Odcinek 103 - S06E04 The Substitute
#1
Napisano 15.02.2010 - |23:39|
Scenariusz: Elizabeth Sarnoff i Melinda Hsu Taylor
Reżyseria: Tucker Gates Paul A. Edwards
Emisja ABC: 16.02.2010
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#2
Napisano 17.02.2010 - |04:01|
Czy ten chlopiec to Jacob? A moze Aaron?
Co oznaczaja liczby kolo imion?
Moze jednak Flocke nie jest 'tym zlym'?
Tworcy wyraznie pokazuja, ze w rownoleglej rzeczywisctosci bohaterowie naprawde staja sie 'variables' (Locke jako 'substitute' ) i ich zycia, bez ingerencji ze strony Jacoba, okazuja sie nieco lepsze - Ben jako nauczyciel historii, Locke wciaz bedacy z Helen, Rose wprawdzie nadal ma raka (to chyba jest niezalezne od kogokolwiek decyzji), ale ma dobra prace, no i Hugo, ktory calkiem niezle sie trzyma no i bez tej gadki o 'przynoszeniu nieszczescia'.
Oni wszyscy sie spotykaja, tak jakby na potwierdzenie, ze pomimo odmiennego 'rownania', 'zmienne' sa te same...
Ciekawi mnie pozycja Sawyera i Flocke (tak na marginesie - skoro drabina sie zerwala, jak teraz stamtad wyjda? ).
Chlopiec pojawil sie przed Flockiem i powiedzial mu, ze nie moze 'Go' zabic. Czy chodzilo o Sawyera czy moze o samego Jacoba? I znow mamy rownolegle 'Don't tell me what I can't do', taki 'inside joke' ze strony tworcow, czy moze jednak te podobienstwa maja cos znaczyc?
Problem w tym, czy Flocke mowi prawde o imionach na scianie bedacymi imionami kandydatow na nastepce Jacoba? Po co w ogole Jacobowi nastepca? Z tego, oraz z faktu, ze nie bronil sie, kiedy Ben go zabijal, nalezy wnioskowac, ze Jacob od dawna wiedzial, ze Flockowi sie powiedzie?
Niezle zamieszane, ale ciesze sie, ze nareszcie pytania znajduja swoje odpowiedzi.
Jak tylko teraz Flocke posluzy sie Sawyerem? Albo Sawyer Flockiem?
Użytkownik margoq edytował ten post 17.02.2010 - |04:13|
#3
Napisano 17.02.2010 - |10:08|
Odcinek bez Kate- miło
Rzeczywiście zaczyna się w tym równoległym świecie układać ludziom. Hugo nie jest już pechowcem, Claire pewnie wychowa Aarona, Jack operuje nawet za friko.
Podejrzewam, że spotkanie Jin-Sun odbędzie się na samym końcu serii
Też się zastanawiam, kim jest chłopiec. Widział go nie tylko Flocke ale także James. Może to Jacob przybrał postać jednego z tych dzieciaków, którymi opiekowała się Cindy (czy jak tam ta stewardessa się zwie)? A może to młody Jacob?
Na początku odcinka czułem się trochę jak dymek latający po wyspie. Przydał by sie taki symulator na Wii :-D
Użytkownik MAF edytował ten post 17.02.2010 - |10:09|
#4
Napisano 17.02.2010 - |10:35|
I wracajac do jaskini z imionami:
- po pierwsze - Flocke wygladal jakby tylko czekal, az Sawyerowi urwie sie drabina, wtedy mial szanse na uratowanie mu zycia i pokazanie, ze nie jest taki zly i mozna mu ufac. Mam nadzieje, ze James nie zostanie wykorzystany, bylaby to jednak wielka szkoda, bo najbardziej lubie jego charakter.
- po drugie - Flocke sam przyznal, ze nie wie czy 'Kwon' odnosi sie do Sun, czy Jina - obstawiam, ze do Sun, ale byc moze tworcy kryja cos w zanadrzu?
Odnosnie Richarda - odnosze wrazenie, ze Alpert jest teraz takim nowym Benem, ktory tak samo slepo wykonywal polecenia bez zadnych pytan. Po co tylko ta cala maskarada z pozbawieniem go przytomnosci i uwiezieniem w worku na drzewie?
No i czy mi sie wydaje, czy kiedy Flocke zobaczyl chlopca po raz pierwszy, ten mial rece we krwi?
#5
Napisano 17.02.2010 - |11:35|
Flocke nie może zabić Sawyera, bo "you know the rules". Ciekawe, czy to te same rules które wygnały Widmore'a z wyspy i kto jest ustala, skoro nawet para Jacob/Flocke musi się ich trzymać.
Użytkownik Fein edytował ten post 17.02.2010 - |11:39|
#6
Napisano 17.02.2010 - |11:40|
Muszę dobrze się poprzyglądać innym skreślonym nazwiskom, może są tam jacyś znajomi.
Obstawiam, że Ji Yeon, dlatego Jacob pobłogosławił ich obu w dniu małżeństwa (a nie jednego z nich, lub obu oddzielnie).- po drugie - Flocke sam przyznal, ze nie wie czy 'Kwon' odnosi sie do Sun, czy Jina
#7
Napisano 17.02.2010 - |11:56|
Kandydatka nie jest Kate (chyba ze ja przeoczylem). Tak samo tylko jeden Kwon jest kandydatem. Ale dwoje kandydatow zostalo wyeliminowanych - Sayid i Locke. Czyzby ich miejsca zajeli wlasnie Kate i drugi z Kwonow? Bo reszta juz wyzionela ducha. Zostal jeszcze Miles, ale on trafil w nieco inny sposob na wyspe, wiec chyba nie jest brany pod uwage.
I czy wlasnie to, a nie wybuch Jugheada stanie sie powodem zatopienia wyspy? Brak "straznikow"? Bo teraz wlasnie tak to wyglada. Flocke zdezerterowal, Jacob nie zyje, Sawyer i reszta nie wydaja mi sie zbyt chetni by zostac niesmiertelnymi obroncami wyspy, a jedyna osoba ktora faktycznie chcialaby objac takie stanowisko dzisiaj spoczela na lostowym cmentarzu.
Pamietacie final 5 sezonu i slowa Jacoba, o tym, ze "nadchodza?" Moze chodzic o jakichs faktycznych wrogow, zagrazajacych wyspie, poteznych tak jak Jacob i Flocke, przed ktorymi to mieli chronic wyspe.
Swoja droga, ciekawa forme "rekrutacji" praktykowal Jacob. Katastrofa samolotu, w wyniku ktorej zginelo wiele osob, poswiecenie wielu wlasnych ludzi - Innych, strzelanie przez kilka miesiecy do tak waznych Kandydatow, trzymanie ich w klatkach. Wiekszosc z tych rzeczy jest zasluga Jacoba. Bo to on wydawal rozkazy. Czy to faktycznie on jest ta "dobra" strona? Mam spore watpliwosci.
Dobrze ze dochodzimy do wyjasnien w koncu. Pewnie zobaczymy retrospekcje Jacoba i Flocka jakos pod koniec serialu, tam mysle ze wyjasni sie duzo. I cieszy mnie, ze odeszlismy od pseudonaukowych wyjasnien, bo to byla slepa uliczka tak naprawde.
Użytkownik lead edytował ten post 17.02.2010 - |12:22|
#8
Napisano 17.02.2010 - |12:03|
4-Locke
8- Reyes
15-Sawyer
16-Sayid
23-Jack
42-Kwon
odpowiadają tym liczbom,które przez większość serialu były uważane za pechowe, szczególnie przez Hurleya, nawet na włazie do jednego bunkra były wyryte te liczby.
#9
Napisano 17.02.2010 - |12:06|
#10
Napisano 17.02.2010 - |12:10|
Skoro Dymek też widzi duchy (lub ma wizje) to znaczy, że nie wszystkie pochodzą od niego. Co więcej - czy którakolwiek z wizji pochodzi od Dymka, skoro może być on dymkiem lub jak powiedziała Illana tylko jedną postacią naraz?
#11
Napisano 17.02.2010 - |12:23|
Kolejna zagwozdka.
Skoro Dymek też widzi duchy (lub ma wizje) to znaczy, że nie wszystkie pochodzą od niego. Co więcej - czy którakolwiek z wizji pochodzi od Dymka, skoro może być on dymkiem lub jak powiedziała Illana tylko jedną postacią naraz?
Myśle że Flock wcale nie miał wizji. Dzieciak pokazał się na chwile a potem ulotnił. Richard nie zdążył go już zauważyć.
wydaje mi się że podobieństwo dzieciaka do Jacoba nie jest tutaj przypadkowe.
największa liczba jaką udało mi się wypatrzeć to 316 - Grant. Skoro jest ich tak wiele dlaczego "przetrwały" nazwiska z przedziału 4-42? Na dodatek liczb które jak wiemy nie wydają się być losowymi
#12
Napisano 17.02.2010 - |12:57|
Oraz wyjaśniają się liczby i skąd pochodzą i kto je wymyślił (Jacob), tylko w jaki sposób one jakby to powiedzieć zadziałały? Chyba cieżko będzie to wyjawić.
Świetny odcinek! Tak jak cały serial
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#13
Napisano 17.02.2010 - |13:00|
Też się zastanawiam, kim jest chłopiec. Widział go nie tylko Flocke ale także James. Może to Jacob przybrał postać jednego z tych dzieciaków, którymi opiekowała się Cindy (czy jak tam ta stewardessa się zwie)? A może to młody Jacob?
Dzieciaki są w świątyni.
zapomnialam w ogole wspomniec o Iliane - co ukrywa? bo ukrywa na pewno, duzo wie - np. ze Flocke bedzie teraz 'rekrutowal', zbierala tez popiol z ogniska, gdzie splonelo cialo Jacoba a raczej nie wygladalo to na sam sentyment...
A mi przyszło na myśl, że Jacob to był jej facet.
Kandydatka nie jest Kate (chyba ze ja przeoczylem). Tak samo tylko jeden Kwon jest kandydatem. Ale dwoje kandydatow zostalo wyeliminowanych - Sayid i Locke. Czyzby ich miejsca zajeli wlasnie Kate i drugi z Kwonow? Bo reszta juz wyzionela ducha. Zostal jeszcze Miles, ale on trafil w nieco inny sposob na wyspe, wiec chyba nie jest brany pod uwage.
No właśnie. Niby nie było jej nazwiska a jednak Jacob też pojawił się w jej życiu.
Zauważyliście,że te liczby na suficie
4-Locke
8- Reyes
15-Sawyer
16-Sayid
23-Jack
42-Kwon
odpowiadają tym liczbom,które przez większość serialu były uważane za pechowe, szczególnie przez Hurleya, nawet na włazie do jednego bunkra były wyryte te liczby.
I wpisywane do komputera.
Kolejna zagwozdka.
Skoro Dymek też widzi duchy (lub ma wizje) to znaczy, że nie wszystkie pochodzą od niego. Co więcej - czy którakolwiek z wizji pochodzi od Dymka, skoro może być on dymkiem lub jak powiedziała Illana tylko jedną postacią naraz?
Jedną i ostatnią. Ciekawe czemu nie może przybrać nowej postaci?
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#14
Napisano 17.02.2010 - |13:41|
Nigdy, nigdy nie byłam przekonana co do "dobroci" Jacoba, tym bardziej kiedy oglądało się Otersów w akcji. Zmyliła mnie ta biała/czarna koszula. Musimy poczekać, o co tak naprawdę chodzi Jacobowi, czemu bawi się w tą grę "ściągania" ludzi. Że MiB uważa to za bezproduktywne to już wiemy.
Dlaczego nie było nazwiska Kate? Przecież ją też "naznaczył".
Wydaje mi się, że się wybrańcy podzielą po równo. Locke odpadł, Flocke ma już Sawyera i Sayida, w światyni jest Jack i Hugo. Flocke będzie chciał jednego z Kwonów zrekrutować, pewnie spotkają na drodze Jina, bo ten zaufa Sawyerowi i powiedzą mu, że Sun trzeba szukać, a w tym czasie Sun zawita do świątyni. I się zacznie
Chłopiec - ciekawa sprawa. Wyglądał jak mały Jacob, jeszcze miał wdzianko Japothersów, tylko dialog tak średnio pasował...
Myśle że Flock wcale nie miał wizji. Dzieciak pokazał się na chwile a potem ulotnił. Richard nie zdążył go już zauważyć.
Jak się "ulotnił", to znaczy że to była wizja. Pierwszy raz, kiedy się pojawił, miał zakrwawione ręce, a następnie przy Saweyrze już nie... hm.
Użytkownik X-lady edytował ten post 17.02.2010 - |13:46|
#15
Napisano 17.02.2010 - |13:58|
Podpisuję się pod tym, że Flocke ma rację, zakładam że jego retrospekcje zobaczymy w finale i to wyjaśni większość zagadek
#16
Napisano 17.02.2010 - |14:09|
1) Jacob odwiedził wielu z bohaterów w przeszłości - ich nazwiska są na ścianie (a raczej suficie). Ale czemu u licha nie ma Kate?
2) Bardzo, ale to bardzo śmierdzi mi ogranym motywem Atlasa - Flock/dymek jest na wyspie uwięziony, szuka kogoś naiwnego kto przejmie jego miejsce ('pilnuje wyspy, podczas gdy nie ma czego pilnować') i zwiać - 'wrócić do domu'. Nie podoba mi się ten motyw...
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#17
Napisano 17.02.2010 - |14:10|
Na Wyspie odkrywamy charakter Nemesis Jakuba, zyjacego w ciele Locka. W konca zostala potwierdzona stara teoria "predystynacji". Wszyscy nasi bohaterowi byli wybrani przez Jakuba, ktory tak pokierowal ich zyciem, by na Wyspie sie znalezli. Wyglada na to, ze Jakub byl ciemna strona ich zycia. Nemesis namawia Sawyera do wspolnej akcji, ktorej ma byc opuszczenie Wyspy, przedstawiajac Jakuba, jako maniaka owladnietego idea ochrony Wyspy - ktora tego wcale nie potrzebuje.
Mam wrazenie, ze sciezka czasowa bez katastrofy jest kontunuacja tego, co sie wydarzy w finale. Wszyscy opuszcza Wyspe odmienieni, choc bez swiadomosci przezycia tego wszytskiego.
1) Nie pokazano nazwiska Kate. Nie oznacza to, ze go tam nie bylo.Dwie rzeczy:
1) Jacob odwiedził wielu z bohaterów w przeszłości - ich nazwiska są na ścianie (a raczej suficie). Ale czemu u licha nie ma Kate?
2) Bardzo, ale to bardzo śmierdzi mi ogranym motywem Atlasa - Flock/dymek jest na wyspie uwięziony, szuka kogoś naiwnego kto przejmie jego miejsce ('pilnuje wyspy, podczas gdy nie ma czego pilnować') i zwiać - 'wrócić do domu'. Nie podoba mi się ten motyw...
2)Nie podoba ci sie cos, czego nie ma. Wyraznie zle to zrozumiales.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.02.2010 - |14:12|
Genesis
#18
Napisano 17.02.2010 - |14:25|
8- Reyes
15-Sawyer
16-Sayid
23-Jack
42-Jin
Zauważcie! To właśnie te osoby przeniosły się w czasie do 77 przy drugiej katastrofie Lotu Ajira! To bardzo dużo wyjaśnia. Podczas tego lotu zobaczcie że Sun, Pilot i pozostali sie akurat nie przeniesli bo nie są wybrani Dlatego to Jin jest ważniejszy niż Sun.
Teraz wyjaśnia się, że to jacobowi najbardziej zależy właśnie na tych osobach. Dlatego Jin przeżył wybuch statku itp + Jacob obserwował ich od początku. Tera się wyjaśnia skąd tak dobrze Jacob wiedział w odcinku pilotowym 6 sezonu - gdy mówił do Hurleya, żeby pogadał z chińczykiem (który wie gdzie jest dziura w światyni)
Użytkownik Azazell edytował ten post 17.02.2010 - |14:27|
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#19
Napisano 17.02.2010 - |14:27|
Bylo to pokazane na tyle wyraznie ze mozna zaryzykowac stwierdzenie ze flock jest jednak tym zlym(chyba ze to falszywa zagrywka tworcow).
Bialy i czarny kamien(symbolizujace dobro i zlo?) rownowaza sie. Bialy zostaje odrzucony(czyli symbolizujacy smierc jacoba)
#20
Napisano 17.02.2010 - |14:28|
- akcje z Richardem na minus... Flocke niósł Richiego przez pół Wyspy, potem uwięził go na drzewie, wymienili dwa zdania i tyle... Szkoda, liczyłam, że Richard odegra większą rolę. Tego właśnie sie obawiałam - jest za mało czasu, żeby poświęcić tyle miejsca każdej fajnej postaci, ile ona na to zasługuje.
Podobały mi się wizje (?) z dzieckiem, coś w stylu I sezonu. Myślę, że był to młody Jacob A może był to jednak ktoś prawdziwy, Flocke był zdziwiony, że Sawyer też go widzi, a młody Jacob byłby przecież duchem... trudno powiedzieć I kogo nie wolno Flocke'owi zabić - od razu pomyśłałam o Richardzie, ale moze raczej to Sawyer.
Heh, najpierw robili z Dymu takiego nadczłowieka (np. scena z Jacobem w finale 5 sezonu), a teraz facet przewraca sie o gałązki i wrzeszczy do swojej wizji. Jakoś mi się to kłóci
Było mi żal Ilany, która już na początku straciła wszystkich swoich ludzi Pewnie opłakiwała zarówno ich jak i Jacoba. Zastanawia mnie, po co wzięła popiół.
Ilana ewidentnie wie bardzo dużo, co zresztą sama mówi. Wie o rozbitkach (o Jinie) i wie, że jest on w Świątyni. Ciekawe, skad ma te wszytskie informacje. Niecierpliwie czekam na jej retrosy albo przynajmniej więcej wyjaśnień.
Świetna scena pogrzebu
Najmocniejszy punkt odcinka to zdecydowanie sceny Sawyer/Flocke. W tym odcinku Flocke wydaje się tym rozsądnym i lepszym od jacoba, ale może udaje.
Scena w jaskini wymiata. Hm, dla Kate nie starczyło najważniejszych liczb. Pytanie, czy ma to wieksze znaczenie - będzie miała inne zadanie czy może następca Jacoba może być tylko facetem?
Skoro tak to "Kwon" musiałby oznaczać Jina, no ale pewności nie ma.
Btw Sun i Jin mogą się szukać przez kolejna lata, ona pójdzie do Świątyni, jego już tam nie będzie itd.
Sideflashe nudnawe,ale miło było zobaczyć zadowolonego Johna i innych bohaterów. Locke jest raczej szczęśliwy mimo kalectwa. Ma kochającą żonę, Helen i pracę, dobre stosunki z ojcem. Nie chciał iść do Jacka, więc upadły moje podejrzenia, że Jack dokona kolejnego "cudu". Hugo rzeczywiście nie jest pechowcem, jest za to nadal dość sympatyczny. Miło było zobaczyć Rose, również w innej roli. A także Bena jako zakręconego nauczyciela.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych