13 odpowiedzi w tym temacie

[biku1]

[dr Danielle Jackson]

no to zaczynamy kolejne wakacje na południu USA:)

odcinek trzyma pożądną średnią. akcja płynnie przechodzi z poprzedniego sezonu, trochę humoru no i trochę pieprzu
jendak nic mocno nie zaskoczyło, nie zostawiło z zapartym tchem. dlatego moja ocena to 7 (i tak trochę zawyzona, ze względu na wyposzczenie - tyle miesięcy bez true blood;)

[mffk]

Odcinek całkiem niezły. Rozwalił mnie gejowski sen Sama. Wilkołaki? Troche oklepany temat no ale widać (prawie) zawsze jak są wampiry to kiedyś muszą się one pojawić

[delta1908]

Długo czekałem na trzeci sezon i powiem, że pierwszy odcinek specjalnie nie powala. Trzyma poziom z poprzednich dwóch sezonów, ale bez większych rewelacji.
Jak zwykle świetna Anna Paquin. Uwielbiam ją, ludzie odpowiedzialni za casting wykonali tu świetną robotę, ona po prostu jest stworzona do tej roli.
Podoba mi się też Evan Rachel Wood w roli królowej wampirów. Całkiem fajna scena z Erikiem w jego klubie.
Kilka innych dobrych scen też było jak chociażby gejowski sen Sama, czy dzielenie się krwią Billa przez wilkołaki w aucie (przypominało to trochę "load sharing" z filmów XXX i nie mam tu na myśli tych z Vinem Dieselem ) Dobre były też studentki z dziurami po kulach w czole, z którymi zabawiał się Jason (niestety chłopak nie stanął przez to na wysokości zadania, a studentki były niczego sobie )
Wątki kontynuowane z poprzedniej części ładnie się rozwijają i do tego kilka nowych, jak chociażby pojawienie się wilkołaków. Mam nadzieję, że pojawili się tam z jakiejś przyczyny, a nie tylko dlatego, że nic innego nie dało się wymyśleć w scenariuszu. Liczę, że dojdzie w późniejszym czasie do jakiegoś pojedynku wampiry kontra wilkołaki, mogłaby być niezła scena walki między nimi (dużo krwi by się polało ) Mogliby to zrobić na zasadzie "ustawki" jak w "Sons of Anarchy" - SAMCRO kontra naziole.
Podsumowując daję 7 bo mogło być znacznie lepiej i liczę na więcej w dalszej części tego sezonu.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 15.06.2010 - |08:39|

[Quendi]

Dobry początek wprowadzający nas powoli w s3.
Jak zawsze znakomity klimat południa USA który rozsiewają praktycznie wszyscy aktorzy.
Trzeba szczerze przyznać że każda postać jest żywa, barwna, bardzo dobrze zagrana i obsadzona.

[misiokles]

Właściwie to cieszę się, że ten odcinek to takie złapanie oddechu po s02. Bezsensowana akcja dla samej akcji jest... bezsensowna:) Zresztą, pierwszy odcinek drugiej serii też nie wymiatał.

[owczarnia]

Wątki kontynuowane z poprzedniej części ładnie się rozwijają i do tego kilka nowych, jak chociażby pojawienie się wilkołaków. Mam nadzieję, że pojawili się tam z jakiejś przyczyny, a nie tylko dlatego, że nic innego nie dało się wymyśleć w scenariuszu.

Zastanów się, co piszesz. Przecież ten serial to ekranizacja książek, więc chyba logiczne, że scenariusz nie powstaje z powietrza?

[delta1908]

Dexter też jest ekranizacją książek, a jednak rozbieżności są i to niemałe. A poza tym nie muszę czytać książek żeby oglądać serial. Nie czytałem książek Ch. Harris więc nie wiem o co w nich chodzi i jak jest z trzymaniem się fabuły książkowej. Jeżeli jest to dokładna kalka to ok.

Użytkownik biku1 edytował ten post 02.07.2010 - |10:00|
zbędne powtórzenie poprzedniego posta

[owczarnia]

Oczywiście, że są rozbieżności. I oczywiście, że nikt nie wymaga od Ciebie znajomości książek. Czy ja coś takiego gdziekolwiek napisałam? Co ma w ogóle piernik do wiatraka? Chodziło mi jedynie o to, że pomysł z tym, jakoby "nic innego nie dało się wymyślić w scenariuszu" jest z założenia bezsensowny. Skoro ekranizują serię książek, to znaczy, że materiał mają, prawda? I nie muszą dziergać z nieba.

Użytkownik owczarnia edytował ten post 02.07.2010 - |01:09|

[delta1908]

Kontynując przykład Dextera, który też jest na podstawie książki, i które czytałem (oprócz ostatniej).
Tam zgodność książki i serialu rozmija się już w połowie 1 sezonu. Dalej to już same różnice pomiędzy 3 kolejnymi książkami i sezonami serialu. Książki jedno, a serial drugie.
Więc skoro nie czytałem powieści Ch. Harris mogłem chyba pomyśleć, że tutaj może być podobnie, że akcja odbiega znacznie od powieści. Mogło być tak, że w pierwszym sezonie poszli w innym kierunku niż powieść i teraz muszą kombinować co by tu nowego wymyślić.
ale jak już pisałem jeżeli jest to w większości kalka powieści no to w takim razie pewnie coś z tego wyjdzie ciekawego, miejmy nadzieję i te nowe postaci ubarwia jeszcze bardziej serial, który jest naprawdę dobry.

Użytkownik biku1 edytował ten post 02.07.2010 - |10:01|
zbędne powtórzenie poprzedniego posta

[owczarnia]

Ale ja rozumiem, co Ty do mnie mówisz - tylko za cholerę nie widzę w tym logiki . Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której twórcy piszą na stronie serialu oraz podają w oficjalnych oświadczeniach, że dany sezon oparty jest na tych i na tych tomach powieści, po czym nagle wprowadzają tak kluczowe zmiany, bo "zabrakło im pomysłów". Wszystko wszystkim, ale byłoby to co najmniej dziwne. Nie wiem, nie oglądam Dextera, więc nawet nie słyszałam nic na temat tego, żeby był na czymkolwiek oparty. Wiem natomiast, że co innego luźna inspiracja jakimś pomysłem, a co innego kręcenie serialu na podstawie konkretnych książek. I nie trzeba tu ani wielkiej orientacji, ani znajomości tychże - wystarczy wiedzieć, co się ogląda .

Użytkownik owczarnia edytował ten post 02.07.2010 - |14:16|

[delta1908]

Aha, czyli według ciebie jeżeli już oglądam jakiś serial to powinienem jednocześnie śledzić co twórcy piszą na stronie oficjalnej, śledzić wszystkie newsy, które się tylko pojawiają w necie, jakieś blogi, twittery itp, tak? No to by było chore. Wiem, że są fani, którzy się tym fascynują, ale ja do nich nie należę. Oglądam dany serial (w tym przypadku TB) i na bieżąco analizuję i dzielę reflaksjami po obejrzeniu odcinka, to wszystko. Dopiero w trakcie 2 sezonu dowiedziałem się, że TB jest na podstawie jakichś książek, jeżeli to świadczy o mojej ignorancji i braku znajomości tematu, to niech tak będzie.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 02.07.2010 - |19:35|

[owczarnia]

No nie wiem, ja tam lubię wiedzieć, co oglądam. I nie ma to nic wspólnego z żadnymi blogami ani Twitterami, ot ogólne pojęcie. Ale może to dlatego, że oglądam tak naprawdę tylko kilka seriali. Z drugiej znów strony, jeśli ktoś interesuje się na tyle, by wchodzić na forum i opisywać wrażenia po każdym odcinku, odżegnując się przy tym od czegokolwiek więcej, to chyba trochę coś mi tu zgrzyta.

Ale każdy ma prawo do własnego zdania przecież, i ja nikomu tego prawa nie odbieram. Jeśli się poczułeś urażony, to przepraszam.

Użytkownik owczarnia edytował ten post 02.07.2010 - |20:24|

[delta1908]

Nie twierdzę, że nie wchodzę na strony poświęcone serialom czy filmom. Mam 3 ulubione strony dotyczące tej tematyki i koniec kropka. Nie interesuje mnie cała otoczka związana z serialem, który oglądam (a oglądam ich sporo). Praktycznie na stronie hataka są wszelkie informacje jakich potrzebuję.
Zgadzam się, że każdy ma możliwość wypowiedzi, po to jest to forum. Nie jestem urażony, gdyż nikt tu nikogo nie obraża tylko pisze to co myśli na dany temat.