Edit:
Pora podsumować sezon. Wypada on bardzo dobrze. Co prawda teraz to już większości odcinków się nie pamięta, ale jak tu pamiętać wszystkie, kiedy praktycznie każdy następny był lepszy od poprzedniego?
W tym sezonie wyśmienity występ powracających postaci drugoplanowych - Crowley i Gabriel, doskonale zagrane role. Odcinki w których się pojawiali, należały właściwie do nich. A humor który przynieśli, to wręcz za mało go.
Ciężko powiedzieć, który odcinek był najgorszy (chyba trzecia podróż w czasie), ale najlepszy byłby (a może i tak jest) finał, gdyby nie ostatnie ujęcie, gdyby nie ten pieroński Sam pod latarnią.
No bo co, teraz czekać na kolejny sezon by nam powiedzieli, że pułapka nie zadziałała? Że Lucek i Michałek sobie nadal biegają na wolności? Eeee, to ja się tak nie bawię. To ja nie chcę dalej. To ja się nie dziwię, że Kripke odszedł, on też nie chce dalej. To wielki minus dla The CW.
Zobaczymy za pół roku, który ruch warto było wykonać.
Użytkownik Toudi edytował ten post 14.05.2010 - |10:59|