Grupa sfrustrowanych żołnierzy, którym dowództwo na każdym kroku daje do zrozumienia że ma ich w nosie, przypadkiem dowiaduje się o możliwości zrobienia wielkiego skoku na złoto ukryte w banku - kilkanaście kilometrów za linia frontu. Przyłapany niemiecki pułkownik spity alkoholem wyjawia że jest w tajnej misji przetransportowania z pewnego banku 16 milionów dolarów w złocie do Francji. I niemrawe i z pozoru słabe wojska nagle zaczynają walczyć i brawurowo przebijają się przez obronę wroga. Niemcy są równie zaskoczeni jak i dowódcy amerykańscy niemający już nadziei na szybką zmianę na linii frontu. Piechota dbająca do tej pory jedynie o to by przetrwać nagle rusza do brawurowego ataku, roznosi obronę niemiecką, wzbudza lek i panikę w szeregach wroga. Nareszcie żołnierze dostrzegają realny interes w tej wojnie i mają motywację do walki. Głównymi postaciami są Szajba( D.Sutherland), Duży Joe (T.Savalas), Kelly (C.Eastwood) - świetnie zagrane role parafrazujące trochę westerny ( wsłuchajcie się w muzykę, zwróćcie uwagę na sposób chodzenia, jak noszą broń) a trochę komedie militarne typu MASH. Dobre kino wykpiwające biurokrację wojskową, hipokryzję przełożonych i ujawniające prawdziwe postawy ludzkie w czasie wojny.
I ramach przypomnienia, bardzo dobra muzyka:
http://www.youtube.com/watch?v=AhKnEo9ZyEs
Oraz niezapomniane sceny, gdy Kelly "wykrada" niemieckiego półkownika za linią frontu, telefon zamawiający most, za linią frontu, czy wysadzanie niemieckiego Tygrysa pociskiem z farbą i parę innych, ale przecież całego filmu, nie będę wymieniał.
Pomimo upływu lat, film ciągle ogląda się niezwykle miło. I nie ma w tym filmie momentów, które chciało by się przewinąć. Gorąco polecam.