Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 070 - 04x11 Thanksgiving


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek (22 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek

  1. 10 (2 głosów [10.53%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.53%

  2. 9 (6 głosów [31.58%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 31.58%

  3. 8 (4 głosów [21.05%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 21.05%

  4. 7 (1 głosów [5.26%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.26%

  5. 6 (2 głosów [10.53%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.53%

  6. 5 (3 głosów [15.79%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 15.79%

  7. 4 (1 głosów [5.26%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.26%

  8. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 13.11.2009 - |14:50|

Thanksgiving

::. GRUPA TARDIS .::


#2 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 24.11.2009 - |17:09|

Muszę stwierdzić, że z każdym odcinkiem poziom się poprawia..

Uwaga na Spoilery w tekście.
Sylar w końcu wrócił na swoje miejsce. Wprawdzie wciąż toczy boje ze świadomością Nathana ale całkiem nieźle sobie poczyna. Pojawiły się małe niedorzeczności. Kiedy już wiedzieli, że Sylar jest w swoim ciele Peter mógł wziąść od niego moc dzięki, której mógł się mu przeciwstawić a tak o mały włos gdyby Nathan nie odzyskał kontroli Sylar 'pokroiłby ciasto' :)

Zachowanie mamy Petrelli na granicy dobrego smaku. Nathan i Peter naciskają ja żeby wyjawiła prawdę a ona ich szantażuje że strzeli focha i sobie pójdzie jak nie usiądą przy stole do obiadu. Żal.

Hiro jakoś nie denerwuje ostatnio, chciaż po końcówce można by stwierdzić, że znowu zacznie. W obozie Samuela pojawiają się wątpliwości dzięki czemu może zobaczymy trochę akcji. No i w końcu wiemy co tak naprawdę stało się z jego bratem chociaż odpowiedź wcale nie zaskakuje.

Święta u Bennetów. Czymś trzeba wypełnić resztę odcinka. To takie słodkie przerywać akcję i wsłuchiwać się jak Claire chce rzucić szkołę. Chociaż nie powiem że nowy boyfriend mamy Bennet wywołuje uśmiech na twarzy. Zwłaszcza kiedy podnieca się swoim pieskiem a wszyscy patrzą na siebie z wymowną miną WTF :D
  • 0
don't try

#3 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 24.11.2009 - |19:13|

Ja wręcz przeciwnie, mam wrażenie że jest coraz gorzej. Zachowanie mamuśki tragiczne. Święta u Bennetów mogą być ale tylko do momentu pojawienia dziewczyny Claire - potem banan na twarzy i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Najdziwniejsze że Hiro ratuje ten odcinek, przynajmniej jak na swoje niewielkie możliwości.
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#4 blood

blood

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów
  • MiastoPiekary Śl

Napisano 24.11.2009 - |21:47|

Odcinek nawet ciekawy, głównie ze względu na wątek z Hiro.


Pojawiły się małe niedorzeczności. Kiedy już wiedzieli, że Sylar jest w swoim ciele Peter mógł wziąść od niego moc dzięki, której mógł się mu przeciwstawić a tak o mały włos gdyby Nathan nie odzyskał kontroli Sylar 'pokroiłby ciasto'

Jak dobrze pamiętam to w poprzednim odcinku Peter wziął jego moce i razem polecieli.

Hiro mówi na końcu, że musi uratować Watsona, pamięta ktoś kto to był, bo ja nie bardzo.
  • 0

#5 Mati_90

Mati_90

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 35 postów

Napisano 24.11.2009 - |21:51|

Bardzo przeciętny odcinek, prawie zasnąłem. Ciekawi mnie tylko sytuacja Hiro, jego umysł cofnął sie w czasie?
  • 0

#6 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 24.11.2009 - |22:35|

@blood Peter wziął moc latania. To nie pomogło mu w żaden sposób zapobiec sytuacji przy stole. Gdyby przejął telekinezę albo elektryczność mógłby chociaż spróbować go powstrzymać.
  • 0
don't try

#7 lisz55

lisz55

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 24.11.2009 - |22:51|

Bardzo przeciętny odcinek, prawie zasnąłem. Ciekawi mnie tylko sytuacja Hiro, jego umysł cofnął sie w czasie?

Nie, po prostu został wymazany. To pewnie moc taka sam jak Haitańczyka. Mnie natomiast ciekawi jedno, skoro juz wiemy jaką moc ma ta laska co w tm cyrku mieszka, to czy to jakos dział na odegłość, bo z poprzednich odcinków by tak wynikało.
  • 0

#8 gopher

gopher

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 101 postów
  • MiastoWlkp.

Napisano 25.11.2009 - |16:59|

Bezsprzecznie najlepszy dotychczasowy odcinek. Dość dużo akcji i wreszcie to co tygryski lubią najbardziej - co będzie w następnym odcinku. Hiro w końcu walczy o swoje, dobrze, że pomógł Rayowi uciec. I kolejne pytanie - kto jest tym złym - Sylar czy T-Bag?

Ciekawi mnie jak Peter "wybiera" sobie moce u Sylara i dlaczego nie może zabrać mu wszystkich, bądź jego głównej - intuicji. Może by wtedy zrozumiał jak zdobywać inne moce (i je zatrzymywać). Mamuśka Petrelli była żałosna w tym odcinku. Kolacja Bennetów - ten Doug był zabawny, reszta słabawo. Hiro na szczęście uratował również odcinek. 10
  • 0

#9 cesi2335

cesi2335

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów

Napisano 25.11.2009 - |17:47|

Peter nie mógł przejąć mocy Sylara, ponieważ przy stole był niego unieruchomiony( tak jak matka). Pani Petrelli zachowuje się tak żałośnie, ponieważ ma problemy z psychiką, ale było oczywiste od drugiego sezonu. Gdy Peter i Nathan byli na pustkowiu, to Peter chciał przejąć moc latania, żeby móc wrócić, wiedział tylko o tej mocy i w danej chwili tylko ta konkretna była mu potrzebna.
Czy Hiro nie mógłby się cofnąć w czasie i zapobiec porwaniu Charlie przez Samuela?To chyba proste.
Dla mnie jedno jest niezrozumiałe? Jakim cudem duch czy umysł Nathana powstrzymał wszechmocnego Sylara?!
Przecież Sylar wygrywał walke z masterem umysłów Parkmanem, więc jak mógł przegrać ze słabiutkim Nathanem?!
  • 0

#10 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 25.11.2009 - |21:13|

Peter nie mógł przejąć mocy Sylara, ponieważ przy stole był niego unieruchomiony( tak jak matka). Pani Petrelli zachowuje się tak żałośnie, ponieważ ma problemy z psychiką, ale było oczywiste od drugiego sezonu. Gdy Peter i Nathan byli na pustkowiu, to Peter chciał przejąć moc latania, żeby móc wrócić, wiedział tylko o tej mocy i w danej chwili tylko ta konkretna była mu potrzebna.
Czy Hiro nie mógłby się cofnąć w czasie i zapobiec porwaniu Charlie przez Samuela?To chyba proste.
Dla mnie jedno jest niezrozumiałe? Jakim cudem duch czy umysł Nathana powstrzymał wszechmocnego Sylara?!
Przecież Sylar wygrywał walke z masterem umysłów Parkmanem, więc jak mógł przegrać ze słabiutkim Nathanem?!


Wiem że to głupie, prosze się nie śmiać :D ale podobno miłość jest najpotęzniejszym uczuciem ;] przez to właśnie chwilowo pokonał Sylara ;p
  • 0

#11 cesi2335

cesi2335

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów

Napisano 25.11.2009 - |23:13|

Pewnie dojdzie do tego, że Peter wskrzesza Nathana.
  • 0

#12 elpaco

elpaco

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 26.11.2009 - |01:09|

a co z Hiro taka łajza , milion razy cofał się żeby uratować jej życie przed chorobą a czemu teraz nie wpadnie na banalny pomysł i cofnie się do momentu z przed porwania i zrobi co trzeba... zzzzzzz
  • 0

#13 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 26.11.2009 - |19:00|

Nie zrobią tak dlatego że wtedy nie było by fabuły ;]

Pewnie dojdzie do tego, że Peter wskrzesza Nathana.


Nie dojdzie ;] Jest już potwierdzone przecież że Nathan ostatecznie ginie ;] Poza tym Peter już dawno tej mocy nie ma , a osoba od której mógłby ją przejąć już nie żyje ;];p;p
Doradzam oglądanie wszystkich odcinków a nie co drugi ^^
  • 0

#14 kozuch

kozuch

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 394 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 27.11.2009 - |17:24|

Kolejny bardzo dobry odcinek 9/10 oby tak do końca i w finale wielkie boom.

Ogólnie odcinek składał się z 3 imprez:

Kolacja Bennetów:

Nic tu ciekawego się nie działo może poza Claire, która nacięła sobie rękę i Doug, aż zemdlał.

Kolacja w cyrku:

Tu już było kilka istotnych kwestii Samuel zdemaskowany przez dziewczynę i kolesia "szybkibil", Hiro walczący o swoje, ratuje szybkiego i sprzeciwia się Samuelowi ten chyba próbował mu wymazać pamięć ale coś się stało nie jestem pewny

Kolacja Petrellich:

SYLAR is BACK !!! chciałoby się wykrzyczeć, ale Nathan się nie daje będzie walczył. Teraz Peter ruszy na pościg Sylarowi/Nathanowi próbując wszystko naprawić zrobi się ciekawie mam nadzieje.

Niemal każdy wątek teraz jest dobry akcja ruszyła do przodu wiele się wyjaśniło, ale kilka też pytać zostało, co zrobi teraz Matt nie sądzę aby wrócił do domu żony i dziecka tylko też będzie się starał naprawić błąd jaki zrobił.

Mohinder podejrzewam także wróci w najważniejszym momencie choćby po to, aby pomóc odszukać Samuela, ponieważ umie zbudować kompas który go doprowadzi do cyrku.
  • 0

#15 matveg

matveg

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 28.11.2009 - |12:40|

Siemka. Mam pewne wątpliwości co do mocy Hira. W tajemniczy sposób odzyskał moc cofania się w czasie i teleportacji (mały parkman aktywował jego moc, ale tylko zatrzymywanie czasu przecież). No i dobra załóżmy, że z biegiem czasu Hiro znowu odzyskał panowanie nad sobą i może cofać się w czasie, ale w tym odcinku o mały włos a by został złapany w przeszłości przez Samuela. Czy to jego guz blokuje mu pewne możliwości?

Jestem ciekaw co by było gdyby Peter chwycił dwóch ludzi z mocami w tym samym czasie i pobrał od nich ich zdolności, jak myślicie co by wtedy się stało?

Jestem niezadowolony z powodu Ando. Jego moc to "doładowanie" dla innych herosów, a jednak nikt jescze nie wpadł na to, aby doładował on Petera, który pewnie mógł by przejąć pare mocy naraz...

Sylar ma wiele mocy... Nathan w jego ciele ma zdolności Gabriela, ale jakim cudem potrafi latać? Nie pamiętam, aby Sylar przejął moc Nathana lub kogokolwiek z lataniem... (A nie wydaje mi się, że Parkam jest na tyle silny aby telepatią dać umiejętność lewitacji...)

Użytkownik matveg edytował ten post 28.11.2009 - |12:44|

  • 0

#16 pancor

pancor

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 518 postów
  • MiastoMielec/Warszawa

Napisano 28.11.2009 - |21:03|

Sylar ma wiele mocy... Nathan w jego ciele ma zdolności Gabriela, ale jakim cudem potrafi latać? Nie pamiętam, aby Sylar przejął moc Nathana lub kogokolwiek z lataniem... (A nie wydaje mi się, że Parkam jest na tyle silny aby telepatią dać umiejętność lewitacji...)

Bardzo proste - Nathan miał moc latania, wiec rozumial jak ona dziala, gdy Parkman wtopil w ciało Sylara świadomość Nathana, Sylar zyskal te moc
juz bylo powiedziane w serialu, ze kazdy czlowiek bylby zdolny do posiadania kazdej mocy - widac to na Sylarze czy Peterze, a nawet jesli nie bylo powiedziane, to mozna sie domyslic
  • 0
You are what you believe yourself to be

#17 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 29.11.2009 - |20:05|

Jak dla mnie bardzo średni odcinek, indyko-centryczny. :D Przeskakiwanie między jedną kolacją a drugą. Już od dłuższego czasu żaden heros nie zginął. A Sylar? Gościa próbują dorwać już 70 odcinków (!!!) i zawsze wychodzi cało. Autorzy zdążyli już w drugim sezonie rozmienić na drobne (jak dla mnie) najlepszy, serialowy czarny charakter w historii! Nadal lubię gościa oglądać, ale te zabawy z Petrellimi w tym odcinku - cała ta sytuacja była niepoważna. U Benneta nudy, w cyrku tak sobie - można było się domyśleć, że to sprawa Samaela.

Jak dla mnie 5/10 i to naciągane.
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych