Odcinek 115 - S06E11 - Appointment in Samarra
#2
Napisano 11.12.2010 - |20:44|
Moim zdaniem gra idzie o naprawdę dużą stawkę. Dusze w czyścu są na tyle ważne i na tyle dużym źródłem mocy, że praktycznie wszyscy o nie chcą walczyć(przez to potwory się zbroją i zwierają szeregi ). Te dusze są na tyle ważne, że praojcowie potworów nie boją się poświęcić za nie życia. Pytaniem pozostaję jak poszczególni gracze chcą wykorzystać tę moc. Co chce ugrać na tym śmierć.
I coś mi się wydaje, że pod koniec zobaczymy wielkich nieobecnych. Rodziców sam'a i dean'a, i "głównego gracza".
btv coś sie im chyba poknociło z nazwami odcinków dzisiaj jest cage heat. To albo wcześniejszy tytuł im zjadło albo się nazywał appointment in Sammara.
#3
Napisano 11.12.2010 - |21:18|
odcinek nie był zły, ale i tak w stosunku do wczesniejszych sezonow słabo :/
Zobaczymy co ciekawe wymysla, jak sie to wsyztsko sklei w calosc, bo to, ze Samowi peknie sciana jest niemalże oczywiste
#4
Napisano 12.12.2010 - |16:52|
#6
Napisano 13.12.2010 - |08:30|
to w moim odczuciu lekka przesada. Tak, żeby nie być gołosłowny to np. S04E16 - On The Head of a Pin, był o niebo lepszy.Tak duszny, mroczny epizod winduje go mocno w górę najlepszych odcinków w historii serialu!
Co do odcinka to motyw ze śmiercią i zamianą ról zrobiony poprawnie. Dylematy Dean`a kogo ma zabrać, a co za tym idzie odpowiedzialność za decyzje jakie musi podjąć, też niczego sobie. Ale jest jedno, ale... Dalej nie przekonywuje mnie ten główny wątek z duszą Sama. Pomysł wydaje mi się, że jest nie trafiony, przez co scenarzyści nie mają pomysłu na całość. Być może po końcówce odcinka sytuacja ulegnie zmianie, coś się zmieni na lepsze, a co za tym idzie to powróci dobry i stary SN.
W ogólnym rozrachunku odcinek dobry, na pewno bardziej ciekawy niż ostatnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie, moja ocena oscyluje w granicach 7-7,5.
#7
Napisano 16.12.2010 - |08:27|
Stawiam że śmierć nic nie chce ugrać, ot nie podoba się jej że ktoś robi bajzel w jej domenie
To znaczy w jakiej? piekle, niebie, przecież nie czyśccu. Fakt może chce zachować tą całą równowage. Ale do tego mogała by sama wypatrzeć zarzewia buntu(pradziadków potworów, niepokornych aniołów/demonów) i je poprostu zniszczyć. Ja zakładam taką sytułacje, że śmierć też nie wie jak dostać się do czyśca. Tylko po co chciała by się tam dostać. Żeby stać się jeszcze silniejsza? Nie bez powodu już któryś raz z koleji na początku odcinka pokazują w urywkach Baltazara, który mówi jaka to duża moc zawiera się w duszy.
A co do gotowej i przemyślanej fabuły. To podoba mi się jak demon powiedział, że to on wyciągnoł sama i może wyciągnąć jego dusze. Wtedy mówiłem że to bez sęsu i nie trzyma się kupy i to powinien być blef. I tak właśnie było.
Co do formy serialu to wyraźnie zwyżkuje. 3 ostatnie odcinki na bardzo dobrym poziomie. Co do nazwy ja wiem, że tak się miał nazywać. Ale jak darłem z wareza to we wszystkich linkach praktycznie było Cage heat co by nawet pasowało do odcinka.
#8
Napisano 24.12.2010 - |00:32|
Od kilkunastu odcinków SN trzyma bardzo wysoki poziom.
Żeby dopełnić całości odcinek zakończony ciekawym cliffem, więc ja nie mam więcej pytań. Jestem podbudowany, że jeden z moich ulubionych seriali po kilku słabszych początkowych odcinkach pokazuje klasę.
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#9
Napisano 15.11.2011 - |17:00|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych