Brad Wright jeden z twórców serialu Stargate Universe, udzieli ostatnio wywiadu w którym przyznaje się do popełnienia błędów, wytykanych mu przez wszystkich fanów poprzednich seriali SG-1 i Atlantis. Jednak jak sam tłumaczy: "Myślę, że druga połowa pierwszego sezonu zaciekawi wszystkich fanów poprzednich seriali, nowe epizody "Space" (01x11) i "Divided" (01x12) są pełne akcji i nowych obcych".
Bardzo nie spodobała mi się ostatnia nie rzetelność Hataka. W nagłówku wiadomości padło stwierdzenie że twórcy SGU powiedzieli słowa: „popełniliśmy błąd” powołując się na wywiad Brada Wrighta ze strony Chicago Now.
Tymczasem Brad Wright odnośnie serialu niczego takiego nie mówi. Po pierwsze to sam prowadzący rozmowę redaktor wnioskuje że Brad Wright przyznał się do błędów popełnionych we wczesnych odcinkach SGU. Tymczasem z rozmowy zupełnie co innego wynika. Słowo „mistake” padło przy stwierdzeniach w których Brad uważa za błąd to że wszedł w dyskusję na blogu Joe z krytycznymi fanami, oraz to że popełnił jeszcze większy błąd wchodząc w dyskusję z recenzentem.
Sam Wright jest przekonany że druga połowa sezonu przekona zawiedzionych fanów do pozostania w świecie SG. Jest powiedziane że nowe odcinki rozwijają serial i było to możliwe dzięki fundamentom które stworzono właśnie w pierwszej połowie.
Szkoda że Hatak teoretycznie wywodzący się z świata SG nie potrafi dać tej szansy twórcą dwóch fantastycznych seriali. Próbowano nie stworzyć seriali od początku pełnego plastiku. Jak Brad mówi chciano na samym początku położyć nacisk na postacie, a następnie osadzić je w sytuacji zagrożenia i świata akcji. By to że jakaś postać ucierpi w ogóle obchodziło widza.
Wczytując się w wywiad dowiadujemy się że Brad uważa ostatni rok za wspaniały. Podkreśla że wie o istnieniu fanów którzy nie darzą jeszcze sympatią serialu z podkreśleniem na słowo JESZCZE. Słowa te były skierowane do fanatyków natychmiastowego przedstawienia obcych i wprowadzenia wielkich bitew kosmicznych. I nie ma co kryć. Nowy trailer był skierowany właśnie do tych osób którzy bez typowego schematu nie potrafią przetrwać. Teraz będzie „cool”, będą obcy, wygenerowani komputerowo i straszni. Tylko niektórych głód wyczekiwania na coś przerasta.
Brad dalej uważa że udało im się dotrzeć do nowego grona widzów. Przedstawia lamenty przeciwników do stwierdzenia że zakazują oni tworzenia dramaturgii, a chcieliby wrócić do robienia malutkiego śmiesznego serialu. Brad nie chciał sprowadzić swoich dzieł tylko do serii polegającej na niemal komiksowych relacjach miedzy ludźmi i humoru wstawionym niemal w każdej scenie. W wywiadzie padają słowa że SGU jest innym serialem od swoich poprzedników i Brad jest dumny z tego. Dalej pytanie po pytaniu Brad odpiera zarzuty o seksizm, o za duże ilości seksu.
Radzę przeczytać cały artykuł i powiem to jeszcze raz. Smutne jest to że ekipa Hataka staje po stronie podżegania i zawiedzenia serialem nie dając mu szansy. Tworzy newsa najwyraźniej na podstawie pierwszego akapitu. Polecam wszystkim przeczytać całość:
http://www.chicagono...ny-for-sgu.html
Odpowiedział bym na hataku ale nie mam konta.
Update: I widzę że strona socjum za hatakiem zacytowała tą wypowiedź. Gratuluje.
Właśnie Gateworld wstawił newsa na ten temat. Też jego lekturę polecam.
http://www.gateworld...rgate-universe/
Podkreśla się tam że Brad sie przyznał do jeszcze jednego błędu: że w pierwszych odcinkach postacie kobiecie było nie aż tak obecne. Ale dobrze wiemy że nie o to większości chodzi w przyznawaniu się do błędów.
Użytkownik SGTokar edytował ten post 28.03.2010 - |09:14|