14 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

[pancor]

Nareszcie powrót tego czym Supernatural powinno być!
Trochę akcji, lekki uśmiech, całkiem niezła dawka informacji - jest ok! oby tak dalej

[Toudi]

lekki uśmiech

Szczególnie duży plus, za zniszczenie samochodu Sama.

[Quendi]

Supernatural is BACK !

Świetny powrót do sprawdzonej formuły.
Każdy wątek bardzo udany i dobrze przemyślany.

[misiokles]

Dokładnie, Supernatural odzyskał ciężar gatunkowy i nawet już nie grymaszę, że scenarzystom zabrało aż dwa dziwne do interpretacji odcinki, by z klasą się wykaraskać z finału sezonu piątego. Odnoszę wrażenie, że sezon 6 jest nawet mroczniejszy niż cały wątek apokaliptyczny. Mamy walczące o władzę anioły, można domyślać się, że demony również nie próżnują. Do tego wyczuwalnie gęsta atmosfera pomiędzy obydwoma braćmi... Aż się czeka na kolejny odcinek. I widać, że ekipa rozkręciła się - aktorstwo drugoplanowe na bardzo dobrym poziomie, oszczędność efektów specjalnych i wytwarzanie klimatu za pomocą ujęć, kadrów i niedopowiedzeń. Tak, to bardzo dobry odcinek!

[katja]

dzisiejsza recenzja zawarta będzie w jednym zdaniu:

jest castiel, jest impreza.


9.5/10

[Nadia]

Ano, Cas daje plus 7 do awsomowatości. Pozostałe trzy punkty należą do chłopaków.
Odcinek fajny; nie było rodzinki i dobrze. Niestety nie było też Bobby'ego.

[vcarter]

ciekawe czy Sam zawarł jakąś umowę, albo diabeł zostawił coś po sobie u niego bo widać że się zmienił i teraz Dean bawi się w płaczkę ...
no w zwiastunie widać że ten temat będzie mocno drążony i mam nadzieje że w miarę szybko dowiemy się czy poza chaosem zaskoczą nas scenarzyści czymś jeszcze ...

[cliffhanger]

Podpisuję się pod tym, co poprzednicy napisali.

Ogólnie nie wydaje wam się, że Sam nie jest Samem? Mam wrażenie, że coś przyjęło formę Sama, a on sam jest uwięziony w Piekle.
Cały czas nam coś rzucają scenarzyści, a to autko, a to lampa w finale 5-ego sezonu. To samo może tyczyć się dziadka, a ich opowieści to jakieś ściemy.

[Kraven]

Faktycznie Sam jest strasznie sztuczny.
Co do odcinka to zdecydowanie lepiej niż pierwsze dwa, ale i tak to nie jest jeszcze stare dobre Supernatural.

[misiokles]

Faktycznie Sam jest strasznie sztuczny.

Sam? Sztuczny?
Przecież właśnie o to chodzi. O tajemnicę i niedopowiedzenie! Sam wrócił z piekła. Nie wiadomo jak i nie wiadomo dlaczego. Dean coś czuje że z bratem jest nie w porządku - to samo odczuwa widz przed odbiornikiem. Wciąż nie wiadomo czy Sam to Sam a nie ktoś w skórze sama, czy jest dobry, zły, nie wiemy jak pobyt w czeluściach wpłynął na jego psychikę. Scenarzyści póki co nie chcą zdradząć tego i podsuwają same ochłapy. I gra aktorska Sama tylko potęguje to wrażenie! Dziwię się jak czytam komentarze "czy wam się że Sam nie jest Samem?". Wszyscy widzimy, że z chłopakiem jest coś nie tak, ale nie mamy 100% szansy, żadnego dowodu, jedynie przeczucia! I to wielka zasługa aktora.reżysera i scenarzystów!

[Rob]

Czy tylko mi kompletnie nie pasuje wątek artefaktów? Mam nadzieję, że to jakiś poboczny wątek jeśli chodzi o tę laskę Mojżesza, a jeśli już to dotyczący tylko Baltazara. Jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że Sam i Dean będą co odcinek latać i szukać skradzionych artefaktów. Zbyt płytkie.

[Macmax]

Jednak Cas ratuje ten serial, podobnie było w 5 sezonie, gdzie niespostrzeżenie stał się główną gwiazdą z całą swoją nieporadnością I w VI.03 było tak samo, jego pojawienie od razu zbudowało klimat, pojawiły się naprawdę zabawne kwestie jak i zgrabnie zbudowano most pomiędzy zakończeniem V sezonu, a akcją w VI.
Z rozpędu dałem 9/10 za ten odcinek, trochę na wyrost, jednak po 2 słabych pierwszych odcinkach wreszcie coś drgnęło. A co do Sama to właściwie pewnik, iż jest kimś innym...(może Bogiem?)

[Kiara]

Wrócił Cas i od razu zrobiło się weselej. Takie SN mogę oglądać.

[cymrean]

Odcinki napisane Bena Edlunda zawsze są dobre. Wszystko wygląda tak jak w Supernatural powinno. No i pozbyli się samochodu a la Knight Rider.