Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 05x10 Vincent and the Doctor


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek (12 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek

  1. 10 (5 głosów [45.45%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 45.45%

  2. 9 (3 głosów [27.27%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 27.27%

  3. 8 (2 głosów [18.18%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 18.18%

  4. 7 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  5. 6 (1 głosów [9.09%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 9.09%

  6. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 22.05.2010 - |05:23|

Vincent and the Doctor

::. GRUPA TARDIS .::


#2 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.06.2010 - |09:46|

Jak dla mnie zdecydowanie jeden z najlepszych odcinków tego serialu.
Piękne krajobrazy + postać Vincenta van Gogha, a do tego jeszcze jak zwykle niesamowita Amy. :)
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#3 sibum

sibum

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 261 postów

Napisano 07.06.2010 - |21:11|

Właśnie skończyłem oglądać i dałem 10 z czystym sumieniem. Bardzo lubię odcinki "historyczne" Doktora a ten był szczególnie udany, wg mnie na poziomie "The Girl in the Fireplace". Nowy, do tej pory niespotykany obcy, więc nie wiadomo, czego się po nim można spodziewać. Ale to w sumie tylko pretekst do przedstawienia Vincenta van Gogha.
Ten odcinek ma jakiś taki balans, bo z jednej strony jest optymistyczny, pozytywny, a z drugiej strony pesymistyczny, bo jednak pewnych rzeczy nie da się zmienić. Świetna zabawa z obrazami, żywcem odwzorowane obrazy, Vincent zalewający i zamalowujący swoje dzieła, plus pokazanie, jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby tak malować.
No i w to wpleciona Amy, u której niby jest wszystko ok, ale van Gogh widzi, że coś jest nie tak, coś się jej stało, mimo tego, że nawet ona o tym nie pamięta. I słowa, że ona nie jest z tych, co wychodzi za mąż.
I to wszystko w połączeniu tworzy świetny mix, oby kolejne odcinki Doktora utrzymały ten poziom.
  • 1

#4 OmniSzron

OmniSzron

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 13.06.2010 - |01:33|

Fajny odcinek. Potwór był mało interesujący w porównaniu z postacią Van Gogha. No i to zakończenie, jak przenoszą Vincenta do muzeum. Aż mi się łezka zakręciła w oku. :)
  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych