w kierunku rozwoju alteriańskiej technologii. O energii atomowej wiemy tylko tyle, że "apparently" ją mieli.

Ja mam nadzieję, że te dwa opozycyjne obozy na Novusie to z jednej strony wyznawcy Volkera, z drugiej - Brody'ego. Sounds like fun :)
  • 0
...take a look, to the sky, just before You die- it's the last time he will...

#13 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 19.04.2011 - |19:20|

Statek z całą pewnością został zrobiony PRZED Atlantydą. I to na długo przed. Rush w pierwszym sezonie wspomniał, że Destiny zbudowano przed opracowaniem technologii ATA gene, napęd jest mniej zaawansowany itp. Wbrew temu co mogłoby się wydawać zapisywanie świadomości nie musi być wcale bardziej zaawansowaną technologię. Brak jej obecności na Atlantydzie może wynikać po prostu z tego, że wówczas Pradawni dysponowali o wiele lepszymi metodami, powoli zmierzali w kierunku Ascendencji. Trzeba bardzo uważać na chronologię. Scenarzyści SG-1 po prostu trochę przegięli podając we "Frozen" astronomiczną liczbę pięćdziesięciu milionów lat. Wygląda na to, że potem "po angielsku" wycofali się z tego pomysłu. Tak więc po prostu kilkaset tysięcy lat temu mieliśmy prymitywniejszych Pradawnych (tych od Destiny), a dziesięć tysięcy lat temu tych od Atlantydy - tuż przed ascendencją i (na dobrą sprawę) zmierzchem ich cywilizacji. Gdzieś pośrodku lokuje się budowa systemu Wrót w naszej galaktyce. Na żadne 50 milionów lat nie ma tutaj miejsca. :)
Z niezniszczalnością Wrót to też dziwna sprawa. Przecież w pilocie ludzie tylko założyli, że atomówka nie jest w stanie zniszczyć Wrót, opierając się na fałszywych informacjach od O'Neilla, który stwierdził, iż bomba wybuchła na powierzchni. Tylko dlatego Hammond próbował wtedy wysłać silniejszą - nie istniały jakiekolwiek inne przesłanki ku temu, że są one odporne na wybuch atomowy. Dopiero potem zaczęto wprowadzać ten motyw, i to dosyć niekonsekwentnie. W 2x01 zwykły ładunek C4 zniszczył Wrota...
Jednak w kontekście tych z SGU też będę twierdził, że "niezniszczalność" nie jest jakąś niezbywalną cechą Wrót, wynikającą z samej ich "wrotowatości". ;P Zapewne kolejne wersje były bardziej wytrzymałe. Te z SGU to prototyp o ograniczonych możliwościach, produkowany przez maszyny bez jakiegokolwiek nadzoru.
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#14 Erthain

Erthain

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 27 postów
  • MiastoRzeszów

Napisano 19.04.2011 - |19:30|

Odcinek był świetny.

Ciekawy wątek z potomkami ludzi z bliźniaka Destiny, pojawiły się drony, załoga statku ma nowy problem, intrygujący mini-cliffhanger.
Choć też może się wydawać dziwnym, że opuścili planetę, zamiast wymyślić coś konstruktywnego w sprawie wulkanu - choć z drugiej strony, może znaleźli po prostu korzystniejszą alternatywę, jak, na przykład, planetę, z wielką ilością zasobów i dużo bezpieczniejszym klimatem - na której to nie trzeba się użerać z trzęsieniami ziemi, wulkanami, pyłem, czy innym smogiem.

Albo twórcy wymyślili coś zupełnie innego, niż sugerowało zakończenie. Może nas wszystkich skołują.

Gdy obejrzałem trailer odcinka, to pomyślałem, ze oto powrócili do nas KOSMICZNI WIEŚNIACY, KTÓRZY GADAJĄ PO ANGIELSKU :D, jednak zostałem pozytywnie zaskoczony. (Choć, z drugiej strony, czy ich język nie powinien przez ten czas ulec wyraźnym, lub nawet totalnym zmianom?)
  • 0
Pośród gwiazd wędrowali... z otchłani pył wcierali w dłonie... do głębi rozmiaru sięgnęli... potężne budowle stawiali... piękne sztuk dzieła tworzyli... nowe światy odkrywali...
I nadal nic nie wiedzą... bo nie chcą widzieć obojgiem oczu, tylko jedno wytężają... odchodzą...
Małymi krokami zdążają ku ciemnościom...

#15 infango

infango

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 96 postów
  • MiastoStrzegom

Napisano 19.04.2011 - |19:36|

Dobry odcinek ale z blastera we wrota, coś co jest w stanie wytrzymać wywożenie tunelu czasoprzestrzennego padło od jednego strzału !
  • 0

#16 Christof

Christof

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów
  • MiastoWarszawa, Bridgetown

Napisano 19.04.2011 - |21:11|

Och jaką mam nadzieję że te statki bezzałogowe to właśnie pozostałość po wojnie potomków załogi Destiny. Ale chyba timeline się nie zgadza: 'wieśniacy' nie kojarzyli co to jest a drony były starsze niż 30 lat irrc.
  • 0

#17 Siwia

Siwia

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 19.04.2011 - |21:37|

Odcinek bardzo dobry jak dla mnie 9/10 Ciekawa fabuła, chociaz uderzylo mnie jak łatwo byli gotowi poświęcic swoich ludzi i zostawić ich na planecie od początku było jasne, że po nich wrócą, wspomniane 'plastikowe' wrota tez nieco przeszkadzaja, ale nie przysłania to dobrego pomysłu i solidnej realizacji tego odcinka. Mamy też wprowadzony watek TJ i Younga, Ciekawe czy miał on w przyszłości odegrać jakas role czy jest to racszej wątek poboczny. Zal mi, że serial urwie sie w momencie gdy robi się naprawde ciekawie, mam nadzieje ze prędzej czy pózniej doczekamy sie jakiejs kontynuacji
  • 0

#18 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 19.04.2011 - |22:27|

Trochę dziwi mnie poziom zaawansowania tej cywilizacji. Jakby nie patrzeć mieli dwa długie tysiąclecia na rozwój. U nas nauka i technika zaczęła się rozwijać w zdumiewającym tempie stosunkowo niedawno - kilka wieków temu. Wcześniej co prawda też zdarzały się przełomowe odkrycia i wynalazki, ale ledwie raz na jakiś czas. A przecież wystarczyłaby fizyka na poziomie liceum oraz parę osób mających jako-takie pojęcie na temat historii techniki - i już startujemy z poziomu telegrafu i maszyny parowej. Jeszcze w tym samym (albo następnym) pokoleniu zapewne rozwinęłaby się jakaś rzemieślnicza produkcja lampowej elektroniki. A przecież my mówimy o statku pełnym naukowców najlepszych w swoich dziedzinach. Wiedza teoretyczna jaką otrzymywałaby cywilizacja na samym starcie byłaby naprawdę imponująca. Oczywiście pierwsze pokolenia musiałyby najpierw zapewnić sobie byt, ale kolejne już mogłyby czerpać profity z tego dziedzictwa.
Po dwóch tysiącach lat to oni już powinni budować własne statki kosmiczne. I to nie rakiety na paliwo chemiczne, ale te "stargejtowe" - międzygwiezdne. Przecież ci wszyscy naukowcy na pokładzie dysponują wiedzą przewyższającą "standardową" fizykę.
Dziwne jest też to, że korzystają ze zwykłego radia (a nie jakiejś łączności podprzestrzennej) a koloniści po trzydziestu latach wciąż mieszkają w namiotach.

Na plus motyw z alfabetem Morse'a. Wreszcie ktoś wpadł na najbardziej oczywisty pomysł. Sam dziwiłem się dlaczego nie mogą w podobny sposób wykorzystać kamieni (tylko moja teoria z siecią rozproszoną to tłumaczy, co więcej - pozostaje ona w zgodności z tymi nadajnikami we Wrotach, o których się dzisiaj dowiedzieliśmy). ;)

A co do języka... No cóż... Może używali zapisów z KINO jako punktu odniesienia, najczystszej, "literackiej" angielszczyzny i każde dziecko na tej planecie uczyło się mówić od Eliego? ;)

Użytkownik Atlantis edytował ten post 19.04.2011 - |22:30|

  • 1
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#19 emot

emot

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 19.04.2011 - |23:07|

Atlantis słuszna uwaga. Warto podkreślić jak zauważyłeś, że to nie są przypadkowi naukowcy a praktycznie najlepsi z najlepszych. Średnia IQ załogi destiny musi być na pewno bardzo wysoka. Myślę, że z takiej puli genów powstałaby na pewno bardzo rozwinięta cywilizacja, dużo bardziej rozwinięta niż to pokazano w serialu.
Eh a szkoda, że się kończy bo naprawdę rozkręcił się na dobre :(

Och jaką mam nadzieję że te statki bezzałogowe to właśnie pozostałość po wojnie potomków załogi Destiny. Ale chyba timeline się nie zgadza: 'wieśniacy' nie kojarzyli co to jest a drony były starsze niż 30 lat irrc.

W sumie? Ta ekipa na którą natknęła się załoga destiny była uwięziona na tej planecie przez 30 lat, a sama ich cywilizacja ma 2000. Możliwe, że przez te 30 ostatnich lat stworzyli te drony? Wiemy, że były 2 frakcje i z tego co zostało powiedziane były ostre spięcia między nimi, nie zdziwiłbym się gdyby doszło do jakiegoś konfliktu militarnego.
  • 0

#20 Masterton

Masterton

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 19.04.2011 - |23:10|

Jeżeli kilka dron potrafi zrobić porządne szkody Destiny to znaczy że raczej posiadają dość efektywną\potężną broń. A wrota są jedynie tym z czego są zrobione (czyt. materiał). Jak pamiętamy w drodze mlecznej nie wszędzie było naqadah to skąd pewność że jest i w innych galaktykach (szczególnie że statki przelatują wprost przez galaktyki a nie latają w poszukiwaniu naqadah :P) Plus technologia "wyrobu" wrót może być inna. Tak czy siak technologicznie Destiny nie jest cudem pradawnych, ma tylko zwykły napęd FTL, zwykłe działka energetyczne (tak to przynajmniej wygląda :P) a to że może zassać czyjąś świadomość nie świadczy o tym że jest bardziej zaawansowany od Atlantis. Na Atlantis było wszystko zaawansowane, nawet architektura (czyt. było kolorowo :P). Czyli podsumowując wg mnie drony mogły uszkodzić wrota, tyle że samo uszkodzenie wizualnie było źle zrobione :P

A co do rozwoju cywilizacji... Oni na starcie mieli wiedzę ludzkości?? Czy Eli umie zbudować np komputer?? Oni posiadali sporą wiedzę ale ograniczoną. Plus czy juz po 200 latach mieli taką infrastrukturę że mogli sobie pozwolić na wiele? Szczególnie po podziale na 2 grupy? Jedynym błędem scenarzystów było to że powiedzieli że po 2tyś lat mają już bombę atomową którą na bank umiał by zrobić Rush (gdyby miał materiały). Ogólnie po 2000 lat powinni być bardziej zaawansowani niż ludzkość ale tylko w jakim stopniu... Ludzie to ludzie ze swoją idiotyczną natura, kto wie co oni mogli zrobić / co mogło się wydarzyć w ciągu tych 2000 lat. Ale na to pytanie odpowie nam następny odcinek tzn jak bardzo byli oni zaawansowani.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych