Odcinek 032 - S03E08 - Night on the Sun
Rozpoczęty przez
biku1
, 01.08.2010 - |12:08|
9 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 01.08.2010 - |12:08|
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 09.08.2010 - |16:15|
Nie sądziłam, że kiedykolwiek to napiszę, ale najsłabszą postacią jest dla mnie aktualnie Eric. Rozumiem, dąży do zemsty itd., ale jakoś tak beznadziejnie go prowadzą. Sookie trochę lepiej, aczkolwiek... no, ale tu nie będę się wgłębiać, bo posypałyby się spojlery. Bardzo fajny Alcide, świetna Jessica, nawet Bill w ostateczności do zniesienia. Zwrot akcji pożądany, sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Fajna Cristal, trochę gorzej z Jasonem, no ale zobaczymy. Duży plus za wprowadzenie postaci Tommy'ego, podobnie jak z Jessicą był to dobry pomysł. Zaczynam się powoli domyślać, dokąd to zmierza, ale pewności mieć nigdy nie można. Mam tylko wielką nadzieję, że po tej początkowej wpadce postać Claudine jednak nabierze nieco ciekawszej barwy.
::. GRUPA TARDIS .::
#3
Napisano 09.08.2010 - |18:28|
Eh Eric Eric, moja ulubiona postać z książki.. Oby tylko w miare podobnie poszli za 4 tomem... Czy proszę o zbyt wiele?
Również bardzo lubię Jessicę, Sookie o wiele bardziej w książkach, tu nie mogę się oprzeć wrażeniu tej infantylności i niemocy ;/
Claudine - wtf? nie kupuje tego!
Brakuje mi obecności kilku postaci, jak i cieszy pojawienie się nowych w serialu. Wychodzi całkiem ciekawa kombinacja...
Już myślałam że Bill pójdzie w niepamięć a tu znów wielkie BUM! I jeszcze tydzień..
Również bardzo lubię Jessicę, Sookie o wiele bardziej w książkach, tu nie mogę się oprzeć wrażeniu tej infantylności i niemocy ;/
Claudine - wtf? nie kupuje tego!
Brakuje mi obecności kilku postaci, jak i cieszy pojawienie się nowych w serialu. Wychodzi całkiem ciekawa kombinacja...
Już myślałam że Bill pójdzie w niepamięć a tu znów wielkie BUM! I jeszcze tydzień..
#4
Napisano 09.08.2010 - |20:55|
Znowu powrót do Billa? To już się staje nudne. Odgrzewają już ten kotlet po raz... Straciłem rachubę.
#5
Napisano 11.08.2010 - |03:41|
Ten odcinek to jedna wielka porażka. Najgorszy w całej historii TB. Dopiero końcowe kilka minut rozruszały ten jakże słaby epizod. Więcej płaczu i dramatu chyba twórcy nie mogli wymyśleć. Płakali tu chyba wszyscy po koleji.
Ciekawie robi się na linii Crystal i Jason kontra rodzinka Crystal (straszne buraki tak na marginesie). Chyba dojdzie do jakiejś potyczki, a we wszystko może się jeszcze wmieszać Sam z Tommym. Nadal nie wiadomo jakimi stworami jest rodzinka Crystal, no i ona sama.
W końcu pojawiła się Jessika i sceny z jej udziałem na duży plus.
Tara jak już nas przyzwyczaiła w tym sezonie dramat straszny. Jak dla mnie ta postać do kasacji.
Czyli jednak Erik nie wykorzysta Talbota przeciwko Russellowi, jak ktoś sugerował. Talbot niestety skończył chyba swój marny żywot. Erik dąży do zemsty, ale nie wiem czy samemu starczy mu sił na pokonanie Russella.
Coraz więcej scen gejowskich mówiąc cenzuralnie. Wiem, że są naciski na telewizję ze strony różnych organizacji mniejszości seksualnych do tego aby było więcej tego rodzaju postaci w różnych produkcjach, no ale bez przesady. Powoli to już jest obrzydliwe do wyżygania. Już myślałem, że Erik będzie posówał Talbota, ale na szczęście wybrał inne rozwiązanie. O wiele lepsze IMO.
Jesus jednak wraca do Lafayette'a. Ciekawi mnie czy ten gość też skrywa jakąś tajemnicą czy jest tylko zbędnym balastem, który za wiele nie wnosi do serialu.
Co do Billa to gość mnie jakoś strasznie irytuje w tym sezonie. Sam nie wie czego chce. Można by nakręcić serial pt. Rozstania i powroty.
No i Sookie, moja ulubiona postać, w tym epizodzie nie błyszczy zupełnie. A jaj miny z początkowych scen wołają o pomstę do nieba. Bodajże w poprzednim odcinku poznaliśmy Claudine, ale jakoś ta postać nie jest kontynuowana.
Miałem nadzieję, że Sookie w walce z Debbie użyje swojej niedawno odkrytej mocy strzelania światłem a tu nic z tego. Tradycyjny pojedynek na pięści, zabrakło tylko kiślu i byłoby jeszcze fajniej
Mam nadzieję, że twórcy oszczędzą nam takich odcinków jak ten. Finał powoli się zbliża więc niech zaserwują nam coś konkretnego. Ogólnie ten sezon jest słaby. Odcinki bardzo dobre przeplatane kiepskimi, ze wskazaniem na te drugie, niestety.
Ten odcinek na 6/10 a i to tylko za kilka ostatnich minut. Wynudziłem się podczas jego oglądania strasznie.
Ciekawie robi się na linii Crystal i Jason kontra rodzinka Crystal (straszne buraki tak na marginesie). Chyba dojdzie do jakiejś potyczki, a we wszystko może się jeszcze wmieszać Sam z Tommym. Nadal nie wiadomo jakimi stworami jest rodzinka Crystal, no i ona sama.
W końcu pojawiła się Jessika i sceny z jej udziałem na duży plus.
Tara jak już nas przyzwyczaiła w tym sezonie dramat straszny. Jak dla mnie ta postać do kasacji.
Czyli jednak Erik nie wykorzysta Talbota przeciwko Russellowi, jak ktoś sugerował. Talbot niestety skończył chyba swój marny żywot. Erik dąży do zemsty, ale nie wiem czy samemu starczy mu sił na pokonanie Russella.
Coraz więcej scen gejowskich mówiąc cenzuralnie. Wiem, że są naciski na telewizję ze strony różnych organizacji mniejszości seksualnych do tego aby było więcej tego rodzaju postaci w różnych produkcjach, no ale bez przesady. Powoli to już jest obrzydliwe do wyżygania. Już myślałem, że Erik będzie posówał Talbota, ale na szczęście wybrał inne rozwiązanie. O wiele lepsze IMO.
Jesus jednak wraca do Lafayette'a. Ciekawi mnie czy ten gość też skrywa jakąś tajemnicą czy jest tylko zbędnym balastem, który za wiele nie wnosi do serialu.
Co do Billa to gość mnie jakoś strasznie irytuje w tym sezonie. Sam nie wie czego chce. Można by nakręcić serial pt. Rozstania i powroty.
No i Sookie, moja ulubiona postać, w tym epizodzie nie błyszczy zupełnie. A jaj miny z początkowych scen wołają o pomstę do nieba. Bodajże w poprzednim odcinku poznaliśmy Claudine, ale jakoś ta postać nie jest kontynuowana.
Miałem nadzieję, że Sookie w walce z Debbie użyje swojej niedawno odkrytej mocy strzelania światłem a tu nic z tego. Tradycyjny pojedynek na pięści, zabrakło tylko kiślu i byłoby jeszcze fajniej
Mam nadzieję, że twórcy oszczędzą nam takich odcinków jak ten. Finał powoli się zbliża więc niech zaserwują nam coś konkretnego. Ogólnie ten sezon jest słaby. Odcinki bardzo dobre przeplatane kiepskimi, ze wskazaniem na te drugie, niestety.
Ten odcinek na 6/10 a i to tylko za kilka ostatnich minut. Wynudziłem się podczas jego oglądania strasznie.
#6
Napisano 11.08.2010 - |09:52|
popieram 6/10. od 3 tygodni mam wrażenie, że oglądam jeden przydługi i przynudny odcinek.
poprzedni sezon w tych okolicach miał świetny wątek godrica. tutaj jest takie pitu-pitu. w sumie to pomimo lektury książek nie mam pojęcia, dokąd do wszystko zmierza, co, paradoksalnie, nie jest powodem do zadowolenia. obawiam się poważnie, że zakończenie szczerze mnie zawiedzie ..
poprzedni sezon w tych okolicach miał świetny wątek godrica. tutaj jest takie pitu-pitu. w sumie to pomimo lektury książek nie mam pojęcia, dokąd do wszystko zmierza, co, paradoksalnie, nie jest powodem do zadowolenia. obawiam się poważnie, że zakończenie szczerze mnie zawiedzie ..
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#7
Napisano 11.08.2010 - |12:59|
no niestety po obejrzeniu tego odcinka (pierwszy na który czekałem tydzień - poprzednie łyknałem w 2 tygodnie ostatnie) chyba zaryzykuję stwierdzenie, że serial się wypala i błądzi ... coraz wiecej zwierzaków i dziwaków, a to zdecydowanie nie wychodzi na dobre serialowi...
#8
Napisano 11.08.2010 - |18:07|
Początek sezonu był obiecujący, ale potem coś się zepsuło. Z jednej strony można by pomyśleć, że przez dobre opinie ego komuś urosło i zabiło krytyczne spojrzenie. Z drugiej strony trudno podejrzewać rozciąganie akcji ze względu na kasę, skoro wciskają wątki z kilku książek w jeden sezon.
W każdym razie coraz gorzej mi się ogląda odcinki. Najlepszy i najrówniejszy w tym sezonie jest Russell. Z "żyjących" postaci nie mam zastrzeżeń jeszcze tylko do Pam i Jessiki, ale ich jest strasznie mało
W każdym razie coraz gorzej mi się ogląda odcinki. Najlepszy i najrówniejszy w tym sezonie jest Russell. Z "żyjących" postaci nie mam zastrzeżeń jeszcze tylko do Pam i Jessiki, ale ich jest strasznie mało
#9
Napisano 11.08.2010 - |22:05|
popieram powyższe wybory ... może i nudno by było ale mogli by się ograniczyc do wampirów głównie a nie jakieś kolejne zwierzoki z tej meliny zaraz się pojawią, wi ktoś co to za typy?
#10
Napisano 11.08.2010 - |22:23|
Spoiler
To znaczy tak było w książce.
::. GRUPA TARDIS .::
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych